Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymmarzenak wrote:Tez chce kupic lozeczko z szuflada,na pewno ja wykorzystam:) a co do porodu to nie wyobrazam sobie naturalnego porodu,dlatego jestem w trakcie zalatwiana sobie cesarki.
Boję się tego bólu po cc, że mnie źle znieczulenie i będą kroić na żywca, że po operacji zabiorą ode mnie dziecko zanim dojdę do siebie.widzę same minusy
Moni15382, ansad lubią tę wiadomość
-
a też będę brała z szufladą łóżeczko bo zawsze coś tam schowam, a dużo miejsca w mieszkaniu nie mamy żeby się z tym wszystkim powkładać.
Helenucha niech Rysiu rośnie tak dalej
Dziewczyny powodzenia na wizytachi gratulacje jeszcze raz za wczorajsze
Sshape bo miałas cytrynowy to Ci dobrze smakowała, a te nie cytrynowe to jeszcze słodsze to jakby cukier puder zjeść w dużej ilości i fakt robią się grudki przy zalaniu więc trzeba mieszać dobrze.
Moja mama miała cc ze mną i była pod narkozą to ledwo się obudziła -
madziak u nas szuflada się nie przydała
Ale przewiak mieliśmy na szafce z szufladami i zawsze wszystko było pod ręką, nie wyobrażam sobie musieć się schylać za każdym razem niemalże do podłogi... Ale każda mama ma swoje opinie
Co do Cc, ja nie chcę z wielu powodów. Nie chodzi tu tylko o strach, ale o całą tą piękną otoczkę porodu naturalnego, momentu jak dziecko wychodzi, gdy mąż jest za ramieniem i przeżywa się wszystko razem, potem 2 h leżenia w trójkę, coś pięknego ... Ale i zaraz chcemy 3 dzidzię a tak to będzie trzeba czekać a dla mnie 2 lata to maxNo i wtedy po cc byłabym za pewne z automatu skierowana na cesarkę
ALe co ma być to będzie, będzie trzeba to i cc przeżyję
-
nick nieaktualnymmarzenak wrote:Kazdy ma swoje zdanie;) ja kategorycznie mowie NIE porodowi sn!Dla mnie to nieludzkie,ale tak jak mowilam to moje zdanie i moj wybor!
A jakbyś rodziła gdybyś żyła w starszych czasach gdy nie było cc?
Rozumiem każda kobieta ma wybór ale nie mów że to nie ludzkie bo to właśnie jest jak najbardziej normalne i naturalne ze kobieta rodzi dziecko siłami natury.Moni15382, jakka lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Ja niestety kontynuuję wczorajszy zjazd - już dawno tak źle się nie czułam psychicznie. Cały wieczór przepłakałam. Nie dość, że jestem już zmęczona tą chorobą, to jeszcze wkręciłam sobie, że urodzę dziecko z zespołem downa. No, mam w głowie przekręcone, nie mogę się wyzbyć tych myśli. Przeczytałam pół internetu o tym, jak często nie widać nieprawidłowości genetycznych na USG w przypadku ZD, a i tak nie jestem mądrzejsza.
Fatalne uczucie, najlepiej byłoby mi przespać ten czas...
Ech, właśnie dlatego nie mogę siedzieć sama w domu. Za dużo myślę -
Kourtney wrote:Tak szanuje twoje zdanie.
A jakbyś rodziła gdybyś żyła w starszych czasach gdy nie było cc?
Rozumiem każda kobieta ma wybór ale nie mów że to nie ludzkie bo to właśnie jest jak najbardziej normalne i naturalne ze kobieta rodzi dziecko siłami natury.Magda34, Melissa84 lubią tę wiadomość
-
cass wrote:Hej dziewczyny. Ja niestety kontynuuję wczorajszy zjazd - już dawno tak źle się nie czułam psychicznie. Cały wieczór przepłakałam. Nie dość, że jestem już zmęczona tą chorobą, to jeszcze wkręciłam sobie, że urodzę dziecko z zespołem downa. No, mam w głowie przekręcone, nie mogę się wyzbyć tych myśli. Przeczytałam pół internetu o tym, jak często nie widać nieprawidłowości genetycznych na USG w przypadku ZD, a i tak nie jestem mądrzejsza.
Fatalne uczucie, najlepiej byłoby mi przespać ten czas...
Ech, właśnie dlatego nie mogę siedzieć sama w domu. Za dużo myślęmisia_ lubi tę wiadomość
-
Z jednej strony to ciesze się z tego cc, bo znając mnie to bym rodziła wiele godzin i skończyłoby sie cc. Moja bratowa właśnie co rodzila w styczniu uparła się, że chce SN i tak męczyła sie 12 h, znieczulenie jej podano po 10 h i kiedy puściło po godzinie poprosila o cc, bo powiedziala, że nie da rady. Tak ją bolało. Zresztą juz nie było innego wyjścia, bo maluch był dość duży i gdzieś się tam po drodze zaklinował i jak go wyciągnęli to odrazu wentylacja
Dostał 7 punktów jak sie okazało po paru dniach. Ale wielki szacunek dla niej,że próbowała
Porodu się bałam a cc już mialam i wiem jakiego bólu moge się spodziewać po.
Widocznie tak ma być w moim przypadkuNajważniejsze, żeby dziecko było zdrowe
Magda34
-
Cass Ty nie czytaj internetu !!!! Już we wtorek masz wizytę to zobaczysz maleństwo tym żyj
idź na spacer, spotkaj się ze znajomymi, może pomyśl o jakimś wyjątkowym obiedzie na niedzielę dla męża
Paula jak mąż jest za ramieniem haha. Mój nie chce boi się chyba
Wczoraj sobie leżymy z moją psinką i wraca mąż i mówi to psinka jak zwykle się cieszy i wali ogonkiem w łóżko, a ja poczułam straszne kopniaki tak się mała ucieszyła z powrotu tatusia
-
madziak2202 wrote:dzień dobry
mam pytanko, jestem w trakcie wyboru łóżeczka, i zastanawiam się czy ta szuflada pod łóżeczkiem jest przydatna? usłyszałam kilka negatywnych opinii od moich znajomych koleżanek-mam, że to zbieracz kurzu, koleżanki trzymają w niej jedynie pampersy.. juz sama nie wiem.
http://allegro.pl/ekskluzywne-lozeczko-dostawka-roba-3w1-nowe-9el-i5958567708.html
na tej aukcji fajne łóżeczko przystosowane jako dostawka.
-
Andzia SM
"WYPRAWKA DLA DZIDZIUSIA
UBRANKA:
Body na krótki rękaw – 10 szt.
Body na długi rękaw – 10 szt.
Pajacyki- 6 szt.
Śpioszki – 6 szt.
Półśpiochy - 6 szt.
Bluzeczki bawełniane- 5 szt.
Kaftaniki – 3 szt.
Bluzy lub sweterki- 3 szt.
Spodenki- 2 pary szt."
mam pytanie, bo duzo tych ciuszkow?
to rozumiem ze wszystko nie w jednym rozmiarze?
bo ja akurat kompletuje w jednym rozmiarze po 3-4zmiany.
po bedzie lato i szybko wszystko wyschnie.
czym się kierowałas wpisując taką liczbę ubrań
to na pół roku?
-
cass wrote:Hej dziewczyny. Ja niestety kontynuuję wczorajszy zjazd - już dawno tak źle się nie czułam psychicznie. Cały wieczór przepłakałam. Nie dość, że jestem już zmęczona tą chorobą, to jeszcze wkręciłam sobie, że urodzę dziecko z zespołem downa. No, mam w głowie przekręcone, nie mogę się wyzbyć tych myśli. Przeczytałam pół internetu o tym, jak często nie widać nieprawidłowości genetycznych na USG w przypadku ZD, a i tak nie jestem mądrzejsza.
Fatalne uczucie, najlepiej byłoby mi przespać ten czas...
Ech, właśnie dlatego nie mogę siedzieć sama w domu. Za dużo myślę
Bardzo dobrze Cię rozumiem, bo mam podobnie. Od 2-3 tygodni mam jakiegoś ciążowego doła, a ostatnie kilka dni to już w ogóle dramat. Przeczytałam już "cały internet"nt. toksoplazmozy i niewydolności szyjki macicy. Też siedzę w domu i kusi mnie, żeby czytać. No niestety prawda jest taka, że najlepiej byłoby po prostu zaufać lekarzom, wierzyć, że wszystko będzie dobrze i cieszyć się ciążą
Ale wiem, jakie to niekiedy bywa trudne
-
Wiem, kochane, ja wiem, żeby nie czytać, żeby się nie dołować. Wszystko wiem, tylko dziś akurat mam ten dzień, że do mnie nie dociera. Dawno już nie miałam takiego stanu
Wszystkie racjonalne argumenty po prostu nie trafiają.
Ale się otrząsnę
Może jest tak, że teraz za każdym razem przed kolejną wizytą będzie spadek, bo za długo nikt mnie nie badał (albo może czas udać się do psychologa).
Trzymajcie się i dzięki!
fairy właśnie! Zaufać lekarzom. Ja zawsze dbałam o zdrowie i zawsze starałam się wybierać uważnie specjalistów. Ale dziś myśl mam jedną: zaufałam i na bank się sparzę. No. Z głową jest nie halo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2016, 11:29
-
Daisy nie usunąłem tego źle to napialam chodziło mi o poduszkę rogala do karmienia:)
Helen tak jak pisałam ilość ubranek napisalam większą. Planuje kupić w dwóch rozmiarach 56 i 62 ale nie po 10 tylko koło 5 z każdego rodzaju naprzyklad bodow. Ja orientacji nie mam ile tego wykorzystam. Ale też chce mieć więcej więcej racji tego ze lato może być brzydkie i az tak szybko ścinać nie będzie. Co.do.ilości wstawiłam swoją listę ale tak jak pisałam z chęcią przyjmę rady innych:) bo moze może czymś poplynelan:) -
Poducha poporodowa to taka oponka, w razie szycia krocza łatwiej się na tym siedzi. Nie ugniata się szwów. Ja już dostałam taką od szwagierki. Jej bardzo pomogła ale ja mam nadzieje że mi się nie przyda. Robię cały czas ćwiczenia mięśni kegla i postaram się później robić masaż krocza.
Mały Ryś -
mi doradzono po 4y komplety z danego rozmiaru
wiec kompletuje rozmiar 56,62,68,74
dla nas na początek jest najwazniejszy rozmiar 56 i 62,
rajstopek wystarczy ci 2pary, i jedną bym wzieła 56 a drugą 62.
a jak znajdziesz jakies cudo to najwyzej dokupisz ponad stan.
Ja akurat mam taką zasadę, poleconą przez mamusię trzech córek, która też ma córkę paroletnią, wiec tutaj podała dokładne liczby.Pamiętaj, ze zawsze ktoś cię odwiedzi i coś dorzuci po porodziea szkoda abys tyle pieniążków wydała na początek i nawet nie ubrała tych cudeniek
to jak chcesz..np 5bodów to jeszcze w normach
śliniaczki mam akurat 2-a.
pajacyki i spioszki to chyba to samo?
one mają stópki, wiec są do spania, na lato wybieraj z cienszych materiałów.
na lato tez są fajne rampersy, takie krótkie spodenki mogą być razem z body lub osobno na cieplejsze dni
tez mnie ciekawią opinie innych dziewczyn, bo idąc do sklepu dziecięcego bez listy to jest "samobójstwo dla portfela"
co do pokoiku wydaje mi sie ze wystarczy ci na poczatek jeden komplet ochraniaczy, a potem sobie dokupisz jakąś ładną zmianę na zimę
poduszkę i kołdrę mam jeden komplet, tu nie widzę sensu kupowania dwóch kompletów.
my dorośli raczej tez nie mamy dwóch kompletów kołder, a te zimowe są nie polecane.
wystarczy w zime np dołozyc kocyk, jakby cos za zimno przypadkiem dziecku było.
rożek tez ci wystarczy jeden.
a do wózka tez sie zastanawiam czy brac posciel?
liczyłam miesiące i nie wiem czy nie wystarczy kocyk, bo i tak jesienią dzieci będziemy ubierały na cebulę. Lepiej zostaw sobie tez zakup jesli ci wyjdzie ze naprawdę jest potrzebny
co do reszty sie nie wypowiem, ale reszta brzmi rozsądnie,
co do piersi zastanawiam się nad okładami żelowymisą w aptekach.
Andzia SM lubi tę wiadomość