Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja to chyba wole zajechać sie raz a dobrze chociaz skoro nawet moja znajoma ktora jest mega ogarnieta powiedziala ze nigdy wiecej by sie drugi raz nie zdecydowała na tak mala roznice wieku to cos w tym musi byc
ale wierze ze dam rade, ja narzekam ale popierdzielam rowno
Aaa pochwale sie bo bedziemy robic remont dwoch pokoi! Nasza sypialnia zamieni sie na moj wymarzony dzieciecy pokoik a do gabinetu chcemy wstawic taki lozko ktore wyglada jak mebloscianka, w sensie sklada sie do pionu
Igor nie zasnalby jadac przodem, ja go musze najpierw wiezc na siedzaco, potem stopniowo klasc i zaslaniać . I dopiero zasnie21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Tez podziwiam Syrenka ze wy tak jezdzicie, to wymaga wielkiej logistyki z dwojka dzieciakow. I nie wiesz z jakimi humorami sie obudza..
Ja sie troche boje zevswoim wyjezdzac ale juz dwie wycieczki klepniete...
Najgorzej ze w naszym urzedzie nadal kolejki po paszport jak po swieze buleczki....21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
My byliśmy w poniedziałek u okulisty - Sonia wózek w kwiatki, różowy kask na głowie, tylko ciemno zielony welurowy dresik - i 3 osoby ją zagadywały jakby to był chłopiec. W różowym kasku ?
U nas jazda tyłem do świata, póki nie awanturuje się to będę tak trzymać. Jakoś pewniej się czuje
Ale ten czas zapyla... my żłobek dopiero od sierpnia, ale oczywiście też prywatny. Tyle, że tanio nas dość wyjdzie. Kosztuje niby 1250 zł, ale miasto dopłaca 500 i rząd te 400 zł więc zostaje 350 zł + wyżywienie.
Agrafka mam podobny dylemat. Najpierw chciałam koniecznie dzieci jedno po drugim. Teraz się zastanawiam czy to dobry wybór. Ale przestało mi chodzić o to czy się zajadę - jakoś w ogóle się tego nie boję, bo widzę jak czas zapiernicza i że to nie będzie wieczne. Ale szkoda mi Soni. Chciałabym jej poświęcić cały swój czas, bawić się z nią, uczyć świata, tulić ile wlezie. Odbiło mi na punkcie tej kobitki. I teraz mam wyrzuty, że "zabiorę jej siebie". Tak samo już w kwietniu miałam iść na transfer, ale warunkiem jest odstawienie od piersi. I znowu myslę o niej i o tym, że póki co chce pierś, więc nie mam serca jej tego odebrać. I tak pewnie zlecą kolejne miesiące. Nie wiem co robić ;/ -
Dziewczyny czy możecie mi podrzucić przepis na tą osławioną zupę z papryki? 🙈 Wiem, że była tutaj wrzucana milion razy ale ja jestem sto lat za Wami jeśli chodzi o RD i dopiero jutro zamierzam wprowadzić Klarze paprykę… 😅Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️
-
Właśnie dzwonił lekarz z wynikami od Lisy (nie wiem czemu najpierw mówił, że trzeba czekać do następnego tygodnia) i wszystko jest dobrze. Nie znam dokładnych wyników, muszę zaufać że wszystko ok. Tylko w takim razie co z jej spaniem, miałam nadzieję że problem się rozwiąże 🙈
-
Myślałam, że jednak Lisie coś wyjdzie. Zawsze byłoby się o co zaczepić
Muszę kupić duży kocyk do wyprawki. Jaką firmę polecacie? Wolałabym, żeby była to bawełna. Od mamyginekolog mam mały kocyk i jestem zadowolona ale jest mały wybór dużych kolorów -
Pozalilam się i dzisiaj był idealny dzień. Starsza bez żadnej aferki, a młodsza radośnie raczkowała cały dzień
a jutro nawet ma być ciepło;) jedziemy ogladac delfiny, a w piątek żółwie i w sobotę do domku;)
Co do różnicy wieku, to ja niby wiedziałam,że będzie ciężko. Ale i tak się zdziwiłam. Są dobre dni i są takie,że armagedon to za słabe określenie.
To jednak dwoje małych dzieci w domu. Obie bardzo potrzebują matki. Starsze za małe,żeby zrozumieć,że musi się dzielić. Dotychczas nie musiało i nie jest nauczone. A każda potrzeba jest na teraz.
Ja zaniedbuje Ige. Mam do siebie o to żal, ale odbije jej to jak skończą się czasy noszenia Uli. Wtedy mam nadzieję,że to się wyrówna.
I jakbym mogła cofnąć czas, to bym się wstrzymała że 2 lata jeszcze, bo jednak Iga jest bardzo wymagająca i przez to,że nie ogarniam, ciężko jest ja dobrze prowadzić. Nie mam jak jej dobrze wytłumaczyć, upilnować, zabawić. Ona jest trudna i bardzo tego potrzebuje.
Absolutnie nie namawiam,żeby czekać z rodzeństwem. Ale raczej się przygotować na naprawde ciężka orkęfizycznie bardzo, ale najgorzej psychicznie. I permanentny krzyk. Bo albo jedna albo druga. Albo obie na raz i nie wiadomo co gorsze;D
Rzadkie chwile,kiedy jest cisza albo bawią się że sobą. Ale wtedy wiem,że warto.
Chociaż liczyłam,że jak Iga będzie miała rodzeństwo, to będzie miała kompana do zabawy, a ja chwilę spokoju. Może za jakiś czas, chociaż raczej wątpięSumireguska lubi tę wiadomość
-
U nas różnica 2.5 roku, jest ciężko często.. Tak jak pisze Syrenka obydwa szkraby potrzebują mamy, a mama się nie rozdwoi
Wierzę, ze ta różnica wieku niedlugo bedzie fajna. Tez chcialam "odbebnic" małe dzieci za jednym zamachem, w dodatku najmlodsza tez nie jestem więc nie bylo co czekac 😅 nie zaluje, ale na ciezka orke trzeba się nastawić. Albo na pomoc z zewnatrz - ny musimy sobie radzic sami.
Ja probuje wykminic ile mi zostalo urlopu wypoczynkowego i nie dojde.. Chyba bede musiała napisac do HRow. Rodzicielski konczy mi sie 31.05, mam troche zaleglego z 2020 ale nie wiem wlasnie ile, na pewno z polowe wykorzystam z 2021... No więc mniej więcej druga polowa lipca musze wrócić 😪😪😪 i zorientować się ze żłobkiem, miastowa rekrutacja jest na wrzesien, więc lipiec sierpien pojdzoe prywatnie.. O ile bedzie miejsce... Jak nie to chyba będziemy pracowac razem 🤪
-
Dziewczyny, u mnie podobne dylematy. W czerwcu 33 lata, pod koniec roku chcielibyśmy wrócić po kolejny zarodek, ale jak wiadomo od chcenia do ciąży i dziecka droga potrafi być daleka i bardzo wyboista, a ja nie chciałabym mieć tak długiej przerwy zawodowej i to na wychowawczym więc wracam do pracy.
Kasia, jak wizyta u okulisty?
My byliśmy wczoraj. L. od urodzenia ma asymetrię szpar powiekowych. U okulisty spędziliśmy prawie godzinę bo sprawdzaliśmy też dno oczu i wyszło, że ma wadę wzroku. Na razie mamy to obserwować bo zachowanie Młodego nie wskazuje na jakąkolwiek wadę a jednak wychodzi w badaniach. Za pół roku mamy przyjść na kontrole.
Sumi, super, oby remont wyszedł tak jak zaplanujesz!
Unify, L. Miał zatkany kanalik od urodzenia, nic nie pomagało, żadne krople, masaże, jakoś koło 5 miesiąca dałam sobie z tymi masażami spokój i stwierdziłam, że czekam na umówiony zabieg przetkania ale jakoś 1-2 tyg. przed. Zabiegiem okazało się, że mu przeszło więc u nas obyło się bez. Osobiście nie znam nikogo, ale teściowa, która pracuje w szpitalu mówiła, że to groźniej brzmi niż jest w rzeczywistości i że na prawdę warto
Między moją siostrą a mną jest niecałe 1,5 roku różnicy. U moich rodziców musiał nastąpić mechanizm wyparcia. Moja mama nie mówi, że było ciężko, za to ciągle gada, że to, że L. Jest wszędzie pełno i buzia mu się nie zamyka to na pewno po mnie.
U nas żłobek 1200zł + 16zł dziennie wyżywienie. Z tego co wiem to te państwowe 400zł dofinansowania do żłobka należy się wszystkim rodzicom jedynaków. Jeśli ma się więcej dzieci to jest inny rodzaj dofinansowaniaunify lubi tę wiadomość