Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolina Karolina długa historia.okazało się ze ta dziewczyna zmyslila cala historię, w ciąży nie była. Jednym słowem podszywala się podciezarna bo chyba się jej nudziło.
Jutro też będzie widzę dużo imformacji z wizyt:)
Co do terminuto.mi lekarz z okresu wyliczył i tego się trzymam ale chciała bym trochę szybciej urodzić -
Andzia SM wrote:Karolina Karolina długa historia.okazało się ze ta dziewczyna zmyslila cala historię, w ciąży nie była. Jednym słowem podszywala się podciezarna bo chyba się jej nudziło.
Wooow. To niezle. Jestem w głębokim szoku!
Tez jutro mam wizytę i wyniki moczu i posiew bo wyszły mi jakieś bakterie i leukocyty ostatnio i dziś powtarzałam badania. Na ostatniej wizycie lekarz stwierdzil ze juz zaczęła mi się skracać powoli szyjka wiec mam nadzieje ze nie będę musiała czekać na małą aż do lipca. Bo z miesiączki mam termin na pierwszego lipca. -
Cześć dziewczyny.
Rany co tu się dzieje? Chwilę mnie nie było.
Repose gratulacje, trzymam kciuki za karmienie!
Helen gratulacje, ale duża panna!
Kaja powodzenia!
My weekend spędziliśmy w Łebie. Nachodziłam się po ruchomych wydmach, latarniach i co? I nic, cisza. Mała chyba będzie siedzieć do końca jak moje chłopaki. W środę wizyta, może chociaż rozwarcie postępuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2016, 11:51
-
Nesone to zależy jak masz daleko do swojego szpitala. Gdyby działo się coś bardzo niepokojącego to pojechałabym do najbliższego. Ja mam zamiar rodzić w najbliższym, więc nie ma teoretycznie problemu, choć jak ostatnio nie było tam miejsc to musiałam jechać 20km
nesone lubi tę wiadomość
kochana córeczka 16.06.2016 -
Jeny, kolejna rodzi:) Kaja powodzenia, mocno trzymam kciuki!!
Doczeka tu jeszcze któraś do czerwca??? ja mam termin na jutro, ale oznak żadnych...nawet dzisiaj rano usłyszałam od koleżanki ze ja to jak skowronek wyglądam:)) no może rano tak:) wyspałam się, tylko raz wstawałam na siku a tak to spałam twardym snem i od razu więcej sił mam:)
Malutka wczoraj napędziła mi stracha trochę bo nie chciała się ruszać, dopiero się uaktywniła późnym popołudniem, a wieczorem to już normalnie tańczyła w tym brzuchu...
Tak bym chciała najpóźniej do środy urodzić...jeśli nie to w środę wizyta i zobaczę co lekarz powie, najbardziej się boję tego że położy mnie do szpitala:(( chciałabym uniknąć wywoływania porodu:( ale jak będzie trzeba to muszę się z tym jakoś pogodzić... i znowu wychodzi że martwię się na zapas:(
Ale jak tak czytam o Waszych kolejnych porodach to normalna babska zazdrość mi się uaktywnia;)beatas lubi tę wiadomość
Nasza córeczka -
Cinnilla wrote:Hej! Dziewczyny, ale sie wysypujecie. gratuluje Wam i zazdroszcze ja jutro wizytuje, ciekawe co lekarz powie.
A mam pytanie, czy ktoras rodzila na Madalinskiego w Warszawie lub ma w planach?
Cinnilla ja mam w planach rodzić na Madalińskiego.Cinnilla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja mam wizytę w piątek kurde dziewczyny ostatnia prosta przed nami damy rade rzeczywiście jest strasznie duszno ale pomyślmy sobie o tych biedaczkach co mają terminy na sierpień, wrzesień one całe lato będą się tak czuć a my będziemy śmigać z wózkami juz jak nie my to kto!!! wizytujace niech dadzą znać zaraz po wizytach co słychać.
I oczywiście czekamy na relacje z kolejnego forumowego porodu.
Helen napisz nam co było najgorsze i jak się czujecie??Dorjana, nesone, kamenkaa lubią tę wiadomość
Syn Filip 28 czerwiec -
ja też ledwo żywa przez te upały. Wczoraj znów wieczór skurczy. Od 20 do 23 co 5-6 minut. Ani ciepła kąpiel ani nawet nospa nie pomagały. Miałam już jechać do szpitala, ale zasnęłam jakoś i wstałam to było już rano. I wkurzam się strasznie, bo te skurcze są tak męczące nie wiadomo czy to te właściwe czy tylko przepowiadające. Nie chce też jechać i się rozczarować i zostać na obserwacji, bo nie mam z kim na dłużej zostawić Starszaka. Więc tak męczę się W domu mamy 28*C, wszystko zasłonięte, a że mieszkamy na 3 piętrze i nad Nami już nie ma mieszkań to i od dachu Nam chyba tak grzeje, bo jest tragicznie. Dziś przyszły mi waciki nasączone spirytusem, mam zamiar używać ich do pępka. Łóżeczko gotowe, przyozdobione i w sumie czekamy. Już za chwilę czerwiec, więc może nie będę się wykruszać i doczekam te 2 dni
-
Wlasnie ja tez od rana jakies mocniejsze bole w podbrzuszu jak okresowe i do tego bole krzyza, wystraszylam sie troche ze sie cos zaczyna dziac ale na szczescie minelo.
Dzis caly dzien mam lezaco-odpoczywajacy bo po tych rannych bolach nie chce sie przeforsowac.
U nas tez duchota jak nie wiem ale teraz sie cos chmury zaczynaja zbierac wiec moze popada i sie troche ochlodzi