Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Sumi a moim zdanie wszystko zależy od dzieci. Między mna a siostra są 2 lata różnicy i moja mamanigdy nie narzekała. Fakt, ze byłam dzieckiem bez obsługowym, ale nie siostra.
Zoe jak ja zazdroszczę Ci tego sprzątania😂
A co do wagi to Franek w 9 miesiącu tyle miał i był na 25 i powiedziała, ze mam ba to zwrócić uwagę u gastrologa. -
U nas dzisiaj pobudka z gorączką, 37.9 st. pierwszy raz ma gorączkę 🙄 od razu widać, że inne dziecko, dałam pedicetamol i spadło do 37. Już jej nawet śniadaniem nie męczyłam tylko 🍼 zrobiłam i zasnęła już o 8.30 na drzemkę 🙄🙄🙄 zobaczymy co będzie jak wstanie. Coś tam fiura jej w nosku ale nie leci, obstawiam zęby bo na dopnych 4 takie buły...
-
Kurczę coraz więcej chorujących 😔 zdrowka dla wszystkich!
Ja wciąż mam katar, już drugi tydzień, nie pamietam kiedy ostatnio tak długo miałam katar, już się zastanawiałam czy to jakaś alergia.
Sumi moja kuzynka ma dzieci z różnica wieku 1,5 roku i powiem Ci ze było jej mega ciężko. Pierwsze dwa lata to był dramat ale jej się trafiły dwa wymagające egzemplarze a ona w dodatku mieszka za granica i nie miała żadnego wsparcia. Serio ona na sama myśl o tym jakie były początki się wzdryga i sama się sobie dziwi jak ona dała radę. My jak patrzyliśmy z boku to tez się dziwiliśmy czemu się zdecydowali na drugie dziecko skoro z tym pierwszym im było tak ciężko 🙈 ale jak się później okazało to oni po prostu z drugim wpadli 🤷♀️😅
Teraz dzieciaki maja 2,5 i 4 i ona ma już „luz” dzieci się razem bawią, oczywiście biją się tez i kłócą no ale są już samodzielne i jest jej dużo, dużo łatwiej 😀😀 -
No ja Wam powiem,że u mnie 2 lata różnicy i się czasem zastanawiam dlaczego ludzie sobie to robią i robią dzieci. Bo jest naprawdę ciężko. Mamy wymagająca starsza, ale Ula też nie jest bezproblemowa. Ma za uszami i to sporo.
My na urlopie. Ostatnim dopóki dzieci do szkoły nie pójdą. Jest fajnie, ciepło, słońce, nie muszę sprzątać ani gotować i na tym koniec. Ula dopiero dziś weszła do wody i był naprawdę fajny dzień. Ale poprzednie ryk i wiszenie obu na mnie. Taki urlop to męka. W domu włączę tv i mam z głowy. Najgorsze są posiłki. Ula chce biegać, a nie siedzieć w krzesełku, ludzi milion, nie patrzą, moga ja zadeptać, aIga jeczy.
Nie ma dramatu, ale zamiast się relaksować, jesteśmy bez przerwy wkurzeni. Wolałabym pojechać w Polskę na weekend. Szybki powrót do domu. A jak pomyślę,że lot powrotny o północy, po 2godzinnym transferze z hotelu i koczowaniu na lotnisku, to mi słabo. Lot był wstrętny. Start się opóźnił, przez to Ula była tak zmęczona, że nie mogła zasnąć i godzinę się darła. Uwielbiam urlopy, ale to niestety nie jest odpowiedni czas. Łatwiej się jeździ z maluszkiem i 3 latkiem. Taki roczniak to najgorszy czas. Odbijemy sobie za kilka lat;) -
Syrenka współczuję.
Takiego scenariuszu właśnie się obawiam jak pomyślę o urlopie z Lisą. Człowiek płaci mnóstwo pieniędzy, a potem tylko czeka na powrót do domu, bez sensu. "Na szczęście" dzięki mojemu zapracowanemu mężowi i domu, który pożera wszystkie pieniądze, nie mam teraz takich rozsterek 🙈😅 Ale już postanowione, w sobotę jedziemy do Polski, już powili przeżywam, bo nienawidzę się pakować 🙈
Dzisiaj Lisa też jakaś niewyraźna, dużo mniej je. Normalnie bym pomyślała, że zęby, ale tutaj tyle czytam o chorobach, że bacznie jej się przyglądam...
-
Mała Syrenka przykro mi, że jednak nie do końca jest tak jak byś tego chciała
Właśnie moja przyjaciółka, która dużo podróżuje ze swoim synem, mówiła że dla niej taki okres 1-3 r.ż był najgorszy, bo ciężko było zapanować nad dzieckiem.
Dlatego my albo będzie latać na ultra krótkie trasę lub jeździć autem 😅😂
U nas jest poprawa, rano miał jeszcze gorączkę 38.5 ale zbilam i od tamtej pory jest spokój. Natomiast chyba boli go gardło bo ryczy dosłownie cały dzień, już mi w uszach dzwoni 🙄 nic go nie interesuje i jak się denerwuje to zaczyna mnie gryźć.
A co do różnicy wieku, to u nas jak się uda to będzie 21 mies. Cóż...ja wychodzę z założenia, że wolę się przemęczyc raz😅👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Syrenka myślałam ze super sie bawicie 😥
Dziewczyny gdyby nie moja nieodwzajemniona miłość do pieniędzy i większego mieszkania to tez już bym chciała być ciąży. I co z tego ze będzie ciężko. Teraz byłabym juz mądrzejsza. Jak najwcześniej oddzieliłaby cycka od zasypiania i nauczyła samodzielnie zasypiać wcześniej niż w 8m. Ja po tej nauce snu jakbym nowe życie dostała. Mały ma rok i przesypia cała noc. A od wczoraj bez butli ok 22 -
Mala_syrenka wrote:No ja Wam powiem,że u mnie 2 lata różnicy i się czasem zastanawiam dlaczego ludzie sobie to robią i robią dzieci. Bo jest naprawdę ciężko. Mamy wymagająca starsza, ale Ula też nie jest bezproblemowa. Ma za uszami i to sporo.
My na urlopie. Ostatnim dopóki dzieci do szkoły nie pójdą. Jest fajnie, ciepło, słońce, nie muszę sprzątać ani gotować i na tym koniec. Ula dopiero dziś weszła do wody i był naprawdę fajny dzień. Ale poprzednie ryk i wiszenie obu na mnie. Taki urlop to męka. W domu włączę tv i mam z głowy. Najgorsze są posiłki. Ula chce biegać, a nie siedzieć w krzesełku, ludzi milion, nie patrzą, moga ja zadeptać, aIga jeczy.
Nie ma dramatu, ale zamiast się relaksować, jesteśmy bez przerwy wkurzeni. Wolałabym pojechać w Polskę na weekend. Szybki powrót do domu. A jak pomyślę,że lot powrotny o północy, po 2godzinnym transferze z hotelu i koczowaniu na lotnisku, to mi słabo. Lot był wstrętny. Start się opóźnił, przez to Ula była tak zmęczona, że nie mogła zasnąć i godzinę się darła. Uwielbiam urlopy, ale to niestety nie jest odpowiedni czas. Łatwiej się jeździ z maluszkiem i 3 latkiem. Taki roczniak to najgorszy czas. Odbijemy sobie za kilka lat;)💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Mała Syrenka chyba jednak dużo zależy od dziecka. Nasza Laurka na urlopie zachowywala się super, interesowało ją wszystko dookoła. Najbardziej obawiałam się podróży. Musiałam ją zbudzić o 1 w nocy, 2h drogi do Wawy, zostawienie auta na parkingu, przesiadka do busa, lotnisko itd a ona ani razu nie zajeczała. Nie siedzieliśmy całymi dniami w hotelu, sporo zwiedziliśmy. Nawet na akropol ją zatargałam w nosidle 😆 Chociaż rzecz jasna nie porównuję tego do wakacji bez dziecka 🤪 Nie pisze tego by się chwalić tylko no żeby pokazać, że bywa różnie i jak ktoś kocha podróże to warto spróbować też z dzieckiem, nie zniechęcać się. Natomiast obserwując rodziców w hotelu czy na lotnisku to niezmiernie podziwiam tych podrózujacych z 2, a nawet z 3 dzieci
-
Oliwier tez jest spokojnym dzieckiem. To mały turysta. Jak bylismy nad morzem to było spoko.
Miał ciężki dzień w żłobku. Musiał być na rękach. Ale pierwszy raz spał półtorej godz i zjadał wszystko z dokladkami. Rano przed wyjściem wciągnął kanapkę -
Laura to właśnie ani trochę nie jest spokojnym dzieckiem 😄 inne grzecznie siedziały na rękach, w spacerówkach a ta tańczy, bije brawo, dosłownie staje na głowie. Okazało się natomiast, że jest małą atencjuszką a Grecy zaczepiają wszystkie dzieci, bardzo jej to pasowało i nas uratowało 😆 Jeśli dobrze pójdzie to za rok pojedzie z nami babcia to w ogóle będzie high life. W tym roku bardzo chciała ale sprawy zdrowotne nie pozwoliły.
Zoe jest progres jeśli spał, z dnia na dzień będzie lepiej ❤️ Właśnie u nas przez rok małej będzie pilnować moja mama, będzie musiała nocować u nas w tygodniu ale i tak bardzo się cieszę, że jeszcze nie muszę jej dawać do żłobka -
Jej, ale sie dzieci rozchorowaly 🙄 do zrszlego roku nie wpadlabym ze latem moze byc taki pogrom... Tymczasem my zeszle lato prawie non stop chorzy.. Teraz odpukac jest dobrze, ale mała zaczyna 1 lipca zlobek więc obawiam sie ze nas nie oszczedzi.
Sumi, Zoe super ze udalo sie dostac do zloba. Rozumiem ze teraz to juz za zupelna darmoszke bedzie tak?
U nas 30 czerwca okaze sie czy dostaniemy dofinsnsowanie. Z dofinansowaniem i tak tanio nie bedzie bo koło 1200 zl, ale bez to jakies 600 zl więcej 🙈
U nas jest różnica 2 lata 5 miesięcy. Jest ciezko, poczatki byly ciezkie zwłaszcza wlasnie jak przetargaly nas choroby w ubiegle lato. Jak jestesmy ze starym to towarzystwo jest do ogarniecia, ciezej jak jestem sama z dwojka, wtedy pewnych rzeczy przeskoczyc sie nie da.
My uwielbiamy podróżować. Z dziećmi tez. Mamy za sobą parę krotszych i dluzszych wypadow i jest oczywiscie zapierdziel, a czas dla siebie zaczyna sie ok 21-22 jak dzieci spia... Ale mimo to napedza nas to do działania. Ja wracajac z jednego wyjazdu juz planuje nastepny. W przyszly weekend jak dopisze pogoda to znow pojedziemy pod namiot. Dzieci dra ryja i w domu i na wakacjach... To ja wole juz na wakacjach trgo sluchac😂😂
Ale wiadomo tu nigdy nie ma reguly bo dzie i sa rozne i rodzice tez 😅
Mama pp, mialam pytac, a czemu bardziej rozwazasz jazde autem do Pl niz samolot? Jrsli polaczenie jest sensowne to ja bym nawet nie brala pod uwage tarabanic sie tyle km🙈
-
Pewnie,że są różne dzieci. My z Iga jeździliśmy, nawet podróż na Malediwy, która trwała prawie dobę w jedną stronę nie była taka zła. A na miejscu luz większy niż w domu. Ale tutaj Iga robi laskę,że wejdzie do basenu, a Ula bała się wody do dziś. Ula nie jeździ wózkiem, ani samochodem. Drze się wtedy wniebogłosy, więc jesteśmy uziemieni. W nocy śpi jeszcze gorzej niż w domu, a wszędzie świat tak ja interesuje,że zeskakuje z rąk i chce chodzić. A tu całą masa zagrożeń. W domu mamy dużo łatwiej. Jest koń na biegunach, którego Ula uwielbia, jest plac zabaw, na którym zawsze da się złapać kilka minut wytchnienia. No i my o 21, kiedy dzieci śpią, sami padamy. Ula wstaje o 5 nadal, a śpi gorzej niż w domu. Dzieci są różne i nie można się porównywać. Widzę tu też rodziny z małymi dziećmi i nie wyglądają jakby się mordowali.
W ogóle coś się nam tu porobiło, bo Iga sika pod siebie, gdzie stoi i robi kupę w majtki. Nie wiem dlaczego, ale to też jest obciążające. Niedawno spadło troszkę deszczu i zaraz idziemy na spacer, bo jest czym oddychać -
Chaos teraz będę płacić jedynie za posiłki 15 zł dziennie. Czyli max 350 zł miesięcznie. Siostra mowila że są czasami „dobrowolne” składki na coś tam. I zajęcia dodatkowe są płatne, na razie nie wiem dokładnie jakie i po ile.
Najważniejsze, że jak będzie chory i nie będzie chodził to portfel nie będzie tak bolał. Może nawet będę chodziła na opiekę zamiast pracować po nocach 🤣
Co do kasy to w lipcu będą wypłacane premie motywacyjne za 2021. Przypomnę skromnie że jeden kwartał pracowałam i się należy coś 🤪
I nadal nie otrzymałam tych 400 zł dopłaty do żłobka. A Ty Noelle dostałaś już jakieś info zwrotne?Chaos lubi tę wiadomość
-
Syrenka, duzo sily Wam życzę i odpoczynku po urlopie w takim razie. Co do siusiania i kup u odpieluchowanego dziecka to kolezanka to przechodzila ze swoim. Konsultowala to z psychologiem. Wyszlo ze to proba zwrocenia na siebie uwagi, takie troche dzidziusiowanie starszaka. Poradzila zeby przy takich wpadkach nie robic afery, nie komentować, nie denerwowac się, mozna stwierdzic fakt, ze stalo sie to i to, ale bez oceny. U kolezabki się sprawdzilo, bo paru dniach synek przestal tak robic.
-
Czyli Ula nie posłuchała, że na urlopie to się ładnie śpi, żeby mieć siły na atrakcje 🙈
Chciałabym też napisać, że ok 21 mam już czas dla siebie. Ja się czuję jakbym była 24h na dobę na służbie. Nigdy nie wiem ile minie do następnej pobudki, bo to że będzie to wiem napewno🙈 Chociaż jak już wcześniej wspominałam po północy potrafi przespać parę godzin, więc już jest postęp 😅
Chaos no właśnie połączenie też nie za bardzo jest sensowne. Gdy zaczął się covid to anulowali loty do Katowic i do tej pory nie przywrócili ,więc musiałybyśmy do Krakowa, a tutaj na lotnisko też mamy trochę. Więc czasowo wyjdzie pewnie podobnie 🙈 a i tanich linii lotniczych nie ma. No a skoro mąż się upiera by zawieźć swoją córeczkę do babci to nie będę się upierała przy tym samolocie, bo też miałam trochę obawy jak ją sama ogarnę jak zacznie robić afery.