X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe mamy 2021
Odpowiedz

Czerwcowe mamy 2021

Oceń ten wątek:
  • Karolina90 Autorytet
    Postów: 4752 3475

    Wysłany: 31 lipca, 17:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podaje wit D i kwasy Omega, bo jednak nie jemy ryb 2x w tyg. Teraz Ignacy pije omega Brain z Health Labs ale zaraz zacznę podawać Norsan Kids.

    Ja za to biorę Wit D, Omegę i B complex. A i magnez na noc ale to glicynian i ze względu na kortyzol. Ja tez robię badania, ale dla mnie normy laboratoryjne to jakiś śmieszny żart 😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia, 13:17

    👶 1.03.2023 synek 💓
    VIII - FET 4.2.1
    💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
    27 dpt ❤️

    👶 30.05.2021 synek 💓
    IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
    💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
    22dpt ❤️
  • Karolina90 Autorytet
    Postów: 4752 3475

    Wysłany: 31 lipca, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A w ogóle dziś osteo zasugerowała nam tez problem SI w związku z tym sikaniem, wiec chyba zdecydujemy sie żeby zrobić mu diagnozę. Przedszkole to podobno w razie czego najlepszy czas żeby zacząć terapie, w sensie jako czas przed rozpoczęciem szkoły. Bo wiele rzeczy dla nas rodziców na tym etapie jest niewidocznych.

    👶 1.03.2023 synek 💓
    VIII - FET 4.2.1
    💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
    27 dpt ❤️

    👶 30.05.2021 synek 💓
    IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
    💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
    22dpt ❤️
  • Mama po przejściach Autorytet
    Postów: 4279 758

    Wysłany: 31 lipca, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mojej już dawno sama zdiagnozowałam zaburzenia si 😅 Tutaj jakby temat nie istniał. Nie znalazłam specialisty i chyba było za wcześnie. Może faktycznie pora znowu wziąść się za temat. Z biegiem do toalety gdy już kropla na majtkach wszyscy dookoła mówią, że jeszcze się nauczy ,że jest mała, nikt nie widzi większego problemu. Choć muszę przyznać, że już od dłuższego czasu tak nie ma, może faktycznie przeszło.

    Aktualnie Lisa ma bezobjawową bostonkę. Nie wiem czy to w ogóle możliwe, ale lekarz rozpoznał chorobę jedynie po niewielkiej gorączce. Dużo dzieci z jej żłobka ma bostonkę to obstawił, że Lisa też 🙈 Miała chodzić jeszcze do końca tygodnia, przyspieszyła sobie wakacje.
    Ja w lato nie podaję nic. Wit. D z doskoku. Omega 3 przestała lubić, a że jemy ryby chętnie i często to przestałam naciskać i podawać na siłę.

    W weekend wypożyczyliśmy kucyka na godzinny spacer po lesie. Lisa wniebowzięta 😁 Chyba będziemy coś działać w tym kierunku. Ja to bym najchętniej wszystko jej chciała dać, dać możliwość by spróbowała wszystkiego co sobie zamarzy. Nie kupujemy zabawek ani pierdół, ale na takie rzeczy nie żałujemy 😅

    OrT4p2.png
  • Karolina90 Autorytet
    Postów: 4752 3475

    Wysłany: 31 lipca, 19:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama pp ja też nie liczę na nie wiadomo jakie cuda, ale wśród dzieci znajomych wiem, że taka terapia może sporo zdziałać. Spróbujemy. Chociażby też po to ,że na pewno dostaniemy wskazówki na co zwracać uwagę w domu :) u nas sama diagnoza 460 zł ( 2 spotkania z dzieckiem + 1 z rodzicami).

    Ogólnie ja wiem, że ja sama mam takie zaburzenia i wiadomo...żyje :P ale to posikiwanie jest u nas mocno problematyczne i wiem, że dla samego Ignasia też. Od września zacznie p-kole, tam jeżdzą na wycieczki itd. Chciałanbym, żeby jednak uczestniczył w życiu przedszkolnym w pełni.

    👶 1.03.2023 synek 💓
    VIII - FET 4.2.1
    💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
    27 dpt ❤️

    👶 30.05.2021 synek 💓
    IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
    💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
    22dpt ❤️
  • Karolina90 Autorytet
    Postów: 4752 3475

    Wysłany: 31 lipca, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeszcze takie standaryzowane testy SI przeprowadza się od 5 r.ż.
    Wcześniejsza diagnoza jest na podstawie obserwacji.

    👶 1.03.2023 synek 💓
    VIII - FET 4.2.1
    💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
    27 dpt ❤️

    👶 30.05.2021 synek 💓
    IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
    💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
    22dpt ❤️
  • Ann11 Ekspertka
    Postów: 571 63

    Wysłany: 31 lipca, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ktoś pytał o colostrum. Ja stosowałam KinderImmun a to ma colostrum i cudów nie było.

    Mama pp w lipcu przechodziliśmy bostonkę. U Laury jeden dzień gorączka, która spadała po lekach i ból gardła. W gardle miała takie krosty. Drugi dzień bez gorączki ale ból taki, że nie dała rady nic jeść, jedynie piła wodę. Nawet przy anginie tak jej nie bolało. Na trzeci dzień do południa nie jadła a po południu już było ok. Mąż przechodził tak samo. Jaśka na trzeci dzień całego wysypało, stąd mam pewność że to była bostonka choć nietypowo ją przechodziła.

    I ja też kiedyś podejrzewałam już u Laury te zaburzenia 🤪 ale to był chyba jednak bunt dwulatka bo teraz już jest ok. No, może prawie ok bo jednak królową dram pozostała.

  • Sumireguska Autorytet
    Postów: 3951 1187

    Wysłany: 31 lipca, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O colostrum chyba kiedyś czytałam i odpuściłam. Za to zastanawiam sie nad broncho vaxom dla Mikołaja. Z lekow z doskoku wit D i omega bo nie jemy ryb zbyt dużo.
    Bylismy ostatnio w super miejscu ze znajomymi. Joniec swiata. Maja zjezdzalnie z pierwszego pietra na parter w kuchni. Bardzo fajna miejscowka :) i co? Dzieciaki sie pochorowały pierwszego dnia.
    Teraz wrocilismy z Krynicy Morskiej. Caly miesiac upałów a akurat na nasz wyjazd deszcz i wiatr. I ja pierwszy raz od dawna chora. Nie mam szczescia do urlopu 🤣

    21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10 :)
    16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 :)
  • Karolina90 Autorytet
    Postów: 4752 3475

    Wysłany: 1 sierpnia, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sumi to jakiś probiotyk?

    Ja z tym colostrum to większe nadzieję pokładam w tym, aby pomogło mi na jelita niż na samą odporność :)

    U nas jak narazie zdrowi. W niedzielę jedziemy na 4 dni na wieś do mojego wujka. Będą też moi rodzice i moja ulubiona ciotka, która przepada za chłopakami 😅 więc dzieci się wyszaleja na wsi a ja odpocznę :p
    Mieliśmy mieć w tym czasie remont, w sensie wykańczamy drugie piętro w domu, ale fachowiec od schodów się nie wyrobił 😤

    👶 1.03.2023 synek 💓
    VIII - FET 4.2.1
    💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
    27 dpt ❤️

    👶 30.05.2021 synek 💓
    IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
    💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
    22dpt ❤️
  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4369 1263

    Wysłany: 1 sierpnia, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój to zachwycony u babci na wsi. A ja, po tych 2 tygodniach, czuję potrzebę powrotu do domu. Z teściową spoko. Ona gotuje obiadki (bardzo się z tego cieszę że ktoś mnie odciąża w tym), świetnie opiekuje się małym - on jest w 7 niebie, ciągle za nim lata. Teściowa mnie nie musztruje 😂 ja ogarniam porządki.
    Musiałam jechać na jeden dzień do biura to czułam się okropnie że go zostawiam na dobę. A on nawet się nie ucieszył jak wróciłam tylko latał dale za babcią 🥹

  • Karolina90 Autorytet
    Postów: 4752 3475

    Wysłany: 1 sierpnia, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zoe zazdro takiej teściowej, moja mieszka w tej samej wsi co mój wujek. Ale nie zamierzam do niej zawitać. Wpadniemy w niedzielę na szybką herbatę i tyle nas widziała.
    U niej by to wyglądało tak, że najlepiej jakbym została i sama zajmowała się swoimi dziećmi to jeszcze gotowała obiady i ogarnęła jej chatę, bo ona robi coś w polu.
    Także no..nie ma mowy. Zresztą jestem obrażona, bo nie przyjechała na Ignasia uro i nawet nie zadzwoniła do niego z życzeniami.

    Ja w ogóle jestem zdania, że dbanie o relacje dziadkowie - wnuki nie leży tylko po stronie rodziców dziecka. Jeżeli babcia czy dziadek nie wykazują zainteresowania wnukami to ja nie widzę potrzeby odwiedzania ich. I nie mówię tu o osobach które są np 70 czy 80+. Ale moja teściowa jest sporo młodsza od moich rodziców, a zainteresowania zero.

    👶 1.03.2023 synek 💓
    VIII - FET 4.2.1
    💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
    27 dpt ❤️

    👶 30.05.2021 synek 💓
    IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
    💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
    22dpt ❤️
  • Sumireguska Autorytet
    Postów: 3951 1187

    Wysłany: 1 sierpnia, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina alez ja sobie nie wyobrazam zeby o relacje z dziadkami mieli dbac rodzice... i w sumie powiem wam szczerze ze nie wyobrazam sobie bycia babcią i nie zadzwonienia do wnuka, nie widzenia go. Strasznie przykre, gdzies te relacje chyba zniknely w rodzinie skoro babcia czy dziadek nie czują takiej potrzeby. U nas całe szczescie jest wrecz w drugą strone. Dziadki ciagle dzwonia i dopytują. Juz czasami mamy wrecz po kokarrde :D oni to jakby konkurowali o te wnuki.. nie wyobrazam sobie nie miec tego wsparcia a jednak u wielu moich znajomych tak właśnie wyglądają relacje rodzinne. Dziadki sobie i zero kontaktu a dzieci sobie..

    21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10 :)
    16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 :)
  • Sumireguska Autorytet
    Postów: 3951 1187

    Wysłany: 1 sierpnia, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moze to takie pokłosie zimnego chowu jaki był kiedyś. Teraz jednak ludzie sa bardziej świadomi tego ze emocje sa wazne i spedzanie czasu z dzieckiem też..
    Swoja droga, przypomniało mi sie jak byliśmy teraz na działce i chłopaki nie chcieli zasnąć wiec moja własna babcia zaproponowała ze moze podgrzeje im piwa z jajkiem 🤣 pytam czy takiego alkoholowego?
    No tak, kiedys tak dzieciom dawaliśmy bo im smakowało..

    Co za czasy 🤣😂

    21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10 :)
    16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 :)
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4588 1918

    Wysłany: 2 sierpnia, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślę,że to raczej nie jest kwestia zimnego chowu, bo taki był raczej zawsze, dopiero teraz jest przełom, że się uważa dziecko za małego człowieka, którego w rodzinie też trzeba szanować. Że on i jego uczucia mają znaczenie. Jestem ciekawa jakie pokolenie wyrośnie z tych ludzi, bo czasem odnoszę wrażenie, że trochę brakuje tu złotego środka. Ale każde czasy mają coś..
    Teraz ludzie są inni, chcą mieć coś więcej od życia. Wcześniejsze pokolenia chciały założyć rodzinę, wychować dzieci i tyle. My się chcemy realizować zawodowo, mieć pasje. I dziadkowie też. Babcie nie chcą żyć dla wnuków, w domu piekąc drozdzoweczki, dziargajac na drutach w ciepłych kapciach i fartuszku. Tylko,że tu też można znaleźć kompromis. Bo już naprawdę nie chodzi o to,żeby babcia robiła za nianie, ale tak zwyczajnie się zainteresować, czy spędzić kilka godzin raz w tygodniu. Nie wiem, czy te babcie się boją, że zaraz będą wykorzystywane, czy nie czują potrzeby.
    Dla mnie to dziwne, nie potrafię zrozumieć. Moi teściowie to dla mnie zagadka. Teściowa całymi dniami chodzi po sklepach za promocjami, sprząta czyste mieszkanie. A moje dziewczyny są na tyle duże,że wystarczy je wziąć na plac zabaw. Wtedy nie robi się nic. Trzeba jedynie pilnować, patrzeć co nowego potrafią i słuchać historii. Naprawdę nic strasznego. A jednak za dużo. Bo rozumiem, że nie mają ochoty wziąć Olafa, bo tu ponosić, tu zmienić Pampa, płacze itd. Ale ciut większe dzieci to sama radość.

  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4588 1918

    Wysłany: 2 sierpnia, 07:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Osobiście znam niewielu dziadków, którzy zachowują się jak moi.
    Co do posikiwania to u nas Ula ma epizody,że lekko silnie w majtki. Potrafi też nasikać po prostu na podloge. Diagnozy si u niej nie będę robiła, ale myślę,że coś może być na rzeczy. Iga chodziła na terapię 2 lata. Efektów brak. Zraziłam się. One robiły tam takie rzeczy, które z powodzeniem można robić samemu. Wystarczy poświęcić dziecku trochę czasu. Bujały się, szczotkowaly, przeciskaly przez tunele, bawiły masami plastycznymi. Trochę ćwiczyły.

  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4369 1263

    Wysłany: 2 sierpnia, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie mama bardzo interesuję się małym. Jak nie zadzwoni raz na dwa dni to chora. Oczywiście dzwoni z kamerką a ten popisuje się przed nią. Jak czasem są zapisy do pracy na sobotę to ona nie chce iść bo wnuczek wtedy będzie. Pal licho własne dzieci. WNUCZEK będzie 😆
    Teściowa teraz dużo czasu mu poświęca bo ja pracuję. Zabiera go do sąsiadek co mają zwierzęta i mu pokazuje. Owce, krowy, konie itp. Jak wcześniej bał się psów to teraz wieczorami chodzi do ciotki i prowadzą psy na smyczy.
    Byłam z nim na placu zabaw to nie chciał się bawić bo on musi iść psy na linie prowadzac.
    Moja mama jeszcze 2 lata do emerytury. Teściowa co prawda od miesiąca na emeryturze. Ale obie mieszkają 120 km ode mnie. Więc nikt nie będzie jechał żeby wziąć go po południu na plac zabaw czy posiedzieć z nim bo my musimy razem wyjść na 2 godz 🤷‍♀️
    Ale przynajmniej może jak będzie chory a ja będę musiała pracować to będę mogła podskoczyć z nim do teściowej. Na razie nas nie wygoniła 🤣

  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4369 1263

    Wysłany: 2 sierpnia, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do wyjazdów. Wcześniej to ja mówiłam że musimy się wybrać na wakacje bez syna. Za granicę na cały tydzień. Mąż mówił że bez syna się nie ruszy. A teraz odwrotnie. Ja mogę jedynie na 2-3 dni ruszyć w Polskę bez syna. Dłużej nie chce. A mąż mowi że w następnym roku pojedziemy na wakacje sami żeby odpocząć 🫣

  • Sumireguska Autorytet
    Postów: 3951 1187

    Wysłany: 2 sierpnia, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zoe powiem ci ze ja tez marze o wakacjach bez dzieci ale potem jak sobie wyobrazam ze na nich jestem sama to wiem ze jednak bym zalowala ze ich nie ma tam ze mną. No także tak 🤣

    21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10 :)
    16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 :)
  • Ann11 Ekspertka
    Postów: 571 63

    Wysłany: 2 sierpnia, 23:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha Zoe a może to chodzi bardziej o tą LINĘ niż o psa 🤪 dzieci to mają zajawki.

    Też chyba nie potrafiłabym tak bez dzieci wyjechać na urlop. Chory umysł matki 🙈 Ostatnio byliśmy tylko we dwoje na koncercie, takim wiecie wakacyjnym. Zamiast cieszyć się chwilą to ja miałam wyrzuty sumienia, że chociaż Laury nie wzięłam, bo ona jeszcze nie widziała nigdy koncertu, muzyki na żywo itp. Żeby ukoić moje wyrzuty sumienia kupiłam jej opaskę ze świecącymi uszami królika 🫣

  • Kryśka Autorytet
    Postów: 1028 394

    Wysłany: 4 sierpnia, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syrenka jak tam badania Uli?

    tm01qjv.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4588 1918

    Wysłany: 5 sierpnia, 06:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U kardiologa ok. Lekarka tylko przyłożyła stetoskop i powiedziała,że to nic poważnego. Że bardzo cichy, nie wzbudzający podejrzeń szmer. No i wyszlo-struna rzekoma.
    A to taka lekarka, co mnie z Olafem 2 razy do szpitala wysłała. I ona ogólnie jest jakaś dziwna. W sumie lepiej w tą stronę niż by mieli bagatelizować, ale u niej to mi się wydaje,że ona przesadza. Mam jeszcze mnóstwo badań krwi, ale skierowanie papierowe i dziewczyny je dopadły. Nie mogłam z nim iść, bo jest całe porwane. Pójdę po drugie. I z wynikami zadecyduje czy pójdę do endokrynologa. Ale chyba nie. Ula ma trochę włosy, ale Iga tez ma, ja też mam mocniej owłosione nogi niż wiele kobiet, więc myślę,że taka nasza uroda. Jakby były jakieś schorzenia endokrynologiczne, to by były inne objawy. i mnie to boli, bo wydatków ful, a tu jakieś fanaberie lekarki.
    W sobotę kupiliśmy rower dla Igi 2300 zl, a ja na lekarzy wydaje po 300 zł, gdzie wszystko jest ok.

‹‹ 2349 2350 2351 2352 2353 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ