Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej Kawokado,
Widze, ze zajmujemy sie tym samym Moze u Ciebie inne dziewczyny maja bardziej racjonalne podejscie do rodziny?
P.S Ciesze sie ze wszystko w porzadku
Ja robilam w poprzedniej ciazy 2D przez wiekszosc czasu a ok 6 miesiaca ciazy zrobilismy 3D w innym miejscu na pamiatke i tez zeby zobaczyc czy ta sama plec wyjdzie.
Teraz raczej bede miala 2D bo nie wiem czy nie musialabym do innego miasta jechac na 3D.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2015, 15:04
Kawokado lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Poczekam dziewczyny, za niedlugo bedzie Mąż też mowil zeby nie panikowac... ja przed ciaza bralam 4 miesiace leki gdyz mialam z cytologii komorki nieokreslonego pochodzenia. Czasami tez mi wyplywal taki sluz, teraz biore luteine dopochwowo wiec moze znow to wszystko pracuje w srodku. musze byc cierpliwa do poniedzialku. buziaki
-
Kawokado.. wiesz mną też wstrząsnęła ta wiadomość, myślałam o Annielove do wieczora, zestresowana... Mąż na mnie też był zły, że siedzę w tym internecie a potem jakieś stresy w domu... I chyba mam zamiar udać się do ginki jutro bądź pojutrze, to nie mój prowadzący, po prostu chcę się upewnić, że wszystko ok bo niepokój nie daje mi spokoju... Śliczne zdjęcie usg
Kawokado, redmann lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
dais wrote:Hej Kawokado,
Widze, ze zajmujemy sie tym samym Moze u Ciebie inne dziewczyny maja bardziej racjonalne podejscie do rodziny?
P.S Ciesze sie ze wszystko w porzadku
Ja robilam w poprzedniej ciazy 2D przez wiekszosc czasu a ok 6 miesiaca ciazy zrobilismy 3D w innym miejscu na pamiatke i tez zeby zobaczyc czy ta sama plec wyjdzie.
Teraz raczej bede miala 2D bo nie wiem czy nie musialabym do innego miasta jechac na 3D.
Ale u ciebie to chyba jakaś ambitniejsza dziedzina z tego co czytam ja zajmuję się antropologią kulturową i dopiero zaczęłam studia doktoranckie na UG -
Paula222 wrote:Kawokado.. wiesz mną też wstrząsnęła ta wiadomość, myślałam o Annielove do wieczora, zestresowana... Mąż na mnie też był zły, że siedzę w tym internecie a potem jakieś stresy w domu... I chyba mam zamiar udać się do ginki jutro bądź pojutrze, to nie mój prowadzący, po prostu chcę się upewnić, że wszystko ok bo niepokój nie daje mi spokoju... Śliczne zdjęcie usg
Bardzo słusznie, że masz taki plan, ja zdaję sobie sprawę z tego, ze spanikowałam, ale ta wizyta naprawdę bardzo mnie uspokoiła, a spokój w ciąży jest bezcenny -
Kawokado wrote:Ale u ciebie to chyba jakaś ambitniejsza dziedzina z tego co czytam ja zajmuję się antropologią kulturową i dopiero zaczęłam studia doktoranckie na UG
Moze, robie tez w Szwecji, wiekszosc ludzi z roznych krajow. Moze to tez ma wplyw, ja robie w biologi molekularnej, jestem w polowie (chociaz przez ciaze sie przesunie). A moze po prostu masz madrzejszych ludzi, ktorzy nie wierza uparcie w statystyki
Stres jest najgorszy, a potem czlowiek sie stresuje i nakreca i jest jeszcze gorzej. Mam nadzieje, ze wszystko sie u was unormuje i odpoczynek pomoze. Ja tez sie ostatnio stresowalam, bo w poprzedniej ciazy jakos nie myslalam o mozliwosci poronienia, nikt z moich znajomych nie mial takich problemow i myslalam ze poronienia sa rzadkie. A teraz duzo dziewczyn mialo z tym problem i dowiedzialam sie ze sa dosyc czeste w pierwszym trymestrze i zaczelam sie bac o dzidzie i dodatkowo ten lot w ciazy.
-
Zeszło by mi pół dnia żeby Was nadrobić bo zaszalałyście dzisiaj
Nam udało się zajść w 16 cyklu
Przeczucia jako takiego nie mam już ale po tych kwaśnych pomarańczach sądzę że będzie chłopczyk
Dziś się mile zaskoczyłam w pracy wczoraj miałam wolne ale wpadłam powiedzieć wreszcie szefowi o moim stanie dziś ledwo weszłam a on już się pyta jak się czuję jakie mam plany w sprawie pracy urlopu macierzyńskiego itd. Jak zareagował mąż i rodzice itd. Potem przyjechała szefowa wyściskała mnie pogratulowała ja się popłakałam i też zaczęła wypytywać jeszcze teraz jestem w szoku bo spodziewałam sie burzy x piorunamiKawokado, wisnia11, Helenucha Klucha, Abra, redmann lubią tę wiadomość
-
ale mam ochotę na pomidora... masakra
mnie dzisiaj cały dzień mdłości męczą takie delikatne ale uciążliwe. poza tym cały dzień latam w tą i z powrotem bo szef ma imieniny i co chwila ktoś do niego przychodzi a ja tylko z kawą, ciastem w jedną i w drugą z pustymi filiżankami... i tak cały dzień... ale jeszcze 15 min i do domuWiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2015, 15:45
Kawokado, Kourtney, Magda34 lubią tę wiadomość
-
Pati_89 wrote:Zeszło by mi pół dnia żeby Was nadrobić bo zaszalałyście dzisiaj
Nam udało się zajść w 16 cyklu
Przeczucia jako takiego nie mam już ale po tych kwaśnych pomarańczach sądzę że będzie chłopczyk
Dziś się mile zaskoczyłam w pracy wczoraj miałam wolne ale wpadłam powiedzieć wreszcie szefowi o moim stanie dziś ledwo weszłam a on już się pyta jak się czuję jakie mam plany w sprawie pracy urlopu macierzyńskiego itd. Jak zareagował mąż i rodzice itd. Potem przyjechała szefowa wyściskała mnie pogratulowała ja się popłakałam i też zaczęła wypytywać jeszcze teraz jestem w szoku bo spodziewałam sie burzy x piorunami