Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwia1990 wrote:witam serdecznie i ciepło :**
Ja jestem jakoś w 11 tyg, jutro mam kolejną wizytę .
Martwie się o dzidziusia i przeżywam dużo stresu , bo cała sytuacja nie wygląda tak jak powinna . Ja i maluch zostaliśmy sami , ponieważ tatuś nie chce ani mnie , ani jego.
Jest ciężko ,ale codziennie się modle za dzidziusia , jeszcze nie ma go na świecie ,a tyle ludzi go już kocha (tzn tylko z mojej strony , bo tatuś się nawet nie pochwalił u siebie) . Bardzo chciałabym syna , mówię do niego nie raz , że musi być zdrowy i silny i że chciałabym żeby był dobrym człowiekiem
Nie wiem oficjalnie , że to " on " bo to tylko takie moje wewnętrzne pragnienie każe mi traktować dzidziusia jako " jego " , przeżyje ciężki szok jak dowiem , się że to jednak nie " on "Termin mam na 20 czerwca okolo.
Wymiotuje i wieczorem i rano i w trakcie dnia mam kilka wyprysków na buzi , jem raczej słone , ostre , pikante rzeczy ,a w wg zabobonów to wychodzi mi pół na pół
WSZYSTKIE WAS MOCNO ŚCISKAM I ŻYCZĘ ZDROWYCH , SILNYCH I PRZEŚLICZNYCH SKARBÓW
Witaj! Widać partner nie dorósł żeby zostać ojcem, wiec nie masz czego żałować. Sama poradzisz sobie milion razy lepiej, a przynajmniej nie będzie cie irytowałDobrze, że masz wsparcie w rodzinie! To tak naprawdę jest najważniejsze.
Byłaś już na wizycie? Kiedy znów podejrzysz dzidziusia?
A co do cery to u mnie jest jakaś makabramoże przed ciążą nie było super, ale teraz jest horror. Cała twarz, lewa strona szyi (nigdy nie miałam pryszczy na szyi
) dekolt i plecy!
-
Witaj Sylwia1990 przykra sytuacja, ale jak piszą dziewczyny musisz być silna dla was obojga i na pewno wszystko się ułoży, lepiej być samemu niż z jakimś gnojkiem.
Co do cery u mnie się uspokaja, własnie broda i szyja jest atakowana, ale najgorsze mam nadzieje, mam za sobą...większą uwagę poświęcam temu co jem, staram się odrzucać pokarmy te co sprzyjają zaognieniu sytuacji..do tego włosy mi się mniej przetłuszczają, wczesniej musiałam myć codziennie no i znikł uporczywy łupież..wiec już jestem happy
ale za to zaczyna się u mnie suchość skóry, mocno nawilżam olejkami i do tego kupiłam olej kokosowya do mycia płyn dla dzieci z rossmana
Witam się serdecznie w II trymestrzedziś oficjalnie rozpoczynam 14tydzień
niedługo jedziemy do rodziców męża i na spacer
wczoraj zrobiłam wieczorem kolacjkę wystawną dla nas dwojga/trojga
z deserkiem
dziś miałam zrobić brownie z mixu z rossmana, ale zobaczymy czy czasu starczy
miłego dnia dziewczyny
Magda34, Kawokado, Madzik84, kamenkaa, Zołzi, Paula222 lubią tę wiadomość
-
Helen wrote:Witaj Sylwia1990 przykra sytuacja, ale jak piszą dziewczyny musisz być silna dla was obojga i na pewno wszystko się ułoży, lepiej być samemu niż z jakimś gnojkiem.
Co do cery u mnie się uspokaja, własnie broda i szyja jest atakowana, ale najgorsze mam nadzieje, mam za sobą...większą uwagę poświęcam temu co jem, staram się odrzucać pokarmy te co sprzyjają zaognieniu sytuacji..do tego włosy mi się mniej przetłuszczają, wczesniej musiałam myć codziennie no i znikł uporczywy łupież..wiec już jestem happy
ale za to zaczyna się u mnie suchość skóry, mocno nawilżam olejkami i do tego kupiłam olej kokosowya do mycia płyn dla dzieci z rossmana
Witam się serdecznie w II trymestrzedziś oficjalnie rozpoczynam 14tydzień
niedługo jedziemy do rodziców męża i na spacer
wczoraj zrobiłam wieczorem kolacjkę wystawną dla nas dwojga/trojga
z deserkiem
dziś miałam zrobić brownie z mixu z rossmana, ale zobaczymy czy czasu starczy
miłego dnia dziewczyny
Witaj w 2 trymestrze:) Ponoć to najlepszy trymestr;) Ja jeszcze 2 tygodnie i 3 dni to tego:)
Miłego dnia:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2015, 14:11
Magda34
-
AnnieLov wrote:Dziewczyny a co sądzicie o rzęsach? Robiła któraś metodą 1:1 ?
-
Magdzialena wrote:Od piatku jestem w domu. Od czwartku nie mialam plamien do dzis ale to takie kawa z mlekiem.
Musze lezec ciagle, brac leki i czekac az zniknie krwiak. W srode mam wizyte u mojej gin nie wiem czy bedzie robila mi usg czy nie.
Ciesze sie bardzo, ze u Ciebie Madziu wszystko w porzadku! Krwiak zniknal- swietnie. I Twoja dzidzia piekna
Ojej, nie wiem, czemu tak Cię męczy ten dziadPrzykro mi, że nadal masz powody do zmartwień, ale jestem przekonana, że teraz już będzie dobrze i uporasz się z krwiakiem. W domu najlepiej
Odpoczywaj i wyleguj się, ile się da, bo jak się zacznie wicie gniazdka, to nie usiedzisz
Mimo, że już nie muszę leżeć to mąż i tak zabrania mi cokolwiek robić. Od leżenia pierdolca dostawałam, myślałam już, że zrobią mi się odleżynyRaz dziennie jeszcze łapie mnie pojedynczy skurcz, więc nospa nadal się przydaje, a ja z pozycji łóżka dostaję pierdolca patrząc na piętrzący się bałagan w domu
[*] 18.10.2014 (8tc), 18.08.2015 (7tc) -
Sylwia1990 wrote:witam serdecznie i ciepło :**
Ja jestem jakoś w 11 tyg, jutro mam kolejną wizytę .
Martwie się o dzidziusia i przeżywam dużo stresu , bo cała sytuacja nie wygląda tak jak powinna . Ja i maluch zostaliśmy sami , ponieważ tatuś nie chce ani mnie , ani jego.
Jest ciężko ,ale codziennie się modle za dzidziusia , jeszcze nie ma go na świecie ,a tyle ludzi go już kocha (tzn tylko z mojej strony , bo tatuś się nawet nie pochwalił u siebie) . Bardzo chciałabym syna , mówię do niego nie raz , że musi być zdrowy i silny i że chciałabym żeby był dobrym człowiekiem
Nie wiem oficjalnie , że to " on " bo to tylko takie moje wewnętrzne pragnienie każe mi traktować dzidziusia jako " jego " , przeżyje ciężki szok jak dowiem , się że to jednak nie " on "Termin mam na 20 czerwca okolo.
Wymiotuje i wieczorem i rano i w trakcie dnia mam kilka wyprysków na buzi , jem raczej słone , ostre , pikante rzeczy ,a w wg zabobonów to wychodzi mi pół na pół
WSZYSTKIE WAS MOCNO ŚCISKAM I ŻYCZĘ ZDROWYCH , SILNYCH I PRZEŚLICZNYCH SKARBÓW
Kochana nie martw się! Moja siostra była w podobnej sytuacji życiowej i wiesz co ci powiem że teraz jej synek ma tyle miłości i każdy zwariowal na jego punkcie! Ojciec nigdy nie widział go na oczy i został pozbawiony praw rodzicielskich a mały jest najukochanszym siostrzeńcem na ziemi! Jakbys potrzebowała jakiś porad prawnych to pisz śmiało bo jestem w temacie. Pamiętaj że Twoje maleństwo będzie oczkiem w głowie twojej całej rodziny!!! A ty będziesz go lub ją kochała bez opamiętania!!! Zycze powodzenia i wytrwałości!Helen lubi tę wiadomość
Misia15
Naszą Księżniczka - Oliwka -
Pati_89 wrote:Chodziło mi o to że już może być pewna co do płci choć lekarz powiedział że na 70% chłopak. A przy dziewczynce 70% to i tak niewiadoma bo mógł się poprostu siusiak schować
też mi obojętne jaka będzie płeć kochać będę tak samo
A moja cera zaczyna się poprawiać choć od zawsze mam z nią problemy nawet mogę wyjść bez korektoraPrzeciez chlopaki tez są przekochane łobuzy
Magda34 jak bylam z synem w ciązy wogole inaczej wszystko było a teraz tyle tego rozne badania i wgole a kiedys to tylko w ciagu 9mies zze 3x usg i to wszystko -
Sylwia1990 wrote:witam serdecznie i ciepło :**
Ja jestem jakoś w 11 tyg, jutro mam kolejną wizytę .
Martwie się o dzidziusia i przeżywam dużo stresu , bo cała sytuacja nie wygląda tak jak powinna . Ja i maluch zostaliśmy sami , ponieważ tatuś nie chce ani mnie , ani jego.
Jest ciężko ,ale codziennie się modle za dzidziusia , jeszcze nie ma go na świecie ,a tyle ludzi go już kocha (tzn tylko z mojej strony , bo tatuś się nawet nie pochwalił u siebie) . Bardzo chciałabym syna , mówię do niego nie raz , że musi być zdrowy i silny i że chciałabym żeby był dobrym człowiekiem
Nie wiem oficjalnie , że to " on " bo to tylko takie moje wewnętrzne pragnienie każe mi traktować dzidziusia jako " jego " , przeżyje ciężki szok jak dowiem , się że to jednak nie " on "Termin mam na 20 czerwca okolo.
Wymiotuje i wieczorem i rano i w trakcie dnia mam kilka wyprysków na buzi , jem raczej słone , ostre , pikante rzeczy ,a w wg zabobonów to wychodzi mi pół na pół
WSZYSTKIE WAS MOCNO ŚCISKAM I ŻYCZĘ ZDROWYCH , SILNYCH I PRZEŚLICZNYCH SKARBÓW
Oj Sylwuś przykro mi że masz taka sytuacjeale jak tak postąpił Twoj były tzn że nie był Ciebie Wart ! DAsz rade i bez niego. Po tym co piszesz widzę silna dziewczyna z Ciebie . Wierze w Ciebie ze i Tobie sie kiedyś ułózy tak jak byś chciała Trzymam Kciuki !
-
Sylwia1990, najważniejsze że Twoja rodzina jest z Tobą i Cię wspiera, nie zostałaś z tym wszystkim kompletnie sama. Niemniej jednak współczuję, że musiało Cię to spotkać. Jak sama widzisz, na dobre słowo ze strony dziewczyn z forum też zawsze możesz liczyć
A tak w ogóle to witam się w 10 tygodniuPrevomit działa, apetyt mi wrócił i z czterech straconych nadrobiłam już prawie pół kilo
Gdyby nie to, że w piątek widziałam swoje maleństwo, to martwiłabym się tym, że godziny snu unormowały mi się i nie zrywam się już o 5-6 nad ranem, ale grzecznie dosypiam do 8. Jeszcze się dopinam w stare spodnie, ale to tylko dzięki temu, że przez wymioty tyle schudłam, brzucho rośnie
Co do cery, to u mnie jakby minimalnie lepiej, a przed ciążą nawet po domu musiałam się pacykować korektorem, żeby nie wstydzić się własnego odbicia w lustrzePaznokcie od nic nie robienia też się wzmocniły
Ale z włosami jakiś dramat... Garściami mi wychodzą. Lekarz mówi, że to od dupka i że jak w ciąży się sypią, to w trakcie karmienia piersią odrosną. Trzymam go za słowo, bo teraz nie wygląda to różowo
Buziak niedzielny dla wszystkich! :*kamenkaa lubi tę wiadomość
[*] 18.10.2014 (8tc), 18.08.2015 (7tc) -
kamenkaa wrote:NO tak masz racje ale zauważ każdy tylko dziewczynka i dziewczynka
Przeciez chlopaki tez są przekochane łobuzy
Magda34 jak bylam z synem w ciązy wogole inaczej wszystko było a teraz tyle tego rozne badania i wgole a kiedys to tylko w ciagu 9mies zze 3x usg i to wszystko
No nie było tyle badań i dzieci się zdrowe rodziłykamenkaa lubi tę wiadomość
Magda34
-
Zaraz mnie cos trafi!!! Moja córka zas angine zaczyna, bo widze jej charakterystyczny anginowy język. A dopiero co skończyła jakiś tydzień temu. Wtedy udało mi się nie zarazić. Nie wiem co się dzieje. Miała taką odporność do 6 roku życia, zero antybiotyków a teraz w ciagu roku miała juz 5 angin:/Magda34
-
Madzik84 wrote:Sylwia1990, najważniejsze że Twoja rodzina jest z Tobą i Cię wspiera, nie zostałaś z tym wszystkim kompletnie sama. Niemniej jednak współczuję, że musiało Cię to spotkać. Jak sama widzisz, na dobre słowo ze strony dziewczyn z forum też zawsze możesz liczyć
A tak w ogóle to witam się w 10 tygodniuPrevomit działa, apetyt mi wrócił i z czterech straconych nadrobiłam już prawie pół kilo
Gdyby nie to, że w piątek widziałam swoje maleństwo, to martwiłabym się tym, że godziny snu unormowały mi się i nie zrywam się już o 5-6 nad ranem, ale grzecznie dosypiam do 8. Jeszcze się dopinam w stare spodnie, ale to tylko dzięki temu, że przez wymioty tyle schudłam, brzucho rośnie
Co do cery, to u mnie jakby minimalnie lepiej, a przed ciążą nawet po domu musiałam się pacykować korektorem, żeby nie wstydzić się własnego odbicia w lustrzePaznokcie od nic nie robienia też się wzmocniły
Ale z włosami jakiś dramat... Garściami mi wychodzą. Lekarz mówi, że to od dupka i że jak w ciąży się sypią, to w trakcie karmienia piersią odrosną. Trzymam go za słowo, bo teraz nie wygląda to różowo
Buziak niedzielny dla wszystkich! :*
Magda a próbowałas na córce leki homeopatyczne?ja sie kiedys wyleczyłam angin heelem
https://www.doz.pl/apteka/p1781-Heel-Angin_SD_tabletki_50_szt
nic mi nie pomagało, dopiero to pomogło, a angina za anginą się u mnie ciągnęła...
Madzik84, Magda34 lubią tę wiadomość
-
Nie widzę żadnych przeciwskazań do wertepów, ja jestem po podróży samolotem na inny kontynent, nie ma co przesadzać z oszczędzaniem jak ciąża przebiega prawidłowo.
Sylwia dasz rade, lepiej być samemu niż z nie wartym uwagi dziadem.
Gratuluje 2 trymestru, u mnie jeszcze trochę.
Fajnie ze chłopak sama mam synka i jest super, chociaż teraz marzy mi się córka co by była parka. U mnie w pierwszej ciąży cera była super i ciąża bardzo mi służyła, teraz mam brzydka cerę i wyglądam raczej gorzej, wiec może będzie córka -
Helen wrote:spróbuj jeść mielone siemie lniane, mozna go dodawac do musli, twarożku. Jest w większości sklepów, a nawet czasami da sie kupić w aptece. Mi przestały wypadać w końcu, ale bałam się że wyłysięję, ale ja miałam ten problem od łupiezu. Może zmień szampon na delikatniejszy.Może spróbuj pić pokrzywę i nią też płukać włosy po myciu.
Magda a próbowałas na córce leki homeopatyczne?ja sie kiedys wyleczyłam angin heelem
https://www.doz.pl/apteka/p1781-Heel-Angin_SD_tabletki_50_szt
nic mi nie pomagało, dopiero to pomogło, a angina za anginą się u mnie ciągnęła...
Nie próbowałam, chyba musze . To nie jest na receptę?Magda34
-
Sylwia1990 wrote:witam serdecznie i ciepło :**
Ja jestem jakoś w 11 tyg, jutro mam kolejną wizytę .
Martwie się o dzidziusia i przeżywam dużo stresu , bo cała sytuacja nie wygląda tak jak powinna . Ja i maluch zostaliśmy sami , ponieważ tatuś nie chce ani mnie , ani jego.
Jest ciężko ,ale codziennie się modle za dzidziusia , jeszcze nie ma go na świecie ,a tyle ludzi go już kocha (tzn tylko z mojej strony , bo tatuś się nawet nie pochwalił u siebie) . Bardzo chciałabym syna , mówię do niego nie raz , że musi być zdrowy i silny i że chciałabym żeby był dobrym człowiekiem
Nie wiem oficjalnie , że to " on " bo to tylko takie moje wewnętrzne pragnienie każe mi traktować dzidziusia jako " jego " , przeżyje ciężki szok jak dowiem , się że to jednak nie " on "Termin mam na 20 czerwca okolo.
Wymiotuje i wieczorem i rano i w trakcie dnia mam kilka wyprysków na buzi , jem raczej słone , ostre , pikante rzeczy ,a w wg zabobonów to wychodzi mi pół na pół
WSZYSTKIE WAS MOCNO ŚCISKAM I ŻYCZĘ ZDROWYCH , SILNYCH I PRZEŚLICZNYCH SKARBÓW
ale teraz masz dla kogo byc silna
a ten co Waz zostawil mam nadzieje ze szybko zrozumie swoj blad i bedzie go baaardzo zalowal.
trzymaj sie :*