Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Batylda wrote:I jak było? Duża zmiana? Ja muszę iść z Niną chociaż końcówki podciąć, ale to jest taki dzik że czarno to widzę.
My też byłyśmy dopiero pierwszy raz. Trzymałam ją na kolanach i dałam telefon z piosenką, w końcu nie chciałam żeby jej ucho przycięła 😅 Podcięła jej włoski bardzo szybko, w locie. Bez peleryny, bez zastanawiania się. Wszystko żeby tylko jej się nie znudziło i żeby jej nie zrazić na następne razy. Obcięła trochę więcej niż końcówki, ale nadal kitkę można zrobić, więc jesteśmy zadowoleni.
Potem pojechali z tatą na salę zabaw, a ja zostałam na kolejne 2,5 godziny 😄 -
Ja byłam z Laurą w grudniu u fryzjera, ona się bardzo bała bo nie wiedziała co ją czeka. Więc posadziłam ją na fotelu obok i najpierw fryzjerka obcięła mi włosy, młoda zobaczyła, że mama tak fajnie wygląda w nowej fryzurze i wtedy już sama chciała. Ale też musiałam jej dać telefon, żeby się nie ruszała, bo odwracała się żeby zobaczyć co Pani robi 😄 Fryzjerka obcięła jej na stojąco i faktycznie trwało to chwilkę. Czasem się mnie pyta, kiedy znowu pójdziemy.
-
Hej Kobietki
Termin mam na 23 czerwca
Jak z ubrankami dla maleństwa się szykować? Większość długich na te pierwsze tygodnie ? Czy pół na pół- trochę krótkich, trochę długich ?
Już żadnych otulaczy na wyjście nie kupować? ewentualnie myślałam o takim bambusowym lub muślinowym i w razie Wu kocyk ?
Może głupie pytania, ale moja pierwsza, długowyczekiwana dzidzia i nie mam pojęcia z wyprawką jak się przyszykować
Miłej niedzieli2018r. - Początek starań ❤️ -
Małemu najbardziej odpowiada fryzjer dla dzieci. Mają tam auta w których siedzą. Ostatnio nawet dał obciąć włosy maszynka! 😁 mąż mówił że było ok - teraz to jego zadanie jeździć z synem do fryzjera. Mają też samodzielnie wybierać termin. Nie chce mieć z tym nic wspólnego 😅
Mama pp kiedyś pytałaś jak życie w kawalerce. Prawie 2 tyg. Dla mnie spoko. Przywykłam. Jeszcze wszystkiego nie ułożyłam po swojemu. Mały ok. Czasem chce jechać dalej tramwajem ale cieszy się że jeździmy autobusem do szkoły 🫣 metro mam pod blokiem więc dla mnie lokalizacja super. To był dobry zakup 😁
Mały ma wydzielany na noc pokoik z zasłon 🙃 ostatnie 3 noce były marne. Nie chciał iść tam spać. Uroił sobie że będzie spał z nami. Ale jesteśmy twardzi. Zdażyło się ze kilka nocy przyszedł o 3. Ale ostatnie noce to dopiero jak mąż wychodzi do pracy, tak po 5 więc spoko. -
My z Sonią jeszcze nie byłyśmy u fryzjera. Włosy ma już prawie po pas ale myślę że z 2 lata jeszcze pociągnie.
W ogóle przydałby się kurs czesania dziewczynek. Ja w kółko tylko kitki i liche warkoczyki które się sypią 🙈 nie potrafię jeszcze tak mocno ściągnąć, żeby się idealnie warkocz trzymał.
I mega szkoda że w opaskach moje dziecko chodzić nie chce bo te włosy ma takie mega falowane i wygląda jak lalka. Ale niestety związane tylko akceptuję 😄
Iga póki coś też się szykuje na czuprynę. Na USG mówią że już mają jej włosy kilka cm 🙈 -
Zoe skoro już pewne, że w lato przeprowadzka to i pewnie łatwiej przetrwać ten czas.
Kasia moja ma też fale i nawet lubi chodzić w opaskach, ale wszystkie jakieś takie za duże, ma naprawdę małą głowę, więc i tak królują kitki. Nie mam cierpliwości latać za nią i pleść warkocze, a ona nie potrafi się nie ruszać.
-
Żona wrote:Hej Kobietki
Termin mam na 23 czerwca
Jak z ubrankami dla maleństwa się szykować? Większość długich na te pierwsze tygodnie ? Czy pół na pół- trochę krótkich, trochę długich ?
Już żadnych otulaczy na wyjście nie kupować? ewentualnie myślałam o takim bambusowym lub muślinowym i w razie Wu kocyk ?
Może głupie pytania, ale moja pierwsza, długowyczekiwana dzidzia i nie mam pojęcia z wyprawką jak się przyszykować
Miłej niedzieli
Ja miałam wszystkiego po trochu 😅 Pogoda jest nieprzewidywalna. Możesz poczekać bliżej czerwca, zobaczysz czy już będą zapowiadać upały.
Powodzenia ✊️ Wszystkiego dobrego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego, 19:30
-
Zoe, Iga póki co będzie z nami w sypialni. Mamy na szczęście ok 20 m2 więc spokojnie się zmieścimy.
Komoda jest, dostawka po Soni. Kompletuje jeszcze bardziej jakieś pierdółki typu lampeczka, pojemniczki, nowy przewijak, prześcieradła itp.
Jak pozamawiam te rzeczy to dopiero to wszystko ustawię w pokoju więc generalnie jeszcze nie gotowe
-
Jak był malutki to bardziej patrzyłam na skład i jak najmniej soli. Mało soli zostało mi do dziś. Odkąd mam termomix to jemy znacznie więcej warzyw. Owoce są zawsze na stole. Obiady gotuję sama. Więc jak wpadnie czasem coś niezdrowego to spoko. Zresztą sama uwielbiam chipsy i raz w miesiącu napić się małej pepsi prosto z lodówki 😂
-
https://www.siepomaga.pl/olaf-krasnowski
Jakby któraś nie miała wybranego celu na oddanie 1.5% to podpowiadam.
Nie wiem, czy mnie to tak ruszyło, bo to Olaf jak mój syn, czy dlatego, że Gdańsk, a to blisko, ale bardzo im kibicuje. A kwota do uzbierania jest wielka, więc jak któraś ma chęć, to na pewno będzie dobry wybór -
Szanowne Panie, chciałam zachęcić i prosić o pomoc wszystkie kobiety, które są mamami, bądź chcą nimi zostać do wypełnienia poniższej ankiety, umożliwi mi to zebranie niezbędnych informacji do przeprowadzenia badań w swojej pracy dyplomowej. Celem przeprowadzenia badania jest ocena świadomości kobiet na temat wpływu karmienia piersią na matkę i dziecko. Ankieta jest w pełni anonimowa, a wyniki zostaną wykorzystane jedynie do celów naukowych.
Z góry dziękuję za udzielone odpowiedzi i poświęcony czas. 💔
https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSfnMjKC4glU6BJ0JtT9cbVoO5-6jh8FxB8As9G1v8WmPWtKow/viewform?usp=sf_link -
Taka cisza.
Mam nadzieję, że to przez to, że wszystkie intensywnie spedzałyscie weekend, a nie z powodu chorób i gorszych dni.
Wasze dwulatki też nadal tak przyglądają się ludziom? U nas czasem to aż do przesady
Przebywa codziennie wśród wielu osób, a czasem zachowuje się jakby była trzymana zamknięta w piwnicy. Nie wiem czy to taki wiek czy charakter, ale czasem aż nam wstyd. -
Wszystkich chyba życie wciagnelo.
Ja już mówię o Uli trzylatka;) ona mi się taka dorosła wydaje. Przyglada się ludziom, jednych zaczepia, innych wstydzi, ale każdego obserwuje.
Zmienia się ciągle, charakter się kształtuje, ale znowu robi się z niej mój mały słodziak. Ale jak ma zły dzień to od rana awanturki idą jedna za drugą. Musimy ją ogarnąć do końca roku, bo kupiliśmy bilety do Tajlandii. To było moje marzenie i trochę spontanicznie się zdecydowalismy. Już przebieram nóżkami, a do grudnia ful czasu. I musimy ogarnąć nasze dzieci, dorzucić trochę dyscypliny, bo sie rozbestwily i wprowadzić więcej zasad. Ostatnio bywają dni lepsze i gorsze, ale zrobiło nam się podejrzanie łatwe życie. Pewnie cisza przed burzą. Jak zaraz dowala, to będę szukać lotów na księżyc. -
Oli na 3m trzylatek 🫣 ale jest mega. Sam się naje. Teraz sam idzie do lodówki jak głodny, dajemy co chce. Zjada, nie wybrzydza. Komfort. Dziś ma wolne i idzie na szczepienie.
Wciągnęło mnie sprzątanie. Powoli oglądamy rzeczy do domu. Dopadło mnie jakieś mega zmęczenie, myślałam że niedobory ale jest spoko. Chodziłam spać po 20 🙃
Syrenka zazdroszczę. Zagraniczny wypad pewnie u nas dopiero za półtora roku 🥲 -
No dobra, nasze trzylatki 😁
Choć nie wiem czy moja zasługuje już na takie miano, bo ostatnio nawet butów nie chce sama zakładać. Kiedyś były krzyki "ja sama", a teraz przy każdej okazji stoi i jęczy by że potrzebuje pomocy.
Znowu parę parazy wróciła podprana przez tą samą dziewczynkę. Zauważyłam, że jakby zaczęła się bać dzieci na placu zabaw. Któreś chce się z nią powygłupiać, a ona reaguje jakby chciano jej zrobić krzywdę. Wydaje mi się, że ma koszmary, rzuca się i krzyczy przez sen. Obgryza paznokcie. Nie wiem czy taki etap czy taki charakter, a może to właśnie te sytuacje w żłobku się do tego przyczyniają. Przykro.
Następnego dnia gdy znowu została podrapana chciała zabrać ze sobą nową przytulankę, którą dostała od taty na Walentynki, a Panie nie pozwoliły. Oczywiście powiedziałam im swoje zdanie i znowu jestem ta madka 😅
Miło, że jeszcze tutaj ktoś oprócz mnie zagląda 😊 -
Mama pp szkoda Lisy 🫤 chyba serio przeżywa jakiś stres.
Dziewczyny a jak Wasze prawie 3-latki z umiejętnościami? Potrafią same się rozbierać/ ubierać, myć, podcierać pupę? W jakim wieku dzieci nabywają tych umiejętności? Mam wrażenie, że dzieci placówkowe są bardziej samodzielne a moja mała jak ją zachęcam, żeby spróbowała sama coś założyć to zawsze mówi, że nie umie i nie chce nawet próbować 😉 -
Słabo to wygląda Mama pp 😐
Oli umie sam założyć skarpetki, majtki, spodnie, z koszulką ma problem żeby rękoma trafić. Szalik, komin, bluza ok. Buty też potrafi włożyć, czasem nie ta noga ale umie. Kąpie sie „siam” ale wiadomo jak to robi. trzeba po swojemu ogarnąć.
Dla mnie najważniejsze że sam je, pije w szklanych kubkach i jeszcze żaden nie dokonał żywota 😅
Za to nadal nie mówi. Zaczął bardzo dużo powtarzać