Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kourtney widze ze dwa imiona na liscie mamy takie same
U nas tez jest Sara, Izabela, Nadia, Natasza jako ulubione i wielka pustka dla chlopaka. Moze ewentualnie Feliks tak jak mial byc nasz Olaf w poprzedniej ciazy, ale w sumie juz mi sie tak nie podoba bo tych latach.
Gratuluje coreczki
Witamy, rozgosc sie
Co do strachu to tez tak mam, bo ostatni raz dzidzie widzialam w 7 tygodniu i podejrze dopiero w poniedzialek. Nie mam zadnych niepokojacych objawow, ale stres zawsze pozostaje. -
Kiki97 wrote:Nie kompletnie nic,mialam tylko ból brzucha lekki i nic na to nie wskazywalo. Poszlam w 12 tyg i lekarz że jest coś nie tak że płód jest za mały i serduszko zatrzymalo sie w ósmym tyg. Skierowali mnie na lyzeczkowanie nastepnego dnia
W tej ciąży dostalam progesteron,mieszkam w Niemczech i nawet o to trzeba sie tu prosić po jednym poronieniu,dopiero po dwoch coś robiąAdaś ur. 07.05.2016 -
Kourtney wrote:Sara mi sie kojarzy z mala ksiezniczka
Byla taka bajka nawet
Mi dokładnie tak samo się kojarzy. Bardzo ładne imię
My wstępnie jesteśmy zauroczeni imieniem Milan dla syna i Elsa (po babci mojego przyszłego m.) dla córki. A tu tyle jeszcze trzeba czekać, żeby poznać płeć! Nie doczekamy się
Blanka -
Kourtney co ja czytam! Dziewczynka?! Jejjj to cudownie! To teraz się zacznie zakupowe szaleństwo hihi ja nie mogłam się powstrzymać i kupowałam sukieneczki a jak przyszło co do czego to prawie ich nie ponosiła bo nie jest to najwygodniejsze dla maluszka, dopiero jak siedziała to zaczynałam ja stroić jak laleczke hihi córeczki są super!
Ja wizytuje w piątek, ktoś ze mną?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 04:51
-
nick nieaktualnybeatas wrote:ja za każdym razem w łazience sprawdzam czy nie plamię.. ale przeraża mnie fakt, że i bez tego może się coś dziać z dzidzią i nawet nie będę tego świadoma..
musisz być teraz dobrej myśli! w kalendarzu belly piszą, że po 11 tygodniu mija największe ryzyko poronienia - trzeba się tym pocieszać i wierzyć, że będzie dobrze !
To jest najgorsze,myślisz że wszystko dobrze a tu nagle lekarz mówi Ci ze płód obumarl, też patrze caly czas na wkladke czy aby sluz sie nie zmienia,bo wlasnie pamietaam że ten jak poronilam był żółty i miał troszke nieprzyjemny zapach,no ale też myślałam że to normalne.
Jeśli chodzi o opieke medyczna to jak ja tu przyjechalam od poczatku mialam wrażenie że Ci lekarze sa strasznie nie douczeni,mimo że też Polacy,ale studiowali tutaj. Dla nich ciąża tak samo jak i w UK istnieje dopiero od 12tygodnia dopiero wtedy dostaje się książeczkę ciąży(chyba tak to sie nazywa) progesteron także sama musiałam prosić że chcę itd bo poronienie,on z tym nie wyszedł mimo że pierwsza ciążę też u niego prowadziłam. Ale fakt że Niemcy są głupim narodem -
Nelus wrote:Kourtney Ja wizytuje w piątek, ktoś ze mną?
Ja też w samo południe w piątek mam wizytę, odbieram wyniki mocz i morfologie no i pewnie zobaczymy co tam się dzieje w środku.
Mój brzuszek tylko na wieczór jest większy, ale to sprawa jedzenia. Z rana może już coś troszeczkę widać, ale malutko.
Też straciłam 2 kg od początku. Nie wymiotuje, ale moja siostra miała tak samo. Dopiero w 18 tygodniu zaczęła jej waga skakać do góry.Nelus lubi tę wiadomość
Blanka -
nick nieaktualnyansad wrote:Miałam podobnie w poprzedniej ciąży. W 13 tygodniu dowiedziałam się że serce przestało bić w 11 tygodniu. Wcześniej miałam dużego krwiaka podkosmowkowego, plamienia i krwawienia, jednak od 10 tygodnia już był spokój, dlatego to było mega zaskoczenie, bo wydawało się że ciąża już wychodzi na prostą. Jak się okazało winna była immunologia. Teraz kupiłam detektor tętna, nie wytrzymalabym kilka tygodni nie mogąc sprawdzić czy serce bije po tym co się stało w poprzedniej ciąży.
O a ile taki detektor tętna kosztuje? Gdzie go można kupić? Byłabym o wiele spokojniejsza:) -
kirys wrote:O matko! To może u mnie odwodnienie się zaczyna, bo chyba za mało piję, jakoś nie wchodzi mi...
Jeju ja mam ten sam problem z piciem...jedzenie wchodzi a picie prawie w ogóle. Wczoraj wypiłam raptem 3 kubki przez cały dzień. Przed ciążą potrafiłam wypić ponad 2 litry dziennie, a teraz na samą myśl jest mi niedobrze. Dziewczyny co popijacie w ciągu dnia ?? Jeju wiem że za mało piję i nie wiem co z tym zrobić -
Lila2703 wrote:Jeju ja mam ten sam problem z piciem...jedzenie wchodzi a picie prawie w ogóle. Wczoraj wypiłam raptem 3 kubki przez cały dzień. Przed ciążą potrafiłam wypić ponad 2 litry dziennie, a teraz na samą myśl jest mi niedobrze. Dziewczyny co popijacie w ciągu dnia ?? Jeju wiem że za mało piję i nie wiem co z tym zrobić
-
dziewczyny właśnie nie moge być na l4 bo jestem na głupim stażu z up i jak pójde na dłuższe l4 to mnie ze stażu usuną i dostanę tylko ten 1000 przez rok a tak jak wytrzymam do końca lutego to pracodawca musi mnie zatrudnić na co najmniej 3 m-ce (tak mam zagwarantowane w umowie i dowiadywałam się w up czy może mnie nie zatrudnić ze względu na ciążę - no i musi
) więc na l4 mogę iść dopiero w kwietniu (po 30 dniach pracy) i tak mogę się z nim ugadać żeby mnie zatrudnił na ten 1 m-c za większą kwotę (nawet gdybym mu musiała dopłacić) ale o tym będe z nim gadać przed świętami (w pracy nikt nie wie). dlatego dostaje od niego tzw koperte bo na wstępie mu powiedziałam że mi na tym stażu nie zależy i może ze mnie od razu zrezygnować. ale jemu był potrzebny pracownik i zaproponował mi że będzie mi dopłacał jak za normalną pracę.
a z mężem to jest tak że z nim się nie da normalnie pogadać. ma bardzo ciężki charakter. w pierwszej ciąży było dokładnie tak samo. doszło do tego że miałam bardzo wcześnie skurcze ze stresu a on miał to w dupie i sobie imprezował... na szczęście teraz się z tym już ogarnął i siedzi grzecznie w domu
dobra dość już tych smutnych wpisów na dzisiaj. jestem silna i sobie poradze. musze
kourtney bardzo się cieszę że na 100% dzieciątko zdrowe
kiki97 witamy serdecznie
ja dzisiaj wizytuje (już pieniądze mam pożyczone ale i tak do szefa pójde)