Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Szczerze to już sama nie wiem. Chodzę prywatnie za wizyty płacę a ze zwolnieniem problem. Że niby wszystko jest dobrze i on musi potem kłamstwa wpisywać w karcie albo się tłumaczyć przez zusem. Leczyłam się tak długo i to by mógł chyba być powód.Kourtney wrote:Pati a w czym lekarz mial problem? Co mu do tego?

-
Madzik84 wrote:Bloodflower, pomalutku będzie coraz lepiej :* Silna z Ciebie kobita! Wierzę, że już teraz wszystko się ułoży po Twojej myśli :* Życzę Ci tego z całego serducha!
A co Twój lekarz mówi? Wszystko ładnie się oczyściło/wygoiło? Kiedy dostaniesz zielone światło do ponownych starań? Musisz jakieś dodatkowe badania robić?
narazie t ja czekam na wyniki ze szpitala i wypis, podobno ma byc jutr i dopiero wtedy ide do lekarza i zbaczymy co dalej.
ma_rka wiem. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNadal jestes w szpitalu ze czekasz na wypis?bloodflower wrote:narazie t ja czekam na wyniki ze szpitala i wypis, podobno ma byc jutr i dopiero wtedy ide do lekarza i zbaczymy co dalej.
ma_rka wiem.
Kochana zycze ci szybkiego powrotu do formy. Zeby jak najszybciej udalo wam sie :* trzymam mocno kciuki zeby nastepnym razem bylo wszystko w porzadku -
nick nieaktualny
-
stanik to lepiej dopasuj na parę dni przed i dobrze jest go wszyć, potem po odpruciu nie ma śladu na tych koronkowych. Ja mam wrażenie ze co tydzien są większe, przed ciążą miałam małe C a teraz to juz chyba DDKourtney wrote:Czy wam tez tak rosna piersi? Jak w takim tempie beda mi rosly to na weselu wyjda mi z sukni


Są również ogromne!
-
cześć słońca !
Ja leże w tym szpitalu i do głowy dostaje ...Ale nuda........
Ile tu dziennie kobiet przychodzi to masakra !
Mi dzis wieczorem juz plamienia ustały mam nadzieje ze bedzie dobrze
!
Ciekawe czemu ta krew mam nadzieje ze tylko przez stosunek.
Dziekuje Wam za kciukasy Pomagają ! Trzymajcie!
POZDRAWIAM z szpitalnego łózka ........Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2015, 22:01
-
nick nieaktualny
-
Witam, po niezwykle emocjonującym dla mnie dniu

Moje USG trwało...1 godz 15 minut gdyż nasz żółwik był taki uparty że nie chciał sie odpowiednio przekręcić żeby przezierność zbadać. Trafiliśmy na super lekarza, niezwykle cierpliwego, w międzyczasie piłam sok, robiłam przysiady, chodziła po schodach i cuda wianki. Dużo śmiechu przy tym mieliśmy. Usg wyszło ostatecznie ok, NT=1,5 a CRL= 57mm.
Ale jestem szczęśliwa. Dzisiaj był zdecydowanie dobry dzień
Magda34, kamenkaa, Helenucha Klucha, Kourtney, Kawokado, madziak2202, Misia15, Nelus, HoniKa89, Frozenka, Madzik84, Abra, xpaulinax, wisnia11, kirys, JajkoNiespodzianka lubią tę wiadomość
Aniołek 02.02.2015 [*]

-
Kawa z mlekiem wrote:Witam, po niezwykle emocjonującym dla mnie dniu

Moje USG trwało...1 godz 15 minut gdyż nasz żółwik był taki uparty że nie chciał sie odpowiednio przekręcić żeby przezierność zbadać. Trafiliśmy na super lekarza, niezwykle cierpliwego, w międzyczasie piłam sok, robiłam przysiady, chodziła po schodach i cuda wianki. Dużo śmiechu przy tym mieliśmy. Usg wyszło ostatecznie ok, NT=1,5 a CRL= 57mm.
Ale jestem szczęśliwa. Dzisiaj był zdecydowanie dobry dzień
To mały uparciuszek:) Ale najwazniejsze, ze udalo sie go powierzyć i wszystko jest super:)
kamenkaa, Kawa z mlekiem lubią tę wiadomość
Magda34


-
Kourtney wrote:Kamenka a wiadomo jak dlugo tam bedziesz musiala byc? Bedziesz musiala lezec caly czas?
Na pewno bedzie wszystko dobrze :*
lekarz powiedzial jak ustąpi krwawienie to do domu a teraz narazie na obserwacji .
wiec mysle ze wyjde przed weekendem Oby bylo wszystko dobrze..
ale za to strasznie zaczeły mnie piersi swedzieć masakraaa -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny




Dawaj fotkę 






