Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie było mnie kilka dni a tu afera za aferą, nie dosniose się do wszystkiego co przeczytałąm, bo niestety czytałam większość w komórce i ciężko wszystko spamiętać, dopiero te ostatnie strony czytam na kompie
Co do afery z innego wątku i naszego jak teraz doczytałam, to osobiście zdążyłam się już przekonać że są dwa różne rodzaje trolli, pierwszy to przechwalający się jaki to on nie jest super, czego to nie wie itp., a drugi to jaki to on jest biedny, jakie ma problemy itd. Na jednym forum, na którym kiedyś byłam, ale akurat całe szczęście nie w moim wątku, dziewczyna do tego stopnia potrafiła ściemniać, że zajęła się nią policja. Naściemniała, że jej dziecko bodajże jest chore na serce i potrzebuje kasy na leczenie ( nie wiem czy ktoś jej czasem kasy nawet nie posłał), potem że to dziecko zmarło, wszyscy się nad nią litowali, żałowali, potem napisała coś w rodzaju pożegnania, a potem niby jej mąż napisał, ze popełniła samobójstwo z powodu straty dziecka. No cóż, administratorzy się na tyle przejęli tymi wpisami, ze zgłosili sprawę na policję ( w końcu w grę wchodziło samobójstwo ) i policja odwiedziła ją w domu, okazało się ze nic jej nie jest i ma dziecko w wieku tego, które niby zmarło. Ta to dopiero musiała być chora – uśmiercić wirtualnie własne dziecko! Po adresie IP nie trudno ją było znaleźć policji, a administratorzy byli na tyle mili, że przekazali wiedzę otrzymaną od policji na ogólnym forum. Z tego, co wiem to dostała jakieś zarzuty. Pytałyście po co ona to robi, mi się wydaje, że trolle żerują na ludzkich uczuciach, chcą dla siebie podziwu, w pierwszym przypadku to jaka to mądra , a w drugim jak ją los doświadczył i ile przeszła. Zauważcie że Kourtney pisała tak, aby wzbudzić jak największe zainteresowanie – ten nasz troll akurat obrobił dwie wersje tego co napisałam. I jeszcze jedno takie trolle z reguły mają mnóstwo czasu i są bardzo często na forum, chyba po prostu im się nudzi i nie mają nic innego do roboty, a mają mega nudne życie. Ja dlatego do każdego forum podchodzę z ograniczonym zaufaniem, pisze tylko tyle na ile się godzę ze w razie braku anonimowości mi to w żaden sposób nie zaszkodzi. Nie wklejam nigdy zdjęć z twarzą itp. A facebooka nie mam i nie zamierzam nigdy zakładać, bo skąd macie pewność że na facebooku nie macie Trolla, a tam już podajecie przecież więcej swoich danych, az się dziwię ze tam tej naszej kourtnej nie było na facebooku. Mnie generalnie trolle nie ruszają już nic a nic, nie zmaierzam stąd odchodzić, dlatego proponuję skończyć już ten temat, bo ona to pewnie czyta i się nakręca, że o niej piszemy, w końcu jest w centrum zainteresowania, czyli w swoim żywiole. Szkoda naszego czasu i zainteresowania na nią.
Odnośnie łóżeczek i materacyków to łóżeczko kupiliśmy w IKEI – model Sundvik, takie, ze jeden bok da się zdjąć – zamierzam go przystawić do naszego łóżka, potem jak mały podrośnie dostawię ten jeden bok, a potem jak jeszcze podrośnie i nie będzie trzeba szczebelków to znowu zdejmę i najwyżej dokupię taki boczek żeby tylko nie spadł z łóżka, więc będzie długo służyło. Cena niewysoka, a wydaje się porządne i z drewna,. Materac też kupiliśmy w Ikei lateksowy –Vyssa somnat, o którym Cass już pisała. Tylko się boję, czy nie będzie za miękki, bo taki trochę miękki mi się wydaje, ale nie mam porównania z kokosowym np. O tych materacach gryczanych też słyszałam, że się robaki lęgną – tanie są i niby naturalne, ale co z tego, dziękuję za taką naturę w postaci robaków. Łożeczko i materacyk kupiłam na tej zniżce 10%. Kupiłam też dwie komody z serii HEMNES jak był niedawno rabat z kartą ikea family – 15% na komody. Tylko nie jestem do nich do końca przekonana, jeszcze nie złożone wiec jakby co mogę oddać. Na pewno jeśli już to zmienię gałki na bardziej dziecięce.
Jeśli chodzi o bujaczek leżaczek Tiny love to ja go kupiłam – kupiłam tą wersję szarą z daszkiem składanym. Jednak nie złożyłam go jeszcze – tylko rozpakowaliśmy, ale jak zobaczyliśmy, ile tam jest elementów do składania, to odpuściliśmy bo nie chcę na razie żeby się kurzył. Ale można te leżaczki obejrzeć w prawie w każdym sklepie gdzie sprzedają też wózki, albo w smyku. Jak go oglądałm w sklepie to na super wytrzymały nie wyglądał, jednak widzę, że sprzedają używane w bardzo dobrym stanie – ja kupiłam za 370zł w empiku ( teraz jużpodnieśli cenę) a używane takie jak mój chodza po 300zł, czyli jednak się nie niszczy i można całkiem dobrze odsprzedać, niewiele tracąc. Zależy tez do czego chcesz używać, bo np. jeśli jako samego bujaczka to jest wiele dużo lepszych, ja kupiłam go tylko dlatego, że mi go koleżanka poleciła, i że ma opcję składania całkiem na płasko – czego nie widziałam w żadnym innym bujaczku – a takie małe dziecko dziecko nie może spędzić kilka godzin siedząc w bujaczku – w tym jest fajna opcja że jak dziecko zaśnie Ci w bujaczku to rozkładasz go do wersji łóżeczka bez przenoszenia i budzenia dziecka więc to takie dwa w jednym łóżeczko i bujaczek.
We wtorek byłam na usg u tej mojej ginki co zamierzałam ją zmienić, pogadałam z nią szczerze i jednak póki co nie zmieniam, bo z tej wizyty byłam zadowolona, wiem ze pomoże w jakim szpitalu bym nie rodziła, bo wszędzie ma jakieś zanjomosci, tym bardziej, ze chyba jednak zmienię szpital w którym zamierzam rodzić. Poczytałam sporo opinii o tym w którym chciałam rodzić i o alternartywnym i o ile o tym pierwszym były i zachwyty i skrajnie negatywne opinie ( nawet takie, że robili na żywca cesarkę bo znieczulenie nie zadziałało a oni się tym nie przejmowali, jak kobieta krzyczyła, ze wszystko czuje) to przy tym drugim az tak bardzo złych opinii nie było. Na dodatek moja ginka powiedziała mi że ostatnio 5 godzin ratowali dziewczynę po cesarce przewiezioną z tego pierwszego szpitala , więc ja dziękuję. Odnośnie usg to mały ważył 610g, wszystko ok, dzisiaj pewnie ważny już koło 700g.
Helenucha Klucha jak ma się pusć to pewnieże nei ma sensu kupować tego modelu co chciałaś, bo co z tego że masz gwarancję, jak nie będziesz mieć wózka przez jakiś czas bo będzie w naprawie, a naprawiac też mogą długo, skoro na nowy wózek się czeka długo. Nie mówić już o odsprzedaży, zepsutego nie odsprzedasz.
Moni15382, Melissa84 lubią tę wiadomość
Adaś ur. 07.05.2016 -
dziewczyny mam takie pytanie, czy jak Wam dziecko robi gule na brzuchu ,czyli jak się rozpycha ze widać to na zewnątrz to też czujecie ból jak na okres, bo ja tak czuję, strasznie się wtedy denerwuję, raz tym bólem, a dwa tym, ze mały ma mało miejsca może, ale ilosć wód płodowych niby w normie mam. Zdarzyło mi się tez parę razy, że mi brzuch stwardniał na chwilkę, z regóły jak miałam pęłny pecherz, pod odsikaniu się stawał się miekki - tez się tym denerwuję czy to normlane. Wtedy mnie brzuch nie boli, więc to moze te skurcze braxtona, mam nadzieję, że nic złego.Adaś ur. 07.05.2016
-
Ansad Jaki duzy twoj maluch ^^ moja ma dopiero 500 g znaczy miala tydzien temu na wizycie i lekarz powiedzial ze jak sie urodzi to bedzie miala ok 2400 to bardzo malutko wydaje mi sie bo synek jak sie urodzil to wazyl 2900 i wydawal mi sie taaki malenki
ale moze jeszcze przytyje to moje malenstwo ^^
Ansad tez tak mam i odbieram to jako skurcze przepowiadajace
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2016, 14:13
-
Dziewczyny myślę że trzeba poprostu starać się zapomnieć o temacie i tej dziewczynie lub chłopaku bo to nigdy nie wiadomo jaka to płeć była:) poczytałam teraz to co pisałyście o tej całej aferze ja jestem tu za krótko aby pamiętać kto co pisał i domyślam się że was to bardziej przejeło ale włączyłam teraz pierwszą strone forum i widze że tam nie tylko jej konto jest skasowane ale też i jakieś następne co niby jej odpisywały.
Wobec tego nie ma co się denerwować tylko współczuć bo myślę że to nie jest normalna osoba -naewno nie zdrowa psychicznie, aby siedzieć cały dzień przed komputerem i pisać wymyślone rzeczy, To jest przykre że ludzie mają problemy z własną osobą i nie żyją realnie tylko muszą sabie wymyślać życie.
Nie wkurzajcie się bo to nic nie pomoże ani jej ani wam miejmy nadzieję że ta osoba uzyska pomoc i będzie się leczyła i zacznie żyć własnym życiem a nie wymyślonym.
Myśle że każda z was powinna tak czy inaczej uważać co wrzuca do internetu czy Ty na forum czy na fb bo nigdy nie wiadomo gdzie to dalej pójdzie. I nawet jeśli nie będzie takich osób jak ona to przecież tysiące osób codziennie przeglądają i czytają internet i nawet nie udzielając się ma dostęp do tego co piszecie, nawet na fb nigdy nie wiadomo kto jest po drugiej stronie wystarczy że trafi się następna " chora" osoba która "skradnie" zdjęcia z jakiegoś portalu wymyśli sobie życie i będzie pisać. Ostatnio widziałam na angielskim mtv jest taki program catfish czy jakoś tam i tam jest to częste, oglądałam raz odcinek że chłopak 2 lata kontaktował się właśnie przez fb z drugim kolesiem podszywając się za dziewczynę( oczywiście zdjęcia kopiował z fb dziewczyny która nie miała pojęcia że ktoś je wykrada) ten drugi się zakochał w tej/tym kolesiu co udawał dziewczynę codziennie pisali na fb, sms itp mieli się spotkać w realu ale zawsze było coś.
No i wkońcu koleś poprosił o pomoc tych prowadzących i się wydało że 2 lata facet udawał babkę- tak się w to wciągnol że nie widział w tym nic złego !!
Przykre ale prawdziwe !!!
-
ansad wrote:dziewczyny mam takie pytanie, czy jak Wam dziecko robi gule na brzuchu ,czyli jak się rozpycha ze widać to na zewnątrz to też czujecie ból jak na okres, bo ja tak czuję, strasznie się wtedy denerwuję, raz tym bólem, a dwa tym, ze mały ma mało miejsca może, ale ilosć wód płodowych niby w normie mam. Zdarzyło mi się tez parę razy, że mi brzuch stwardniał na chwilkę, z regóły jak miałam pęłny pecherz, pod odsikaniu się stawał się miekki - tez się tym denerwuję czy to normlane. Wtedy mnie brzuch nie boli, więc to moze te skurcze braxtona, mam nadzieję, że nic złego.
Mi czasem też twardnieje i mam wrażenie jakby Maluch się rozpychał. Ale łatwo to poznać. Jak jest cały twardy to skurcz, a jak tylko w jakimś miejscu to dziecko. Jak są skurcze niebolesne to ja nie panikuję. W pierwszej ciąży miałam twardy brzuch często, był i szpital i leki na podtrzymanie, a urodziłam o czasie i teraz nie panikuję. Dopóki nic nie boli, nie ma żadnej wydzieliny dziwnej ani innych dolegliwości to chyba te skurcze nie są szkodliwe. Czasem jak czesto twardnieje to biorę nospe i leżakuje więcej. -
ansad wrote:dziewczyny mam takie pytanie, czy jak Wam dziecko robi gule na brzuchu ,czyli jak się rozpycha ze widać to na zewnątrz to też czujecie ból jak na okres, bo ja tak czuję, strasznie się wtedy denerwuję, raz tym bólem, a dwa tym, ze mały ma mało miejsca może, ale ilosć wód płodowych niby w normie mam. Zdarzyło mi się tez parę razy, że mi brzuch stwardniał na chwilkę, z regóły jak miałam pęłny pecherz, pod odsikaniu się stawał się miekki - tez się tym denerwuję czy to normlane. Wtedy mnie brzuch nie boli, więc to moze te skurcze braxtona, mam nadzieję, że nic złego.
Też tak mam ostatnio, dzis w DD tvn było w tym "Słodki ciężar" że macica co tydzień jest o 1 kg cięższa, wiec to też ma pewnie z tym jakis związek. Chyba już coraz ciężej nam bedzie bo lada tydzień wchodzimy w 3 trymestr ciąży
Magda34
-
W końcu nadrobiłam forum ^^ jeny, dziewczyny ja powinnam się uczyć na egzamin poprawkowy, a siedzę i się zaczytuję ta aferą...
Do kogo można się zgłosić żeby na grupę na fb się zapisać? Mam konto tam, mogę się jeszcze jakoś uwiarygodnić, bo zależy mi żeby mieć z wami kontakt, nie mam żadnych znajomych, które teraz byłyby w ciąży.
Co do wydzieliny z piersi, ja teraz jestem w 20t4d, a już mi się parę razy zdarzyło, że zaobserwowałam wilgotne sutki. W ogóle z piersiami mam problemy, bo już trzeci raz wysycha mi skóra na brodawkach, muszę regularnie smarować kremem łagodzącym, bo jak zapominam to się pogarsza.
Za to w kwestii porodu, nieco poprawił mi się nastrój bo znalazłam i poczytałam o Domu Narodzin w Krakowie i jest szansa, żebym tam rodziła (jak będę miała dobre wyniki) więc już nieco spokojniejsza jestem -
Ansad czytałam że w tym tygodniu dziecko rośnie szybciej i ma coraz mniej miejsca więc pewnie dlatego wychodzą Ci gulki i się rozpycha
Ja wczoraj nie mogłam się jakoś ruszyć tak mi ciężko było się zwlec z łóżka jak się już położyłam -
Masakra z tą Kurtney!
Szkoda nerwów na to wszystko.
My już po woli ogarniamy wyprawkę i jak tak patrze na te ubranka to nie mogę się doczekać maluszka na Świecie!
Wczoraj byliśmy w Tesco i niektóre artykuły dziecięce są przecenione.
Kupiliśmy matę edukacyjną za 89 zł i taki mięciutki kocyk dla maluszka.
Nie wiem jak tu wstawiać zdjęcia
Ja się w ogóle zastanawiam dlaczego w PL ubranka dla dzieci są takie drogie. Mój mąż był ostatnio na wyjeździe służbowym w UK i wysłałam go do Primark i kupił maleństwu tyle ślicznych ubranek dużo tańszych niż w Pl.
A jak patrze na ceny ubranej nawet w takim Tesco to jestem w szoku.
Biegam po Lumpeksach
evus lubi tę wiadomość
-
Witam się I ja
Szczerze to nie udzielam się na forum bo nie mam na to niestety czasu. Ostatnio Kuba nam ząbkuje i wychodzą mu wszystkie 3 naraz i ciągle jest przeziębień i oczy mu ropieja ale mam nadzieje ze juz wychodzimy na prostą bo tylko górne nam zostały do przebicia.
Często was czytam co prawda wszystkiego nie nadążam bo za dużo piszecie i wieczorem ciężko to ogarnąć .
Powiem tak ze nie sądziłam ze ktoś może wymyślać swoje życie nieraz zazdrością czytając wpisy Kourtney bo u nas ani teściowe ani rodzice nie kupują wózków nie mamy nowego domu ani nie wyjezdzamy na zagraniczne wycieczki. Mieszkamy w poniemieckim mieszkaniu rodzice i teściowej pomagają nam przy pilnowaniu synka a wierzcie taka pomoc jest cenniejsza niż te drogie wózki ☺ przynajmniej takie jest moje zdanie. My w zasadzie całą wyprawkę mamy po synku wiec zdjęć nie dodaje bo nic nie kupujemy. Po prenatalnych okazało się ze będziemy mieć kolejnego synka ☺ ale z chęcią czytam wasze opinie o wózkach bo czeka nas na niego jedyny wydatek nasz niestety uzywany popsuł się i nie jest do końca sprawny ale teraz wiem na co zwracać uwagę.
Proszę nie przenosi się tylko na fb bo naprawdę pomimo doświadczenia czasem dowiem się tu czegoś o czym nie wiem ☺kuleczka777, Moni15382, ansad lubią tę wiadomość
-
Ciezko was dzis nadrobic, ale co sie dziwic taka afera. Szkoda, ze osoba ktora zalozyla nas watek okazala sie wymyslona. Ja jestem prawdziwa, te ktore maja fb moga mnie znalezc. Owszem jestem mloda i mam za soba sporo podrozy zagranicznych, ale to glownie dlatego, ze moja szefowa wysylala nas na fajne konferencje, sama nigdy bym za to nie zaplacila. Wozek mamy drogi, ale uzywany, wiec wyszedl taniej. Troche rzeczy drozszych kupilismy, glownie dlatego, ze mieszkamy za granica i tutaj jest szansa oszczedzac calkiem dobrze jak dwojka pracuje. Znam osoby ktore maja podobnie jak Kourtney dzieki rodzicom, wiec myslalam ze jest prawdziwa, ehh. Naiwna ja ...
Zostaje na forum i na fb lubie was czytac, czuje sie dobrze mogac podzielic sie wlasnymi doswiadczeniami i posluchac waszych rad, ogladac slodkie zdjecia ubranek i sliczne buzki z USG
Miluszka nadal trzymam kciuki, nie zamartwiaj sie
Co do ubranek fakt z Anglii ogolnie ubrania sa mega tanie, ale pociesze ze w Polsce sa i tak sporo tansze niz w Szwecji, wiec najczesciej zaopatruje sie jak jestem na u rodzicow/tesciowJajkoNiespodzianka, kuleczka777 lubią tę wiadomość
-
dais wrote:Ciezko was dzis nadrobic, ale co sie dziwic taka afera. Szkoda, ze osoba ktora zalozyla nas watek okazala sie wymyslona. Ja jestem prawdziwa, te ktore maja fb moga mnie znalezc. Owszem jestem mloda i mam za soba sporo podrozy zagranicznych, ale to glownie dlatego, ze moja szefowa wysylala nas na fajne konferencje, sama nigdy bym za to nie zaplacila. Wozek mamy drogi, ale uzywany, wiec wyszedl taniej. Troche rzeczy drozszych kupilismy, glownie dlatego, ze mieszkamy za granica i tutaj jest szansa oszczedzac calkiem dobrze jak dwojka pracuje. Znam osoby ktore maja podobnie jak Kourtney dzieki rodzicom, wiec myslalam ze jest prawdziwa, ehh. Naiwna ja ...
Zostaje na forum i na fb lubie was czytac, czuje sie dobrze mogac podzielic sie wlasnymi doswiadczeniami i posluchac waszych rad, ogladac slodkie zdjecia ubranek i sliczne buzki z USG
Miluszka nadal trzymam kciuki, nie zamartwiaj sie
Co do ubranek fakt z Anglii ogolnie ubrania sa mega tanie, ale pociesze ze w Polsce sa i tak sporo tansze niz w Szwecji, wiec najczesciej zaopatruje sie jak jestem na u rodzicow/tesciow
Mam takie same odczucia jak Ty:( ale zawsze wierzę ludziom mimo że tyle razy się już sparzyłam i to nie w necie a w realu...
Też lubię Was podczytywać i mam nadzieję że wróci tu spokojna ciążowa atmosfera:)
Mam pytanko - czym smarujecie rosnący brzuszek???
Nasza córeczka -
Dziewczyny, nie miałam dziś czasu na forum, bo jestem u rodziców od południa, wiec teraz mi się dopiero Was udało nadrobić.. To wszystko, co się stało jest dla mnie niewyobrażalne.. Zauważałam pewne nieścisłości w wypowiedziach Kourtney, ale myślałam, że po prostu ma bujną wyobraźnię i trochę ubarwia życie, ale to, co się okazało bardzo mnie zaskoczyło... Mam zwykle nosa do ludzi i czułam, że mimo uśmiechniętych zdjęć coś jest z nią nie tak, ale kradzież tożsamości?!
Ansad, gdzie będziesz w końcu rodzic? Bo wiesz, ze tez jestem na tym etapie poszukiwańsuper, ze dogadałaś sie z lekarka;)
Oldzi, jaki wózek kupilscie? Bo gdzies mi umknęło?
Wszystkie ciuszki sa obłędne
Pati, prawdziwy bob budowniczy z Ciebie! Ja raz malowałam polkę,nie chcialybyscie widzieć efektu:D
Do wszystkiego sie nie odniosę, bo czytałam Was na Tel i nie bylam w stanie tego zapamiętać.. A bylam ciekawa rozwoju sytuacji! wieczorem, jak wrócę to na spokojnie jeszcze raz przeczytam:) -
Teraz każda założycielka wąteczku będzie podejrzana
A jeszcze jak będzie się spodziewała blizniaków to już w ogóle
Girls, mam nadzieje, że POZYTYWNA atmosfera na forum nie zginie i jak już wszystkie ochłoniemy, to wszystko wróci do normalności?Miło Was się czyta...
beatas lubi tę wiadomość
Aleksandra, 27.06.2016, 10:51, 54cm, 3600g
2017-7tc💔 -
beatas wrote:Moni, ja smaruje biooilem! Polecam
dziękujęodwiedzę dzisiaj aptekę to się zaopatrzę
Jadę dzisiaj z kumpelą do kina na Planetę Singli - mam nadzieję że będzie warto:)a jak zdążę to wejdę też do Smyka, może trafi się coś fajnego dla mojej małej:)Repose, beatas lubią tę wiadomość
Nasza córeczka