Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam
Ja w pierwszą ciaze zaszłam po ok. roku bez zabezpieczenia, ale wtedy nie mieszkaliśmy jeszcze razem z moim juz mężem, pracowaliśmy, ja studiowałam zaocznie i tak nie mieliśmy tego czasu w miesiącu dla siebie za wiele.
W druga ciaze , która poronilam zaszłam w 1 cs i teraz tez w 1 cs się udało.redmann lubi tę wiadomość
-
sylwiak wrote:Nie umiem pić wody... to powoduje jeszcze większe mdłości.. piję soki, jogurty...
ale nie wiem czy to dobrze... sok pomarańczowy mogłabym pić ciągle byleby był kwaśny..
ja też tak miałam w pierwszej ciąży... za coś kwaśnego dałabym się pokroić najlepiej jakby to była pomarańcza teraz też pije sok grejpfrutowy
-
redmann wrote:Kamenka, w pewnym momencie ciąży tak się dzieje, że kobieta produkuje więcej śluzu, który ma za zadanie być czopem “blokującym” dziecko, ale najczęściej tak jest pod koniec ciąży… Jeśli lekarz nie widzi nic strasznego, to nie ma się co martwić - lekarzom warto ufać najbardziej
NO tak, ale sam stwierdził ze nie powinno tak być
Zapewne każda z nas by to zamartwialo mam nadzieje że lek ktory dostałam pomoże ... -
mia6 wrote:Melduje, że po wczorajszej wizycie jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie Mam w sobie małego człowieczka 9,13mm, któremu pięknie bije serduszko - 136 uderzeń na min.
Jedyną mała ryską jest to, że maluszek postanowił ułożyć się bardzo nisko, przy szyjce. Póki co mam się nie denerwować, ale mam nadzieję, że szybko się przemieści w bezpieczniejsze miejsce
Miłego dnia -
redmann u nas było tak że wszystkie ciąże to była niespodzianka. mówie wszystkie bo pierwszą poroniłam bardzo wcześnie. zrobiłam test - pozytywny a na drugi dzień już dostałam okres. nawet nikomu nie powiedziałam bo nie chciałam nikogo martwić. nawet mój mąż nie wie. drugą niespodzianką jest Darek a teraz mam trzecią w brzuchu
redmann lubi tę wiadomość
-
Paula222 wrote:Zołzi a co u CB ? Nie odzywasz się
Właśnie, Abra się dawno nie udzielała, ktoś coś wie?
Jestem! Jestem!
Dawno się nie odzywałam, ale wszystko ok Dzięki za pamięć
Po prostu jakoś nie mam czasu nadrabiać wszystkich Waszych wiadomości, a nie lubię za bardzo wybiórczo komentować, bo jeszcze kogoś ominę i będzie mu przykro
Zobaczyłam, co z Annielove i już musiałam napisać jak strasznie mi przykro.
Aż biedna usunęła konto, ale nie dziwię się jej chyba - to takie smutne, że słów brak...
Witam wszystkie nowe mamusie i życzę spokojnych i nudnych ciąż
Wszystkim, które wcześniej tu były również takich życzę
Helen, myszaaa, Kawokado lubią tę wiadomość
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... -
Kourtney wrote:A ma juz ktoras zalozona karte ciazy?
Ja już mam kartę ciąży - miałam wizytę 6t1d i jeszcze przed USG, na którym zobaczyłam gin powiedział, że mi założy i tak też się stało.
Morwa - mam tego samego dnia kolejną wizytę tj. 16.11 - cała wieczność jeszcze...
A wczoraj byłam na badaniach, które mi gin zlecił. W pt po południu dopiero wyniki, bo przy mojej gr krwi 90 Rh +) tyle to trwa - tak powiedziała laborantka. Aż się zdziwiłam, ze gr krwi ma znaczenie w kontekście prędkości wykonywania badań i uzyskiwania wynikówZanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... -
nick nieaktualny
-
macie dziewczyny jakieś przeczucia takie wewnętrzne co będzie?? czy chłopiec czy dziewczynka??
bo ja z darkiem miałam od początku, tzn. jak tylko się dowiedziałam mówię, chłopak będzie i całą ciążę to czułam gdzieś pod skórą a teraz nie wiem... czasami mówię trzymaj się dziewczyno jak mnie brzuch boli ale tak jakoś bez przekonania że to właśnie dziewczynka..
jak jest u was?? -
eidth wrote:My staralismy się 9 miesiecy..a wystarczył miesiąc brania bromergonu na prolaktyne i już miałam też miesiąc przed zajściem w ciążę wycinanego guza z piersi ale watpie żeby miało to związek
To tak jak u nas! Też 9miesiecy starań a po drodze wycinanie gruczolako-włókniaka z prawej piersi. Mam jeszcze dwa w drugiej ale lekarz ma nadzieję, że same się wchłoną w trakcie ciąży albo karmieniaredmann lubi tę wiadomość
Mały Ryś -
nick nieaktualnyDziewczyny pijecie kawę w ciąży?
Jak przed ciążą ją uwielbiałam tak teraz mam do niej obrzydzenie, dziś wypiłam kilka łyków i jak czuję jej posmak w ustach to mnie aż skręca od mdłości Ale żeby sie tego pozbyć to wzięłam gumę miętową i od razu czuję się lepiej -
nick nieaktualny
-
Hej wszystkim!
Czytuje Was od jakiegoś czasu
Jeszcze się nie wypowiadałam, bo dziś dopiero pierwsza wizyta i nie chce zapeszać. Teoretycznie 6 tydzień ciąży.. ale dziś się okażę. Będę wdzięczna za kciukasy
P.s- 5 miesięcy starań.
A teraz strach!!!Helen, Helenucha Klucha, Kourtney, Agatka86, Magdzialena, aneczka2015, Okruszkowycud, xpaulinax, mia6, malacytrynka, redmann lubią tę wiadomość
-
Sue87 wrote:Hej wszystkim!
Czytuje Was od jakiegoś czasu
Jeszcze się nie wypowiadałam, bo dziś dopiero pierwsza wizyta i nie chce zapeszać. Teoretycznie 6 tydzień ciąży.. ale dziś się okażę. Będę wdzięczna za kciukasy
P.s- 5 miesięcy starań.
A teraz strach!!! -
Witam. Jestem tutaj nowa
Moja sytuacja:
ostatnia miesiączka 23 sierpień
pod koniec września testy negatywne,
29 wrzesień wizyta u ginekologa, brak ciąży, gynoxin globulka jednorazowo
6 październik wizyta u ginekologa, brak ciąży (!) luteina przez tydzień 2 razy dziennie, po odstawieniu w ciągu 7-10 dni powinna przyjść miesiączka + Fluomizin 6szt dopochowowo
23 październik, nadal brak miesiączki, test ciążowy pozytywny. Pojechałam do innego lekarza. Wg daty miesiączki 9 tydzień, wg usg (0,57mm) 5 tydzień.
Data porodu wg miesiączki 29 maj 2016, data porodu wg wielkości pęcherzyka na usg 28 czerwiec 2016 (moje urodziny )
Doktor kazał się zgłosić po 15 listopada, wtedy będzie robił wszystkie dokładniejsze badania, powiedziałam mu oczywiście o tych lekach dopochwowych które brałam już jakby nie patrzeć w ciąży. Powiedział że będzie dobrze, jednak mam jakieś obawy. Dwa razy też spożywałam alkohol w małych ilościach.
Ogolnie jestem trochę wsciekła na pierwszego lekarza, ponieważ cały czas kategorycznie się upierał że to nie będzie ciąża i faszerował mnie tymi lekami.
Proszę o Wasze opinie i pozdrawiamKourtney, redmann lubią tę wiadomość
-
nataliad, musiała ci się mocno owulacja przesunąć, ze babelek taki mały. Prowadziłas moze wykres? teraz na bank bedziesz miala wg usg wszystkie terminy podawane. Zawsze mialas takie długie cykle?
jesli te leki były podawane jeszcze przed zagniezdzeniem, to wydaje mi sie ze spokojnie, nie powinnas sie marwtic..alkoholem tez nie...nie jedna nie wie na poczatku o ciązy.Jestesmy tak skonstruowani, ze wtedy zarodek jest chroniony, skoro sie rozwija to najwazniejsze. A 0,57mm to wielkosc bąbelka czy pęcherzyka?