Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny chciałabym do was dołączyć jestem w 7 tygodniu ciąży po 4 IUI.
Strasznie się boję czy dzidziuś dobrze rośnie bo ja czuję się dobrze tylko głowa i piersi mnie codziennie bolą żadnych mdłości nawet do toalety nie chodzę zbyt często czy któraś z was ma tak samo?sedinum82, Kourtney lubią tę wiadomość
02 06 2015 26 06 2015
21 07 2015 14 09 2015
-
Mili_Vanilli wrote:Dzięki. Na pewno poproszę o coś na poniedziałkowej wizycie. Mam tylko nadzieję, że z Maleństwem wszystko ok. Boje się.
spokojnie.
strach jest naszym najwiekszym wrogiem
jezeli nie masz plamien to na pewno wszystko ok. do poniedzialku niedaleko ale jezeli by sie dzialo cokolwiek to jedz na IP. 3maj sie:)
20.10.2015 - 7tc. [*] -
cześć dziewuszki,
opowiem wam moją przygodę.
otóż, pojechaliśmy z moim R w odwiedziny do szwagra do Szczecina, podróż około 2 h., wszystko było ok, dobrze się czułam, brzych nie bolał. po mile spędzonym wieczorze, poszłam pod prysznic i zaaplikować sobie luteinkę. przeżyłam szok.. krew. żywa krew. serce mi zabiło, złapały duszności. zawołałam szwagierkę. ta znając moją historię nie zawahała się i załatwiła transport do szpitala. czas na poczekalni zleciał błyskawicznie. ale udało się w miarę sprawnie wszystko. miła pani doktor zabrała mnie na usg. zauważyła krew dlatego badanie było długie. szukała przyczyny i nie mogła znaleźć. dzidziuś zdrowy, rośnie pięknie (12mm), serduszko bije. znalazła jakieś echo i napisała w wypisie, żeby prowadzić oszczędzający tryb życia bo jest podejrzenie że "kosmówka" się delikatnie odkleja i powoduje krwawienie.
krwawienie szybko zmieniło się na brunatną wydzielinę, a potem ustało. ale się przestraszyłam...
pani doktor przepisała duphaston 3x1i kazała odpoczywać. za 7 dni kontrola.
dziewuszki kochane, taka moja prośba! uważajcie na siebie i na maleństwa! :* czas zwolnić tempo
Kawokado lubi tę wiadomość
-
gaja13 wrote:Cześć dziewczyny chciałabym do was dołączyć jestem w 7 tygodniu ciąży po 4 IUI.
Strasznie się boję czy dzidziuś dobrze rośnie bo ja czuję się dobrze tylko głowa i piersi mnie codziennie bolą żadnych mdłości nawet do toalety nie chodzę zbyt często czy któraś z was ma tak samo?
spokojnie, jesteś szczęściarą taką jak ja, mnie mdłości dopadają tylko rano, wymioty w sumie może 3 poranki spokojnie, znam osoby które nigdy nie odczuwały żadnych dolegliwości a ich dzieciaki już w piaskownicy dokazują dzień w dzieńgaja13 lubi tę wiadomość
-
ansad wrote:Helen nie boisz się ćwiczyć? Ćwiczenia typu brzuszki, nozyce to chyba raczej nie wskazane, tym bardziej że masz za sobą poronienia.
bardzo mi tego brakowało, a odkąd dowiedziałam się o ciąży to nie ćwiczyłam jakies 2,5tygodnia, aby własnie nie przeforsować się na początku i aby na tym samym poczatku nic się złego nie wydarzyło..wiec chyba już mogę.
Jesli lekarz mi zabroni to przestane. -
madziak2202 wrote:cześć dziewuszki,
opowiem wam moją przygodę.
otóż, pojechaliśmy z moim R w odwiedziny do szwagra do Szczecina, podróż około 2 h., wszystko było ok, dobrze się czułam, brzych nie bolał. po mile spędzonym wieczorze, poszłam pod prysznic i zaaplikować sobie luteinkę. przeżyłam szok.. krew. żywa krew. serce mi zabiło, złapały duszności. zawołałam szwagierkę. ta znając moją historię nie zawahała się i załatwiła transport do szpitala. czas na poczekalni zleciał błyskawicznie. ale udało się w miarę sprawnie wszystko. miła pani doktor zabrała mnie na usg. zauważyła krew dlatego badanie było długie. szukała przyczyny i nie mogła znaleźć. dzidziuś zdrowy, rośnie pięknie (12mm), serduszko bije. znalazła jakieś echo i napisała w wypisie, żeby prowadzić oszczędzający tryb życia bo jest podejrzenie że "kosmówka" się delikatnie odkleja i powoduje krwawienie.
krwawienie szybko zmieniło się na brunatną wydzielinę, a potem ustało. ale się przestraszyłam...
pani doktor przepisała duphaston 3x1i kazała odpoczywać. za 7 dni kontrola.
dziewuszki kochane, taka moja prośba! uważajcie na siebie i na maleństwa! :* czas zwolnić tempo
Matko, jaki stres! Współczuję i trzymam kciuki za fasolkę. Odpoczywaj!
-
madziak2202 wrote:cześć dziewuszki,
opowiem wam moją przygodę.
otóż, pojechaliśmy z moim R w odwiedziny do szwagra do Szczecina, podróż około 2 h., wszystko było ok, dobrze się czułam, brzych nie bolał. po mile spędzonym wieczorze, poszłam pod prysznic i zaaplikować sobie luteinkę. przeżyłam szok.. krew. żywa krew. serce mi zabiło, złapały duszności. zawołałam szwagierkę. ta znając moją historię nie zawahała się i załatwiła transport do szpitala. czas na poczekalni zleciał błyskawicznie. ale udało się w miarę sprawnie wszystko. miła pani doktor zabrała mnie na usg. zauważyła krew dlatego badanie było długie. szukała przyczyny i nie mogła znaleźć. dzidziuś zdrowy, rośnie pięknie (12mm), serduszko bije. znalazła jakieś echo i napisała w wypisie, żeby prowadzić oszczędzający tryb życia bo jest podejrzenie że "kosmówka" się delikatnie odkleja i powoduje krwawienie.
krwawienie szybko zmieniło się na brunatną wydzielinę, a potem ustało. ale się przestraszyłam...
pani doktor przepisała duphaston 3x1i kazała odpoczywać. za 7 dni kontrola.
dziewuszki kochane, taka moja prośba! uważajcie na siebie i na maleństwa! :* czas zwolnić tempo
Matko, jaki stres! Współczuję i trzymam kciuki za fasolkę. Odpoczywaj!
-
nick nieaktualnyMili_Vanilli wrote:Hej dziewczyny Mi termin wylicza na 1 czerwca.
Mam pytanie:
Robiłyscie badania na progesteron? Jaki macie? Ja się trochę zmartwiłam, robiłam wczoraj badania, i mój progesteron to 14,79 ng/ml. Według norm laboratorium I trymestr to przedział 11,22-90. Niby mieszczę się w normie, ale wydaje mi się, że to za mało na 8 tc. Wizytę i usg mam w poniedziałek. Strasznie się boję. Nie plamię ani nie krwawię. Czasami brzuch mocniej zaboli albo jajniki.
Powiedzcie proszę, jak z Waszym progesteronem?
-
nick nieaktualnygaja13 wrote:Cześć dziewczyny chciałabym do was dołączyć jestem w 7 tygodniu ciąży po 4 IUI.
Strasznie się boję czy dzidziuś dobrze rośnie bo ja czuję się dobrze tylko głowa i piersi mnie codziennie bolą żadnych mdłości nawet do toalety nie chodzę zbyt często czy któraś z was ma tak samo?
Mysle ze mozesz sie cieszyc ze akurat cie mdlosci omijaja u kazdej to troche inaczej . Kiedy masz wizyte u ginekologa? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzień dobry
Wstałam wcześnie bo spać nie mogę... leżę i rozmyślam.
Mało tego, śnił mi się jakiś pogrzeb - nawet dokładnie nie pamiętam kogo.
Jedynie była to starsza osoba.
Dzisiaj z rana zrobiłam sobie test ciążowy by zobaczyć czy jeszcze w ciąży jestem
Na ten czas żadnych objawów i to jest u mnie bardzo bardzo podejrzane.
W głowie mi siedzi, że już po ciąży, że nie rozwija się.
Mam gina również tak jak niektóre z Was na NFZ, zastanawiam się czy to dobry pomysł by iść do niego. Sama nie wiem. Nie lubię tak skakać po ginach.
A ten na NFZ pewnie będzie mi tam grzebał
No, spowiedzi koniec
Rodzinnej niedzieli życzęKourtney, Dorjana lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny