Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas będzie Julian, a dziewczynka miała być Hania.
Miałam ręczny laktator, który ratował mi życie. Nie używałam odciągniętego mleka do karmienia, ściągałam jedynie po to by poczuć ulgę gdy mały nie jadł tyle ile moje piersi produkowały. Wtedy piersi robią się twarde jak kamień i bardzo bolą. Po kilku tygodniach mleka jest tyle ile dziecko potrzebuje i sytuacja się normuje ale początki mogą być trudne, zwłaszcza po cesarce.
Teraz kupię elektryczny. -
Kamkam, webinar prowadziła dzisiaj Kasia Kowal z "Momamy" na facebooku, chyba nie jest dostępny do obejrzenia niestety.
O rozejściu mięsni brzucha mówiła tez Joanna Mróz - fizjoterapeutka i położna - na youtubie gdzie prowadziła Szkołę Rodzenia (można obejrzeć). Tam tłumaczyła że jeżeli chcesz zobaczyć czy masz to rozejście mięśni to klękasz na podłodze i lekko pochylasz się do przodu napinając brzuch - jeżeli brzuch zostaje w miejscu to jest ok, a jeżeli wyciąga sie taka kopułka z przodu, a boki się ściągają to właśnie znaczy że mięśnie się rozchodzą (coś jak na zdjęciu https://zapodaj.net/1598f8fc5fe3c.jpg.html) i później po porodzie ta kopułka na środku brzucha zostaje i jest mało estetyczna a tego nie chcemy
Ja się na tym nie znam ale może poszperaj w necie "rozejście mięśni prostych brzucha". Nie mówie że na pewno to masz, ale lepiej dmuchać na zimne
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Sumireguska wrote:Kamkam, oglądałam właśnie weinar z urofizjoterapeutką która dokkładnie wyjaśniła że brzuch w ciąży powinen iść w każdą stroną bo jeżeli idzie tylko do przodu to oznacza nadmierne spięcie mięśni (poprzecznych?) brzucha i może prowadzić do tego że po ciąży one sie rozejdą a to pózniej ciezko naprawić - może przejdz się, lub zapisz online do jakiegoś fizjoterapeuty który pokazałby ci jak rozluźnić te mięsnie?
Natka kochana, rozkurczowe na poziomie 35 to jest strasznie niskie, ja chyba się nigdy z takim nie spotkałam bo jak mam 60 to już odpalam sobie kawe. Może dopytaj ginki czy masz coś robić w takiej sytuacji? A skurczowe jakie masz?
Kurcze cos mi pierdzi i pyrga w podbrzuszu pod pępkiem ale to chyba jeszcze nie ruchy bo wątpie abym czuła je już na tym etapie zwłaszcza że łożysko mam z przodu niestety :<
Sumi skurczowe zawsze mam w granicach 124-132. Pytałam gina to mam wtedy napić się kawy lub coli. Jeżeli zacznie się to częściej powtarzać to wtedy będziemy działać. Do tej pory miałam tylko trzy razy taką sytuacjęNadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Alaia77 wrote:Ja jestem 18t5d, mam łożysko z przodu i pierwsze ruchy poczułam dopiero wczoraj, a i to muszę się porządnie wsłuchać w brzuch, żeby wiedziec że to to. A to moja druga ciąża. Wczoraj lekarz na usg powiedział, że oprócz łożyska z przodu przyczyną może być ułożenie dziecka, moja córeczka ułożona była akurat poprzecznie podczas badania
-
Cześć wszystkim. Ja już po prenatalnych. Miał być na 70% chłopczyk a jest dziewczynka Spędziłam u lekarza 5h. Bo mała za cholere nie chciała się obrócić i nie mógł jej zmierzyć. Chodzenie,pukanie,słodkości nic nie pomagało. Ale wszystko dobrze. A mała ma 307g
unify, Cccierpliwa, Marta9191, Chaos, Bee, Noelle, Mama po przejściach, Alaia77, Batylda, Bajka111, Sumireguska, Cyprysek89, AśKa31 lubią tę wiadomość
-
Niezapominajka, nie wiem jaki jest max ale ja.mialam zlecone saszetki 300mg dwie na dzien...
Noelle, na poczatek jesli juz masz reczny starczy, ale wybralabym juz lepszy i zorientowala sie, czy dasz rade kupic w razie w gdzies stacjonarnie...
Czasem jest tak, ze przydaje sie tylko do naealu, a czasem jest tak, ze trzeba pomic rizkrecic laktacje, bo dziecko nie daje rady...
A czasem sie anty piers trafiaja i tylko kpi wchodzi w gre jesli swoim trzeba, wiec lepiej wiedziec zeby pozniej szajsu nie kupic czy w stresie w internetach nie grzebac, co chce sie kupic...
Co do smoczka, zycie wiele weryfikuje łatwiej bedzie ci pozniej jak sie nastawisz teraz ze w razie potrzeby podasz niz unikniecie za wszelka cene bo wiele dopiero po porodzie sie okazuje i zalozenia z czasow ciazy czesto mozna sobie w ksiazki powsadzac🙈
A posze to dlatego, ze pozniej czesto wlasnie babyblues itp bo kobiety sobie w tej burzy hormonow (a hormony poporodowe to istny kosmos) bardzo wyrzucaja i wszystko 1000x wyolbrzymiaja, a pozniej przychodza mysli mialo byc tak i tak i poleglam, co ze mnie za matka...
Pozniej sie czlowiek w glowe puka, jak ie mial myslenie, ale w pologu nie mysli sie racjonalnie
Noelle, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cierpliwa, u mnie życie zweryfikowało tak, że pierworodny nie akceptował żadnego silikonu czy kauczuku w buzi. przed porodem wszystkim oznajmiłam, że jak tylko się uda to syn będzie bez smoczka i butelki. Słowa dotrzymałam bo żadnego smoczka ani butelki nie zaakceptował. Wydałam grube pieniądze na dziesiątki smoczków i butelek. Smoczek żaden nie podszedł, butelka tylko jedna, użyta była może z 5-6 razy okazjonalnie. Później odrzucił też ta butelkę.
-
Kamkam, pewnie ze tak jest czasem! Kuzynki meza oboje nie akceptowali smoczka, butelke tak, ale smoczka nie...
Mlodszy jak mial pol roku rowniez butelkę odrzucil i juz sie bez niego nigdzie nie ruszyla...
Takze zycie roznie weryfikuje... ale wiadomo, ze jak sa twarde zalizenua, to ciezej sie zyje z tym, ze wyszlo inaczej... to tak samo jak "nie bede spala z dzieckiem w lozku" jednym wyjdzie a inni wkoncu zaczna wolec spac z dzieckiem w lozku ale spac niz nie spac w ogole...
Czlowiek czasem przy pierwszym nie zdaje sobie sprawe jak taki czlowieczek bedzie rzadzil w domu🙈
U nas akurat zalozenia tez sie udaly, bo udalo sie nie spac z dzieckiem, ani pol.nocy u nas do dzis dzien nie przespala, to taki typ, ze jak jest chora to ja musze na materacu obok jej lozka jak juz chce spac, ale ona w naszym nie bedzie bo musi miec swoje i kropka... nasze oznacza dla niej zabawe...
Udalo sie karmic mieszanie z przewaga kp ale butelka tez jedna dziennie wjezdzala i moglam spokojnie wychodzic z domu sama bez pospiechu na np zakupach bo jadla i tak i tak... i udalo sie, ze zaakceptowala smoczek... w ciazy mowilam, ze jak bedzie miala silny odruch ssania odrazu wjedzie smoczek, bo nie wchodzi u mnie w gre za nic robienie smoczka ze mnie... ale coz... jakie mialabym wyjscie jakby nie akceptowala czegos... no zadne... wiec zalozenia, zalozeniami, a pozniej czesto nawet tutaj sie czyta jak dziewczyny sobie wyrzucaja, ze sie nie udalo...
Znajoma tak sobie zalozyla, ze za nic cesarki... no i mega babyblusa miala ze musiala... wiedziala, ze to uratowalo im zycie, a i tak sie z tym pogodzic nie mogla dlugo... teraz jej dziecko ma juz 5 lat a ona czasem dalej mowi ze do konca nie przepracowala
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cześć Dziewczyny. Ja również jestem już po prenatalnych - potwierdzono dziewczynkę szczęśliwie zdrowa.
Wiedzieliśmy już wcześniej ze najprawdopodobniej dziewczynka i wybraliśmy już imię - Sonia.
Mnie podobało się zawsze i o dziwo mojemu mężowi tez spodobalo się najbardziej. Ale faktycznie stresuje się komukolwiek mówić o imieniu, niejednokrotnie usłyszałam przykre komentarze.
Ale mam nadzieje ze córcia będzie z niego zadowolonaBee, Noelle, Chaos, Mama po przejściach, Batylda, NatkaZ, unify, Bajka111, Sumireguska, AśKa31 lubią tę wiadomość
-
ludzie mogą być tacy okropni. Pamiętajcie, to jest ich opinia, nie Wasza. Najlepsza opowiedz na takie riposty to proste „ja uważam inaczej”.
Mam ciocie dobra rada. To ewenement. Sypie takimi tekstami jak z rękawa. Ale wystarczy jak powiem „nie udzielaj mi rad, jeżeli o nie nie proszę” i to załatwia sprawę. Nie jest to ani wulgarne ani obraźliwie. Proste stwierdzenie faktu. A jak jej się nie podoba to niech się do mnie nie odzywa 🤷♀️ Lepiej dla mnie, po co słuchać tych głupot i się denerwować.
To samo mam zamiar mówić jak ktoś będzie mi robił uwagi na temat mojego wychowywania dziecka.
Np. Moja babcia zwracała uwagę bratowej na dosłownie wszystko. A bo jej córka to robiła tak, a trzymała tak, a jadła tak. W końcu sama zwróciłam babci uwagę, że to jest dziecko bratowej i to ona wie co jest dla jej dziecka najlepsze. Dodałam jeszcze że my mamy w d. To co i jak robi jej córka 😅 ale dodałam to tylko dlatego ze ciotki nie lubimy 😁🤣 czasami język działa szybciej niż mózg 😉 -
Ja też miałam swoje założenia odnośnie smoczka i butelki. No i obeszło się bez smoka, a butelkę przyjmował tylko od tatusia, dzięki czemu mogłam wyjsc z domu 🙈 no ale synek upodobał sobie za to ciumkanie kciuka robi to przy zasypianiu, mietoląc przy tym przytulankę... I weź go oducz teraz, ze smokiem byłoby łatwiej myślę. Dodam, że nawyk odziedziczył po tatusiu 🙈🙈
Tes uwazam, ze najlepiej to nie nastawiać się, ze wszystko pójdzie zgodnie z naszym planem i oczekiwaniami, bo mozemy sobie zafundować sporo rozczarowań i żalu juz na samym starcie.
-
Jak tak czytam Wasze ubolewania nad tym ile przytyłyscie to aż wstydzę się z domu wychodzić ze swoją wagą i ludziom pokazywać.
Moja waga docelową 67-68 kg przy wzroście 178cm.
Po laparo w lipcu nie mogłam uprawiać sportów i wzrosło do 73-75. Różnie to bywało. Po 2 mc zaczęłam trochę się ruszać, ale ledwo coś poćwiczyłam i od razu w pierwszym cyklu z zielonym światłem od gin po laparo zaskoczyły 2 kreski.
Lekarz kazał się oszczędzać. Miałam wcześniej 2 poronienia więc mama i mąż nawet na rowerku stacjonarnym zabronili mi jeździć.
Bilans jest taki że na ostatnim ważeniu u położnej miałam 88 kg. Czyli +20kg od mojej wagi w której się czuję najlepiej.
Ja mam generalnie bardzo słaby metabolizm. Żeby utrzymać taką wagę muszę biegać, jeździć na rowerze nie jeść potraw z mąki.
W 1 trymestrze nie mogłam nic innego zjeść tylko mięso i kanapki - to jeszcze bardziej mi doprowadziło do tej wagi. Wizualnie nie widać podobno aż tak po mnie tej wagi. Ale ja sama źle się czuję z samą świadomością i jeszcze jak czytam że Wy się 3 kg tak przejmujcie.
Lekarz mi powiedział, że wszystko dobrze i że zrzucę spokojnie po porodzie.
-
Ja poprzednia ciaze zaczynalam z waga 78,4kg, w 8tc mialam 73,5kg a w dniu porodu 78kg
Teraz zaczynalam z waga 75,6kh a na ostaynim wazeniu tydzien temu bylo 75,1kg
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ja laktator elektryczny na 2 piersi kupiłam jeszcze przed porodem (na wszelki wypadek).
Już w szpitalu by się przydał, ale mieli na miejscu lepszy sprzęt.
Mała trafiła pod lampy (miała żółtaczkę), a ja chciałam dać jej swoje mleko.
Przed wyjściem musiala mieć znowu naświetlanie, a mnie wypisali.
Dlatego wynajęlismy hotel obok szpitala i mąż nosił mleko córeczce co 3h.
Na drugi dzień wyszła i mogłyśmy normalnie przejść na kp.
Miałam wyboistą drogę mleczną i z laktatora korzystałam często.
Także to może się przydać, albo nie przyda się wcale. Trudno powiedziećTyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Co Wy, nic nie jecie?
Ja serio nie wiem o dlaczego ja tak mam. Wcale się nie opycham nie wiadomo jak.
Tylko generalnie żeby utrzymać moje 67-68 kg musiałam jeść 1200kcal w dni bez ćwiczeń, a tak 1600-1800 dziennie w dni z ćwiczeniami kardio. Gdzie u mnie to było min 3-4 razy w tygodniu. Czasami nawet codziennie po ok. godzinie intensywnego biegania albo rower. Nie ma sprawiedliwości na świecie. Nie mogę się doczekać intensywnych treningów. Takie spacery mnie dobijają - nuda i zero endorfin. Nie to co po bieganiu. -
Ja jem😅
U mnie to jest w duzej mierze sterowane hormonami... ja mam ogolnie problemy hormonalne i chaos i tez z tego wzgledu skoczylam swojego czasu bardzo z waga... wtedy wyszly problemy z tarczyca, testosteronem, wyrzutem insuliny na czczo zbyt duzym itp...
W ciazy sie wszystko unormowalo i zamiast tyc, szczuplalam, jedynie brzuch rosl...
Po porodzie poki nie mialam @ nadal szczuplalam i mialam z 2kg tygodniowo mniej... a jak tylko przyszla znow @ to po trzecim cyklu zaczela waga isc na nowo w gore, mimo, ze ani w diecie, ani w sposobie zycia nic nie zmienialam...
No i u mnie w ciazy bylo duzo ruchu, bo spacery nawet po 10km dziennie
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Siuger, nie napiszę, żebyś się nie przejmowała, bo i tak będziesz. Pamiętaj tylko, ze jesteś wysoka no i w ciąży, musisz uwazac, masz mniej ruchu, a juz jestesmy prawie na polmetku. Karmiąc piersią i duzo spacerując mozna naprawdę szybko schudnąć. U mnie tak przynajmniej było, a jadlam duzo naprawdę i uwielbiam słodycze 😅 nic dodatkowo nie cwiczylam.
Ja może nie przeżywam swoich 3kg, ale od lat mam bardzo spatrzony obraz samej siebie, za sobą zaburzenia odżywiania itd. Patrząc na swoje odbicie teraz nie czuję się ładna i atrakcyjna. Nie wiem czy to nie ta zima mnie tak przytłacza, w ciazy. Synkiem tak nie miałam 😅🙈 wiem natomiast, ze to minie, a cała ta droga jest warta swieczki ☺️☺️
-
Ja zaczynalam z wagą 68kg wzrost 170cm, dzisiaj waga pokazała prawie 72 kg. Tylko że ostatnio mam taki apetyt że non stop chce mi się jeść ale teraz już widzę że muszę trochę przystopowac...
Ostatnio zakończyłam na 80kg i nie chciałabym tego przekroczyć