Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Zoe kalosze Ladeheid. My mamy wersję z skarpetą, boskie są. Miękkie i elastyczne, ale uwaga rozmiar wychodzi większy. Wiem, że Cierpliwa polecała również Crocs.
A sandałki wydaje mi się, że te pełniejsze będą lepsze, ale nie mamy, tak tylko myślę. -
Zoe ja nie miałam kaloszkow ladehid ale dla starszaka kupowaliscmy crocsy. Wg mnie są super bo bardzo lekkie, prałam je w pralce w 30%. I jeśli chodzi o model to ja najbardziej lubiłam te z uszkami bo dzięki nim łatwo się naciągało na nóżkę.
Sandałki z Crocs miałam raz, całkiem spoko ale u nas młody uwielbiał te „chodaki” wiec u nas one były na topie. Natomiast nie polecam od nich tych kozaczków/kaloszków ocieplanych one niby zimowe ale tak śliskie że młodemu się nogi rozjeżdżały. Po jednym dniu leciałam kupić inne bo go podcięło i walną na plecy. Po czasie stwierdzam ze to były ocieplone kaloszki a nie buty na zimę a tak minę sklepie wcisnęli. -
Dzięki za polecenia.
Ale dziś miałam „ pogawędkę”. Kobieta mająca 6 dzieci tłumaczyła mi ze wszystko to kwestia organizacji a najgłośniej o pomoc krzyczą matki jedynaków 😅 i ona nie wierzy ludziom jak mówią że nie mają znikąd pomocy bo na pewno mają jakaś ciocie, babcie, rodzeństwo do pomocy. Miała tez inne teorie. Posłuchałam jej i nawet nie próbowałam nawiązywać dialogu. Bez sensu nerwy sobie psuć z rana 😅
Pamiętajcie. Wszystko to kwestia organizacji i proszę przestać kłamać ze nie macie pomocy 🙈🤪🤡 -
Wies zoe tak naprawde to gdybymmiała tylko karmić dzieci to pewnie dalabym rade i te 12stke ogarnąć. Tylko czy o to w tym chodzi. Zreszta tak jak espoir mowi, starsze są juz na tyle stare ze nawet pomogą ci w domu czy z mlodszy rodzenstwem, pobawia ze sobą.
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Ja nawet mam z karminiem jedynaka ciężko w te dni gdy pracuję, bo odbieram ją odrazu po drodze z pracy, a ona najchętniej zaraz zjadłaby drugi obid. Nie wiem czy ma taki apetyt, czy ciocie ściemniają że dobrze je, ale czasem ciężko nawet jej poczekać na podgrzanie a co dopiero gdy mam ugotować coś od zera. Zła organizacja 🤷♀️😅🤦♀️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2023, 09:39
-
Syrenka gratuuuluje! Wow!
Jejku już za niedługo przywitamy kolejne Maluszki! Szok!!!
Co do żłoba taaak tacy rodzice to hit! Dziecko 39 gorączki, kaszle, a oni w szokuuu kaszle? W domu nie kaszle!!!!!!!
Ja tez podupadłam na zdrowiu dlatego mnie tyle nie było. U Frania powtarzamy wymaz bo katar i kaszel cały czas się utrzymują. Z jedzeniem u nas totalnie różnie. Raz je, raz nie je nic.
Na wczasy nie wyjechaliśmy, bo nie daliśmy rady ogarnąć chorob:/ wiec dupa! -
Mała Syrenka jak się czujesz dzisiaj?
Nikola współczuję tych waszych chorobtrzymam kciuki żeby wraz z wiosną była poprawa.
Batylda u mnie donoszona będzie w poniedziałek - mogę rodzic
A co do obsługi siusiaka to mi się wydaje, że tam nic szczególnego nie ma 😅 zawsze mi się wydawało, że to z dziewczynką jest wieciej zachodu 😅👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Dziewczyny, wszystko zależy od tego jakie masz dziecko. ja z jednym Bartkiem nic nie byłam w stanie zrobić, nawet obiadu. teraz mam 5 dzieci i obiad jest codziennie. tylko, że trójka najmłodsza przez pierwsze tygodnie życia tylko jadła i spala. Bartek darł się całymi dniami...
teraz Starszaki są już w miarę ogarnięte. i chcą robić rzeczy "dla dorosłych" więc segregują mi pranie i wrzucają do pralki (ja tylko kapsułkę wrzucam), czy odkurzają. nie muszę sikać w biegu, jakby co to mi chwilę tym wózkiem pobujają.
no i mi Stary naprawdę dużo życie ułatwia, bo rano wstaje o 4.30 i śniadanie je chodząc po kuchni i zbierając rzeczy do zmywarki, więc jak schodzę na dół to nie muszę biegać i sprzątać. śniadanie im robi wieczorem jak robi sobie do pracy bułki. nawet im ciuchy szykuje i kładzie na 4 kupki, żebym nie musiała biegać i szukać po szafkach. ja tylko wstaje, ubieram ich, daje śniadanie które już mam przygotowane i się ogarniam. potem lecę z zębami każdemu (bzik na punkcie mycia zębów) i mogę się brać za szykowanie obiadu. jak karmię Franka to jadę z nauką Bartka i Maćka.
gdyby to wszystko było tylko na mojej głowie to nie ma szans, że dałabym radę. no ale pomocy babć czy cioć serio nie mamy 😜💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Zoe, ta organizacja tej mamuski to pewnie obstawienie babciami,dziadkami i ciociami. Nam jednak dziadostwo troche pomaga, wiec nie jest tak źle, ale niektórzy mieszkają w innym mieście czy kraju i co, mają obcych ludzi prosić o pomoc? Ja nie mogę czegoś takiego słuchać. Z organizacją trochę się zgadzam, wiele rzeczy da się dopasować i wypracować po czasie, ale zawsze zdarzy się coś,że się wykrzaczy i koniec. Może babeczka ma tez łatwe dzieci, różnica wieku też dużo wnosi. Nie wiem. Nie lubię takiego oceniania. Bo jest dokładnie jak pisze Espoir. Wiele się da, ale jak dziecko wyje 24/dobę to się cieszysz jak zdążysz siku na spokojnie. No cóż. Zawsze tacy ludzie się znajdą.
Dziewczyny, Wy na ostatnich nogach już. Jak to zleciało. Zostancie tu z nami i dajcie czasem znać jak żyjecie.
Ja się też boję siusiaka. Umiem ogarniać tylko te duze;D kuzynka mówiła,że jej syn musiał mieć w dobra stronę ułożonego, inaczej ciągle był zasikany.
U mnie wcale nie lepiej. Ktoś sprawdza ile wytrzymam. Ciągle 39 gorączka, zaraz idę do lekarza, ale myślę,że angina. Noc prawie bez snu, bo sama nie będę przecież chorować. Ula ma 38.5st. Do tego czerwone oko. Z nią się do lekarza nie dostałam. Pójdę jutro na swiateczna, a najpierw spróbuję coś ogarnąć przez telewizyte. Liczę naiwnie,że rozejdzie się po kościach. -
Syrenka padłam "Umiem ogarniać tylko te duze;D " 🤣🤣🤣
Espior to, że tatuś szykuje śniadanie to ok, ale wielki podziw, że ubrania też. U nas to ja zanim wyjdę do pracy to szykuję ubrania dla Lisy do żłobka, bo jak to mąż stwierdził, że jemu to jest obojętne czy będzie miała paski, kropki, czy co tam jeszcze, bez różnicy ważne że czyste 🙈😅 Więc, żeby jakoś wyglądała wśród ludzi to sama się tym zajmuję 🤣 -
Syrenka trzymaj się! Mam nadzieję, że przez weekend choć trochę Wam minie.
Co do ogarniania to ja też nie lubię takiego porównywania i oceniania. Zawsze słyszę od mojej teściowej, że ona miała 6 (z czego 4 co dwa lata) i dała radę. Tylko nie pamięta już że mieszkała z teściami 😅🤣👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Byłam u lekarza. Teraz już serio zmieniam przychodnie. Mam dość. Nie wiem skąd tam biorą specjalistów. W ogóle na lekarza trzeba się uczyć kupę lat, to bardzo trudne studia i nie rozumiem, jak niektórzy to osiągnęli. Otóż, mówię,że mam 39, zbija się do 38, boli mnie gardlo strasznie, mięśnie i głową. Ona do mnie,że jak miesnie to grypa. Mówię jej,że jestem zaszczepiona, że robiłam test combo i ujemny. Ona,że te testy z apteki są gowno warte, nie wykrywaja itd. Grypa. A ze skoro jestem w ciąży I karmie to nie mogę brać nawet neosine,gdzie to nie jest na wirus grypy, który Ona sobie uroila. I że mam brać ibuprom i paracetamol. Ibuprom w 1 trymestrze! Według niej gardlo lekko różowe, a nigdy nie miałam bardziej czerwonego. Udało mi się dorwac test na anginę i wyszedl negatywny, wiec pewnie jakiś brzydki wirus. Oby szybko odpuścił, bo już jestem taka słaba,że boję się,że niedługo zacznę mdlec. A na lekarkę to chyba skargę napisze. Takiej niekompetencji i chamstwa dawno nie widziałam.
-
Rano tak mi się kręciło w głowie,że bałam się dnia. Więc napisałam do tesciow, że jest mi mega źle,że muszę się polozyc, a mam obie dziewczyny w domu, bo Iga musi odrobić zalegla terapię, czy ja odbiorą, a ja podrzucę też Ule i odbiore o 16 o lekarzu. Ok. Więc pomyślałam,że może nie są tacy źli. O 16.05 dostałam wiadomość,że Ula marudzi. 3 godziny z własną wnuczka to za dużo. Jak ja zobaczyłam to widziałam, oczy szklanki, temperatura 39.2. I pytam, czy jeśli będę musiała iść z nią do przychodni świątecznej to czy będę mogła na ten czas podrzucić Ige i co? My mamy zobowiązania, musimy 3 razy dziennie iść do babki dać jeść, a tata musi jezdzic,żeby zarabiać. Sorry. Iga ma 4 lata, ona może iść do babki z nimi i nie będzie trzeba się nią zajmować. Daliby jej ciastka i spokój aż się przeslodzi. Ale nie, mam ja wziąć do wirusów, gdzie być może będę czekała 2 godziny, bo oni są zajeci. Każdy ma swoje priorytety. Jedni wola rodzinę i relacje, dla innych ważna jest promocja w biedronce, czy serial obejrzany na spokojnie.
Nie chce ich znać. Wygarne im przy najbliższej okazji, bo mam dość. Pomoc z łaski i zgrywanie cudownych dziadków.
Już nawet nie wspomnę,że pisałam,że ledwo żyję, a musiałam dziewczyny zawieźć i odebrać. Zero zrozumienia, zero współczucia.
Muszę poszukać jakiejś opiekunki z doskoku,żeby zajęła się dziećmi w takich sytuacjach jak lekarz czy coś. I może w końcu wyjdziemy gdzieś że starym beż dzieci. -
Syrenka tak dla porównania, to właśnie dzisiaj cała trójka mojego brata jest na noc u dziadków, bo on dopiero wróci nad ranem, a bratowa poszła na babską imprezę ostatkową. Można? 😄 Pewnie jutro moja mama będzie narzekać, że ciężka noc, ale jeszcze nigdy nie odmówili pomocy. A dodam, że najmłodszym zajmuje się prawie codziennie, gdy bratowa w pracy.
Skąd miałaś test na anginę? Normalnie w aptece można kupić? Trzymajcie się, zdrówka! -
Widzisz, jest babcia i jest babcia. Jakby mi odmówili,bo chce iść na imprezę albo na pazury, to jeszcze rozumiem, ale do lekarza.
O ile mi zdrowie pozwoli, bo może być różnie, to będę pomagać ile wlezie. Bo wiem, jakie to ważne,żeby rodzice mogli czasem oczyścić głowę od dzieci. Wtedy można być lepszym rodzicem. A babcia wymęczy się parę godzin i oddaje mały problem.
Test na paciorkowiec jest dostępny w aptece. Ja mam bzika na punkcie testów, bo po prostu nie ufam lekarzom. Za dużo razy się nacielam. -
Mała Syrenka biedaczko, masz rację jeśli chodzi o teściów. Ale karma wraca 😉 może poproś sąsiadów, żeby popilnowali Igę jak pojedziesz z Ulą na nocną. Każdy normalny człowiek to zrozumie.
A co do lekarzy i ich studiów to mam mieszane uczucia. Chyba żaden kierunek na uczelni tak nie imprezował jak lekarski. Inni nie mieli czasu na imprezy, bo siedzieli zakopani w książkach. Przynajmniej na mojej uczelni tak było😵 a po czasie wychodzą takie kwiatki.
Pamiętam jak mój brat z żoną polecieli do Dubaju na tydzień. Dzieci zostały u dziadków 🙃 i tak też można.