Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
mmarzenak wrote:ale ja wcale nie jem dużo i bardzo kontroluje dietę..
Nie miałam na myśli, że się obżerasz ...nie o to mi chodziłoKawokado lubi tę wiadomość
-
Ja dziś powiedziałam Prezesowi i nawet dobrze zareagował, więc można go dopisać do listy "fajnych szefów"
Powiedział, że dadzą sobie radę, pogratulował, kazał szybko szukać kogoś na zastępstwo, bo nie łatwo będzie przekazać moje obowiązki, a i tak na pewno nie znajdziemy kogoś komu uda się mi dorównać i takie tam. A jedno z najciekawszych określeń to "Ale pocisk "
Powiedziałam też współpracownicom najbliższym, ale one zdecydowanie bez szału zareagowały - są starawe w kontekście macierzyństwa, więc usłyszałam wywód na temat zbawiennego wpływu pieluch tetrowych na szybkie nauczenie nocnika i takie tammmarzenak, krysiak, Kawokado lubią tę wiadomość
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... -
Abra wrote:Ja dziś powiedziałam Prezesowi i nawet dobrze zareagował, więc można go dopisać do listy "fajnych szefów"
Powiedział, że dadzą sobie radę, pogratulował, kazał szybko szukać kogoś na zastępstwo, bo nie łatwo będzie przekazać moje obowiązki, a i tak na pewno nie znajdziemy kogoś komu uda się mi dorównać i takie tam. A jedno z najciekawszych określeń to "Ale pocisk "
Powiedziałam też współpracownicom najbliższym, ale one zdecydowanie bez szału zareagowały - są starawe w kontekście macierzyństwa, więc usłyszałam wywód na temat zbawiennego wpływu pieluch tetrowych na szybkie nauczenie nocnika i takie tam -
nick nieaktualnyAbra wrote:Powiedziałam też współpracownicom najbliższym, ale one zdecydowanie bez szału zareagowały - są starawe w kontekście macierzyństwa, więc usłyszałam wywód na temat zbawiennego wpływu pieluch tetrowych na szybkie nauczenie nocnika i takie tam
mmarzenak, Abra lubią tę wiadomość
-
krysiak wrote:hehehe, dobre! To juz pierwsza wskazowka dla nas - przyszlych mam
Kochana - ja jeszcze długo przed tym jak zaczęłam myśleć o ciąży znałam ich "Złote myśli" dotyczące ciąży, macierzyństwa i wychowania dzieci i mam ich na pęczki, więc mogę Wam czasem coś zaserwowaćKawokado, krysiak lubią tę wiadomość
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... -
nick nieaktualnysedinum82 wrote:Pęcherzyk 10mm z ciałkiem żółtym. 1:1 jak w czw wiec poronienie zatrzymane:/ szcześliwie odchodzą juz od łyżeczkowania jak nie musza wiec lekami załatwia. Dzięki za wszystkie slowa:) wiem, ze to tylko net ale czuje wasza serdeczność :*
Sedinum, napiszę Ci co czuję szczerze: nigdy na naszym forum nie piszę rzeczy typu:" będzie dobrze zobaczysz itd.". Bo wiem, że co ma być to będzie. Jestem realistką. Dlatego powstrzymuję się z tego typu komentarzami.
Mam za sobą dwa poronienia: samoistne i chybione. Przy każdym "miało być dobrze", a jednak...
Po każdym poronieniu rozpaczałam, ale czas zrobił swoje. Pewnie już to słyszałaś od lekarza, ale napiszę: jeśli jest coś nie tak (np. zarodek chory)
to lepiej jak ciąża poroni się na początku, aniżeli później.
Zobacz, mam córkę 12 letnią - jest dzieckiem z wielowadziem. Dziecko niewidome, obustronny rozszczep wargi i podniebienia.
Zarodek chory, a jednak nie doszło do poronienia. A niestety - powinno.
Bardzo kocham swoją córkę i teraz nie wyobrażam sobie by jej nie było wśród nas. Ale.. co ona ma za życie, co ją czeka jak nas zabraknie?? To cały czas we mnie siedzi i boli mnie jako matkę. Ona zadaje pytania:" Mamo, czemu urodziłam się niewidoma, ja chcę widzieć..." W takich momentach serce mi się kraje, nie wiem co mam temu dziecku powiedzieć.
Pewnie nie pocieszy Cię to co napisałam, ale może dojdziesz do wniosku, że jeśli zatrzymał się rozwój - to z jakiegoś powodu, że było coś nie tak.
Życie mnie bardzo doświadczyło i stąd pewnie moje twarde podejście do tych spraw.
Pocieszające jest to, że jak piszesz: odchodzi się od łyżeczkowania. Nie ma ingerencji w szyjkę macicy, nie uszkadza się endometrium.
Po poronieniu wywołanym będziesz mogła zajść w ciążę od razu i jest łatwiej ponieważ organizm nastawiony jest na ciążę. I mam nadzieję, że lekarz da Tobie i Małżonkowi zielone światło od razu.
Życzę Ci spokoju. A sobie życzę byśmy za jakiś czas "spotkały się" jeszcze w tym bądź innym wątku:-) I głęboko w to wierzę, że tak będzie.
Ściskam mocno
Dorota
mmarzenak, xpaulinax lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam dziewczynki, mam nadzieję, że dołączę do was - termin wg apki 23 czerwiec ale wizytę u gin mam dopiero w czwartek i nie wiem czy od razu zrobi mi usg... Mam za sobą już dwa poronienia :* 3 Aniołki. Trzymajcie kciuki i ja trzymam za was wszystkie!
Agatka86, mmarzenak, Kawokado, Helen, krysiak, Kourtney, Kourtney, Morwa lubią tę wiadomość
-
Kawokado wrote:Hahahahahahaha padłam
A jak Ci powiem, ze np syn jednej z koleżanek (rzekomo!) jadł samodzielnie łyżką w wieku 7 miesięcy zupę z miseczki to co?
Powstaniesz pewnie tylko po to by znów paść
I takich "kwiatków" jest jeszcze sporoWiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2015, 13:43
Clara, Kawokado, krysiak lubią tę wiadomość
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... -
Clara wrote:Sedinum, napiszę Ci co czuję szczerze [...]
Dziekuje za to co napisalas :*
mamy najlepszego lekarza na swiecie wiec szczesliwie informuje nas o wszystkim i wiemy, ze jezeli wszystko pojdzie zgodnie z planem to w nastepnym cyklu otwieramy nowy rozdziałClara, Abra, Kawokado, krysiak, Kawa z mlekiem lubią tę wiadomość
20.10.2015 - 7tc. [*] -
nick nieaktualnysedinum82 wrote:
Dziekuje za to co napisalas :*
mamy najlepszego lekarza na swiecie wiec szczesliwie informuje nas o wszystkim i wiemy, ze jezeli wszystko pojdzie zgodnie z planem to w nastepnym cyklu otwieramy nowy rozdział
ufff, bałam się, że mnie z góry do dołu opieprzysz - za to co napisałam:-)
ale nie potrafię słodzić, nie o to chodzi.
Ja wierzę w to głęboko, że za jakiś czas..sedinum82 lubi tę wiadomość
-
Abra wrote:
Wiecie w sumie... mnie ojciec oduczał sikania w pieluchę latem u dziadka na wsi w taki sposób, że po prostu mi jej nie zakładał podobno tak sikałam po nogach, że sandałki mi całkiem rozmiękły... jedno słowo: FACECIsedinum82, mmarzenak lubią tę wiadomość
-
hahahaha - no dobra, teraz to juz na maksa mi sie humor poprawil
Dziewczyny - uciekam. lece sie wyciszac z dala od internetow i po pierwsze primo: nie przestaje trzymac kciukow za wasze piekne brzuchy a po drugie primo bede dawac znaka zima wiszac nad kiblem i ekhm.... na pewno tak bedzieKawokado, Abra, Clara, krysiak, xpaulinax, mia6, wisnia11 lubią tę wiadomość
20.10.2015 - 7tc. [*] -
mmarzenak wrote:hehehe dobre masz te koleżanki:D
Można by nawet rzec - niezastąpione
Za pieluchy zapłacę kartą MasreCard, a ich rady bezcenneKawokado, mmarzenak, myszaaa, krysiak lubią tę wiadomość
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... -
sedinum82 wrote:hahahaha - no dobra, teraz to juz na maksa mi sie humor poprawil
Dziewczyny - uciekam. lece sie wyciszac z dala od internetow i po pierwsze primo: nie przestaje trzymac kciukow za wasze piekne brzuchy a po drugie primo bede dawac znaka zima wiszac nad kiblem i ekhm.... na pewno tak bedzie
No to trzymamy kciuki i polecamy się na przyszłośćsedinum82 lubi tę wiadomość
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny