Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Zoe współczuję...
Ale was porozkladalo.
My też idziemy na 14 do pediatry z Ignacym. Mąż mi pisał, że pojechał pół godz. przed otwarciem rejestracji i było przed nim 30 osób 🙄👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Nikola jak tam sytuacja?
Mama pp kciuki za Lise! Koniecznie zdaje relacje👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Ja byłam 15 min przed otwarciem, akurat tak udało mi się wyjść z łazienki. Były 3 osoby przede mną. Ale co z tego jak pierwsza babka w zaawansowanej ciąży chciała zapisać 4 swoich dzieci. Już rejestratorka nie wpisała 4 ale kazała go przyprowadzić bo dla nas numerków by zabrakło
-
Cześć dziewczyny! Dawno się nie odzywałam ale wszystko nadrobiłam 🤗
KasiaC bardzo mi przykro że Wasza droga do powiększenia rodziny się tak skomplikowała. Mam nadzieję, że mimo tylu przeciwności szybko się uda. Trzymam za Was kciuki!
Cierpliwa przykro mi z powodu teścia 😔 jak mąż się trzyma?
Kciuki za Lise! MamaPp koniecznie daj znać jak się odnajdujecie w nowej rzeczywistosci😁
Syrenka trzymam kciuki za dni płodne i złoty strzał 😁 podobno w życiu bardziej żałujemy tego czego nie zrobiliśmy a to trzecie dziecko gdzieś zawsze do Ciebie wraca… Co do zaburzeń SI u Igi - można też się zgłosić do poradni psychologiczno-pedagogicznej i tam uzyskać pomoc. Niektóre PPP prowadzą terapie, albo można uzyskać skierowanie do Ośrodka Wczesnej Interwencji - oni też mają terapie zaburzeń SI. My co prawda chodzimy prywatnie bo trochę za późno się o tym dowiedziałam 🙈
Ktoś pytał o kombinezon Reima - my mamy! Jest ciepły i leciutki. Tylko rozmiary są mocno zawyżone - trzeba brać rozmiar mniejszy.
Współczuje Wam też tych wszystkich chorób (Zoe Wam to chyba najbardziej). U nas jest to samo. Mam wrażenie, że jedna zaraża drugą, i tak w kółko🙈 generalnie od pierwszej połowy września jesteśmy w jednym ciągu chorobowym. I końca nie widać…
U nas, poza chorobami, dalej walczymy z rehabilitacją Laury. Aktualnie obie nóżki ma zabandażowane bo okazało się, że do asymetrii i słabego napięcia mięśniowego dołączyły jeszcze problemy ze stópkami. Żal mi jej strasznie bo wiem, że tego nie lubi musi nosić cały dzień. Mam nadzieje, że chociaż jej to pomoże. Co do wagi i wzrostu to jest z tych drobniejszych bo ma 9,600 i 78 cm. Ciuchy jeszcze na 80 nosi😁 Mówi sporo, da się już nawet z nią dogadać 😅 dziewczyny też coraz częściej się fajnie razem bawią, ostatnio nawet ciepłą kapuczizne piłam więc widać już światełko w tunelukiepsko u nas z jedzeniem posiłków za to cyca non stop, jak noworodek🤦♀️
Ale się rozpisałam 🙈 postaram się już być na bieżąco!
-
Veruka cześć ponownie 😊
Po wizycie u pediatry okazało się, że mały bardzo dobrze sobie radzi z rotawirusem. Zostałam pochwalona, że jest super nawodniony. Ta! Bo jak już nie chce pic wody to wjeżdża woda z sokiem od babci 😅 wole to niż odwodnienie. Za to muszę skupić się na uszach. Przez katar jest o krok od infekcji ucha. Mam zintensyfikowac czyszczenie nosa i przyjść w środę na kontrol. Na szczęście miałam iść na szczepienie wiec wizyta zaklepana. Powiedziała, że podejdzie do nas na stronę dzieci chorych
Za to mąż czasami wychodzi z łazienki 😕 mi „tylko” w brzuchu jeździ i czuje jakby wszystkie mięśnie mnie bolały -
Veruka powodzenia w rehabtacji Laury! My dalej walczymy z lekka asymetria, ale jest spora poprawa.
My też już po wizycie. Osłuchowo czysto.
To co do tej pory stosowaliśmy to okej, teraz zostały nam inhalacje ale polecał nam najbardziej Marimer Inhalation plus dostaliśmy kropelki do nosa na podrażnienia. A jako syrop wykrztuśny polecił Mucosolvan. Akurat w sobotę go kupiłam, bo babka w aptece mówiła, że flegamina od 2 r.ż.
I zasugerował, że Ignas wygląda trochę na alergika (cienie pod oczami) plus ja zgłosiłam że trze często uszy i to właśnie może być objaw alergii oraz czasem pojawiają się jakieś wysypki na brzuszku czy przy pupie. I to podobno klasyk. Ale dopiero nie daje to jakiś ciężkich objawów to nic się z tym nie robi.
Ale przynajmniej będę miała to ja uwadze
Mega lubię chodzić do tego doktorka, a to rezydent👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
U nas wszystko ok. Po całej mojej szopce, no bo przecież musiałam jej zrobić zdjęcia w tym pierwszym dniu 🙈😅 poszła z mężem na dwie godziny. Nie bała się, nie płakała, ale miała tatę prawie cały czas w zasięgu wzroku. Z ciocią już się prawie kumplują, ale do głośnych dzieci podchodziła z lekkim dystansem. Póki co jest najmłodsza w grupie. Tak jej się podobało, że nawet chciała zostać dłużej 😅 Niby tam co drugie dziecko zasmarkane, wiec oby tylko nie była prędzej chora nim się przyzwyczai🤦♀️ Jutro idą tak samo.
Veruka a Laura chodzi? Wybacz jeśli przeoczyłam tę informację.
Lisa też ma cienie pod oczami, żaden lekarz nie zwrócił na to uwagi.
Chaos lubi tę wiadomość
-
Mama pp brawa dla Lisy! Oby tak dalej 👏👏
U nas kryzys był po 5 dniach, ale teraz nie wiem czy po prostu on już nie zaczynał być chory i dlatego był taki marudny.
Zobaczymy jak wróci do żłobka.👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
No Lisa dzielna dziewczyna;)
Powiedzcie mi, czy ja jestem jakas dziwna i nadmiernie wymagająca? Ula znowu wróciła że zlobka obita. Ostatnio oko, dzisiaj rozwalona warga. I nikt mi nic nie mówi,że cos się stało. Pytam czy Ok i ok. Tyle. A potem w domu widzę,że się musiała gwizdnac i to porządnie. Nie da się tego uniknąć, trzeba by dziecko związać, ale serio nie mówi się o tym rodzicom? -
Veruka, milo,że się odezwałaś.
Często myślę, co u dziewczyn, które kiedyś się tu udzielały. Dobrze,że jeszcze kilka aktywnych zostało. Lubię to forum.
U nas znowu dramat. Iga ma jakieś dziwne jazdy, tylko mama i mama, ojciec jest be, nawet zapiąć w foteliku nie może. U nas tak w kółko, jest dobrze, a później taki dramat,że nie wiem, dlaczego jeszcze U psychologa nie byliśmy.
A myślę,że Igusi trzeba pomóc. I nam. Im starsza jest Ula, tym więcej widzę różnic w rozwoju i zaczynam się zastanawiać,co złe robimy z Iga. Ona jest zdrowa, ma zaburzenia si, ale poza tym wszystko chyba w normie. Ale emocji swoich nie rozumie i nie panuje nad nimi w nawet najmniejszym stopniu.
A my mamy dość. Takie życie w wiecznym krzyku i pretensjach to koszmar.
Dzisiaj znowu myślę,że to trzecie dziecko to byłby tylko gwozdz do trumny.
Ale moja owulacja raczej rozeszła się po kościach, bo prawie pozytywny owulak nagle zrobił się bialy. Albo przegapiłam pik, albo się zbiera, ale jeszcze nie czas. Nawet jeśli,to seksy i tak odwołane, bo od tygodnia zle się czuje, dzisiaj jest chyba jakiś szczyt, a zmuszać się nie zamierzam. Tak na siłę i tak nigdy nie wychodzi.
Też karmie jak noworodzia, a ostatnio sutki tak mnie bolą, że chce mi się plakac, jak Ula chce mleka. -
Syrenka absolutnie! U nas państwowy zlobek a widzialam ze jak maluch sie wywrócil na krześle, nic sobie nie zrobil nawet nie płakał, to jak przyszła mama po niego to babeczka wszystko powoedziała co sie stało. Nie musiała, a i tak powiedziała.
Co do Igusi to ja nie podpowiem bo nie mam za bardzo doświadczenia, ale wiem że dzieci w tym wieku w wiekszości mają mega dziwne odpały ktore soe pojawiają i znikają. Może te emocje warto z nią przegadać. Szkoda ze jeszcze z takim bąblem nie da sie porozmawiać o tym co sie dzieje, czy to przedszkole jest dla niej ciężkie, czy czuje sie zła, zmęczona itp. jeszcze pewnie chwila i minie..
Ula to chyba totalnie inny typ nie?
Veruka mega sie ciesze ze napisalas, kupilam ten kombinezon w koncu, zobaczyny
Też zastanawiam sie co u innych dziewczyn, jak Noelle np, co z tą jej pracą21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
U nas ostatnio Mlody jest MEGA! Nie jęczy, nie płacze, bawi sie sam. Zostaje z dziadkami, robi mi nawet papa i pozwala odejść w spokoju 😆
Czasem zdarzy sie taka akcja jak dzis ze obudzi sie o 5:30 i woła cycy cycy da cycy daaa. Ale to wyjątki są. Wtedy niestety musi mleko wwjechać i jest szansa ze zaśnie dalej. Chociaz tak wczesnie nie lubie wstawac i robic mleka xD
Cyc jest na drzemke i tez boli21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Iga I Ula to są zupełnie dwa inne typy ludzi. I ja je niepotrzebnie porównuje w tych kryzysowych momentach. Uczymy Ige emocji, zawsze je akceptujemy i tłumaczymy, ale to dalej trzylatka, a czasem dorosły sobie nie radzi. Ona jest bardzo wrażliwa i bardzo wymagająca. Teraz ma ogólnie regres emocjonalny i dużo zachowań zgapia od Uli. Pewnie taki etap i samo minie. Ale to irytujące, jak dziecko, które już mówiło czego chce, znowu zaczyna jeczec i pokazywać palcami. I urządza awantury 10 razy dziennie.
Co do zlobka, to one mi dzisiaj oddały koszulkę Uli mokra. Mówiły,że wypłukały, bo była kupa. A spodni nie zmieniły, więc to dziwne. Jak też sam fakt,że wypłukały ta bluzkę. Pewnie jej się krew puściła z wargi porządnie i chciały to ukryć. Czuje się jak paranoiczką. Dobrze,że Sumi piszesz,że powinny mówić, bo czasem nie wiem,czy się niepotrzebnie nie czepiam..
Ehh te żłobki i przedszkola. Niby jestem zadowolona, dziewczyny chyba też, niby jest wszystko ok, ale właśnie niby.. -
Brawo Lisa
U mnie w żłobku jak dziecko coś sobie zrobi to panie niby mówią. Na razie mój nie wrócił z ranami wiec 🤷♀️ Tutaj zawsze tłumacza ze inna pani jest rano a inna po południu. Może nie wszystko wiedzieć. Wtedy polecają, że warto napisać przez aplikacje. -
Spokojnie, sukces dopiero zostanie ogłoszony jak zostanie sama w żłobku i nie będzie ryku 😅 Z tatą to nie było nic strasznego.
I w końcu jest dziura na miejscu trójki, kwestia dni i będziemy kolejny ząb miały z głowy. W ogóle dziwne, bo cały czas dotyka językiem i palcem po lewej stronie a pierwsza wyszła trójka z prawej.
Mąż mówił mi, że wszystkie te dzieci u nas w żłobku wyglądały jak z przemocowych domów. Nie było ani jednego bez guza, siniaka czy otarcia 🙈 Ale chyba nie ma co się dziwić jak nawet na sali dla maluchów jest mało bezpieczna wspinaczka. Lisa to jeszcze taka pierdółka, ale jak widziała starsze dzieci tam włażące to ona też się za to zabierała. A na zewnątrz na placu zabaw mają kamienną mini ściankę wspinaczkową. Moim zdaniem to słabe rozwiązania dla dzieci żłobkowcyh. Przecież tam nikt nie stoi nad tymi maluchami i nie asekuruje. Wiem, że może my jesteśmy przewrażliwi przy pierwszym dziecku, no ale proszę.
No dziwne, że kupa była na koszulce a na spodniach nie🤦♀️
-
Palma, a ty jesteś z nami?
Nikola, jak Franio?
10 lat starań
26.08.2018r. decyzja o ivf
28.01.2019 I ICSI punkcja - 7 komórek - 4 zarodki 3-dniowe 26 kwietnia FET22 czerwca FET
28 sierpnia - 2 zarodki nie rozmroziły się
17.01.2020 II pICSI punkcja - 6 komorek - 1 wczesna blastocysta 22.01 ET
13.08. 2020 III pICSI punkcja - 9 komórek - 5 blastocyst - 4.1.1, 3.3.3, 2bl, 2bl, 2bl
12.10 FET
7dpt beta 134,31mIU/ml
9dpt beta 318,49mIU/ml
11dpt beta 745,15mIU/ml
Usg 30.10.2020r. -> pęcherzyk żółtkowy
Usg 31.10.2020r. -> krwawienie, pęcherzyk na swoim miejscu
(21dpt hcg total 27973,8mIU
23dpt hcg total 34761,5mIU)
23dpt beta 34558,50mIU/ml
16.11 usg, jest śliczne serduszko ❤ -
Brawa dla Lisy! Trzymamy kciuki za dalsze sukcesy
Tak, Laura od sierpnia chodziprzez to mamy problem z butami bo noga w tych bandażach nie mieści się do buta.
🙈
Syrenka u nas podobne zachowania Sary wynikają z przebodźcowania w przedszkolu, no i jest to związane właśnie z problemami z SI. Sara też kompletnie nie rozumie co się dzieje, a ma już 4,5 roku. Rozmawiamy, tłumaczymy ale mam wrażenie, że to niewiele daje…Trochę ciężkie to wszystko.
Co do sytuacji z przedszkola to u nas w większości przypadków mówią o takich incydentach. Ale kiedyś jeden chłopiec uciekł z przedszkola (został złapany przez inną mamę na chodniku przed przedszkolem) i o tej sytuacji już nikomu nie powiedziały 🙃
-
Cześć dziewczyny. Trochę mi zeszło ale Was nadrobiłam. U nas było mocno chorobowo. Zaczęło się od starszaka który chodził tydzień do szkoły i wracał chory. W końcu wylądował na antybiotyku. Po drodze były gorączki, wymioty. Malutka dzielnie się trzymała ale niestety tez poległa. Na szczęście miała tylko temperaturę przez 1,5 dnia, katar i kaszel. Ja nie byłam u lekarza ale tez byłam chora (gardło, kaszel, katar). Męża poskladalo konkretnie, miał wysoką gorączkę bóle gardła, głowy. Przez chwile było lepiej a w następnym tygodniu znowu wysoka gorączka. Skończył na antybiotyku. No masakra.Chłopaki mieli robione testy na COVID ale negatywne. Aczkolwiek podejrzewamy że to jednak COVID.
Łącznie chorowaliśmy blisko miesiąc.
Z pozytywnych rzeczy to w zeszłym tygodniu wyrwałam się na dwa dni na wyjazd z pracy i było super. Mąż został z dzieciakami pomimo że był chory. Przed wyjazdem mała zaczęła coś kaszleć i łapać się za uszko ale byłam z nią u lekarza i był to kaszel poinfekcyjny i pani doktor stwierdziła że może chodzić do żłobka bo zdrowa a taki kaszel może trwać i trwać.