X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe mamusie 2016
Odpowiedz

Czerwcowe mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • ma_rka Autorytet
    Postów: 417 526

    Wysłany: 29 października 2015, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kourtney wrote:
    Moja fasolinka <3 troche niewyraźne bo zdjęcie zdjęciu
    http://iv.pl/images/18872273476679079264.jpg
    No tu już widać człowieczka :) bo te wcześniejsze usg to takie fasoliny, nie podobne do ludzi ;) tylko w ramkę oprawić :)

    Kourtney, redmann lubią tę wiadomość

    mhsvi09kjtw94wk5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2015, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kourtney wrote:
    Ma jedynie taki pasek ozdobny , to jest sukienka bardziej w stylu princesski ;)

    No powiem ci że śliczną masz sukienkę :)
    Ja miałam coś w stylu klasyki, czerwone dodatki i suknia koronkowa z trenem :)

    Kourtney lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2015, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nataliad wrote:
    Dziewczyny tak dużo piszecie, że cieżko nadążyć z czytaniem ;)
    Któraś pytała czy było widać już serduszko na usg, także odpowiadam że jeszcze nie. Czekam teraz z niecierpliowością na drugą połowę listopada, żeby iść do lekarza drugi raz :)
    Co do owulacji to wygląda to tak jakby przesunęła się o cały miesiąc. Czy to w ogole możliwe?
    Hmm..czesto sie zdarza ze owulka sie przesuwa ale jeszcze nie slyszalam zeby az miesiac tak nagle

  • Kawa z mlekiem Koleżanka
    Postów: 33 83

    Wysłany: 29 października 2015, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kourtney serdecznie gratuluję, sliczne zdjęcie.
    Annielove- to niesamowite co przeszłaś, ogromnie się cieszę, dla mnie Twoja historia to cud.
    Co do Duphastonu- ja go biorę od pierwszych dni ciąży najpierw w dawce 3x1 a od tygodnia, kiedy pojawiło się delikatne plamienie, dawkę 3x2. Ufam swojemu lekarzowi mimo ze faktycznie od tygodnia może mniej boli mnie brzuch ale nasiliły sie mdłości, pojawił się ból głowy i wymioty ale trudno wiązać to z większą dawka, podobno w 9 tyg w którym jestem objawy osiągają apogeum. Moim zdaniem warto "zaryzykować" większą dawką ale utrzymaniem ciąży.
    Ja biorę bardzo dużo leków, m.in sterydy w dość dużej, jak na macierzyństwo dawce, ale mój lekarz dał mi nadzieję na urodzenie zdrowego dziecka i tego się trzymam. Uważam, że nawet jeżeli mam większe ryzyko urodzenia dziecka z wadą typu: spodziectwo czy stopa szpotowata to i tak warto bo zostanę matką, a tego typu wadę można skorygować (jeżeli w ogóle wystąpi). Nie dajmy się zwariować.
    Warto rozważyć co jest dla nas najważniejsze i czy jesteśmy gotowe podjąć pewne ryzyko dla "wyższych celów".

    AnnieLov, Kourtney, DeLaCruz, redmann lubią tę wiadomość

    Aniołek 02.02.2015 [*]
    f2w3rjjgj889rrf4.png
  • ma_rka Autorytet
    Postów: 417 526

    Wysłany: 29 października 2015, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My nie mamy zwierzątka. Do tej pory mieszkaliśmy w domku jednorodzinnym i tam moja siostra miała husky. Więc mój synek z psem jak z przyjacielem był. Ona traktowała go jak swoje szczenie. Dosłownie. Zdarzyło się nawet, że zjadła synka kupe :P Podobno tak robią suki dla swoich szczeniąt. Ogólnie to męczył ją strasznie, a ona się dawała. Teraz już mieszkamy oddzielnie od 2 miesięcy, synek tęskni za psem. Ale póki co swego mieć nie będziemy, bo mężon w pracy całe dnie, a ja miałabym niezły młyn zająć się dwójką dzieci i jeszcze psem. Kiedyś na pewno sobie sprezentujemy pieska.

    mhsvi09kjtw94wk5.png
  • ma_rka Autorytet
    Postów: 417 526

    Wysłany: 29 października 2015, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kawa z mlekiem wrote:
    Kourtney serdecznie gratuluję, sliczne zdjęcie.
    Annielove- to niesamowite co przeszłaś, ogromnie się cieszę, dla mnie Twoja historia to cud.
    Co do Duphastonu- ja go biorę od pierwszych dni ciąży najpierw w dawce 3x1 a od tygodnia, kiedy pojawiło się delikatne plamienie, dawkę 3x2. Ufam swojemu lekarzowi mimo ze faktycznie od tygodnia może mniej boli mnie brzuch ale nasiliły sie mdłości, pojawił się ból głowy i wymioty ale trudno wiązać to z większą dawka, podobno w 9 tyg w którym jestem objawy osiągają apogeum. Moim zdaniem warto "zaryzykować" większą dawką ale utrzymaniem ciąży.
    Ja biorę bardzo dużo leków, m.in sterydy w dość dużej, jak na macierzyństwo dawce, ale mój lekarz dał mi nadzieję na urodzenie zdrowego dziecka i tego się trzymam. Uważam, że nawet jeżeli mam większe ryzyko urodzenia dziecka z wadą typu: spodziectwo czy stopa szpotowata to i tak warto bo zostanę matką, a tego typu wadę można skorygować (jeżeli w ogóle wystąpi). Nie dajmy się zwariować.
    Warto rozważyć co jest dla nas najważniejsze i czy jesteśmy gotowe podjąć pewne ryzyko dla "wyższych celów".


    No właśnie ja też miałam straszne mdłości i wymioty po stymulowaniu progesteronem. Ale u mnie one były takie, że 2 razy była w szpitalu przez odwodnienie. I nie wiem jak się to ma do luteiny, ale jak mi zmienili na nią to aż tak nie wymiotowałam i głowa mnie nie bolała. Co do korzysci- one na pewno przeważają nad jakimiś wadami. Tak jak pisałaś, trzeba wiedzieć co jest najważniejsze. Ja absolutnie nie twierdzę, że po duphostanie każdy chłopiec ma mieć spodziectwo. Ale też czytałam o tym będąc w pierwszej ciąży i jeśli tylko tym różni się luteina od duphostanu to ja dla świętego spokoju teraz prosiłabym o luteinę.

    Kawa z mlekiem lubi tę wiadomość

    mhsvi09kjtw94wk5.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2015, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kourtney, to zdjęcie usg jest przepiękne. Jeszcze miesiąc temu nie pomyślałabym ze na tak wczesnym etapie takie rzeczy na usg widać. A już przez myśl by mi nie przeszło, ze dzieciątko sie już rusza. Moja wizyta za dwa tygodnie to będzie już prawie 12 tydzień. To dopiero bede mieć widoki ;)

    Kourtney, DeLaCruz, xpaulinax lubią tę wiadomość

  • Madzik84 Autorytet
    Postów: 443 374

    Wysłany: 29 października 2015, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kourtney, piękny ten Twój mały ludzik, niech rośnie zdrowo :)

    Kourtney lubi tę wiadomość

    [*] 18.10.2014 (8tc), 18.08.2015 (7tc)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2015, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    krysiak wrote:
    Kourtney, to zdjęcie usg jest przepiękne. Jeszcze miesiąc temu nie pomyślałabym ze na tak wczesnym etapie takie rzeczy na usg widać. A już przez myśl by mi nie przeszło, ze dzieciątko sie już rusza. Moja wizyta za dwa tygodnie to będzie już prawie 12 tydzień. To dopiero bede mieć widoki ;)
    Ja tez nie wiedzialam ze tak szybko bedzie sie ruszalo ;)

    Helen lubi tę wiadomość

  • HoniKa89 Ekspertka
    Postów: 121 184

    Wysłany: 29 października 2015, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kourtney wrote:
    Moja fasolinka <3 troche niewyraźne bo zdjęcie zdjęciu
    http://iv.pl/images/18872273476679079264.jpg
    Śliczny dzidziuś!!! <3 gratuluję!

    Kourtney lubi tę wiadomość

  • madziak2202 Autorytet
    Postów: 332 770

    Wysłany: 29 października 2015, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kourtney wrote:
    Moja fasolinka <3 troche niewyraźne bo zdjęcie zdjęciu
    http://iv.pl/images/18872273476679079264.jpg

    Aż się wzruszyłam !!! cudowny widok!
    moc uścisków :*

    Kourtney lubi tę wiadomość

    dqpri09kir2ck4nc.png
  • aneczka2015 Autorytet
    Postów: 659 930

    Wysłany: 29 października 2015, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kourtney wrote:
    Moja fasolinka <3 troche niewyraźne bo zdjęcie zdjęciu
    http://iv.pl/images/18872273476679079264.jpg

    Przesliczne foto. Gratulacje. Ja bylam dzis u lekarza ale ma chyba gorszy sprzet bi tak dobrze nie bylo widac ale mam nadzieje ze nastepna wizyta bedzie bardziej iwocna ☺

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2015, 16:40

    Kourtney lubi tę wiadomość

    5djy9n73ymelpgus.png
    Czekamy na Mikołaja ❤
  • ruda69742 Ekspertka
    Postów: 233 101

    Wysłany: 29 października 2015, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdallena69 wrote:
    Wstawilabym wam zdjecie testu zebysciezobaczyly czy cos widac czy to ja mam juz paranoje... ale chyba tak nie idzie
    ja tez mialam slabiutka kreske i z dnia na dzien robila sie coraz mocniejsza (mialam kilka testow w zapasie) a i tez mieszkam w niemczech i tez nie wiem co i jak tutaj , ale jest tu tez forum dla kobitek mieszkajacych w niemczerch

    cykl staran- 10
    w4sqskjodb3llxis.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2015, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ruda69742 wrote:
    ja tez mialam slabiutka kreske i z dnia na dzien robila sie coraz mocniejsza (mialam kilka testow w zapasie) a i tez mieszkam w niemczech i tez nie wiem co i jak tutaj , ale jest tu tez forum dla kobitek mieszkajacych w niemczerch
    Dziewczyny mieszkające w Niemczech. Ja do tej pory podczas całych moich starań miałam przykaz po 14 dniach od owulki robić test i jeśli negatywny odstawić progesteron. U normalnego gina mimo ze zajmował się leczeniem niepłodności nigdy nie miałam robionej bety. Moja pierwsza betę miałam zrobiona w KWZ gdy tam zaczęłam się leczyć i to była ta szczęśliwa bo pozytywna. Na 100% nie ma tutaj takich laboratoriów jak w Polsce aby można było pojsc i zrobić betę. Po mojej pierwszej pozytywnej, lekarz powtórzył po dwóch dobach a potem odesłał do normalnego gina a ten już nigdy nie powtórzył badania. Mimo, ze nie widział wyników. Ja mu tylko opowiedziałam co i jak, zrobił usg i jemu to wystarczyło. Ostatnio było takie pytanie na forum ciaza w Niemczech i okazuje się, ze poza gabinetem ginekologicznym nigdzie nie zrobicie bety. Ktoś proponował lekarza rodzinnego ale oni tez nie robią. A i nie ma reguły ze gin zrobi....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2015, 16:56

  • Magdzialena Przyjaciółka
    Postów: 85 89

    Wysłany: 29 października 2015, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamenka wrote:
    JA stad dziewczyny ide za bardzo mnie strasza naczytam sie i potem .........;(
    Kourtney,bloodflower,Kawokado,Magdzialena,AnnieLov i cała resztaaaaaaa dzieki za wsparcie i kciukole badzcie ze mna myslami i trzymajcie kciuki bym dotrawała do czerwca
    Powodzonka PApapapapapatki :*
    Kochana nie wyglupiaj się ! To tylko forum. Chyba bardziej ufasz swojemu lekarzowi, prawda? Nie odchodz od nas... :*

    redmann lubi tę wiadomość

    n59y3e5e1d7c849d.png
    uwo9s65g39da5pw6.png

  • DeLaCruz Autorytet
    Postów: 1357 1818

    Wysłany: 29 października 2015, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnieLov wrote:
    Moja tak samo, choć liczę że jak wyjdą zęby to się troszkę noc unormuję bo tak to jest masakra. Spanie od 20-6 według nowego czasu bo według starego zawsze szła spać koło 21 i budziła się o 7. Zawsze były 2 pobudki w nocy na smoczek. Budziła się z takim płaczem że jak wstałam to nie wiedziałam o co chodzi :D 3 dni temu budziła mi się praktycznie co godzinę wczoraj tylko 3 razy :D Mam nadzieje że dziś już nocka będzie lepsza, oby :D

    U nas też ostatnio strasznie się budzi. Zęby plus katar robią swoje.. jak to przetrwamy to wyprowadzam się na kanapę, a mąż zostaje z Franiem w nocy, bo będziemy odstawiac nocnego cyca. Może w końcu się wyspie ;)

    💙 2014
    ❤️ 2016
    Czekamy na dziewczynkę...
    h44eqqmzxg1yqp12.png
  • DeLaCruz Autorytet
    Postów: 1357 1818

    Wysłany: 29 października 2015, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula222 wrote:
    Kourtney Śliczności !!!!!!! Jak ja uwielbiam te zdjęcia usg, kiedy z fasoleczki robi się mini człowieczek... <3

    Mój Franek przesypia nocki :) Śpi 21- 9 :D

    Wow :) to super. U nas dobra noc to 3-4 pobudki. Śpi od 20.30 do 7, w dzień drzemka 1,5h

    💙 2014
    ❤️ 2016
    Czekamy na dziewczynkę...
    h44eqqmzxg1yqp12.png
  • Mochjito Koleżanka
    Postów: 56 10

    Wysłany: 29 października 2015, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kourtney wrote:
    Moja fasolinka <3 troche niewyraźne bo zdjęcie zdjęciu
    http://iv.pl/images/18872273476679079264.jpg [/QUO

    Super pięknie

    Kourtney lubi tę wiadomość

  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 29 października 2015, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnieLov wrote:
    Dziewczyny, powracam z powrotem :)
    Jestem taka szczęśliwa, zszokowana, wczoraj cały dzień przepłakałam, nie mogłam uwierzyć w to co się dzieje naprawdę. A otóż wszystko wam opowiem, tak jak mówiłam zaczęłam plamić, pojechałam na IP, w macicy nic nie znaleźli, dali leki i kazali odpoczywać, później dostałam krwawienia pojechałam do mojego lekarza zbadał mnie i powiedział że trzeba jechać do szpitala na obserwacje, na IP widząc moje krwawienie z marszu stwierdzili ze to poronienie więc wzięli mnie na USG nic nie widać, ciąża obumarła... ale później zrobili jeszcze raz USG i oczom ukazał się drugi zarodek w jajowodzie (ciąża pozamaciczna) stwierdzili że pewnie po tym wszystkim drugi też nie przeżył. Ja już pełna nerwów i załamania godziłam się na wszystko. Zrobili operacje i kazali czekać. Za dwa dni zaczęłam odczuwać mdłości, ból piersi, zgaga, położna więc poprosiła lekarza, wziął mnie na USG a tam w macicy ukazał się mój mały skarb który skończył 9 tygodni 4 dni, dał sobie radę pomimo tej operacji, całego mojego cierpienia, a ja już ciąże spisałam na straty ;( do dziś dziękuje Bogu za ten cud - bo moja dzidzia jest prawdziwym cudem, jedynym i niezastąpionym <3


    Przepraszam też i was, wiem że troszkę tu na stresowałam forum ale już jest ok i mam nadzieje że tak już będzie do końca :* :)
    Cudowna wiadomość <3 wiem ,że takie coś może mieć miejsce bo sama byłam w podobnej sytuacji w maju/czerwcu , u mnie tak dobrze się nie skończyło , teraz dzięki Tobie cieszę się ,że cuda jednak się zdarzają :) :* silną masz dzidzie :* <3

    AnnieLov lubi tę wiadomość

  • Kawokado Autorytet
    Postów: 567 580

    Wysłany: 29 października 2015, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kourtney wrote:
    Moja fasolinka <3 troche niewyraźne bo zdjęcie zdjęciu
    http://iv.pl/images/18872273476679079264.jpg
    Piękna fasolinka! :D uwielbiam te fotki :)

    Kourtney lubi tę wiadomość

    mhsvpiqvcq4vs5qz.png

    dw1LBL5.jpgdw1Lp2.png


‹‹ 220 221 222 223 224 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ