Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
krysiak wrote:Ja dzisiaj mialam termin z szefowa, wchodze do jej biura a ona mnie pyta jak tam nasze sprawy Jakis czas temu powiedzialam jej, ze sie staramy ale nam nie wychodzi, bo chcialam juz nie musiec wymyslac, dlaczego urywam sie z pracy (chcac isc do lekarza). Z powiedzeniem jej chcialam jeszcze poczekac, przynajmniej do piatku, czy zobacze serduszko no ale skoro zapytala to sie przyznalam. Wysciskala mnie, obiecala zatrzymac jeszcze dla siebie, prosila abym juz powoli myslala jak to zrobimy blizej terminu i po. U nas jest tak, ze juz 6 tygodni przed terminem idzie sie na macierzynski, potem chcialaby kogos tylko na zastepstwo za mnie i chcialaby abym po macierzynskim wrocila. Tak mi juz wszytsko zaplanowala a ja nawet jeszcze nie wiem, czy serduszko bije
Abra, krysiak lubią tę wiadomość
-
mmarzenak wrote:taka szefowa to skarb:) u mnie szefowa chyba popełni sepuku heheeh
Oby ciebie ocaliła, to ze sobą niech robi co zechce
A czym się zajmujesz jeśli mogę wiedzieć?Pati_89 lubi tę wiadomość
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... -
Abra wrote:W tej sytuacji rzeczywiście najlepszym rozwiązaniem jest zwolnienie lekarskie.
Ciekawi mnie mina Twojego przełożonego
Mojemu mimo całego "miłego" nastawienie podejrzewam kopara na biurko opadnie Och jak ja na to czekamAbra lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPati_89 wrote:Ja pracuję w kawiarni 10 godzin na stojąco non stop kontakt z klientami a czasami szef wymyśla jakieś głupoty i idź po to przynieś tamto zdarzają się też ciężkie rzeczy. Nie mają mi jak zmienić warunków pracy na lepsze wiec pozostaje L4
Abra lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAbra wrote:Mojemu mimo całego "miłego" nastawienie podejrzewam kopara na biurko opadnie Och jak ja na to czekam
Kawokado, mmarzenak, Abra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
... a ja odeszlam z pracy 2 tyg temu. To sie nazywa miec wyczucie
jeden plus , ze moge spac w ciagu dnia i spokojnie konczyc dyplom ... i myslec jak zostac przedsiebiorcza mama ;]Kawokado, krysiak, aneczka2015, Clara lubią tę wiadomość
20.10.2015 - 7tc. [*] -
krysiak wrote:Hehehe, a ja nie moge sie doczekac az jeden kolega z zespolu sie dowie. On wszytskie zadania "zrzuca" na mnie, ja juz nauczylam sie bronic i juz sie oducza ale na 100% bedzie przerazony, ze moje zadania bedzie musial przejac. Oj, ten to popadnie w panike
Ty masz takiego 1 kolegę, a u mnie wszyscy by się najchętniej mną wykręcali i co nie wiedzą jak zrobić, to ja muszę pomagać - ale wszystko co dobre kiedyś się kończy to i dla nich przyjdzie kres mojego wsparcia
krysiak wrote:Heheh, no moglabym Gdyby wiedziala ile godzin w pracy na forum spedzam....
No dokładnie. My tu prawie jak "współpracownicy".
Więcej z Wami piszę niż z koleżankami z biura gadam
Także buziaczki dla szefowej :*Kawokado, mmarzenak, krysiak lubią tę wiadomość
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... -
Abra wrote:Oby ciebie ocaliła, to ze sobą niech robi co zechce
A czym się zajmujesz jeśli mogę wiedzieć?
mam wyczucie czasu dostałam podwyzkę i w ciąze zaszłam heheheWiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2015, 14:35
Kawokado, krysiak, sedinum82 lubią tę wiadomość
-
mmarzenak wrote:zajmuję rozliczeniem pracy pracowników produkcyjnych (ok 300 osób) od stycznia wchodzi nowy program do tego właśnie rozliczenia i tylko ja go umiem:D więc nie wiem jak to będzie z zastępstwem ( a przejęłam te nowe obowiązki od września, bo wcześniej czymś innym zajmowałam)
mam wyczucie czasu dostałam podwyzkę i w ciąze zaszłam hehehe
Słuchaj - nie ma ludzi niezastąpionych!!!
I mimo, że u mnie w pracy tak jak pisałam też najlepiej jakbym ja wszystko ogarniała, to nie mam zamiaru się tym przejmować.
Ciąża i dziecko są najważniejsze, a programów nauczy się ktoś inny, kartoteki ogarnie i co tam będzie jeszcze innego do zrobienia też załatwi. Nie jesteśmy tak cudowne, żebyśmy tylko my umiały to zrobić - kwestia tylko znaleźć odpowiednie zastępstwo.
I mam nadzieję, że nie żałujesz przyjęcia podwyżki, co?
Pomyśl, że to ich obliguje, aby po powrocie z macierzyńskiego zapewnić Ci różnorzędne stanowisko, w tym finansowo, więc sama korzyśćKawokado lubi tę wiadomość
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię,
Zanim się urodziłaś - kochałam Cię,
Zanim minęła pierwsza minuta Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... -
Abra wrote:Słuchaj - nie ma ludzi niezastąpionych!!!
I mimo, że u mnie w pracy tak jak pisałam też najlepiej jakbym ja wszystko ogarniała, to nie mam zamiaru się tym przejmować.
Ciąża i dziecko są najważniejsze, a programów nauczy się ktoś inny, kartoteki ogarnie i co tam będzie jeszcze innego do zrobienia też załatwi. Nie jesteśmy tak cudowne, żebyśmy tylko my umiały to zrobić - kwestia tylko znaleźć odpowiednie zastępstwo.
I mam nadzieję, że nie żałujesz przyjęcia podwyżki, co?
Pomyśl, że to ich obliguje, aby po powrocie z macierzyńskiego zapewnić Ci różnorzędne stanowisko, w tym finansowo, więc sama korzyśćWiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2015, 15:05
krysiak, Abra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKrysiak ja też dziś rozmawiałam z szefową. Dałam jej L4 a ona z radości nie wiedziała co powiedzieć. Powiedziała żebym odpoczywała i wróciła jak najszybciej po macierzyńskim a stanowisko mimo tymczasowego zatrudnienia innej osoby nadal będzie na mnie czekać Oczywiście kazała przyjść na wigilię pracowniczą to wpadnie jakiś prezent dla okruszka i paczka słodyczy z kopertą
krysiak, mmarzenak, Kawokado, Kourtney, sedinum82, Helen, Abra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnnielove wrote:Krysiak ja też dziś rozmawiałam z szefową. Dałam jej L4 a ona z radości nie wiedziała co powiedzieć. Powiedziała żebym odpoczywała i wróciła jak najszybciej po macierzyńskim a stanowisko mimo tymczasowego zatrudnienia innej osoby nadal będzie na mnie czekać Oczywiście kazała przyjść na wigilię pracowniczą to wpadnie jakiś prezent dla okruszka i paczka słodyczy z kopertą
Annielove, Pati_89 lubią tę wiadomość
-
Annielove wrote:Krysiak ja też dziś rozmawiałam z szefową. Dałam jej L4 a ona z radości nie wiedziała co powiedzieć. Powiedziała żebym odpoczywała i wróciła jak najszybciej po macierzyńskim a stanowisko mimo tymczasowego zatrudnienia innej osoby nadal będzie na mnie czekać Oczywiście kazała przyjść na wigilię pracowniczą to wpadnie jakiś prezent dla okruszka i paczka słodyczy z kopertą
ale macie fajne szefowe:) ja zamierzam swojej powiedzieć w połowie listopada..krysiak, Annielove, Kawokado lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZazdroszcze wam tych szefow. Ja na razie nie mam na co narzekac ale cholernie boje sie powiedziec w pracy...Naprawde. Jiz to widze jakie pojda rozmowy na moj temat. Ze dostala umowe na nieokreslony i to na wyzszym stanowisku od razu...i od razu zaszla w ciaze
A serio nie wiem czy dam rade dlugo pracowac...pol godziny bylam w ubikacji i wymiotowalam Kolezanki zza biurkq mowia mi ze wygladam jak cien samej siebie dzisiaj