Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Zoe uważam jak Ann, jeśli macie czas i cierpliwość to daj mu jeszcze parę dni. Z tego co wiem to dobrze reaguje, bo zauważa że jest mokry i nie podoba mu się to, gorzej byłoby jakby siedzial w kałuży i dalej się bawił.
Lisa odrazu chodziła w majteczkach. Bałam się, że potem będzie chciała cały czas naga latać 😅
Trzymam kciuki! -
To dopiero drugi dzień. Gdzie dziś po południu w pampie. Ale dopytuje.
Przeszkadza jak leci po nogach i mokro. Nawet jak na dworze jesteśmy to od razu krzyczy „mama”, za reke i do domu chce iść majtki zmieniać. Od razu obiera kierunek na podkład. Kupa tez w majtki była i od razu przybierał żeby przebrać
Na razie nie przeszkadza mi sprzatanie. -
Zoe ja też miałam ciśnienie na odpieluchowanie bo Laura wcale nie chciała zmieniać pampersa. Wisiał jej w kolanach i musiałam nieraz niemal na siłę zmieniać. Zawsze była o to awantura. Także Oliwier jest ugodowy jak od razu leci się przebrać 😃 jeśli jesteście u babci na wsi to korzystajcie z podwórka i z ciepełka, pupka trochę się przewietrzy a może coś załapie. Chyba, że będziesz widziała że to dla niego duży stres.
Byliśmy dziś na bilansie dwulatka. 12,5 kg i 90 cm wzrostu. Dopiero wychodzą jej dolne trójki 🙈 -
Nie mam ciśnienia na to. Po prostu mam tydzień wolnego to patrzę jak reaguje na to. Mąż bardziej ma ciśnienie nie wiem dlaczego. Uwazam ze jest jeszcze mały. Popatrzę do niedzieli jak będzie. Jak nie ruszymy do przodu. Nadal wszystko będzie w majtkach i nic w nocniku to wróci pampers i tyle. Mam jeszcze rok na odpieluchowanie zanim pójdzie do przedszkola.
-
Zoe i to jest zdrowe podejście, nic na siłę.
Jak dzisiaj idzie?
Lisa chyba będzie sobie teraz robić drzemkę 🙈 położyła się obok na kanapie i zasypia, chyba że tylko udaje 😅 Zupełnie jak nie ona 😳 Od początku tygodnia nie śpi w żłobku, wieczory ciężkie, nocki trudne, może w końcu musi doładować akumulatory, ale dlaczego o tej godzinie 🙈 Sama jestem zmęczona po pracy, tez się chętnie wywalę na kanapę obok niej 😁 -
Chyba zostaje zwolennikiem braku drzemek. Serio..
Szybkosc usypiania na nocke i wolny wieczor jest jednak mega przyjemna. On i tak nie chce w dzien spac, musze go siłą usypiac wiec mi sie nie chce. Lata caly dzien ma mnostwo energii, 19:30 gasze swiatlo 19:45 wieczor wolny.. i spi do 8:00
W dzien i tak Mikołaja mam do pilnowania i jak Starszak spi to stres zeby być cicho. Na dodatek z drzemki, nawet 3godzinnek wstaje z rykiem i do konca dnia jęczy a potem 40 minut lezenia z wierzgającym po lozku dzieckiem wiec zupełnie bez sensu. A dzis do 18 zabawa na placu zabaw, kapiel, kolacja mleko, 10 min, spi.21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
U nas i tak nie ma szans na spanie o 19.
21 i buszują. Teraz dopiero je kładę. Czekam na jesień i krótsze dni, bo wtedy będzie szybciej ciemno i będą te wieczory wolne.
A dzisiaj Ula walnęło drzemkę ponad 3 godziny. Byłam pod wrażeniem, ale teraz mam co mam;D -
Syrenka u nas wczoraj byla drzemka i zasnal o 22:00. Ogolnie jak ma drzemke to zasypia 21:30 około.
Na dodatek ja nie widze tego usypiania dwojki w jednym pokoju 😆
Jakie macie lozko? Chyba kiedys wstawialas ale juz nie pamietam. Zastanawiam sie jakie bede musiala im kupic za rok lozko. Pokoik tak malutki ze kusi mnie lozko pietrowe ale Igus bedzie mial zaledwie 3 latka. To troche za malo..21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Zoe ja jeszcze nie zaczęłam procesu, ale już niebawem. Ponoć to trwa od 2 do 7 dni. I ja jak zdejmę pieluszkę już nie założę pampersa. Na noc tez nie. Kupiłam prześcieradła nieprzemakalne, ale praktyka, a teoria to wiadomo😜 Zobaczymy informuj. Ann11 a u Was ile to trwało, bo Lisa to pięknie zrobiła😊
Sumi u nas usypianie na nic i na drzemkę tez trwa wieki… -
Sumi, ja kupiłam to:
https://allegro.pl/oferta/lozko-domek-podwojne-dzieciece-180x90-rb-stelaz-11905800697
I nie jestem zadowolona. O ile jak miałam pojedynczy domek, to był mega, fajnie się pościel zmieniało, tak tu, jak tylko zmieniam prześcieradło, to się zawsze w głowę gwizdne. Do tego to niesprawiedliwe,że jedna ma daszek, a druga nie. U nas taki etap, że musi być to samo. No i lozko kupiłam za duże. Mniejsze by było ok.
A nie sprawdziło się u nas wysuwanie. To jest praktyczne, ale one były za blisko i po sobie skakały. Więc wzięłam ten dol przełożyłam w inny róg pokoju. Jest jakby były 2 łóżka i od razu moglam w tą stronę pójść. Łatwiej je ujarzmić jak są dalej od siebie. A pod tym dużym trzymam zabawki w pudlach, więc i tak udało się to w miarę rozwiązać. Ale nie wiem, czy łóżka nie sprzedam i nie kupię dwóch niezależnych. Jak mi się zbuntują to tak zrobię.
Co do pampersa, to ja słyszałam,że jak się już zdjelo to nie powinno się zakładać, bo to miesza dziecku w głowie. Ale że na noc można, bo to dwie oddzielne kwestie. My już mamy spokoj w dzień, w nocy obie zasikane. I nie wyobrażam sobie zmieniać pościeli kilka razy w nocy. Jak się za to wezmę, to kupię podkłady jednorazowe duże i będę wyrzucać. Ale na razie nie widzę sensu.
No i jakby u mnie nie było progresu nawet najmniejszego po jednym dniu próby odpieluchowania to bym się poddała. Z Iga to miałam lux. Od razu bez wpadek, tylko ta biegunka na początku. Ula tez szybko zlapala, ale wpadki mamy do teraz. A jakbym miała chodzić za maluchem i wycierac kałuże, to bym chyba zwariowała. One i bez tego zostawiają po sobie taki armagedon, że nie pamiętam jak wygląda porządek. W ogóle już inny poziom czystości mnie satysfakcjonuje;D -
Hmm…nie zgodzę się z tym, że jak się zdjęło pampersa to już nie zakładać. Może się przecież okazać, że dziecko jest zupełnie nie gotowe na odpieluchowanie. Ja zdjęłam dopiero jak Laura była gotowa i dzięki temu nie musiałam za nią chodzić i sprzątać. Ale gdybym widziała, że kompletnie nie wie o co chodzi, sama nie chce siadać na nocnik i jeszcze mam 30 kompletów ubrań zalanych to bym odpuściła. Po co męczyć siebie i dziecko. No i nasze dzieci są jeszcze malutkie, to jednak tylko 2 lata. Może w przypadku 3 latków byłabym bardziej bezwzględna ale to jednak tylko maluszki…
-
Veruka, mi się wydaje,że to chodziło o dziecko, które już jest gotowe. Żeby nie ściągać i nie zakładać, bo coś, bo to miesza. Bo to dla mnie oczywiste,że jak dziecko gotowe nie jest, to nie ma co uczyc, bo więcej szkód można narobić.
Mi się udało łatwo odpieluchowac obie tylko dlatego,że były gotowe. Ekspertem w tym temacie nie jestem;DMenina lubi tę wiadomość
-
W kursie mówi, że dziecko musi być gotowe na nocne odpieluchowanie. I fizycznie musi dojrzeć do tego. Pęcherz musi być odpowiedniej wielkości, jakies coś tam coś tam musi zacząć być produkowane przez organizm (funkcja tego jest zagęszczenie moczu), które pozwoli dziecku przespać cała noc. Dzieci nawet do 5-6 r ż mogą zaliczać nocne wpadki. Ja będę zadowolona jak będzie robił na nocnik w dzień 😂
Uważam, że marnie idzie. Jak chce siku to łapie się za susiaka i zaraz sika. Tam gdzie jest. Są momenty ze nawet nie chce usiąść na nocnik. Zobaczę jeszcze kilka dni i jak nie ruszy to wraca Pielucha. Chociaż nawet jak ma pieluchę to łapie się za siusiaka jak ma zaraz sikać -
Nikola ja tak jak kiedyś pisałam w kwietniu zdjęłam Laurce pampersa na 3 dni ale zupełnie nie łapała. Zrezygnowalam. Później właściwie cały maj robiła kupę na nocnik. Ona zawsze robiła rano, po wstaniu i sama chciała bo było jej wygodniej na nocnik niż w pampersa na stojąco jak kiedyś. A odpieluchowanie zaczęłyśmy właściwie tak jak Lisa i podobnie załapała. Na początku jej pytałam, często też mówiłam że idę siku i ona szła ze mną (a w ciąży chodzę często)😆. Teraz jej nie pytam, jedynie jak wychodzimy z domu to pytam czy chce siku przed wyjściem. Ostatnia wpadka była z tydzień temu ale przy tacie bo się zabawiła. Przy mnie wpadek nie ma, zwykle sama biegnie na nocnik. Majteczki zdejmie sama, jak ma spodnie to muszę pilnować i jej pomóc. Na drzemkę i wyjścia już jej nie zakładam pampersa, jak jedziemy samochodem a długo już nie sikała to daje podkład na fotelik. Po nocy trochę ma nasikane w pampersie i na noc jeszcze będę jej zakładała. Wydaje mi się, że fizjologicznie ma jeszcze zbyt mały pęcherz żeby wytrzymać. Także temat już chyba mamy ogarnięty, chyba że zmieni się to jak Jaś pojawi się w domu, czasem podobno tak bywa
-
My mamy takie specjalne maty wodoszczelne na foteliki samochodowe. Mam je założone na stałe, za tydzień jedziemy do Włoch więc będę spokojnejsza podczas podróży 😅
Mamy jednorazowe nocniki Tron i ten składany 2w1 jako nakładka na toaletę, myślę żeby jeszcze kupić takie jednorazowe podkłady, bo zdecydowanie bardziej woli korzystać z miejskich toalet niż sikać pod krzakiem. -
Po prostu Zoe wrote:Kurde. Wczoraj dostałam kilka ofert wakacji na wrzesień. Niektóre hotele biorą za małego nawet tylko 200 zł mniej niż za dorosłego! Masakra
-
Ja myslalam o morzu ale chyba odpuscimy. Gofry po 30 zł... 😅 Nocleg szkoda gadac..
Syrenka ok czyli celowac w oddzielne lozka. No to musimy miec dwa oddzielne pokoje bo u nas sie nie zmiesci. Chyba ze materac obok materaca jakos a w dzien je kłasc jeden na drugim.. nie wiem
Chlopaki mi od wczoraj padają jeden po drugim. Najpierw najsłabsze ogniwo czyli Stary, potem Mikołaj, teraz Iguś. Narazie Starszak tylko lekki katarek. Mikołaj katar, gorączka, jęki. Kaszel od gila. I jeszcze przebiła mu sie jedna jedynka a druga w trakcie wiec szkoda mi go. Daje pbólowy i na nocke ten nasivin baby bo wczoraj nie miałam i cala nocka z wybudzaniem. Oby dziś bylo lepiej..
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10