Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Syrenka moje zęby 12 tys temu też nie wyglądały tak ładnie 😅 jeszcze dwa tyg temu wyrwałam dwie 8, było mi słabo przy zapłacie a nie przy wyrywaniu 😂
Dom. Bez zmian. Teraz wersja ze już na pewno będzie gotowy do sprzedaży na przełomie listopada i grudnia. Więc jak tak będzie to klucze w styczniu 😑 i nadal bujanie się 4 godz dziennie w komunikacji. Teraz mój tata mniej pracuje więc jak będę zmęczona to przyjadę do rodziców.
Karolina co do aut. Jakoś w wakacje spieszyłam się i zarysowałam sąsiadowi kawałek zderzaka w aucie przy wyjeżdżaniu z parkingu. W moim tylko delikatnie felga przytarta więc spoko. Ale za to dziś mój brat tak cofał że mam drzwi do wymiany 🫣 za jeden Egipt 🙃 -
Ach, przestałam się udzielać, bo jakoś zaczęłam odczuwać, że coraz mniej tutaj pasuję z moim jedynakiem i bez żadnych chęci na kolejne dziecko.
U nas wszystko dobrze. Lisa bez problemów rozpoczęła przedszkolną przygodę w nowej placówce. Ma grupę mieszaną, dzieci w wieku 3-5 lat, ale tylko ona i jeszcze jeden chłopczyk moją 3. Dla niej to żadnen problem, radzi sobie świetnie i uważam, że to z korzyścią dla niej. Liczenie już jej super idzie, a teraz zaczęła interesować się literkami, bo podpatruje te starsze dzieci. Tutaj szkoła zaczyna się od 6 lat.
Raz w tygodniu jeździmy na zajęcia do szkoły baletowej. Nigdy bym nie powiedziała, że mojej żywiołowej i głośnej córce spodoba się balet, a jednak 😁
Pod koniec miesiąca mamy ferie jesienne i zapisałam Lisę na kurs pływania. Sama nie umiem, to zależy mi żeby córka nauczyła się w miarę wcześnie.
Dzisiaj Lisa miała kontrolę u dentysty, a ja jutro będę mieć robione dwie korony, wiec u nas też temat zębów na tapecie. Nasłuchałam się w polskim internecie, że aparat ortodontyczny zakładają już na mleczne zęby, dzisiaj zapytałam, to dentysta mi odpowiedział że do szóstego roku życia jeszcze szczęka jej urośnie i najprawdopodobniej zęby się rozejdą i zrobią więcej miejsca dla stałych, bo póki co ma równe, ale bardzo blisko siebie, bez żadnych szpar. A jak jest u Waszych dzieci?
Pozdrawiamy 😚
KasiaC lubi tę wiadomość
-
Lisa i balet 😁 fajnie że jej się podoba.
Mój nie chodzi na nic dodatkowego. Bynajmniej na razie. Ale obok przedszkola jest dom kultury i tam widziałam że jest masa zajęć. Może jak się osiedlimy to coś mu wybiorę.
On ma zęby ładne. Bez szpar. Bialutkie aż mu zazdroszczę. taki odcień zębów ma też mój brat. Bylam z nim u dentysty chyba w maju. Wybiorę się na początku roku.
Być może zęby się rozejdą jak będzie rosła. Moje się nie rozeszły 😅 ortodontka zawsze zemściła że dorosła babka a szczeka jak u dziecka 🙃 żeby mieć proste górne zęby musiałam usunąć dwie czwórki. -
Espoir gratulacje!
Jak będziesz na siłach to daj znać jak się czujecie
Jeżeli chodzi o zęby to u nas Ignacy tez ma ładne, białe, ale mimo wszystko mieliśmy już „jedynkę” do zrobienia.
Mysle, ze po nowym roku tez wybierzemy się na kontrole. I z Kajo na pierwszą wizytę.
Mama pp super, ze Lisie się podoba. My teraz w ramach p-kola mieliśmy do wyboru właśnie balet, akrobatykę i piłkę nożna. Ignacy poszedł na piłkę nożną. I twierdzi, ze mu się podoba.
Kajtuś za to jest w trakcie adaptacji, dziś 3 dzien jesteśmy 10-12, od wtorku zaczynamy 9-12 i może od jeszcze kolejnego tyg zostanie na drzemkę.👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Gratki A podpowiedzcie mi jeszcze przy okazji... takie lampy ogrodowe - https://www.lampy-ogrodowe.pl/produkty/kategorie/latarnie-ogrodowe. Konkret czy szkoda czasu?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2024, 12:50
-
Mama pp, no szkoda,że tak się potoczyło. Ale normalne, życie wciąga, czasu coraz mniej. I tak długo się trzymalyśmy.
Mnie również cieszyly te 3 lata, fajnie z Wami tu było;)
Mam nadzieję,że się jeszcze będą dziewczyny czasem odzywać z aktualizacją czy to tu, czy na FB ☺️ -
3 lata? Myślę że około 4 😂
Mnie wciągnęły dojazdy i wykańczają systematycznie 🙃
Nadal ciągnę trochę urlopu, trochę u teściowej, trochę u rodziców.
Mały lubi tamto przedszkole. Potrafi już uciekać mi z szatni i gnać do sali. Ciesze się że mu się podoba. Tylko te dojazdy okropne. Jemu się nudzi w komunikacji. Wariuje 😑 ostatnio ratowała mnie gazetka z pepco z zabawkami. -
Po prostu Zoe wrote:👋 ja czasem patrzę. Ale jak widać z opóźnieniem 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia, 18:52
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Jeju ale co to się dzieje sama nie mam czasu zaglądać, ale przykro mi okropnie że już koniec.
Choć wiem że taka kolej losu.
Bardzo ale to bardzo mi miło dziewczyny że Was poznałam. Teraz się mało pamięta ale ciąża i te pierwsze miesiące czy lata spędzone z Wami dodawało dużo sił. I często humoru
Mogę odmeldować krótko co u nas. Iga to anioł jest tak cudownym dzieckiem, że jestem w szoku. Niedługo kończy 9 miesięcy. Ja niezmiennie marzę o trzecim a mąż niezmiennie nie chce 🤣
Sonia chodzi do przedszkola, super się odnalazła. Praktycznie od początku bezproblemowo się zaadoptowała w sensie że biega tam zadowolona codziennie. Natomiast i tak jest to dla niej jakieś obciążenie i mocno odreagowuje. Mega jest trudna. Trochę kojarzy mi się z Iga od Syrenki. Mam wrażenie że im dalej w las tym jest trudniejsza i bardziej marudna. A przy tym też coraz bardziej rezolutna więc daje nam oczywiście pełno uciechy. -
dobra to spróbujmy znowu nakręcić tematy 🙂
u mnie w tym roku 4 placówkowa (przedszkole, 1, 2 i 4 klasa). Szymka puściliśmy na cały dzień do przedszkola i jest zadowolony. wiec od 8.45-15.15 mam w placówkach 4 dzieci. jeden budynek więc luz z prowadzaniem i odbieraniem.
Stary jeszcze miesiąc ma wolne, więc nie jest najgorzej, potem moi rodzice mają przyjechać na 5 tygodni. chociaż początek był trudny, bo jak Mała miała 5 dni to Wojtek nam zachorował. Stary z nim poszedł do lekarza, a lekarz wzywał pogotowie przez problemy z oddychaniem... no ogólnie kosztowało mnie to dużo stresu, bo zostałam sama w domu z nieodkladalnym noworodkiem i 4 dzieci gdzie wiadomo nie powinnam jeszcze ani dźwigać ani nic. baby blues wjechał na całego. potem każde kaszlniecie któregokolwiek to był mój płacz ze stresu. miesiąc po tym była powtórka. znowu Wojtek... znowu zapalenie płuc i szpital. no pierwsze tygodnie życia Małej to ja przeryczalam ze stresu o choroby i szpitale... a tamten rok był tak spokojny o choroby, to teraz w tym nadrabiamy.
Mała już 3 razy była przeziębiona...
no ogólnie byle do wiosny...💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Choroby 🫣
Mój na szczęście zdrowy
Ale za to… zmiana placówki. Facet wypowiedział nam umowę rezerwacyjną na dom bez słowa, bez kontaktu. Zwrócił zaliczkę. Nie odpisuje. Nie odbiera. Także tak to. Taki prezent na święta dostaliśmy.
Dlatego od wtorku mały przeniesiony do przedszkola pod blok. Musze tylko przejść przez drogę.
Panie z poprzedniej placówki bardzo rozpaczały i mówiły że on jest tak fajnym pogodnym dzieckiem że im serce pęka.
Załamałam się tym. Wcześniej dostałam propozycję zmiany pracy - ta sama firma inny departament. Więc idąc za ciosem pomyślałam, że jak ma się coś jeszcze spier*** to niech to będzie w tym roku, żebym w nowym roku mogła ułożyć sobie życie na nowo. I tak oto w sylwestra miałam rozmowę o pracę. Czekam na sformalizowanie.
A mały tak dużo zaczął mówić. Pełnymi zdaniami że czasem aż mnie szlag trafia 😅
Wczoraj mówię chodź myć zęby a on do mnie „czekaj chwilę. Robimy coś z tatą” 😆 -
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. U nas życie z dwójka dzieci to 24h rollercoaster. Chwila spokoju a zaraz armagedon. Hanka jutro kończy 7 miesięcy jest cudowna i podobna do brata jak dwie krople wody, włacznie z alergiami. Jesteśmy po medycznym maratonie i nasza pierwsza baza to mleko Neocate. Na rutynowym usg nerek wyszla nam też tzw. "podwojna nerka" co było dla nas szokiem, ale podobno to dość powszechne i mamy sie nie martwić.
Ciąża i poród SN Hanki nie był taki przyjemny jak Ludwika, po wszystkim musieli przetaczać mi krew. Skutecznie mnie to przekonalo, że wiecej nie dam rady i nie chce. Za stara jestem... Choć mąż byłby bardzo chętny na trzecie.
L. kocha Hankę miłością przeogromną*, zero zazdrości czasem tylko stęka, że mu podgryza duplo albo liże puzzle. Najważniejszy na początek dnia jest buziak dla wszystkich, w tym dla Hanki w stopę bo to jego "Hania ukoHania".
Fajnie byłoby gdyby wątek jeszcze odżył