X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe mamy 2021
Odpowiedz

Czerwcowe mamy 2021

Oceń ten wątek:
  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4369 1263

    Wysłany: 20 sierpnia, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syrenka już nie muszę wydzwaniać do brata 😁 zdjęcie dostarczone 😁

    Mala_syrenka lubi tę wiadomość

  • KasiaC Autorytet
    Postów: 2311 1836

    Wysłany: 22 sierpnia, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syrenka a ja nadal na etapie, że marzę o trzecim dziecku. Może bym żałowała, ale tego pragnienia nie wyzbędę się nigdy :D Ale mąż nie chce i już. Tak jak Zoe mówisz tu musi być obustronna zgoda 100%. Nie będę go na siłę namawiać, zresztą on naprawdę nie chce i jest szczęśliwy z naszą dwójką córek. Ja też nie będę narzekać bo jednak są :) co innego jakbyśmy byli bezdzietni a ja bym pragnęła dziecka.
    Niemniej mocno ubolewam i marzę o tym trzecim dziecku jak cholera :D

    Zoe mimo wsio zazdroszczę przeprowadzki. Mam nadzieję, że my też w przyszłym roku zaczniemy temat zakupu działki. Zobaczymy jak się sprawy potoczą.

    A moja Sonia nie jeździ nawet na biegowce. Uwielbia hulajnogę a rower stoi. Nie chce jej cisnąć , proponujemy jedynie ale jedzie 2 sekundy i nara. Tomek mówi że może akurat biegowka jej nie leży i żeby kupić rower właśnie, ale chyba już za rok to zrobię.


    Sumi właśnie różnica wieku jest całkiem inna. U nas jednak prawie 3 latka. Przy czym ja właśnie nie mówiłam Soni że Iga jest malutka. Nie zakazywałam nic robić typu hałasować itp. Teraz jak już ogarnęła że jest siostra i się przyzwyczaiła to już wjeżdżają trochę więcej jest restrykcji. Ale na początku nie robiłam z pojawienia się Igi żadnej zmiany. Może przez to jednak jakoś to ogarnęła. Ale ciul wie bo to dziecko zagadka 😄

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia, 19:57

  • KasiaC Autorytet
    Postów: 2311 1836

    Wysłany: 22 sierpnia, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do sikania to Sonia wróciła do moczenia, szczególnie w nocy ale w dzień również, kiedy Iga się urodziła. Potem jej przeszło a w wakacje zaczęło się znowu zdarzać nocami. Aktualnie zakładam jej pampersa bo co kilka dni było mokro. Oczywiście jak zakładam to akurat suchy. Ale póki co niech ma. Nie będę ściągać przed przedszkolem to wtedy też e stresu może się pojawić moczenie.

    I macie rację że może to jednak plus że Sonia pójdzie tydzień później do przedszkola. Dzieci się wypłaczą.

    Syrenka z tym SI to terapia też zależy od tego jakie zaburzenie wyjdzie. I druga kwestia że wiele dzieci nie chce ćwiczyć w domu z rodzicami tylko dopiero przy obcych ogarniają. Sonia ze mną nie chce prawie nic robić. A raczej zaczyna ale szybko kończy. A niby musi wytrzymać 2-3 minuty na jednym zadaniu. Walczę teraz o WWR w którym jest terapia SI. Zobaczymy czy się uda i jak to pójdzie

  • espoir Autorytet
    Postów: 5174 7251

    Wysłany: 24 sierpnia, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaC może kiedyś i Twój Mąż zechce 3 - Iga jeszcze maleńka, więc może jeszcze tego nie czuć tak jak Ty 🙂
    mój Stary dojrzewa do tematu dopiero po paru miesiącach od porodu 🤪

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • Sumireguska Autorytet
    Postów: 3951 1187

    Wysłany: 25 sierpnia, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No my jestesmy w rozkroku. Z jednej strony oboje twoerdzimy ze juz koniec z dziećmi, nie damy rady dźwignąć kolejnego... ze to nie jest na nasze nerwy. A z drugiej strony co jakis czas pada temat czy jesli kupowac mieszkanie to pod 3ke dzieci... albo stary pyta czy juz na pewno nie chce. Takze ciagle temat wraca. Ale w takie dni jak ostatnio to naprawde ciezko jest przetrwac do wieczora.
    Ja juz zauwazylam ze codziennie mysle tylko o tum zeby dotrwac do wieczora.. a to przeciez nie o to chodzi.
    Mikołaj zaczał zlobek i jestem z placowki i ludzi naprawde zadowolona. Prowadzi nas jedna ciocia i cudownie przeprowadza te adaptacje. W piatek wyszlam na godzine i bez problemu poradziła sobie z Mikołajem a on jak mnie nie widzi to ma histerie nie do opanowania. Na razie jestem dobrej myśli. Przedszkole zaczynamy we wrześniu

    KasiaC lubi tę wiadomość

    21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10 :)
    16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 :)
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4588 1918

    Wysłany: 25 sierpnia, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No my mamy tego Olafa, ale muszę przyznać,że trojka to już inny level. Chociaż ja też jestem w trudnej sytuacji, bo siedzę całymi dniami sama że wszystkimi dziećmi. O 6 wstaje z Olafem, a do 21.30 siedzę z dziewczynami. Na kilka godzin. niby jest stary, ale mi się udaje wyłuskać godzinę wolności w ciągu dnia. Olaf zrobił się taki rozdarciuch,że nie ogarniam z nim samym, a gdzie jeszcze dziewczyny. on jest podobnie jęczący i wymagający jak Iga. Drze się w dzień, drze się w nocy. Na rękach wije się jak wąż i płacze. i tak całymi dniami. Czekam na wrzesień jak na zbawienie.
    Z braku uwagi Ula jest straszna. a jak dzisiaj z nią wyszłam na spacer sam na sam, to była taka cudowna. Mamy za mała różnice wieku, one bardzo by potrzebowały uwagi i mamy i ja tego nie ogarniam. o czwartym dziecku jakiekolwiek myśli mi przeszły. Raczej zastanawiam się jak do tego doszło, że w ogóle mam dzieci, skoro ja ich nie lubię;D No, ale taki etap parszywy jest i pewnie jak minie, to się znowu będziemy cieszyć życiem.
    Bo my Sumi też czekamy na wieczór. Ale nasz trwa 30 min. bo ja wytrzymuje do 22, a chwilę wcześniej zasypiają dziewczyny. Skąd one biorą energię, nie wiem.
    A zaraz zaczynamy urlop. Czekam, bo potrzebuje poprawić sobie nastrój przed wrześniem, który z jednej strony będzie wybawieniem, a z drugiej pewnie zacznie się maraton chorob;D

  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4369 1263

    Wysłany: 27 sierpnia, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja powiem że tym razem z chęcią wezmę na małego L4 jak będzie chory. Pierwszy raz w życiu 🫣 tak się boje tych dojazdów do przedszkola. A to już w następnym tygodniu. W środę idę na spotkanie organizacyjne. Na ten moment nawet nie wiem jak adaptacja będzie wyglądać. Dzwoniłam do nich to kazali napisać. Napisałam to bez odezwu. Jedyne co wysyłają to maila że wszystkiego dowiemy się na zebraniu. Super. Na 4 dni przed startem szkoły. A jeszcze muszę rozkminić jak prace w to włożyć. Poinformować szefową, że będę pracować z przerwami a pracę kończyć późnym wieczorem 🙃 jeszcze muszę się dogadać z teściową w jakim systemie mogę do niech przyjeżdżać na opiekę nad małym. Dwa tygodnie ciągiem czy na tydzien i tydzień przerwy i znowu tydzień 🫣. Jeszcze muszę tak ogarnąć żeby do biura raz w miesiącu jechać i to w takim terminie jak wszyscy będą 😑 jestem ciekawa kiedy padnę i już się nie podniosę

    Mały podrósł. Rozkręcił się z mówieniem. Znowu buty trzeba wymienić. Rozejrzeć się za kurtką bo poranki zaczynają być coraz chłodniejsze.

  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4369 1263

    Wysłany: 28 sierpnia, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jako ciekawostkę powiem Wam jak wygląda adaptacja w przedszkolu mego syna. Otóż nijak 🤪 jutro należy przyjść na godzinę a od poniedziałku już w pełnym zakresie godzin 🙃

  • Veruka Autorytet
    Postów: 999 464

    Wysłany: 28 sierpnia, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zoe - 🤦‍♀️ Laura chodzi teraz przez tydzień ze mną a od poniedziałku sama, przy czym ja mam koczować w szatni. Po godzinie to pewnie by nie ogarniała nawet która to pani 🤡

    3i499vvjwdixpa2l.png

    iv09f71xe0b0j8js.png
  • espoir Autorytet
    Postów: 5174 7251

    Wysłany: 29 sierpnia, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u nas też tak jest. we wtorek Szymek ma godzinę adaptacji na którą idzie z rodzicem, a w środę zostaje już sam na cały dzień 🙂

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4369 1263

    Wysłany: 30 sierpnia, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wraz najbardziej mnie uderzyło jak nauczycielki powiedziały, że zabiorą dzieci na wycieczkę w maju. Aż mnie przytkało. Mój synek na wycieczkę? Ze szkoły? przecież on jest jeszcze malutki 🫣

  • Sumireguska Autorytet
    Postów: 3951 1187

    Wysłany: 5 września, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z przedszkolakami juz sie nie cackają 😅
    U nas Igus poszedł ze mna na godzine wczoraj a dzis wszedł z Panią do sali sam. Teoretycznie miałam przyjsc po godzinie ale 3 razy mi pisała zebym nie przychodziła bo są na placu zabaw i dobrze sie bawi. No i tak posiedział prawie 4h. Mysle ze bardzo mu sie to miejsce podoba. Mikołaj jest zdecydowanie za mały na zlobek i jest ryk przy oddawaniu. Potem sie ogarnia i bawi i ogolnie piszą ze super.. ale widze ze jest za mały.
    Syrenka mam to samo, mało w ciagu dnia pracuje, mowie ze bede nadrabiać wieczorami a finalnie jak chłopaki padają ok 20:30 to juz nie mam siły nawet myslec o pracy. Finalnie sama tez zasypiam ok 22. Przeszlismy w weekend jelitowke, cała czwórka. I to był naprawde jakiś zmutowany wirus, bardzo nas poskładał. Dzieci jęczące a my ze starym ledwo żyjący. Finalnie na poniedziałek wzięłam L4 a miałam wtedy prowadzić prezentację.... i to taką do ktorej zrobiłam fajne slajdy i naprawde niezle sie przygotowałam. I bach...
    Jutro ruszamy na działkę i chyba na razie tyle z wyjazdów. Z rodzicami planujemy narty w lutym jeszcze.

    21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10 :)
    16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 :)
  • Sumireguska Autorytet
    Postów: 3951 1187

    Wysłany: 5 września, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zoe u nas sa podobno 2 wycieczki na miesiąc. Albo gdzies dalej pod Warszawę albo chociaz do Teatru itp. Dużo z tymi dzieciakami jeżdżą. Ja sobie tego nie wyobrazam jeszcze....

    21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10 :)
    16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 :)
  • Karolina90 Autorytet
    Postów: 4752 3475

    Wysłany: 6 września, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas w p-kolu tez super :) Ignacy sobie świetnie poradził, ale my zostaliśmy przy tej samej placówce, zmienił jedynie piętro i wychowawczynie :) cześć dzieci ze żłobka z nim przeszła, a część po prostu odeszła do państwowych. Narazie jest bardzo zadowolony. Co do wycieczek to nic nie wiem jeszcze, bo zebranie mamy dopiero w środę.
    Kajo zacznie od października, tez zobaczymy jak będzie, bo aktualnie jest trochę chory, a za 2 tyg mamy lecieć jescze do Turcji 😅 mam nadzieje ze nikogo już nie rozłoży u nas .

    Dziewczyny warszawskie macie do polecenia może pulmonologa dla dzieci? Muszę chyba się wybrać z Ignacym, bo od jakiś 4 tyg ma suchy kaszel, czasem mokry i zero innych objawów. Osluchowo czysto, a kaszel dalej jest… wiec może jakieś usg płuc by sie przydało 🫣
    A propo usg jutro tez mamy kontrolne usg brzuszka (robimy raz do roku:) :)

    👶 1.03.2023 synek 💓
    VIII - FET 4.2.1
    💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
    27 dpt ❤️

    👶 30.05.2021 synek 💓
    IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
    💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
    22dpt ❤️
  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4369 1263

    Wysłany: 6 września, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tutaj od razu powiedziały że teraz są jeszcze mali i będą obserwować jak będą dzieci reagować. Raz wracałam z panią wychowawczynią autobusem to mówiła że “odpukać” trafiła się spokojna grupa która na dodatek ładnie zjada posiłki. Ciesze się z tego bo Oli nie lubi jak dzieje się dużo, szybko i głośno. Łatwiej mu przejść adaptację w nowym miejscu. Rano popłakuje ale nie jakoś tragicznie. Wychodzi zachwycony.
    W pierwszym tyg nie kładli ich na drzemki. Dla niego to za ciężko bez snu. Jest rozdarty, podatny na jęki. Dziś mąż go odbierał to przespał mu na rękach całą drogę 🥲 szkoda że ze mną zawsze wariuje w komunikacji 🤡 od poniedziałku mają ich kłask na drzemki to będzie mu lżej.

    Tutaj rada rodziców prężnie działa. Będę opłacać dobrowolna składkę bo dużo atrakcji dla dzieci robią. Teatry, wycieczki, tańce, mały będzie miał angielski 🫣 coś wspominali że chyba 2-3 atrakcje miesięcznie wychodzi.

    Dopiero co się urodził a w następnym miesiącu pasowanie na przedszkolaka 🥹

  • Karolina90 Autorytet
    Postów: 4752 3475

    Wysłany: 7 września, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas właśnie angielski 2 razy w tyg mieli juz w żłobku i teraz w p-kolu tak samo zostaje, plus tance maja raz w tygodniu. To jest w ramach czesnego. W żłobku tez raz na 2 miesiące był jakiś teatrzyk lub zwierzątka np pokaz jaszczurek czy tam jakiś owadów.
    Wiec szczerze nie mam pojęcia co to będą za dodatkowe zajęcia dodatkowo płatne, ale dowiem się w środę.

    My już po usg, wszystko w porządku na szczęście.

    Zoe a coś tam się wyklarowało z tym domem?

    Mała Syrenka jak Albania? :)

    👶 1.03.2023 synek 💓
    VIII - FET 4.2.1
    💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
    27 dpt ❤️

    👶 30.05.2021 synek 💓
    IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
    💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
    22dpt ❤️
  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4369 1263

    Wysłany: 7 września, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiedyś może wspominałam ze facet zapomniał podzielić działek. Bez podziału bank nie chce dać kredytu. Wnioski o podział złożone do odpowiedniego urzędu. Dostał wstrzymanie decyzji do końca września. Na terenie nie ma aktualnego planu zagospodarowania. Tylko dla mnie to głupota urzędnicza. Trzy lata temu dali zgodzę na budowę kilku domów na jednej działce. Dostali na pewno info że będzie podział działek. Wyrazili zgodę. Domy już oddane do użytku. A teraz oni decyzję o podziale działek wstrzymali. Jak to już będzie ogarnięte to dokumenty do kredytu mam już naszykowane. Jestem dogadana ze wniosek szybko trafi do centrali. I tam będzie procesowany. Później już wszystko w rękach męża

  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4588 1918

    Wysłany: 7 września, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zoe, oby szybko poszło, takie sprawy potrafią się ciągnąć, a to takie głupoty właśnie są.
    U nas podobna sytuacja była, też czekalismy.
    ta Albania to Wam powiem przeklęta.
    Jakis wirus nas dopadł, najpierw ja i Olaf, potem stary. Dziewczyny się trzymają, ale boje się,że w nocy będą wymiotować. A takie coś na wyjeździe to ja sobie nie wyobrażam. Ogólnie zachwycona nie jestem. Ludzie bardzo mili, pogoda spoko i żarcie przepyszne. Chyba najlepsze, z jakim się spotkalam. I tyle z plusów. Ładnie tu nie jest, dziki kraj, brud, syf, PRL. Plaże średnie, dla dzieci to w ogóle. Albo kamienista albo od razu głęboka, albo brzydka, fale, pełno szkła w piasku. Dziewczyny to wodne ludki, więc ciepła woda i szczęśliwe pół dnia się moczą, ale ja zadowolona nie jestem. I te ich wszechobecne płatne leżaki. Już nawet nie o kasę chodzi, ale siedzi się jak w kinie, jeden obok drugiego. Ja jednak wolę kocyk, parasol i leżeć gdzies, gdzie mniej ludzi. Ksamil bardzo ładny, ale tam to w ogóle każda przestrzeń wykorzystana, że leżaki najbliżej morza to woda obmywa. Ludzie w wodzie się prawie ocierają. No nie mój klimat. Może bez dzieci jakbym była, to byśmy więcej pojeździli w głąb kraju i by się coś super znalazło, czy jakaś dzika plaża, ale my jeździmy max godzinę od noclegu i takie to co najwyżej średnie. Odnoszę wrażenie, że ich atrakcje są takie rozdmuchane, kilka na krzyż, pełno turystów i szukają hajsu. Oni by chcieli się turystycznie rozwinąć, ale zabierają się za to od zupelnie nie tej strony.
    A ten brud, to aż serce boli tak zanieczyścić przestrzeń. Jak można tak planety nie szanować. Nie gotuje, nie sprzątam i z tego się cieszę. Ale wyjazd dno. Czekam na powrót do domu.

  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4369 1263

    Wysłany: 9 września, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bratowej siostra była teraz w Albani. Też nie do końca usatysfakcjonowana. Z chęcią wyjechałabym gdziekolwiek. Patrzyłam już nawet hotele z którymi moja firma ma współpracę 😂 ale są tak drogie że nawet ta zniżka mnie nie satysfakcjonuje

    Dziś mój przedszkolak poszedł bez płaczu 💪

  • Karolina90 Autorytet
    Postów: 4752 3475

    Wysłany: 10 września, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mała Syrenka właśnie widziałam po Waszej relacji na IG, że chyba tak średnio wlasnie.

    U nas w ogóle hit. Ignacy od 4 tyg kasłał sucho w nocy, w żłobku czy p-kolu podobno nie kasłał wcale bo kilkukrotnie pytałam. W domu w ciągu dnia kilka razy mu się zdarzyło. Byliśmy 3 razy w przychodni, osłuchowo czysciutko. W końcu chciałam go zapisać do tego pulmonologa na USG, bo jakoś ten kaszel nie dawał mi spokoju (w przychodni zwalali na alergię). I po USG wyszły zmiany po zapaleniu płuc, więc przeszedł praktycznie bez objawowo ale i tak teraz mamy antybiotyk na ten kaszel żeby mu minął. I suchy zmienił się w mokry. Dodatkowo zaraził się Kajtek więc obaj siedzą na antybiotyku 🙄

    👶 1.03.2023 synek 💓
    VIII - FET 4.2.1
    💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
    27 dpt ❤️

    👶 30.05.2021 synek 💓
    IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
    💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
    22dpt ❤️
‹‹ 2351 2352 2353 2354 2355
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ