Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Syrenka wspolczuje. Aż poczułam Twoja frustracje czytajac post bo wyobraziłam sobie jak musi taki dzień wyglądać. Ja moge mieć brojące dziecko byle nie te jęki. Jęki mnie wyprowadzają z rownowagi... jak ciagle sie cos nie podoba ciagle jeczenie 🫣 jak tu być spokojnym, skad znalezc cierpliwosc..
Pomyslałam to samo, chłopaki Espoir to muszą chuba być mega posłuszni jak przeczytałam ile czasu zajmuja ci poszczególne etapy to jest to wykonalne tylko jesli nikt nie stawia oporu 😅 jeszcze makijaż rano. Nie pamietam kiedy ostatnio ro iłam makijaż, nawet na wesele olałam 🤣
Ja z dwojka wychodze po godzinie, upocona..
Syrenka nie wiem czy Cie pociesze, czasami pomaga przeczytać ze inni też maja gorszy okres. U nas 3 choroba z rzedu i wczorajsza noc wysadziła nas z butów. Mikołaj nie mógł zasnac do 2:30, o 3:00 przyszedł Iguś polozyc sie obok po czym 4:00 pierwszy raz w zyciu
.. spadł z łóżka na podłoge budzac Mikołaja ktory nie spał znowu do 5:00. A potem obaj wstali o 6:00.
Nie mozemy go uspac, noce i drzemki to koszmar. Ciagle siada jeczy.. nosidło pomaga ale ile mozna go nosić. Obstawiam że może choroba plus to chodzenie bo jest strasznie zajarany puszczaniem mebli. Pattrzy czy ktos widział bije brawo.
Biją sie strasznie a to przeciez dopiero poczatek. Igus to juz sama nie wiem o co chodzi. Czy z agresji czy z nadmiaru energii. Potrafi podbiec do niego i po prostu go popchnąć. I sie smieje. Albo wstanie podejdzie do niego i daje mu plaskacza w twarz. I nie wiadomo czemu. A Mikołaj i tak za nim wszedzie łazi. Jak ich rozdzielamy to młodszy drze sie w niebogłosy. Jak ich łączymy to Starszy atakuje i bije. Ciezko jest. A wyjsc na dwor coraz ciezej bo ile teraz jest ubierania, i zimno. Tak to wsad,alam w wozek i na plac zabaw....Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2023, 21:27
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Dziś przyjaciółka wysłała mi jak płacze jej miesieczna malutka to musiałam mocno wytężyć słuch bo tak po cichutku skrzypiała sobie. Jakby mruczała.
I myśle sobie... DO DIABŁA!!! 😅
Co do tajemniczej Pani to według Igusia ostatnio jej nie ma21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
a mnie to właśnie cieszy, że w UK jest taki nacisk 🤪 dziecko ma chodzić do szkoły, to jego obowiązek. potem nie muszą siedzieć i nadrabiać w domu, bo tutaj nie ma zadań domowych, przepisywania zeszytów podczas choroby itp. jak Bartka nie było kiedyś przez covida kilka dni to jego nauczyciel na moje "co z nim nadrobić" odpowiedział, że od nauki jest szkoła i to on z nim nadrobi. dlatego z byle powodów nie można opuszczać lekcji.💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Espoir, z tego, co piszesz, to edukacja wygląda zupełnie inaczej. U nas dzieci w szkole muszą swoje odsiedzieć, czasem pół dnia, a drugie pół dnia robić zadania domowe. Często dopiero w domu się czegoś uczą. Albo na korepetycjach.
A z tym ogarnianiem to Ty po prostu masz jakiś magiczny sposób, bo ja nawet gdybym wstała o 3 to nie ogarne. Pomijając fakt,że Ula słyszy,że ktokolwiek wstał i ona na równe nogi. Niezależnie która godzina.
Ale dla mnie jesteś mega ogarnięta mama i się bardzo do tego nadajesz. Ja nie mam ani tyle cierpliwości ani odpowiedniego podejscia niestety. Ale widzę też,że się zmieniam z każdym dzieckiem.
Sumi, bardzo Ci współczuję. Choroby są 100 razy gorsze od jęków. Nie ma nic gorszego. Mam nadzieję,że Wam się szybko skończy. i ten jesienno zimowy czas będzie dla Was łaskawy.
Myślę,że wiem skąd u nas tyle jęków. Bo ja mam milion rzeczy do załatwienia i jak one czegoś potrzebują to jak poproszą, to często słyszą 'zaraz', a jak zaczynają jęczeć, to mnie to tak przytlacza,że rzucam wszystko i lecę. Muszę to odwrócić to i krzyków powinno być mniej. U nas jest ten problem, że Iga jest bardzo jęcząca przez zaburzenia si, a Ula ja naśladuje. Do tego ten parszywy bunt. Myślałam,że my już po, a ona się rozkręcała;D
Co do bicia, to u nas zaczęło się od Igusi. Ona wyladowywala emocje na Uli. a ta w pewnym momencie zaczęła oddawać. Teraz się tluka i kompletnie nie umiem tego wyeliminować. Myślę,że mogłam się bardziej zabrać za Ige jak ona zaczynała. Jeszcze skarżenie u nas dochodzi. Mamy parszywy czas. To też po mojej ciąży zostało, bo byłam taka padnięta,że nie poświęciłam im tyle uwagi, ile było trzeba i odpuszczałam za dużo.
-
Z tego co piszesz Espoir to faktycznie super. Zwlaszcza te prace domowe, doganianie materiału w domu. Ogolnie polska edukacja jest wiadomo jaka...
Syrenka ale jej chyba nie stwierdzili w koncu tych zaburzen si jakichs dużych?
Tez zauwazylam ze coraz czesciej mowie "zaraz"... ostatnio mi sie juz po prostu nie chce. A u ciebie jeszcze taki mały robak. Mam nadzieje ze tez was choroby oszczedzą. Dzis mielismy 6 nieprzespana noc przez mikołaja ale i tak juz lepiej niz wczoraj...
Wiecie ze dziś w PL ma sypać snieg? Zaraz lece po kombinezon do piwnicy...21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
poziomu nauki nie porównuję, bo się nie znam. zresztą o angielskiej szkole mówi się raczej źle w Polsce... dla mnie na plus jest na pewno to, że nie ma lekcji w domu (poza czytaniem jednej książki przez tydzień każdego dnia przez 5 minut i nauki 10 słówek co tydzień) i że kończą o tej samej porze wszyscy. nawet w sumie nie wiem czego się uczą, bo tu nie ma planu lekcji, ale mi to nie przeszkadza 🤪
w Polsce razi mnie to, że ten szacunek do nauczyciela nie jest już taki jak kiedyś. tutaj dalej czuć ten respekt.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2023, 09:08
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Ja już nie słucham czego się mówi. Też słyszałam,że u nas się lepiej kształci. Ale służba zdrowia w UK niby dramat. Ale to jednak u nas więcej ludzi umiera, których można uratować, dostępność do lekarzy też okrutna. Nie wiem jak jest w UK, nigdy nie byłam, nie mieszkałam, więc w sumie nie mam zdania na ten temat, ale nie do końca chce mi się wierzyć w to, co słyszę.
To kończenie o jednej porze to świetne rozwiązanie! A co do nauczycieli.. no cóż. Nie tylko do nauczycieli nie ma szacunku.
Sumi, u mnie też króluje 'zaraz'. Proszę o cos Ule, a ona mi odpowiada 'za chwilke, teraz nie moge, poczekaj troche'. Wiadomo skąd to wzięła;D
Mój robak póki co jeszcze głównie śpi. Zaczyna wycie mniej więcej jak stary z pracy wraca. On ogólnie ma bardzo duże problemy z brzuszkiem, ale mało płacze, krzywi się, wije, pojekuje. Ale bardzo rzadko odpala syrene. I jeszcze dobrze śpi w nocy. Jak przestanie, to oszaleje.
A Iga i jej zaburzenia, to ona ma kilka przetrwałych odruchów, jeszcze jakieś dziwne rzeczy, ale najgorsza w tym wszystkim jest nadwrażliwość dotykowa. Już od roku nie mogę jej umyć, bo nie daje się dotknąć. Wszystko myje sama, bo dotyk wszędzie ja laskocze albo boli. Wybór skarpetek czy rajstop to w ogóle masakra. Spodnie, bluzki. O wszystko jest ryk, bo ona czuje każdy szew, nienawidzi tez, kiedy coś jest zbyt opięte. I rano ona się ubiera i nagle wrzask 'nie rozciągnęłas mi spodni'! wielki krzyk i ryk i zdziera z siebie te spodnie. Po czym przynosi 3 inne pary i każda to samo. Czapkę na spacerze zdziera, bo po kilku sekundach się drapie. Ja ją rozumiem. To jakby ciągle ja coś swedzialo czy przeszkadzało. I chodzi taka wściekła czy rozdrażniona, bo ciągle coś ja uwiera. Ja też jak coś mi przeszkadza, chodzę zła jak osa. Ale to,że ja rozumiem, nie znaczy, że mi łatwiej. Bo ona się wiecznie drze i jak zaczyna się któras awantura z dupy, to mnie to przerasta. -
Ann a Laura dostaje śniadanie w przedszkolu?
Lisa wstaje dość późno i po ok. pół godzinie w żłobku już jedzą śniadanie, więc w domu zjada musy. Wiem, że może to nie idealne rozwiązanie, ale wybieram takie ze zbożami, czasem zje nawet trzy, ale to i tak w parę minut jest gotowa. Ona robi rano wszytko, ale to trwa wieki, więc na śniadaniu nadrabiamy.
W weekend czy wolne dni jemy normalne śniadania.
Moja powtarza ciągle, że " ma tylko dwie ręce" papuguje po mnie 😅🙈 -
To, że dzieci biją się z rodzeństwem to niby "normalne", a nie przenoszą tych zachowań na inne dzieci?
Moja Lisa nie szuka zaczepek, zauważyłam że woli odejść niż dążyć do konfliktu. Jest delikatna, ktoś ją popchenie to zaraz płacz, itp. Był czas, że codziennie wracała z zadrapaniami albo sianiakami na twarzy. Wkurza mnie to, że takie zachowania się bagatelizuje w placówkach, "bo to są dzieci".
Zaczęliśmy z nią uczęszczać na zajęcia po południu ( wczoraj byłyśmy na zajęciach ruchowych), żeby nabrała więcej pewności siebie i obycia wśród dzieci. -
Mama pp u nas zaczał Igus sie tak samo zachowywać w klubiku. Sympatyczny Pan 🫠 powiedział ostatnio ze bardzo zabiera dzieciom zabawki i na nie krzyczy. I ogolnie zaczyna tłuc dzieci... ja maiłam wielkie oczy. Patrze na to moje cherlawe dziecko i sie pytam czy on mowi na pewno o tym tutaj bo az trudno mi uwierzyć. No i oni tam go jakoś ogarniaja. W domu tez sie staram. Ale widac wpływ rodzenstwa juz....21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Sumi, ale widzisz, zwrócono na to uwagę, odbyła się rozmowa z mamą, reaguje się. A tutaj nas prawie wyśmiano, że stwarzamy problem i w takim razie nawet do szkoły nie mamy jej posyłać. To zabrzmiało jakby w szkole to już czekali mordercy i gwałciciele. Jestem w szoku jakie tutaj mają podejście.
-
dzieci w ten sposób walczą o swoje i nie wiem czy do tego coś ma rodzenstwo. wiadomo, ja swoim też do głowy wrzucam, żeby się nie lali, no ale z drugiej strony jak do mnie by ktoś na ulicy podbiegł i próbował wyrwać torebkę czy telefon to też bym go tłukła i kopała w obronie... może one tak samo odbierają to w przedszkolu kiedy ktoś im próbuje wyrwać zabawkę?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2023, 11:25
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
ja wiem, że Ty masz to przedszkole "specyficzne" i wiele rzeczy jest olewanych, ale może one nawet nie wiedzą kiedy to się dzieje stąd taka reakcja? jestem w stanie w to uwierzyć, bo ja też często dopiero podczas kąpieli widzę jakieś ślady zadrapań czy ugryzien u moich i wtedy pytam "-kto Cię podrapał? -Szymek" a jestem z nimi non stop... a co dopiero przy takiej ilości dzieci...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2023, 11:43
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
jeny pisze dzisiaj tak niezrozumiale...
chodzi mi o to, że może Lisa w przedszkolu jest tak zajęta, że sama nie rejestruje tych zadrapań i nie płacze - dlatego one o tym nie wiedzą. moi też nie płaczą wtedy zajęci zabawą, o tym, że mają zadrapanie wiedzą ode mnie (ale kto ich podrapał potrafią powiedzieć od razu 😅).💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧