Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Wojtuś też mi się podobało i też mamy dziadka Wojtka więc mąż nie chciał 😃
Tak, Syrenka zastanawiam się właśnie czy to podchodzi już pod jakieś zaburzenia czy to poprostu trudniejsze dziecko, czy też może my się zbytnio na rodziców nie nadajemy. Nie ukrywam, jestem już tak zmęczona tym zachowaniem że dziś nie potrafię nawet wykrzesać z siebie uśmiechu dla tego dziecka. A nie chcę być taką wiecznie krzyczącą, naburmuszona i wsciekłą mamą. Dlatego mam nadzieję, że takie wakacje u dziadków wszystkim dobrze zrobią. Zobaczymy czy zostanie tam na noc.
A sąsiadów mam albo bardzo wyrozumiałych albo znieczulica 😆 bardzo się dziwię, że nikt nie zapukał.
Co do uciekania to moja mi wczoraj zwiała z placu zabaw, nie pierwszy raz. Prośby, groźby, tłumaczenia nie działają. Co jakiś czas tylko się obracała i śmiała a jak widziała że ją doganiam to przyspieszała. Złapałam ja przed ulicą ale pomyście sobie jak ja z tym wielkim brzuchem w 8 miesiącu wyglądałam biegnąc... Ostatnio też sąsiadka, której Laura nie zna, zaproponowała jej spacer a ta złapała ja za rękę i z nią poszła, nawet się na nas nie oglądając. Już nie wiem jak jej tłumaczyć
-
Ann Franiu tez zaczął mnie bić, nawet po twarzy. Uciekać tez lubi i raczej na dworzu się nie słucha jak słucha. Myśle, ze to przejściowe. U was to te bunty już tak pełna para. Co do sąsiadów… teściowa często narzeka mi na swoją mała sąsiadkę, a ja wtedy zawsze odpowiadam boszzzeee to co musza o nas mieć sąsiedzi🙈
-
Ann ja tez czekam na sasiadow. Obojgu wychodzą zeby. Mikołaja nie moge odlozyc na 20 sekund bo wrzeszczy ale dzis juz widac zeba pod dziasłem. Temperatura znikneła i wyszła wysypka wiec trzydniówka
Wiesz.. ja juz wylaczylam emocje na te histerie Igusiowe. Codziennie jest wrzask, doprowadzanie sie do wymiotow, walenie w przedmioty, bicie. Za kazdym razem mu tlumacze ze nie wolno, krzykne. Potem on placze a jak sie uspokoi to sie przytulamy. Wczoraj kapalam Mikołaja to podbiegł i uderzył mnie w tył głowy metalowym młynkiem po czym rzucił nim w Mikołaja. Na szczescie zlapalam. Nie ma innej drogi tylko reagowac stanowczo i tlumaczyc..21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Mysle ze on teraz odreagowuje to ze Mikołaj jest cały czas na rekach. Takie wołanie o uwage. Jak jestem z nim sama to jest bardzo fajny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2023, 08:15
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
My znaleźliśmy sposób na kąpiel małego. Znaczy mąż znalazł bo to jego działka 😅
Ciagle brzęczał jak się mył. Teraz nie chce wychodzić.
Wystarczyło zmienić pod prysznicem sposób lania wody. Ze słuchawki mu nie pasowało, bicze wodne nie pasowały, najlepiej pasuje deszczownica a mamy do wyboru jeszcze wodospad. Teraz cieszy się i mówi woda. Wchodzi pod ten deszcz i wychodzi zadowolony. Co raz tylko ściąga recznik i przeciera twarz (gdzie wcześniej woda na twarzy wypalała mu skórę 😅 )
A ja sąsiadami się nie przejmuje. Lotto mi to. Niech sobie myślą co chcą. Za ścianą mamy trójkę dzieci w jednym małym pokoju wiec tez słyszymy. A druga sąsiadka młoda niech słyszy co ja czeka 😂 -
Pod nami mieszka 2-latka, która też czasem daje czadu chociaż może nie tak mocno jak nasza. Myślę, że wiedzą że się nie znęcamy xD. Za ścianą mamy dobrych znajomych, mówili że słyszą no ale co zrobić, taki wiek.
Sumi to u nas aż tak ekstremalnie nie jest ale pewnie będzie jazda jak pojawi się rodzeństwo. Laura jest ogólnie bardzo pobudzona, lubi mocne bodźce, mocno się przytula. To jej bicie też nie zawsze jest ze zlosci tylko czasem w zabawie. Fajnie ją wczoraj wyciszyło zawijanie w koc, wałkowanie wałkiem i jakieś mocniejsze masaże w formie zabawy. Spróbuję z tym podziałać, bo bardzo
jej się to podoba.
Jeśli chodzi o odpieluchowanie to podobnie jak Lisa u Mamy pp. Chętnie robi na nocnik jak się ją przypilnuje, sama z siebie jeszcze często się posika. Chociaż jak było cieplutko i biegała w samych majteczkach to potrafiła bez przypominania sama zrobić na nocnik. I to jeszcze nie dała sobie pomóc, bo "niunia siama" i później latała z połową tyłka na wierzchu 😃 ale coś tam już ogarnia, także na spokojnie, bez presji. Tylko mogłoby być cieplej, żebym mogła ją puścić w majteczkach -
Jejku ja w tyle jestem z nocnikiem. Jedziemy na działke w lipcu to moze podziałamy. W tyle tez jestem z rd Mikołaja.. musze odkopac ten plan posiłkow bo fajny był
Wiecie... Jak my jedziemy do kogos to oni sa przez te trzy godzinki strasznie grzeczni i fajni. I potem słysze jak moja mama opowiada ze Mikołajek to moglby caly dzien lezec w bujaczku cichutko 😬 yyy no z tym ze histeria w bujaczku rozpoczyna sie jeszcze przed odłożeniem do bujaczka. No ale takie opinie maja wszyscy po takich wspolnych spotkaniach. Ja nie wiem czemu tam nagle te dzieci takie spokojne21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Sumi moja potrafiła przez 4 dni w Polsce stwarzać pozory spokojnej i ułożonej dziewczynki 😅🙈
Dzisiaj mieliśmy sesję zdjęciową w plenerze. Tak z okazji dwóch lat, ale udało się też zrobić zdjęcie bez Lisy to można powiedzieć że to i z okazji nadchodzącej rocznicy ślubu będzie pamiątka 😅 A wcześniej Lisa miała "randkę" z synkiem kolegi mojego męża, więc dzień pełen wrażeń.
Muszę przyznać, że fajnie poczytać że u Was też awantury i wrzaski 😅 Nie, że życzę komuś źle, ale tak jakoś raźniej w tej niedoli 🤣 i chyba dochodzę do wniosku że u nas nie jest aż tak najgorzej.
Ann no właśnie ja nie wiem, czy z każdymi kolejnymi zsikanymi majtkami jesteśmy bliżej celu i w końcu załapie że trzeba szybciej reagować, czy lepiej olać temat odpieluchowania na jakiś czas. Nie mam problemu z tym se się posika, mamy spory zapas majtek, pranie i tak robię często a pilnuję tylko by się trzymała z dala od kanapy 😅 Ale tyle się słyszy że dziecko musi być gotowe, że nie ma co przyspieszać, bo wysadzanie na nocnik i ciągle przypominanie to nie odpieluchowanie, że sama już nie wiem. Ile u Was już trwa taki stan?
-
No więc po 3 dniach bez pieluchy bez przełomu. Siada na nocnik ale ma totalną blokadę. Wstaje i sika w majty. Wcześniej nie było problemu z nocnikiem. Potrafił kilka razu dziennie usiąść i zrobić co trzeba. Także przebieram, sprzątam i cierpliwie tłumaczę, bez presji.
Majtki treningowe nic specjalnego. Przynajmniej te, które kupiłam. Przesiąkają tak samo jak zwykłe tylko tyle, że są grube i na lato średnio mi się widzą.
❤️Julian 10.06.2021 2845g i 50 cm szczęścia❤️
-
Mama pp ja tak z tydzień temu zaczęłam uczyć nocnika. Jak próbowałam w kwietniu to nie rozumiała nic zupełnie. Teraz jest różnie, jeśli jest czymś mocno zajęta to się posika. Ale coraz częściej albo sama idzie do łazienki albo mówi że ją boli pupa tzn zawsze że chce siku lub kupę. Czasem lekko się posika i woła, że chce siusiu, wysadzam ja i resztę zrobi na nocnik. Także postępy są więc dam jej jeszcze szansę. Moim zdaniem tutaj też każde dziecko inaczej. Na Laurę zawsze działała metoda małych kroczków a nie radykalne zmiany. Nie każde po zupelnym zdjęciu pampersa załapie od razu.
Teraz była na weekend u dziadków, myślałam że nauka pójdzie w las bo babcia nie zdejmowała jej pampersa. A tutaj nawet w pampersie ładnie sygnalizowała siku i korzystała z nocnika czy toalety. No i ma pierwsze nocowanki u dziadków zaliczone. Podobno nie płakała, a zapytała o nas dopiero rano jak zobaczyła nasze zdjęcie. -
Oliwer tez pierwszy raz zostanie na nocowance u babci. W lipcu mamy 40 znajomego. Zostanie sam z dziadkami i ciocią od 17 do południa następnego dnia. Pierwszy raz odkąd się urodził będę spała tyle ile będę potrzebowała ☺️ Bardziej cieszy mnie ten fakt niż ta cała impreza 😂
-
U nas nocowanie bez nas już było, jak byliśmy na weselu rok temu.
A teraz we wrześniu mamy wesele 8 i 9 września. Na to drugie dzieci zostają w domu z moją siostra i dziadkami 😁 też się mega cieszę.
I na szczęście zazegnalismy już choroby. Okazało się też że te brzydkie kupy u Ignacego to po truskawkach, więc teraz ograniczam. Za to wczoraj zrobiłam takie ciasto ucierane z rabarbarem, wsunął chyba z 6 kawałków i jej było mowy żebym mu zabroniła 😅 i też kwaśny kompot też pił kubkami
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Ula rano coś zgłaszała,że boli ja gardlo i że wczoraj Lucje bolało. Dzisiaj widziałam,że Lucji w żłobku nie było. Ale Ula wyglądała zdrowo, więc jest z dziećmi.
Jestem w szoku jak Ula już dużo mówi, rozumie i zaczyna opowiadać. Wszystko można od niej wyciągnąć.
Mam nadzieje,ze się z tego glut nie uszykuje, bo zostało nam 8 dni w żłobku i bym chciała je wykorzystać. Potem weźmiemy się za nocnik. Wydaje mi się,że Ula szybko ogarnie, bo zglasza,że ma siku, kupę, a jak widzi nocnik, to na niego chętnie siada i robi. Ale mam tyle na głowie na razie,że jeszcze mi do tego brakuje prania mokrych gaci i wycierana kałuż z moczu.
baaardzo dużo truskawek wrzucę,powinna szybko zniknac;)
