Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie szczęśliwego już mamusie i przyszłe
Długo nie pisałam , ale czytam na bieżąco wasze posty.
Ja dzisiaj również wizytę miałam usg wszystko ok. Ktg mała szalała. Szyjka się skraca więc coraz bliżej. Czas szybko leci. Nie mogę już się doczekać. Choć szczerze powiem stres jest przed porodem. Poród siłami natury. Wszystko już przygotowane dla córki :-)torba spakowana.
Wszystkim przyszłym mamom życzę szybkich i szczęśliwych rozwiązań.kamenkaa, Agabtm, iluzja, słońce82, mmarzenak lubią tę wiadomość
-
Dokładnie, w końcu dzieciaczki będą czerwcowe
Zdrówka dla Adasia!
Ja nie wyspałam się kolejną noc ciągle nas budzą, a poza tym dziewczynom z sali jest duszno i śpimy przy otwartych drzwiach. Ciężko się wyspać ze światłem z korytarza i hałasem. Dziś jednej dziewczynie odeszły wody i ma skurcze więc niedługo pójdzie rodzić i zabierają na porodówke drugą dziewczynę bo ma zły zapis ktg, tętno dziecka ok 100. Więc ciągle się coś dzieje. U mnie nic nowego, czekam. Wczoraj też powatarzali mi ktg, miałam 4 razy bo małej spadło tętno przy skurczu. Potem było ok. Fajnie, że u Was wszystko wychodzi dobrze.kochana córeczka 16.06.2016 -
Moni15382 wrote:to dziwne że przy tej wydzielinie nie chcieli Cię zostawić w szpitalu:( może coś w nocy ruszy i jutro już mamusią będziesz:)
Nie zostałam jeszcze mamusią
Ja myślę ,że to brunatne i czerwone krwawienie było po tym jak "niedelikatnie" zbadał mnie mój lekarza. Chyba próbował zgładzić szyjkę masażem, nie wiem w sumie po co bo do terminu jeszcze było 1,5 tygodnia.
Przez ostatnie 2 dni odeszło mi bardzo dużo galaretowatej wydzieliny, nie wiem czy to czop- podejrzewam ,że tak.
W szpitalu stwierdzili,że tak może być i,że może być ona brunatna i krwista.
Wole czekać na poród w domu
W każdym razie w nocy nie było tak źle, miałam tylko bóle krzyżowe. Przez 1,5 h kręciłam się nie wiedząc jak się ułożyć aby nie bolało. Ale w końcu zasnęłam.
Oj kiedyś usłyszałam od jakieś dziewczyny,że jej poród trwał 2 tygodnie. I tak sobie myslę,że biorąc pod uwagę wszystkie bóle przepowiadające i różne dolegliwości przed wielkim dniem -to na to wychodzi.
Najśmieszniejsze jest to,że wchodzę sobie do lekarza w szpitalu a tam miła bo miła Pani DR rozmawia ze mną i jednocześnie czyta sobie wiadomości na WP.
Fajnie nie ?
Miłego dnia dziewczyny!
Trzymam kciuki za Wasze wizyty!
-
Jane na pewno wszystko będzie dobrze!
Trzymaj się dzielnie!
Moni trzymam kciuki aby Twój poród już się rozpoczął! Pewnie siedzisz już jak na szpilkach!
Andzia SM ale fajnie ma ta pani. My marzymy o tak dużej rodzinie, ale nasza ciąża to ogromny Cud więc nie wiem czy będziemy doświadczać jeszcze wielu takich cudów-ale chcielibyśmyAndzia SM lubi tę wiadomość
-
W końcu czerwiec! Dzisiejsza noc zrekompensowała mi wczorajsze męczarnie. Zasnęłam jak dziecko i dzisiaj jestem jak nowonarodzona. Dzisiaj też wizytuję i jestem bardzo ciekawa i podekscytowana co lekarz powie. Miłego dnia dziecka czerwcóweczki! Pamietajcie, że w każdej z nas jest dziecko, więc to i nasze święto!
-
Andziasm woooooo to nieźle 500 plus działa
Dorjana nooo chyba za bardzo się spieszyć zaczelas jeszcze chwile możesz zostać w dwupaku daj znać czy coś się rozwija.
Jest nas długo wyczekany czerwiec!!!!
My źle spaliśmy ale cóż zrobić może popołudniu jakaś drzemkę zaliczymy.
Powodzenia dla wizytujacych czekamy na informacje.
Co za baba, żeby sobie oglądać WP ahhhh ta służba zdrowia psuje mi krew.Syn Filip 28 czerwiec -
Ja też się witam. Cisza i spokój, aż jestem w szoku. Przedwczoraj odświeżaliśmy fugi w salonie i korytarzu, wczoraj impregnowaliśmy z mężem i oprócz zakwasów na tyłku nic się nie dzieje. Normalnie zaparło się te moje dziecię. Miałam nadzieje, że może coś ruszy. A wczoraj byłam tak ubita, że wieczorem pomyślałam sobie, że jakby coś się zaczęło to chyba bym nie dała rady urodzić. Tak mnie wszystko bolało. Dziś jeszcze zostało odkurzyć i zmyć podłogę w domu i może w końcu ściągnę hybrydę, bo mnie z porodówki wygonią z tą czerwienią
No i zgadzam się z Kają. Poród to chwila przy tym wszystkim co się potem wydarzy. I ja swój też wspominam jako pikuś, bo okres połogu jest bardzo męczący. Gdzieś tam nowa sytuacja, odpoczynku mało, tu się leje krew, cycki jak nie pełne to bolące, nocki zarwane i nie dziwi mnie, że kobiety popadają w depresje. Ale potem jest już fajnie zaciskamy zęby i przetrwamy ten okres byle jaki. Jak patrzę na starszaka to aż mi smutno, że już taki facet z niego. Także te malutkie dzieciątka są słodkie i za takim okresem też będziemy tęskniły
U mnie do wizyty tydzień, wczoraj uzupełniłam rzęsy, chałupę mam ogarniętą i za każdym razem kiedy już jest przygotowane wszystko to nic się nie dzieje eh... -
mogę sobie pomarudzić??
Spać w nocy nie mogę bo duszno jest strasznie a jak ostatnio nie wstawałam w ogóle do kibelka to teraz brzuch mi trochę opadł i chodzę na siku 3 razy. Włączył mi się strach przed cięciem, boję się okropnie i co rusz to ryczę i jeszcze wczoraj mąż mi powiedział, że dziś wieczorem jedzie do Warszawy i wraca późnym wieczorem w piątek. Do Warszawy mamy 4 godziny drogi co najmniej, najbliżej nas mieszkają moi rodzice bo 35km a szpital, w którym rodzę 25km jakoś. I nawet nie wiem kiedy będzie już bardzo źle żeby wybrać się do szpitala jak juz się zacznie bo skąd mam wiedzieć, nie rodziłam naturalnie i wszystko na czuja by było
boję się, źle mi -
ale żeby nie było tak bardzo marudnie to pokażę Wam moje córeczki
dzisiejsza fotka przed wyjściem do przedszkola
Kaja, Zimri, kasju, Dorjana, jane, słońce82, moli5, Andzia SM, smerfetkaa, Abra, Anna26, dais, Hania222, mmarzenak, beatas lubią tę wiadomość
-
Iwa piekne coreczki
W koncu mamy dziewczyny nasz czerwiec, ciekawe ktora pierwsza bedzie czerwcowka?
Kiedy Wam sie brzuch obnizyl? Bo chyba juz z 1,5-2tyg temu ale zeby mi sie jakos lepiwj przez to oddychalo to nie powiemIwa2016 lubi tę wiadomość
-
Hej dzieczynki w czerwcu, juhuuu! Gratulacje dla nowo-rozpakowanych Mamć :*
Ja po poniedziałkowej wizycie - szyjka, która się skraca, p. doktor stwierdziła, zeby ten tydzień przechodzić powoli, a od przyszłego zacząć biegać, jeśli się nic nie rozwinie Mam zaplanowaną wizytę na poniedziałek raz jeszcze, ale ponoć do tego czasu wszystko sie moze zdarzyc i pozegnala mnie slowami "mam nadzieje, ze do zobaczenia za tydzien" ale znajac zycie, to pewnie nic sie nie zdarzy
A dzis od rana jakas opuchnieta jestem, rece spocone jak nie wiem, czuje okropny nacisk w pachwinach i przez to zle sie chodzi no i te skurczybyki jak na okres, bleee
Dziewczyny, mam pytanie i do tych jeszcze w dwupaku i tych rozpakowanych - bralyscie/bierzecie szlafrok do szpitala? Bo ja caly czas sie bije z myslami... niby komfort jak trzeba sie przemiescic, ale z drugiej strony nadszedl bardzo duszny czas...Aleksandra, 27.06.2016, 10:51, 54cm, 3600g
2017-7tc💔 -
nesone wrote:Iwa piekne coreczki
W koncu mamy dziewczyny nasz czerwiec, ciekawe ktora pierwsza bedzie czerwcowka?
Kiedy Wam sie brzuch obnizyl? Bo chyba juz z 1,5-2tyg temu ale zeby mi sie jakos lepiwj przez to oddychalo to nie powiemAleksandra, 27.06.2016, 10:51, 54cm, 3600g
2017-7tc💔