Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny, podczytuję Was od dawna ale jakoś nie miałam okazji sie udzielić. Jestem ze śląska i termin mam na 6.06.2016 bedzie synus
to moja pierwsza ciaza. Mam tez pytanie do kuleczki bo zapisalam sie tez do grupy na fb ale dzis zauwazylam ze mnie tam juz nie ma i chciałam zapytac czy moze usuwalas kogos? Apropo wozkow akurat nam wozek kupuja tescie i na poczatku bardzo podobal mi sie bebetto silvia ale jednak teraz zdecydowana jestem na bebetto torino.
Magda34 lubi tę wiadomość
-
Ehh, dziewczyny, w tej całej historii smutne jest też to, że teraz to Wy się tłumaczycie ze swojej sytuacji rodzinnej i materialnej, z podróży czy droższych akcesoriów. A to nie Wy powinnyście czuć się winne.
Przecież to nie ma znaczenia, czy kupujemy ciuszki w lumpeksie, czy w Zarze. Ja równie chętnie oglądam ubranka kupione za 5 zł za kilogram, jak i wózki za 6 tysięcy zł. Ważne, żeby nikt nie kreował sobie idealnego życia niezgodnego z rzeczywistością
Repose, Helen lubią tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny! Dawno mnie nie tu nie było, chyba z mc niecały. Trochę nadrobiłam,jakieś 20 stron ostatnich.
Przyznam, ze jakoś się nie udzielam, bo ciągle się martwię ciążą. Jak to jest, że ciągle mnie boli brzuch, coś kłuje u dołu, ciągnie podbrzusze ku dołowi. Nie wiem co jest normalne a co nie, no ale pierwsza ciąża dużo po 30-tce, to też robi swoje. Ma wrazenie, że brzuch jest ciągle napięty.
W piątek wróciłam ze szpitala, byłam tydzień z powodu bólów podbrzusza i napięcia brzucha. Teraz lezenie i leki.
Zazdroszczę Wam, ze możecie biegać po sklepach i kupować ciuszki dla maluszka. Ja się wstrzymam teraz, bo bardzo się wystraszyłam (przyjęli mnie ze względu jak wpisali poronienie zagrazajace).
Kochane powiedzcie, czy wy też macie bóle podbrzusza? Dzis pol nocy bol od pepka w lewo i az promieniowanie na kręgosłup.
Mój dzidziuś też nie jest ruchliwy, w szpitalu badali mi tętno, wszytsko super, ale ruchów nie czuję, no może dwa razy dziennie góra.Ale też się zastanawiam czy ruchy można czuc jednocześnie nisko, parę cm pod pępkiem a po chwili na wysokości pepka. No teraz to się wszystkim martwię.
Trochę się pożaliłam, ale przynajmniej mi ulżyło.
-
Od samego poczatku moja ciaza jest zagrozona nawet bylam w szpitalu z plamieniami. Teraz nadal ciaza wysokiego ryzyka, mialam robione badania prenatalne po czym wyszlo ze zd 1:399 zrobilam amniopunkcje po ktorej zd zostal wykluczony ale zostala wykryta inna choroba genetyczna odziedziczona po mnie lub po mezu ale nie oznacza to ze u dziecka beda wystepowac lub zostana stwierdzone wady rozwojowe. Czekamy na jeszcze jedne wyniki z tych wod plodowych i wtedy lekarz prowadzacy zdecyduje czy kierowac mnie i meza do genetyka
-
Joana33, ja też czuję różne pobolewania w podbrzuszu, czasami po bokach, czasami bliżej środka. Twardnienia brzucha zdarzały mi się kilka tygodni temu, teraz biorę Nospę 2 razy dziennie i jest lepiej. Dobrze, że jesteś na bieżąco pod opieką lekarzy.
Co do ruchów dziecka to niekiedy zdarza mi się odczuwać je dokładnie tak, jak opisujesz - najpierw tuż pod pępkiem, a chwilę później w dole brzucha lub w ogóle gdzieś "wewnątrz". -
Ja własnie też najpierw czuję ból potem macam się oo brzuchu i wyczuwam gulkę twardą w jednym miejscu. A wtedy kiedy brzuch jest cały twardy to nie czuję bólu. O ile wcześniej te twarde gulki zdarzały się co kilka dni tak od soboty codziennie, a akurat w porównaniu z kopniakami nie jest to przyjemne. Jednak jak zmienię pozycję to maluch z regóły też całe szczęściePati_89 wrote:Ansad ja te gule najpierw czuje a potem widzę i czuje ból może nie jak okresowy bo to zawsze były regularne skurcze. A jak się zaprze na pecherzu to mam wrażenie że nie zdaze do toalety a potem wysikac sie nie mogę bo mi zatyka ujście hehe
Adaś ur. 07.05.2016 -
Z tymi bólami to jest tak, że one są cały czas niemal, wystarczy,że dłużej pochodzę po mieszkaniu. Teraz mam i Mg i Nospę i Duphaston. Czasem mam wrażenie,że to małe skurcze połączone z bólem.
W szpitalu powiedzieli,by nie lekceważyć twardnienia brzucha, bo może dziać się coś z szyjką. Także jak mnie znów weźmie coś, to pakuję torbę i znów pojadę na IP. Lepsze to, niż w domu się martwić - i to mówię ja - osoba, która na widok szpitala się trzęsie
na brzuchu na razie nic nie mam, a z rozstępami na udach już się dawno zaprzyjaźniłam.
