Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPatutka wrote:Kurcze Ja mam wizyte na nfz na 18.11 i mnie babsztyl Tak zdenerwowal, bo ona na 27.11 mnie przepisze na 10 tydzien... No cholera, chyba mam prawo wiedziec co jest z moim dzieckiem! ....
-
Kourtney wrote:Jeszcze musze dzisiaj obiad jakis zrobic . az mnie wzdryga jak mysle o jedzeniu.
Ja się zmuszam do jedzenia czegokolwiek w minimalnych ilościach (więcej nie dam rady), mdli mnie nawet po herbacie. Dopiero co miałam pisać, że bilans na razie -0,5kg, ale już -1,5kg...[*] 18.10.2014 (8tc), 18.08.2015 (7tc) -
Patutka wrote:Pierwsza:) wiesz, to tylko dwa tygodnie. Jesli bedzie wszystko okej(mam nadzieje) to zobacze serducho. To bedzie koniec 8tygodnia. Zreszta moja praca nie pozwala mi w inne dni oraz musze lrzetrzymac:) tyle kobiet chodzilo jeszcze pozniej. Jesli ma byc dobrze to bedzie. Do prywatnego nie pojde bo to tylko pieniadze zzera
aha ja tam wole prywatnie inna wtedy rozmowa z lekarzem i wogole inne podejscie ma niz panstwowo.
nie wytrzymalabym do 10 ;/ ja juz w 3tyg bylam u lekarza -
Patutka wrote:A tu Cie zaskocze, znalazlam swietnego lekarza prowadzacego, zero zlych opinni. Najczesciej prowadzi ciaze zagrozone. Warszawa niby duza, A o dobrego lekarza ciezko: )
no to superrr ja tam mam u mnie do panstwowych inne zdanie raz mnie zraził teraz mam obawę jakby pomogl na czas byc moze było by ok a tak to dupa zbita
dziwi mnie że inni maja objawy wymioty i wogole a mi nic nie ma .....
czasem mysle ze coś nie tak czuje sie zupelnie normalnie ... -
Kamenka to ciesz sie Chociaz ja w sumie tez na objawy nie moge narzekać bo czasem tylko jest mi niedobrze. Co do lekarza to tez prywatnie chodze. Przy pierwszej ciąży tez chodzilam prywatnie. Raz tylko bylam na nfz, bo chcialam jak najszybciej potwierdzić ciaze a do prywatnego wizyte mialam za 7 dni. Zdziwilam sie wogole, ze na nfz i wizyta tak szybko. No, ale po wizycie juz wiedziałam skad tak szybki termin- ten facet to jakis zboczeniec i na dodatek stwierdzil ciąże blizniacza co bylo absurdemMagda34
-
Magda34 wrote:Kamenka to ciesz sie Chociaz ja w sumie tez na objawy nie moge narzekać bo czasem tylko jest mi niedobrze. Co do lekarza to tez prywatnie chodze. Przy pierwszej ciąży tez chodzilam prywatnie. Raz tylko bylam na nfz, bo chcialam jak najszybciej potwierdzić ciaze a do prywatnego wizyte mialam za 7 dni. Zdziwilam sie wogole, ze na nfz i wizyta tak szybko. No, ale po wizycie juz wiedziałam skad tak szybki termin- ten facet to jakis zboczeniec i na dodatek stwierdzil ciąże blizniacza co bylo absurdem
no właśnie tak podchodzą do czlowieka z nfz ja przez gin z nfz straciłam ciąże gdy poszłam do niego z płaczem i bolem mówiac ze krew mi leci mam plamienia to powiedział
cytuje " trzeba bylo sie nie du..ić " przykre ale prawdziwe... potem wizyta prywatna szybko i szpital niestety juz nie dalo sie nic zrobic
Dlatego zostalo mi to strasznie w sercu moja psycha tym zjechana i sie boje okropnie teraz...
Mówisz ciesz sie hm wolałabym cierpiec jak Wy niz nic nie czuc wtedy bym byla pewna ze coś jest:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2015, 09:46
-
Hej Dziewczyny!!! Ja z jedzeniem mam taki problem, że jak mam na coś ochotę to zjem odrazu po zakupie...i z obiadem tez tak jest. Np. zupa na drugi dzien juz mi smierdzi i wydaje sie stara. W ogole wszystko w lodowce wydaje mi sie stare i nic z niej nie ruszam Najbardziej mi podchodzą świeżo ugotowane ziemniaki. Masakra Dzieki dziewczyny za kciuki bo jestem jedna z wizytujących dziś, już nie mogę się doczekac!!! Ciekawe jak biedna Madzialena, i czy zrobili juz USG..Buziaki i zero mdłości dla Was i dla mnie bo jest to straszny dyskomfort
Kourtney lubi tę wiadomość