Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie jednak chyba jeszcze skok. Zjadla o 5 i od tej pory nie chce tknac mleka:/ piszczy, jeczy, wiecznie u mnie musi byc. A juz bylo super wczoraj:/
Przewaznie moja zjada 5-6 ok100ml
Potem 9-10 ok 120 ml
13-14 90ml
16-17 120 ml
18-19 100ml
Dokarmiam ja okolo 22 to czasem nawet i 100ml
I w nocy zalezy:/ jak w dzien je malo jak dzis to sie w nocy co 2-3 godzin budzi. Ale stndardowo je o 2 i kolo 6
-
nesone wrote:Dziewczyny ile Wasze dzieci teraz zjadaja mleczka na porcje i ile razy na dobe?
Rany dziewczyny to wasze dzieciaczki przy moim jedza jak wrobelki
Moj jest baardzo przepadlisty
Do zeszłego tygodnia jadl po 120ml 6x dziennie ale bylo mi bardzo ciezko zeby wytrzymal 3h i po każdym karmieniu plakal wiec zwiekszylam porcje do 150 i teraz zalezy od dnia. Czasem jak więcej spi to je 5-6x po 150ml a dzis wstal wczesnie przez co zje pewnie 7x.
Ale masakra bo mam wrazenie ze nawet 150mk to malo dla niego.
Przybiera bardzo szybko bo po ok 300g na tydzień. Teraz waży juz ok 5600g
A moj je Bebiko które podobno jest mlekiem dosc sycacym. -
Olaf je w dzień co 2 godziny, wieczorem co godzinę, w nocy znów co dwie. Po kapieli przerwa w jedzeniu jest najdłuższa bo trwa około 4 godziny oczywiście po zatankowaniu z obu piersi na ml niestety nie wiem.
Dalej w dzień ma drzemki króciutkie, nie wiem kiedy to się skończy i będzie uregulowany dzień, tak bardzo bym już chciała. -
Iwa u mnie tez jest chaos. Pisałam ze jest lepiej ale trwało to parę dni. Dzis cyca nie chce wcale wieczorem dałam butle i tez płakała. A za chwile uśmiechnięta. Ciągle chce na ręce
Nawet na spacerze płakała a nigdy się to nie zdarzyło jeszcze. Niby zaczęliśmy 10 tydzień coraz więcej gada guga i głuży. Główkę trzyna już bardzo sprawnie i obstawiam ze to skok rozwojowy. Rany to musi kiedyś minąć....czuje się czasem jakbym miała 4 dzieci a nie jedno bo tyle wymaga uwagi i cierpliwościKornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Mnie po 21 dopadło takie zmęczenie, że myślałam, że nie wstanę z narożnika. Szybka kąpiel i położyłam się spać o 22, to dużo wcześniej niż zazwyczaj żeby dłużej pospać. Niestety nie jest mi dane się wyspać, Olaf budził się od północy co godzine półtorej. Dalej ledwo zyje bo jadł za każdym razem jakby z pół nocy nic nie jadł i do tego bardzo długo.
Nie wiem jak dzisiejszy dzien przetrwam. -
A ja zaliczam swój pierwszy tydzień w pojedynkę
Mąż w delegacji od 3 dni a my walczymy ... dosłownie walczymy
MAMUSIA vs TOBI & ALEKSA
na chwilę obecną mamy wynik : 2 : 1 - dla mamusi ma się rozumieć
Jak ja kocham te moje dwa potworki !!!!
Macierzyństwo jest takie wspaniałe !!!!
Największy mój problem (na którym też się wyłożyłam drugiego wieczoru) to zapanowanie nad wrzeszczącym 2-latkiem aby nie wybudzał swojej 2-miesięcznej siostry.
Aleksandra tak się zaczeła zanosić z wyczerpania że nie byłam jej w stanie uśpić.
Dopiero około północy udało jej się zasnąć
Są tu jeszcze jakieś mamuśki wielodzietne ???Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2016, 11:07
-
Dorjana, mam taki sam problem, chociaż moi synowie są dużo starsi (12 i 9). Ciągle z nimi walczę, żeby nie trzaskali drzwiami albo nie wrzeszczeli albo nie biegli po schodach jak stado słoni itp. Czasem naprawdę się namęczę, żeby małą uśpić a oni lecą z góry drąc się już na schodach, że coś chcą i po spaniu.
Jest też plus. Potrafią się siostrą zająć. Robią praktycznie wszystko, chodzą na spacer, przewiną, uśpią, zabawią, nakarmią jak ściągnę mleko. Mam dużą pomoc, dzięki temu mam też więcej czasu dla nich .
-
Hejo mamusie nadrobilam
Mój młody je o 8 120 o 12 120 o 16 120 i o 20 120 potem kolo 1 w nocy 90 i o kolo 4-5 90-120 zależy jak mu pasuje.
Karmilismy go do pełna o 23 ale zrezygnowałam bo nie mogłam go oduczyć wstawania kolo 1-2 na tulenie wiec stwierdziłam, że lepiej jak dłużej pospi. Metoda metodą ale trzeba dostosować do swoich potrzeb. My juz mamy rytm dnia unormowany walcze jedynie z jazda w wózku młody jak się obudzi to jest ryk ze hoho ciężko go opanować oczywiście ludzie na ulicy złote rady typu, ze jest głodny etc
Jak mnie to denerwuje!!
Fifi również przechodził skoki rozwojowe i wiąże się to z tym, że kupy nie ma przez te 2-3 dni ale już minęło od niedzieli jest cudownie
W sobotę zostawiliśmy młodego teściowej i poszliśmy zaszaleć wróciliśmy o 4 rano i bawiliśmy się wspaniale potrzebowałam takiego resetu dobrze, że są babcieSyn Filip 28 czerwiec -
O az zazdroszczę takiego wypadu! To prawda czasem jak się wie ze dziecko jest w dobrych rękach to aż chce się oderwać.
Wiecie moja w nocy spi dobrze budzi się 2-3 na cyca i potem ok 5 i od tamtej pory spi bardzo niespokojnie kreci się wierzga stęka...myślę ze gazy ja mecza bo puszcza baczki czasem ale żeby aż tak ze przeszkadza spać nie wiem samamloda1995 lubi tę wiadomość
Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Niuniusia podobne te nasze dzieci. U nas karmienie nocne o 1:30 później o 4-5 i od tamtego czasu też niespokojna. I te gazy.... kupy 4 dni brak a bączki powalają zapachem, oby dzisiaj jej już ulżyło. Dajesz swojej herbatki z kopru włoskiego? Jakieś krople? My dajemy Bobotic i espumisan czy jest lepiej? chyba po espumisanie coś tam się lepiej dzieje.
Niuniusia lubi tę wiadomość
Blanka -
Moja też z rana troszku steka ale zaraz po śniadaniu strzeli jajecznica i już lepiej później idziemy na spacerek to ma relaks
ALEKSA jest na piersi więc nie wiem ile zjada ale wydaje mi się że za mało bo ssie około 5 minWiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2016, 10:41
-
munequita wrote:Niuniusia podobne te nasze dzieci. U nas karmienie nocne o 1:30 później o 4-5 i od tamtego czasu też niespokojna. I te gazy.... kupy 4 dni brak a bączki powalają zapachem, oby dzisiaj jej już ulżyło. Dajesz swojej herbatki z kopru włoskiego? Jakieś krople? My dajemy Bobotic i espumisan czy jest lepiej? chyba po espumisanie coś tam się lepiej dzieje.
Dajemy espunisan ale takiej powalającej różnicy tez nie ma po nim. I czasem go daje czasem nie. Herbatkę z koperku kupiliśmy to tak się krzywiła jak ja pila nie smakuje jej a może by pomogła ale na sile jej nie wcisne. Liczę ze po 3 mści te dolegliwości brzuszkowe znikna...Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Oj nie jestem sama z niespokojnym spaniel po drugim nocnym karmieniu;) ale u mojej to chyba taka uroda, bo beknie, pusci gazy a i tak sie wierci. I chyba zaczynamy zabkowac, slini sie na potege, trze te dziasla strasznie poki co drugi dzien mam aniolka w domku