Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurcze zdjęcie będzie cirzko bonja nigdy nie wklejalam na forum zdjecia... Gdzie to trzeba zalinkowac? Jak bylam w szpitalu 23 października u mojego ginka to na szczęście okazało sie ze zarodek ulokowal się oe pod blizna od cesarki ale nie widzialam ani serduszka ani dokładnie malenstwa. Tylko sam pecherzyk gdzie bedzoe zarodek bo mala ciaza. A ty Paula222 bylas wcześniej juz na wizycie czy pierwsza?26.09.2014 Aluś :*
Aniołek [*] Listopad 2015r.
-
Kourtney wrote:Ja bede chciala klasycznie na bialo pokoik i jakies fajbe dodatki. Ale mebelki lozeczko na pewno biale
Wg miesiaczki witam sie w 12tygodniu
Wczoraj powiedzilismy rodzicom,zrobilam wystawny obiad wszyscy sie ucieszyli bardzo
Madzik wypoczywaj:)Kourtney, Kawokado lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykredkaczarna wrote:O tak dodatkowa lampa musi byc. Naprawdę robi robotę!
Ja to fotograf amator ;p ;p nawet sobie dodatkowo dorabiam na imprezach okolicznościowych, jeszcze w lutym moja znajoma chce reportaż z porodu, bo chce mieć jakąś pamiątkę, jestem ciekawa jak sobie z tym poradzękredkaczarna lubi tę wiadomość
-
kredkaczarna wrote:Kurcze zdjęcie będzie cirzko bonja nigdy nie wklejalam na forum zdjecia... Gdzie to trzeba zalinkowac? Jak bylam w szpitalu 23 października u mojego ginka to na szczęście okazało sie ze zarodek ulokowal się oe pod blizna od cesarki ale nie widzialam ani serduszka ani dokładnie malenstwa. Tylko sam pecherzyk gdzie bedzoe zarodek bo mala ciaza. A ty Paula222 bylas wcześniej juz na wizycie czy pierwsza?
http://naforum.zapodaj.net/
dodajesz zdjęcie i kopiujesz ostatni link i wklejasz tu
Byłam na wizycie to moje ostatnie zdjęcie z lewej maleństwo z prawej pęcherzyk żółtkowy 7 tydz + 1 dz.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1e0ea4e903f6.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 8 listopada 2015, 11:21
Helenucha Klucha, Kourtney, Kawokado, AnnieLov, Nelus, kirys lubią tę wiadomość
-
Madzik84 wrote:Dzień dobry
Witam się w 8 tygodniu
W nocy lekko plamiłam, wzięłam nospę, magnez i dzisiaj leżę plackiem, a mąż miał mnie zabrać na wycieczkę...
Dorjana gratulaccje piekne malenstwoDorjana lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. My dzisiaj właśnie w trasie do domu przygód a la fort bojar. Olaf pierwszy raz został z nianią i mnie to trochę stresuje. Cieszę się ze juz dyskusja się uspokoiła. Zobaczymy jak fizycznie dam rade dzisiaj. Milej niedzieli dla wszystkich i tylko pozytywów tego dnia
-
kredkaczarna wrote:Tak dokładnie skasowala grupe bi dziewczyny chcialy zeby im oddala administracje, bo ona strasznie mieszala i usuwala czlonkow za jakis glupi regulamin do ktorego soe nie stosowala sama. Strasznie mi zal moich zdjec ciążowy i postów nie zdazylam sobie pokopiowac nic
Ale jazda.. aż jestem ciekawa kto to. To pewnie ta pierwsza grupa co powstała. Ja wtedy jeszcze do niej nie nalezalam. Na tej co teraz jestem jest bardzo fajna atmosfera i nikt się z nikim nie kłóci nawet w realu się z dziewczynami spotykalysmy i bardzo się z nimi zwiazalam💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
Ale fajne fasolki
Kredkaczarna trzymam kciuki!
Kochane, dziękuję za troskę! :* Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, ale przysnęło mi się
Wycieczki szkoda, ale są rzeczy ważne i ważniejsze, jak to mąż powiedział Od rana przewalam się z jednego boku na drugi, wstaję tylko na siku (ile razy na godzinę można?!) i na razie się uspokoiło. Krew zauważyłam w nocy, w zasadzie rano o 5, nie była żywo czerwona i z biegiem czasu coraz bardziej brązowiała. Jest szansa, że to jednorazowy incydent, jakieś naczynko pękło czy coś, nie dzwoniliśmy do lekarza, obserwujemy. Może to znowu wina Clexane? W piątek na wizycie lekarz dowcipnie zmacał mi macicę, stwierdził że powiększona, później bolał mnie brzuch, ale 1,5 dnia później plamienie by się nie pojawiło, raczej wcześniej...
Ech ta niepewność, niby w I trymestrze można spodziewać się plamienia, ale jak już się pojawi to blady strach i rozpacz.
A teraz wysyłam M. po suszone śliwki, bo to już ludzkie pojęcie przekracza, jak mnie zablokowało[*] 18.10.2014 (8tc), 18.08.2015 (7tc) -
nick nieaktualnyDorjana wrote:O rany.... Sorki wczoraj mnie nie było i szczerze od kilku dni nie zaglądałam
Strasznie mi przykro że takie tragedię przytrafiły się dziewczynom...
Nie chciałam nikogo urazic zdjęciem swojego kropka....
... Sorki....
Mam owsika jednego w domku i za chiny nie daje rady was tu nadrobić
Bardzo mi przykro.... Nawet nie wiem co powiedzieć...
(już zabieram kropka do siebie)
Kochana nie nie nie, tu chodziło o to że ktoś miał jakiś problem że dodajemy zdjęcia brzuszka wtedy kiedy ktoś stracił maleństwo. A nikt nie wspomniał o USG to tak jakby osoba która straciła dziecko była załamana widząc brzuszek a nie USG. Już sie wyjaśniło że to forum dla kobiet w ciąży i my mamy zamiar cieszyć się ciążą itp. a nie płakać i snuć smutki bo coś i coś tam -
My do rozwiązania nie chcemy znać płci, ma być niespodzianka, więc wszystkie ciuchy, wózki i zabawki muszą być unisex. Później rodzeństwo skorzysta bez względu na płeć. Nie mamy też preferencji czy będzie chłopak, czy dziewczynka, ale wydaje mi się, że trafi się chłopieć
Widzę, że macie grube sprzęty do cykania fotek! Ja korzystam z.... GoPro A do macro mam prehistoryczny kompakt Sony. Mąż używa Canona 600D z mega jasną stałką, ale nie lubię dziada, wolno ostrzy i ciężki Ale zdjęcia wychodzą z niego nieziemskie.
Co do wczorajszej burzy na forum, to mi się wydaje, że złożyło się na to kilka czynników. Z jednej strony hormony wpędzają nas w huśtawkę nastroju, jesteśmy drażliwe i zbyt łatwo nas sprowokować do skakania sobie do gardeł Z drugiej strony, dzisiaj wieje halny, a przed nim ludzie łatwiej popadają w konflikty. Wszystkie w mniejszym lub większym stopniu poczułyśmy też zagrożenie dla naszych ciąż wobec aż trzech strat jednego dnia na forum. Poza tym pisząc tutaj pozbawiamy się wielu dodatkowych informacji płynących z rozmowy na żywo, więc bardzo łatwo ironiczny tekst zrozumieć dosłownie i odwrotnie - zadrwić ze śmiertelnie poważnej wypowiedzi. Laski drogie, jest nas aż sto i tylko sto. I to nie na jedno miasto czy nawet na cały kraj. Jesteśmy tu dla siebie, żeby się wspierać w tych lepszych i tych gorszych chwilach. Od wiedzy jest lekarz/położna. My tu jesteśmy, żeby się wygadać, wspólnie cieszyć lub płakać, ale nie drzeć koty. Jak coś jest nie tak, to lepiej olać, odejść od kompa, wyjść na spacer lub zająć się czymś, a jak następnym razem zajrzymy na forum to będzie już pięć kolejnych tematów i rozejdzie się po kościach. Szkoda zdrowia naszych fasolek na takie nerwy :*Helen, pinka425, kirys, Quatriona, Hania222, Pati_89 lubią tę wiadomość
[*] 18.10.2014 (8tc), 18.08.2015 (7tc) -
Witajcie. Dawno mnie tu nie było. Przez ten czas wylądowałam w szpitalu na 8 dni z krwawieniem. Najadłam się sporo strachu ale na szczęście z dzieckiem dobrze. Teraz muszę leżeć bo mam krwiaka.
Helen lubi tę wiadomość
-
Pinka425, dobrze że miałaś opiekę lekarza, teraz pozostaje wytrwale wypoczywać. Będzie dobrze!
Patutka, jak mam dzień, że cyc ogólnie mniej bolesny, mniej nadęty, to i mniej mi żyłki wtedy widać, normalny objaw, przychodzi i odchodzi falami.pinka425 lubi tę wiadomość
[*] 18.10.2014 (8tc), 18.08.2015 (7tc) -
Patutka wrote:Czyli tez tak masz?! Ze czasem sa napiete, A czasem zupelnie normalne?
Jak najbardziej Równie rzadko mam mega spuchnięte, jak i zupełnie sklapciałe, zazwyczaj są trochę pomiędzy. Codziennie bolą, raz mniej, raz bardziej, ale Duphaston brany co 8 godzin też może mieć na to wpływ. Niemniej jednak widzę, że "objaw cyckowy" jest sinusoidą w czasie, tak samo jak reszta objawów To normalne. Z resztą w 7 tygodniu powinny już trochę mniej pobolewać, gdzieś tak wyczytałam, ale u siebie jeszcze nie zauważyłam.[*] 18.10.2014 (8tc), 18.08.2015 (7tc)