Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
kasju mnie też mega wkurzały pytania typu: jeszcze z brzuchem?! albo te spojrzenia ludzi w supermarkecie... Wiedziałam, że mam wielki brzuch, ale ten wzrok obcych nie pomagał w ogóle. I też nie mogłam się doczekać końca. Bo ten ciężar choć słodki to bardzo męczący. I nie zazdroszczę, cieszę się, że mam to już za sobą. Ale jak chodziłam z tym wielkim bebolem to pocieszałam się, że kiedyś się to skończy i że już mniej niż więcej. Także polecam pozytywne myślenie
kasju lubi tę wiadomość
-
kasju mnie też mega wkurzały pytania typu: jeszcze z brzuchem?! albo te spojrzenia ludzi w supermarkecie... Wiedziałam, że mam wielki brzuch, ale ten wzrok obcych nie pomagał w ogóle. I też nie mogłam się doczekać końca. Bo ten ciężar choć słodki to bardzo męczący. I nie zazdroszczę, cieszę się, że mam to już za sobą. Ale jak chodziłam z tym wielkim bebolem to pocieszałam się, że kiedyś się to skończy i że już mniej niż więcej. Także polecam pozytywne myślenie
-
Ja jak najbardziej staram sie to obrócić w żart, ja z natury nie jestem jakaś fochata, ale jak mam gorszy dzień to jest jakaś masakra i jeszcze teściowa, która non stop powtarza, jak ja to bede cierpiec przy porodzie, bo mi wszystko w biodra i plecy idzie (?)i bede miała okropne bóle krzyżowe. takie tam teorie szamanów no po prostu to jest to czego ciężarna potrzebuje przed samym porodemAleksandra, 27.06.2016, 10:51, 54cm, 3600g
2017-7tc💔 -
Agabtm, ja mam to samo. Też codziennie ludzie dzwonią, piszą smsy z zapytaniem czy już rodzę...ech.
Na wizycie dowiedziałam się, że mam (podobno niegroźną) infekcję grzybiczą i stąd te kiepskie wyniki moczu. Lekarz przepisał mi tabletki i powinno być git. Rozwarcie mam na 1 cm, doktor dotykał główki małego, więc jest nisko. Może ta dzisiejsza wizyta przyspieszy rozwój wydarzeń. Synek waży ok. 2900 g więc nie przybrał za dużo przez 2 tyg ale wszystkie pomiary są w normie. Umówiłam się na kolejną wizytę za 2 tygodnie ale liczymy z doktorem, że się ona nie odbędzie
-
Karola dobrze, że po wizycie ok i, że jest rozwarcie ja idę w sobotę mam nadzieje, ze tez coś się zacznie dziać. Juz robie się powoli nerwowa ludzie mnie drażnią tymi tekstami a boisz się?? I w głowie tylko myśl nie kur### taki kozak jestem... Aaaaaa idzie oszalec mój ojciec się obraził na mnie dziś i powiedział, że już nie będzie dzwonić bo jestem za nerwowa ehhhsss nie chciałam żeby tak wyszło ale już nie wytrzymałam z nerwami.
Karola1988 lubi tę wiadomość
Syn Filip 28 czerwiec -
Cinnilla wrote:Telefony od rodziny tez mnie denerwuja. Codziennie pytania... Juz mowie, ze wszyscy gorzej przezywaja niz ja ten porod
A takie ciagle dopytywanie codziennie "jak sie czujesz" nie pomaga tylko mi podnosi cisnienie i sie zaczynam denerwowac.
Sama nie chce sie nakrecac i staram sie myslec o czyms innym to przy takich telwfonach sie nie da. -
Karola dobrze ze po wizycie ok:)
Munequita trzymam kciuki byś już była była w trakcie porodu albo nawet po będziemy czekać m info:)
Oj ja widzę ze to.karmienie piersia to mi latwego:( tyle problemow i to z samego poczatku.
Mi Mała naciska na pęcherz mam wrażenie ze naciska w dół ale skorczy żadnych nie ma więc narazie na spokojnie.
My dziś na spacerek do południa sie wybraliśmy a teraz cały czas leje więc do udałoWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2016, 19:30
Karola1988 lubi tę wiadomość
-
Manequita mam nadzieje ze juz rodzisz skoro nie piszesz.
Fajnie wasze maluszki przybieraja.
U nas bez zmian Eryk sie nie spieszy na swiat. Dzisiaj mialam masaz szyjki i przyznaje ze albo jestem jakas dziwna albo mam cudowna, delikatna polozna, bo bolalo tyle co na okres. Nie wiem czy zadziala, ale na to licze. Jesli nie urodze do piatku to w piatek kolejne podejscie. Trzymajcie kciuki aby moj Eryczek wreszcie wyszedl z brzuszka bo wszyscy na niego czekaja, a mnie coraz latwiej juz wyprowadzic z rownowagi jakimkolwiek pytaniem czemu jeszcze nie urodzilam.
-
Olaf, ur o 14:30 z wagą 4100g i 58cm. Usg mój jekarz ma do kitu w czwartek ważył u niego 3240g
Boli jak cholera, chyba zmniejszył mi się próg bólu.
Mały jest śliczny, podobny do dziewczynek zaraz po urodzeniuKarola1988, Olafasola, Andzia SM, smerfetkaa, mmarzenak, iluzja, iw78, Dorjana, nesone, Pazur_, Moni15382, SShape, Helen lubią tę wiadomość
-
Iwa gratulacje:) coś te pomiary u lekarza zaniżone, ciekawe czy wszystkie pacjentki się dziwią po porodzie. Ja właśnie wróciłam od lekarza, przyjął mnie inny dr, ciekawe bo znowu tylko usg, zmierzył mi metrem brzuch wzdłuż linii, ciśnienie, stetoskopem mnie posłuchał, bez pomiarów dziecka. Ciekawe czy jak trafie na porodówke to sprawdza najpierw wagę dziecka czy mam próbować rodzić bez pomiarów, bo jak mały rośnie tak szybko jak wcześniej to boję się myśleć ile dziś już osiągnął.
-
Iwa smiesznie bo moj Olaf mial 4080 g, wiec prawie identycznie Dlugi jest, wiec i waga wieksza A i tak podobno jest od 15 do 25% bledu przy pomiarze wagi z USG, wiec to nic zaskakujacego Trzymam kciuki aby bolalo coraz mniej i zebys szybko doszla do siebie. Rozumiem ze urodzony SN?
-
nesone wrote:Ja mam to samo, mam wrazenie ze siedza na szpilkach i przezywaja to za mnie.
A takie ciagle dopytywanie codziennie "jak sie czujesz" nie pomaga tylko mi podnosi cisnienie i sie zaczynam denerwowac.
Sama nie chce sie nakrecac i staram sie myslec o czyms innym to przy takich telwfonach sie nie da.
Ja juz mowie, ze czuje sie bez zmian. Nic sie od wczoraj czy od przedwczoraj. Jest mi tak samo ciezko... Jak sie zacznie to sie dowiedzą, nie musza ciagle pytac.
Iwa gratulacje! Duzy chlopak.