Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
dla mnie w pierwszej ciąży zagrożonej lekarka zabroniła dłuższych tras. Akurat dojedzałam na studia zaoczne, więc musiałam kilka zjazdów opuścić. Ale tak jak pisze dais w Polsce lekarze często za bardzo przesadzają. Myślę, że akurat wstrząsy w drodze nie wpływają aż tak na ciąże. Ale to też co lekarz to inna opinia. Należy uważać, ale nie przesadzać.
Co do cery to ja miałam na początku wysyp, teraz też pojawiają się, ale jest ich mniej. Włosy mniej się przetłuszczają, rzęsy przedłużone trzymają super jak nigdy.
Apetyt do dupy dalej. Od mięsa odpycha, aż robi się niedobrze. Za to owoce i słodycze wchodzą bez problemu. No i pokazał się już brzuszek. I to już widoczny. Kupiłam ostatnio spodnie ciążowe w h&m, bo każde inne cisnęły w brzuchu. I teraz to jest rarytas. W ogóle inna wygoda. I fajnie podkreślają brzuszek -
Co do jazdy na rowerze to niestety ale w Polsce nie da się jeździć bezpiecznie. Rzadkie ścieżki rowerowe, częste wjazdy i zjazdy po wysokich krawężnikach i kultura jazdy kierowców samochodów dobija... nie ma porównania ze swiatem rowerzystów na zachodzie. Normalnie nikt się nie przejmuje że może upaść, wywrócić się czy obić przy najeżdżaniu na uliczny krawężnik ale w ciąży ? Nawet jeśli upadek będzie niegroźny to po co się stresować.
Ja zmieniłam rower na spacerkiKawokado lubi tę wiadomość
-
Sylwia1990 wrote:witam serdecznie i ciepło :**
Ja jestem jakoś w 11 tyg, jutro mam kolejną wizytę .
Martwie się o dzidziusia i przeżywam dużo stresu , bo cała sytuacja nie wygląda tak jak powinna . Ja i maluch zostaliśmy sami , ponieważ tatuś nie chce ani mnie , ani jego.
Jest ciężko ,ale codziennie się modle za dzidziusia , jeszcze nie ma go na świecie ,a tyle ludzi go już kocha (tzn tylko z mojej strony , bo tatuś się nawet nie pochwalił u siebie) . Bardzo chciałabym syna , mówię do niego nie raz , że musi być zdrowy i silny i że chciałabym żeby był dobrym człowiekiem
Nie wiem oficjalnie , że to " on " bo to tylko takie moje wewnętrzne pragnienie każe mi traktować dzidziusia jako " jego " , przeżyje ciężki szok jak dowiem , się że to jednak nie " on "Termin mam na 20 czerwca okolo.
Wymiotuje i wieczorem i rano i w trakcie dnia mam kilka wyprysków na buzi , jem raczej słone , ostre , pikante rzeczy ,a w wg zabobonów to wychodzi mi pół na pół
WSZYSTKIE WAS MOCNO ŚCISKAM I ŻYCZĘ ZDROWYCH , SILNYCH I PRZEŚLICZNYCH SKARBÓW
Jejj jak mi przykroAle z drugiej strony, dziecko to największy skarb, jakoś się ułoży :* A może po prostu się przestraszył ? Wiesz może jednak się ogarnie
Magda34 zdrówka dla córki :*
Patutka co do podróży ja nie polecam... Z synkiem w ciąży od jeżdżenia autem dostałam przedwczesnych skurczy ( w 20 tyg) , miałam zakaz ruszania się z domu. Dziś byłam u rodziców, no i też już czuję mini spięcie na dole... Lepiej się oszczędzać...Ale kto jak woli, jak czujesz się świetnie, czemu nie. Ja się zwyczajnie boję, bo już w ciąży z synkiem miałam akcje.
Magda34 lubi tę wiadomość
-
dais wrote:Pamiętam dokładnie ten sam problem w poprzedniej ciąży i jedyna rzecz która u mnie działała to oliwka dla niemowląt. Używałam żelu z oliwka pod prysznic, potem oliwka i dodatkowo balsam, czasem oliwa z oliwek. Taka kombinacja dawała w miarę radę, ale niestety na rozstępy nie pomogło, mimo nawilżania i w zasadzie nie przytycia zbyt wiele rozstępy mam olbrzymie, taka uroda. Staraj się unikać zwykłego mydła bo strasznie wysusza.
Dais, dziękuję za radę! Na pewno skorzystam
-
Kawokado wrote:Czy wy też jesteście takie jęczące i płaczliwe?
Czuje się tragicznie i fizycznie przez ciągłe wymioty i psychicznie, bo już normalnie nie mogę ze sobą wytrzymaćnie mam pojęcia jakim cudem mój mąż wciąż to znosi ;p
Byłam płaczliwa- mam nadzieję, ze to juz za mną. Ale humorki mam nadal:/Magda34
-
Witajcie. Sylwia1990 przykro mi z powodu partnera ze okazal sie niedojrzaly i jestem z ciebie dumna ze chcesz dac rade sama i nie skreslasz dzieciatka. Szkoda ze po za dobrym slowem inaczej nie moge pomoc.
Mam jutro badanie z przeziernoscia juz sie nie moge doczekac i troche sie bojeMadzik84, Kawokado lubią tę wiadomość
-
Ja chodzę sama ale na prenatalne jedziemy razem, jeżeli będzie chciał wejść ze mną na wizytę go wezmę ze sobą do środka, a jeśli nie to nie będę zmuszać, chociaż myślę, że będzie chciał wejść
póki co nie był jeszcze ani razu ze mną do tej pory
Dziewczyny, u Was też zima? Tak pięknie zasypało mi ogród, że nie mogę się napatrzeć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2015, 09:01