Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja choc ze smoczkami doswiadczenia nie mam to myślę, ze mimo wszystko łatwiej bedzie teraz zabrac smoczek niz za parę miesięcy. Powodzenia Kasiu. A na uspokojenie/wyciszenie znajdziesz inne sposoby na pewno!
Co do krzeselek to ja tez team antilop. Mamy w sumie 3, w domu i u dziadkow. Do mycia ideolo, zwłaszcza przy malych brudaskach 😅🙈
-
Dziewczyny. W nocy usłyszałam, że Oliwierowi przytyka się nosek. Przez to czasami zakaszle (jakby mu ten katar co raz spływał). Z nosa nie leci. Ile razy mogę psiukać mu wodą (nie pamietam jaką mam, hipertoniczny czy izotoniczne) w dzień? Kurde. Nie chce żeby rozchorował mi sie na święta
Czy coś jeszcze mogę zrobić żeby mi się nie rozwinęło w infekcje? O ile nie jest już za późno. Tylko zapomniałam wziąć inhalator 🤦♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2021, 06:08
-
Inhalator musisz mieć. Niech Ci mąż do paczkomatu wrzuci czy coś. Do świąt dojdzie, a nie możesz mieć pewności,że się nie przyda. Oby nie.
Poza higiena noska chyba więcej na tym etapie się nie zrobi. Nie wiem,czy jest jakiś limit ile razy można psikac.
Ula ma lekki katar i mocny kaszel od wczoraj. Mam jakiegoś czuja,że święta spędzę w szpitalu. Chyba się spakuje. -
Już zaczynam się martwić,że u Uli to coś innego niż nawracające infekcje. Iga raczej nic nie przynosi z przedszkola. Raz była przeziębiona i po tym ciągnął się za nią długo kaszel. Ale w zasadzie wszystko jest ok.
A u Uli jedno się kończy, a kilka dni później zaczyna kolejne. Chyba, że to naprawdę ten kot. Już naprawdę nie wiem co robić. Jak stary będzie w domu, pojedziemy z obiema na testy alergiczne.
Kasia, daj znać, jak ze smoczkiem. Nie wiedziałam,że to takie ważne tak szybko go wyeliminować.
Nam z Iga poszło gładko, ale były dwa podejścia. Przy pierwszym 3 dni się darła i się poddałam. Przy drugim, od razu zaakceptowała brak smoka. Oby u Was też tak było. -
Powiem żeby mąż przywiózł. Będzie pojutrze wieczorem. Zanim by nadal w paczkomacie nawet dziś po południu to obawiam się że szybciej mąż przyjedzie niż paczka przed świętami. Jeszcze jakby utknęła to przez święta bym nie miała jakby był potrzebny.
I to robić z samej soli fizjologicznej?
Mała syrenka współczuje tych chorób. U mnie dopiero zalążek kataru a ja już w panice 🙈 -
No pewnie, jak mąż zaraz dojedzie, to lepiej żeby przywiózł.
Byłam spanikowana przy pierwszym katarze i kaszlu. Teraz jestem zmartwiona wiadomo, ale bardziej zmęczona tym i poirytowana.
Nam lekarz do inhalacji zalecił nebudose. Niby zwykła sól wysusza, a ta nawilza -
Jej Mała syrenka współczuje:( Co do Ulci. Rozmawiałam wczoraj z koleżanka i ona oddała swojego syna do zlobka i zaczął jej chorować 2 tygodnie chory, 1 tydzień i znów. Wiec zrezygnowała z pracy, bo nie miała wyjścia. Trochę mnie tym wystraszyła, bo ja muszę wrócić, nie mam wyjścia. Potem mu minęło. Wychodować co swoje i było ok.
Ja Kurcze tez muszę kupić inhalator na wyrazie W.
-
Unify faktycznie 🤔 kiedyś tez to czytałam. Półtora miesiąca temu pediatra mowila że już żeby prawie są. Taaa. Do dziś nic.
U mnie jeszcze może być powodem zmienna temperatura. U mamy nikt w nocy do pieca nie dorzuca i rano temperaturę w pokoju mam 19 stopni. Niby taka zalecają ale mi jest nawet chłodno z krótkim rękawem. Chyba czekają mnie nocne wędrówki do kotłowni dopóki reszta rodziny nie zjedzie na święta 🙃 -
Unify może tak być. U nas Mikołaja ostatnio z dnia na dzień zaczeło zatykać i mocno pokasływał. Pojechaliśmy do lekarza - osłuchowo czysto, gardło czyste. Bujaliśmy się tak 4 dni, dopóki ząbek się nie przebił. Wtedu jak ręką odjął 🤷♀️🤦♀️
Jak on mi będzie takie akcje serwował z każdym kolejnym zębem to ja na zawał zejdę i to nie przez dziecko, a przez chłopa który od razu w panice że mały w szpitalu wyląduje 🤦♀️
Co do psikania. My na zmianę psikaliśmy izotoniczną i hipertoniczną wodą. Nie ściągałam chyba że naprawdę zaczynało mu się aż gotować między noskiem a gardziołkiem.
Mała syrenka, Bajka współczuję. Moje bajtle narazie (odpukać) w porządku. Za to tym razem ja dzisiaj maszeruję do lekarza z bolącym uchem i powiększonymi węzłami chłonnymi. Żyć nie umierać.Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Co do nebudose to przypoomniało mi się jak nasza pediatra tłumaczyła nam przy Tosi. Zielony hiaulronic podsusza, a hipertonic nawilża, aleni ściąga wszystko w jedno kiejsce żeby łatwiej pozbyć się zalegającej wydzielinyNadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Bajka111, Mala_syrenka, medimind, Palma, Mama po przejściach, NatkaZ, Cyprysek89, Santi_14, unify, Lilak , KasiaC, _agrafka_ lubią tę wiadomość
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
U nas zawsze kaszlą od kataru. Starszak teraz kaszle typowo od kataru i wysuszenia śluzówek. Mała wiecznie pokasłuje od śliny. I tak się kręcą.
Najgorzej, że na święta zaprosiłam gości, a jestem teraz sama z chorą dwójką i nie wiem jak mam to ogarnąć. Ich, sprzątanie, gotowanie. 🙈 -
Dołaczam do chorowitych. Ja ktora od kilku/nastu lat nie chorowała. Wczoraj pod wieczór dreszcze i zawalone zatoki. Tyle mialam do zrobienia... I zasnelam o 20..
Dom woła o pomste tak jest zawalony rzeczami. Maly dalej turbodrzemki i coraz dluzsze okresy zabawy miedzy drzemkami. On tez pociaga dzisiaj noskiem i ma kaszelek ale sporadycznie. Wydaje mi sie ze mnie to wczoraj zawialo na spacerze. Niby piekne slonce a mróz i mocny wiatr robia swoje21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10