Czerwcowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Moli nie mam wyboru, w Szwecji nie daja zwolnienia za latwo, chyba, ze sa duze komplikacje. Znam dziewczyny, ktore w laboratorium pracowaly do porodu prawie, lub nawet fizycznie. Moge zaczac rodzicielski 60 dni przed porodem i tak planuje. Dlatego do tej polowy kwietnia jakos trzeba wytrwac.
Mmarzenak gratuluje, kawal dziewczynki juz
Marka mam nadzieje, ze to nic powaznego. Na wszelki wypadek odpoczywaj i obserwuj cialo.mmarzenak lubi tę wiadomość
-
Dais rozumiem, jeszcze 1,5 mc przed Tobą to dość dużo
. Naprawdę jestem pełna podziwu! Wychodzi na to,żę w Pl nie jest aż tak źle
Ja chciałam pracować choć trochę ale lekarz mi kategorycznie zabronił, teraz na tym etapie ciąży natomiast sobie nie wyobrażam pracy w przedszkolu. Już mi jest coraz ciężej, brzuszek rosnie, cieżko jest mi się schylać, krzyż boli - czuję się jak taka trochę niepełnosprawna ale najważniejsze, że dzidziuś rośnie! -
Moli praca z dziećmi do 12 r.z niesie ze sobą infekcje, wirusy i choroby wieku dziecięcego dlatego takie zawody jak nauczyciel jest Szczególnie niebezpieczny dla dziecka nie bez przyczyny na oddziałach ginekologiczny h i polozniczych jest zakaz wstępu dzieci do lat 12 ponieważ przenoszą wszystkie choroby. W domu jednak bezpieczniej.
Każda z nas zresztą inaczej znosi ciążę ja gdyby nie mąż i lekarz tez bym chodziła bo siedzę w domu tydzień dopiero a już mam dość wczoraj prawie płakałam mężowi ze chce do pracy bo on chodzi etc hormony mi poszalaly trochęWiadomość wyedytowana przez autora: 29 lutego 2016, 21:29
Syn Filip 28 czerwiec -
Cześć dziewczyny:)
ja z niecierpliwością czekam na środę bo mam wizytę, ale malutka szaleje w brzuchu to mam nadzieję że wszystko okej jest:)
jane - a masz łożysko nisko?? ja mam nisko ale na tylnej ściance, a lekarz i tak zabronił seksu:(( a ja bojączek jestem i bym się bała bez zgody lekarza, a nie powiem że kusi czasami bardzo:((
dais ja też Cię podziwiam że pracujesz, w Szwecji mają restrykcyjne przepisy, jestem w szoku...a co jak jest ciąża zagrożona??? też nie można iść na zwolnienie??
mmarzenak - ale Twoja niunia już duża, super! jestem okropnie ciekawa ile moja waży
a co do pracy..to ja już długo jestem na zwolnieniu ale pracodawca na szczęście tego nie neguje, jak przebywam w skupisku ludzi to co chwilę choruje, cały zeszły rok chorowałam na anginy, w tym w końcu wycięłam migdałki ale niestety nie zdążyłam jakoś odporności nabrać i co chwilę coś mi się przypląta
Nasza córeczka -
maria85 wrote:A wiecie czego najbardziej się boję że lekarze twierdzą że jest dziewczynka a tu wyjdzie chłopak a mam wszystko kupione dla dziewczynki,wszystko może się zdarzyć prawda
moja mała też jak czasami tak ruchliwa że aż boli, szczególnie w dolnych partiach:) a co do płci to też się ostatnio nad tym zastanawiałam, mam teraz mieć jakieś konkretniejsze usg to jeszcze poproszę o potwierdzenie:) bo w końcu muszę zabrać się za konkretne zakupy:) na razie nie wiele mam nowego oprócz wózka bo dużo rzeczy mam po synku:)
Nasza córeczka -
Moni jesli z ciaza sa jakies problemy to wczesniej mozna isc na zwolnienie, ale tutaj np. z tego co wiem to nie podtrzymuja ciazy, chyba ze ktos mial juz kilka poronien. Wiem, ze dziewczyny, ktore maja ciezkie problemy z rwa kulszowa w ciazy sa na zwolnieniu. Jesli ciaza przebiega prawidlowo to teoretycznie powinnam pracowac az do porodu, ale moge zaczac wczesniej urlop macierzynski aby przygotowac sie na przyjscie dziecka i taki ma zamiar. Mysle, ze gdybym miala mocne problemy z dojazdami czy z samopoczuciem to moja szefowa nie mialaby nic przeciwko pracy zdalnej, z domu. Poki co daje rade, teraz troche przeziebienie meczy, ale licze ze szybko minie. Kilka razy czulam sie kiepsko i konczylam prace wczesniej i nigdy nie mieli z tym problemow. Jutro wizyta z polozna i bede starala sie ja przekonac, ze chce miec druga cesarke zamiast SN po cesarce.
beatas lubi tę wiadomość
-
Dais, życzę powodzenia w negocjacjach
mmarzenak, super, że Lilka rośnie i ma się dobrze:)
maria85, też się boję, żeby z mojej dziewczynki nie wyszedł chłopczyk.. mam większość rzeczy różowych, także synuś musiałby się trochę powstydzić
Repose, trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę
ja dziś kompletowałam wyprawkę na gemini i allegro - teraz mam już chyba wszystko, co potrzeba do pielęgnacjijeszcze zostanie łóżeczko, pościel, kocyki i rożek
aaa i jakaś torba do wózka, możecie jakąś polecić?
a co do stawiania się brzucha, to dziś miałam to samo.. może to pogoda tak źle na nas działa...Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2016, 00:45
Repose, mmarzenak lubią tę wiadomość
-
Hello mamuśki! !
My to sąsiadów mamy fajnych tylko ten zwierzyniec leśny to daje popalić! !!
Mnie nie było bo wykorzystuję piękną pogodę i Marcela wymeczan do drzemki a samac później padam na twarz!!!
Boże ten mój brzuch odzywa siecod 3do 5 i to regularne Disco w brzuchu spać nie dając a o 7 rano bym spała jeszcze, ale Starszak wkrada mi się do wyrka i dostaje po pyszczku i wolą mama -
beatas wrote:Dais, życzę powodzenia w negocjacjach
mmarzenak, super, że Lilka rośnie i ma się dobrze:)
maria85, też się boję, żeby z mojej dziewczynki nie wyszedł chłopczyk.. mam większość rzeczy różowych, także synuś musiałby się trochę powstydzić
Repose, trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę
ja dziś kompletowałam wyprawkę na gemini i allegro - teraz mam już chyba wszystko, co potrzeba do pielęgnacjijeszcze zostanie łóżeczko, pościel, kocyki i rożek
aaa i jakaś torba do wózka, możecie jakąś polecić?
a co do stawiania się brzucha, to dziś miałam to samo.. może to pogoda tak źle na nas działa...
Widzę, że sporo z nas miało dziś problemy z twardniejącym brzuchem
-
Witajcie dziewczyny!
Oj dzisiaj tak masakryczna pogoda,że nie chce mi się w ogóle ruszać z domu!
Miałam odwiedzić koleżankę i jej malutką córeczkę ale przełożyłam to na ładniejszą pogodę.
Co do twardniejącego brzucha to w pn mam wizytę i się okaże czy to jest fizjologiczne i normalne. Zauważyłam, że najgorszy dyskomfort czuję w nocy kiedy wstaje do toalety.
W ogóle kiedy mam pełny pęcherz to brzuch jest mega twardy i wręcz bolesny.
Do pn się bardzo oszczędzam-żadnego sprzątania w domu.
Dorjana my już zaczęliśmy przygotowywać pokoik dla maluszka. Mamy już kołyskę a mąż jest w trakcje skręcania komody.
Ja sobie robię różne własnoręcznie robione ramki na ścianę i różne takie ozdóbki.
Jak skończę to wrzucę zdjęcia.
Miłego dnia!smerfetkaa, Helen, Dorjana lubią tę wiadomość
-
U nas kacik dziecka bedzie poki co w sypialni, bo mam obawy ze starszak molgby cos przypadkiem zrobic, wyjac z lozeczka etc, wole miec dziecko na oku. Tez kompletuje koszyk na gemini, poza tym wszystko juz raczej mam. Bylam na spotkaniu z polozna, nie udalo mi sie wynegocjowac cesarki, ale obiecala jeszcze porozmawiac na ten temat z lekarzem i dac mi znac na kolejnej wizycie- 29 marca. Mam nadzieje, ze lekarz rozwieje moje watpliwosci, bo poki co mam opinie lekarza z USA (narzeczony szefowej) i on jest mocno przeciw SN po CC. Musze zaczac dodatkowa suplementacje zelaza, bo mam za niski poziom, wiec wlasnie wypilam Blutsaft- jedna z paskudniejszych rzeczy jaka probowalam. Sluchalismy serduszka malucha, 143 uderzenia, wiec w normie. Polozna zmierzyla wysokosc macicy i tez jest idealnie w normie na ten tydzien, cukier i cisnienie tez ksiazkowe. Dowiedzialam sie, ze moja polozna odchodzi na emeryture od 1 czerwca, wiec nie doprowadzi mojej ciazy do konca. Zaluje, ze nie wiedzialam tego wczesniej
Dzisiaj siedze w domu i do pracy ide dopiero na 15, co by przeziebienie przegonic. Czekam na wiesci z waszych wizytsmerfetkaa, Hania222, Helenucha Klucha, evus, cass, Dorjana lubią tę wiadomość