Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
madziak2202 wrote:ja mam 16 listopada
A termin wg połoznej mam 30 maja, ale one liczą wg miesiączki. Póki co się tego trzymam, wg.owulacji wyliczyło mi na 1 czerwca.
Kamenka ile czasu juz im to zajmuje, bo pewnie tydzien musisz liczyć, powinni miec automatyczne odzyskiwanie hasła . -
Helen wrote:madziak jest pierwsza, ja mam 17 listopada.
A termin wg połoznej mam 30 maja, ale one liczą wg miesiączki. Póki co się tego trzymam, wg.owulacji wyliczyło mi na 1 czerwca.
Kamenka ile czasu juz im to zajmuje, bo pewnie tydzien musisz liczyć, powinni miec automatyczne odzyskiwanie hasła .
Ja raczej będe miała cc, a cc robi sie 2 tygodnie przed przewidywanym terminem czyli koniec maja, ale zostaje tu na Czerwcowych mamusiachMagda34
-
ANIU30.3 wrote:Dziewczynki ja mam termin wg ovu i Pani Dr na 23 czerwca. Byłam we wtorek na usg i widziałam to maleńkie moje serduszko tylko nie pokoi mnie jedna sprawa do wczoraj przez 2 ostatnie tygodnie miałam mdłości + poranne wymioty od tygodnia. A od wczoraj czuję się dobrze, nie mdli mnie, nie wymiotuję, nie boli mnie brzuch...boję się trochę że coś jest nie tak. Już jestem po 2 poronieniach i nie chcę kolejnego!! Dziwne to trochę, martwię się tym, że nagle zaczęłam się czuć dobrze. Co myślicie o tym????
Może masz przerwe jak mmarzenak, a może już to za Tobą po prostu Nie martw sie na zapasWiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2015, 12:01
Magda34
-
madziak2202 wrote:ja w czerwcu byłam w Grecji na wakacjach i ważyłam 58 kg przy wzroście 167 cm.
w dzień robienia testu ciążowego ważyłam już 62 kg. teraz prawie 64
nie wiem co się ze mną stało, chyba mnie jakiś robal ukąsił i spuchłam
u mnie na początku cyklu w którym zaszłam było 59kg, teraz pare dni temu było 61,6. I jesć to mi się chce i to jak, az musze z tym walczyc, wczoraj zjadłam 3kromki z warzywami i majonezem (nie weganskim), mąż mi narobił smaka . Do tego własnie jestem po pączku, nie mogę z domu wychodzić, bo wtedy idąc po chleb zawsze złapię to czego nie powinnam, ale na szczęście 1x w tygodniu łapie mnie na coś słodkiego z cukierni, tydzień temu był ekler, chodź nie mogę, ale musiałam cholerstwo jedne jak z tym żyć
Puchniemy od gromadzonej wody, moze spróbuj więcej spacerować , aby mieć deficyt w kaloriach, lub aby chociaż część ich palić .
-
nick nieaktualny
-
Magda34 wrote:Ja raczej będe miała cc, a cc robi sie 2 tygodnie przed przewidywanym terminem czyli koniec maja, ale zostaje tu na Czerwcowych mamusiach
-
Aniu nie martw sie na zapas, u mnie tez jest hustawka. Do zeszlego tygodnia prawie nie mialam mdlosci, ok bylo mi nie dobrze, tyle. Od kilku dni byly bardzo mocne a dzisiaj mam spokoj. Wydaje mi sie ze to normalne. Ja mam ciagla ochote na owoce i smoothie, tego nie moge sobie odmowic. Wprowadzilam po prostu jedna przekaske owocowa. Moj organizm zawsze zbieraj sporo wody i waga mi skoczyla od razu jak tylko zaszlam w ciaze i widze ze to po raz kolejny woda. To samo mialam w poprzedniej ciazy, za raz po porodzie wrocilam do wagi idealnie sprzed porodu (niestety potem przytylam).
-
A co do porodu, ja rodziłam sn i teraz też mam zamiar, to jak się czułam po porodzie to po prostu coś cudownego Po samym porodzie i po przywitaniu synka zeskoczyłam z łóżka porodowego i położna się śmiała , że jakbym wcale nie rodziła
No chyba, że będzie konieczność to cc ... -
Helen wrote:ja nie mogę się zdecydować póki co..jaka forma porodu, bo oba porody mają swoje minusy, po naturalnych szybciej się do siebie dochodzi, ale to co moze się dziać podczas porodu to nie moja bajka, naczytałam się o tym trochę, co się może dziać i chyba mi to nie pasuje, juz nie mówiąc o uszkodzeniach . Ale po cc też nie jest łatwo, cały brzuch rozcięty i ból, a dzieciaczkiem trzeba się zająć. Trudna decyzja, moze bliżej porodu się zdecyduję.
-
Ja mialam cc (nieplanowane), ale szybko przyszlam do siebie, bylam pierwsza na oddziale ktore wstala, poszla pod prysznic i chodzila. Nie moglam zniesc bezczynnosci. Teraz mam miec sn i mam nadzieje ze tym razem bedzie to sn od poczatku do konca i bezproblemow. Jak slysze ze niektore dziewczyny po 3 h porodu maja juz malenstwo w rekach to az zazdrosc bierze
Co do cc, powiem szczerze ze jesli macie mozliwosc rodzic naturalnie wezcie to pod uwage, bo w Polsce nie mowia zbyt wiele o skutkach ubocznych cesarki, tutaj mowia sporo. A jest ich niemalo, niektore moga dokuczac do konca zycia (bol plecow, skrzywienie kregoslupa). Nie chce was straszyc ale jak poczytalam troche artykulow to moje zdanie co do cc sie zmienilo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2015, 12:21
DeLaCruz lubi tę wiadomość
-
rozumiem ze są skutki uboczne, ale skrzywienie kręgosłupa wydaje mi sie zbyt naciągane. Bo jest to operacja otwarcia brzucha, więc ma się nijak do kręgosłupa...coś mi tu nie pasuje.
CC to nie naturalny poród, więc pewnie jest dużo skutków ubocznych, własnie dlatego zanim podejmę świadomą decyzję to przeczytam wszystko na ten temat.