X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe mamy 2021
Odpowiedz

Czerwcowe mamy 2021

Oceń ten wątek:
  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 9 lutego 2021, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Bajka, ja 20 minut przed rozpoczeciem partych dostalam kolejny wlew i faktycznie jak jest podane przed partymi, czy w trakcie to trzeba patrzec na ktg i polozna czy maz musza mowic kiedy idzie skurcz i przec, ale nie na wszystkich dziala znieczulenie przy partych...


    KasiaC, ja sie odlagloscia ani troche nie kierowalam, zreszta jesli o kilometry chodzi, to ja mam kazdy w podobnej odleglosci, tyle, ze dojazd juz rozny i tutaj na koncu zwracalam uwage, ale dlatego, ze i jeden i drugi mi sie bardzo podobal...
    U mnie priorytetem bylo i tym sie kierowalam w pierwszej kolejnosci, zeby szpital mial/byl polaczony ze swietna klinika dziecieca... jakby sie cos dzialo podczas porodu, zeby odpowiedni specjalisci byli na miejscu i przede wszystkim, zebysmy ostatecznie nie byli rozlaczone, ze ja tam, a dziecko na szybko karetka w innym miejscu przewiezione...
    Przyjaciolka mojej kuzynki miala 3 lata wczesniej taka sytuacje i mogla tylko na 2h miec przepustke ze sqojego szpitala do kliniki dzieciecej, a tak to tata byl z dzieckiem, bo ona musiala w sqoim ze wzgledu na nagla cc zostac...
    Takze to byl moj priorytet, a pozniej cala reszta...


    W szpitalu gdzie ja mam rodzic sa porody rodzinne i sa odwiedziny meza normalnie bez problemu, wlasnie znajoma urodzila w weekend tam i bez problemu maz jezdzi do nich codziennie...

    Tak, tak to się domyślam, że niestety nie na wszystkich zadziała. :/ Ale dobra ciekawostka, tam gdzie ja rodziłam nie było takiej opcji, dlatego się zdziwiłam. :)

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • Rubi27 Autorytet
    Postów: 986 660

    Wysłany: 9 lutego 2021, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja rodziłam w Pruszkowie pod Warszawą,z opłaconą położną z tego szpitala,pobyt wspominam całkiem dobrze,na opieke nie mogę narzekać bo lekarze ok i położne też bardzo pomocne,nawet jak sie chodziło o 2 w nocy po mleko dla dziecka :) ale to fakt że badanie krocza a raczej poprostu zajrzenie w majtki było na sali ogólnej.nas w sali było 4,ale trafiło się tak że ja byłam 7 dni (syn miał naświetlania bo miał żółtaczke) i pozostałe dziewczyny z różnych powodów też były około tygodnia wiec ja czułam sie prawie jak na koloniach :) tylko jedzenie marne,a wręcz okropne. teraz też mam zamiar tam rodzic tylko mam nadzieje że wyjde nie później niż po 48h.

    oar83e3ker59blqv.png
    3jvzp07wx4745wqo.png
    Starania od 2015r
    Słabe nasienie
    Novum od 09.2017
  • Nikola Autorytet
    Postów: 1690 301

    Wysłany: 9 lutego 2021, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a jak tam wasza waga? 🙈

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 9 lutego 2021, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka111 wrote:
    Tak, tak to się domyślam, że niestety nie na wszystkich zadziała. :/ Ale dobra ciekawostka, tam gdzie ja rodziłam nie było takiej opcji, dlatego się zdziwiłam. :)
    U nas na upartego mozna, ale ja juz teraz qiem, ze na mnie to srednio dziala i chyba pod koniec dam sobie spokoj, moze skroce parte🙈 no ale wszystko wyjdzie w trakcie...
    U mnie bylo tak, ze co jakis czas polozna pytala, czy zaczynam cos czuc, czy jest ok i jak mowilam, ze juz cos czuje z bolu, to mi dokladala ;) sama tak jakby decydowalam czy juz chce kolejna dawke, czy jeszcze nie...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 9 lutego 2021, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikola wrote:
    Dziewczyny a jak tam wasza waga? 🙈
    Tydzien temu 1kg na plusie od wagi wyjsciowej...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 9 lutego 2021, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    U nas na upartego mozna, ale ja juz teraz qiem, ze na mnie to srednio dziala i chyba pod koniec dam sobie spokoj, moze skroce parte🙈 no ale wszystko wyjdzie w trakcie...
    U mnie bylo tak, ze co jakis czas polozna pytala, czy zaczynam cos czuc, czy jest ok i jak mowilam, ze juz cos czuje z bolu, to mi dokladala ;) sama tak jakby decydowalam czy juz chce kolejna dawke, czy jeszcze nie...

    A to w nie czułaś bólu na znieczuleniu? Sorki, że dopytuję, ale serio ciekawi mnie ten aspekt, bo pamiętam, że jak rodziłam i dostałam znieczulenie to się nad tym zastanawiałam jak to powinno działać. :D

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 9 lutego 2021, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikola wrote:
    Dziewczyny a jak tam wasza waga? 🙈

    Hmm... ważę się bardzo rzadko i sporadycznie raczej. Jakieś 5, może wieczorem 6 kg od wagi wyjściowej obstawiam aktualnie.

    Nikola lubi tę wiadomość

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4623 1935

    Wysłany: 9 lutego 2021, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamkam, super,że wyniki dobre. Cholesterol to głównie geny niestety. Może rodzice mają problem? Też to muszę zbadać, bo u mnie tata od lat się zmaga i ani ruch ani dieta specjalnie nie pomagają. Ale mial grubo ponad normę. Może to też jest zmienny czynnik w ciąży? Dużo badań ciąża fałszuje.
    Mi też wyłączyli znieczulenie przy partych. Nie wiem, czy mają takie standardy, ale na pewno lekarzowi się spieszyło, bo ledwie mała wyszła, to kazał podać oksy, żeby szybko poszlo łożysko. Może znieczulenie spowalnia akcje, nie wiem. Teraz się na żadne oksytocyny nie zgodzę.
    Co do wagi, to ja się nie wypowiadam. Moja wkrótce wyprowadzi się do garażu, bo codziennie pokazuje 0.5-1 kg więcej. A jem normalnie. Zglosze lekarzowi, bo to mi podpada.
    A jak u Was?

  • kamkam Autorytet
    Postów: 656 577

    Wysłany: 9 lutego 2021, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka111 wrote:
    Nie podpowiem dokładnie jeśli chodzi o cholesterol, ale mój Mąż ma problemy z cholesterolem to jak ma złe wyniki to ma grubo ponad normę, nie trochę. Koniecznie pokaż wyniki lekarzowi i powie Ci co z tym zrobić. A cholesterol to niestety nie tylko dieta, ale też jak widzę po moim niestety geny.

    A w normalnym szpitalu też trzymają 48h, jeśli wszystko jest ok z mamą i dzieckiem. :)
    Bajka, w szpitalu powiatowym trzymali nas 3 doby + doba zerowa. Syna urodziłam w piątek po 19 a wyszłam w poniedziałek po południu. Wszystko było w porządku. Więc może to też zalezy od województwa? Ja jestem z południa woj. małopolskiego. W prywatnym szpitalu trzymają dokładnie 48h od godziny urodzenia dziecka, chyba że wypada to w godzinie nocnej.

    Twój mąż ma problemy z cholesterolem, czy zdradzisz mi co to znaczy grubo przekroczony cholesterol? 2-3 krotność normy?

    gg64j48a867cxnry.png
    1usasg18efbg4zod.png
  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 9 lutego 2021, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamkam wrote:
    Bajka, w szpitalu powiatowym trzymali nas 3 doby + doba zerowa. Syna urodziłam w piątek po 19 a wyszłam w poniedziałek po południu. Wszystko było w porządku. Więc może to też zalezy od województwa? Ja jestem z południa woj. małopolskiego. W prywatnym szpitalu trzymają dokładnie 48h od godziny urodzenia dziecka, chyba że wypada to w godzinie nocnej.

    Twój mąż ma problemy z cholesterolem, czy zdradzisz mi co to znaczy grubo przekroczony cholesterol? 2-3 krotność normy?


    O wow to jestem w szoku, bo wszędzie trąbili, że to taki polski standard, ale w sumie to ręki uciąć nie dam. Sama byłam dłużej, bo Mały miał złe wyniki, ale właśnie wszędzie gdzie czytałam, to te 48h podawali i brałam to jako taki stały czynnik.

    Wiesz co nie mam jego wyników, ale też normy miał inne, bo to było na przykład cholesterol do 120 powiedzmy, no to miał 300 ?, z tym że on nie ma problemu stricte z cholesterolem, tylkoz trójglicerydami, bo je potrafi mieć ponad 1000, gdzie norma jest hmm.. do 300? A cholesterol często ma już w normie jak nie szaleje z jedzeniem. Bardziej chodziło mi o to, że to warunki genetyczne u niego akurat są, chociaż rodzice oboje bez problemów z cholesterolem.

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 9 lutego 2021, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mala_syrenka wrote:
    Kamkam, super,że wyniki dobre. Cholesterol to głównie geny niestety. Może rodzice mają problem? Też to muszę zbadać, bo u mnie tata od lat się zmaga i ani ruch ani dieta specjalnie nie pomagają. Ale mial grubo ponad normę. Może to też jest zmienny czynnik w ciąży? Dużo badań ciąża fałszuje.
    Mi też wyłączyli znieczulenie przy partych. Nie wiem, czy mają takie standardy, ale na pewno lekarzowi się spieszyło, bo ledwie mała wyszła, to kazał podać oksy, żeby szybko poszlo łożysko. Może znieczulenie spowalnia akcje, nie wiem. Teraz się na żadne oksytocyny nie zgodzę.
    Co do wagi, to ja się nie wypowiadam. Moja wkrótce wyprowadzi się do garażu, bo codziennie pokazuje 0.5-1 kg więcej. A jem normalnie. Zglosze lekarzowi, bo to mi podpada.
    A jak u Was?

    U mnie też podali oksytocynę chyba na przyspieszenie urodzenia łożyska ? Sama nie wiem czemu, lekarz chyba mówił, że na szybsze obkurczanie macicy. Bo łożysko to ja "urodziłam" chwilę po synu, ono samo wyszło. Zresztą jak urodziłam syna ja byłam prawie nieprzytomna i syna prawie od razu zabrali, i miałam później jeszcze łyżeczkowanie i szycie i samego faktu rodzenia łożyska to ja nawet nie pamiętam. A znieczulenie może spowalniać akcję partych wg lekarzy, z którymi rodziłam. Ale nawet jak się go nie ma w trakcie. Ja znieczulenia już nie dostawałam długo przed partymi, a trwały one 1,5h i właśnie tłumaczyli to znieczuleniem wcześniejszym.

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4623 1935

    Wysłany: 9 lutego 2021, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka, to skoro obie miałyśmy podobnie, to może tak się robi. Już sama nie wiem. Ale na pewno nie zgodzę się na oksytocynę. Jakos tak źle mi się kojarzy po tamtym. Takie masakryczne skurcze, wydaje mi się bez potrzeby. Ale zobaczymy. Teraz mogę sobie planować:D

  • _agrafka_ Autorytet
    Postów: 1571 998

    Wysłany: 9 lutego 2021, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o wybór szpitala to ja akurat nie kierowałam się odległością tylko właśnie stopniem referencyjności no i opiniami innych pacjentek, koleżanek czy znajomych. Niestety szpital najbliżej mnie wypada kiepsko i wole jechać te pół godziny autem niż później w razie czego mają mnie z dzieckiem rozdzielić. W szpitalu w którym planuje urodzić przywrócili teraz od lutego porody rodzinne ale osoba towarzysząca może być z rodząca tylko do dwóch godzin po porodzie później musi wyjść, odwiedzin tez niestety nie ma. Zobaczymy czy do czerwca coś się jeszcze zmieni w tym temacie.

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 9 lutego 2021, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka111 wrote:
    A to w nie czułaś bólu na znieczuleniu? Sorki, że dopytuję, ale serio ciekawi mnie ten aspekt, bo pamiętam, że jak rodziłam i dostałam znieczulenie to się nad tym zastanawiałam jak to powinno działać. :D
    Nie, poki nie doszlo do partych, to na znieczulaniu nie czulam totalnie nic, siedzialam na internetach, gadapam z mezem, pisalam na whatsapp, spalam, a rozwarcie sie samo robilo bez mojej wiedzy😂 czulam jedynie jak sie brzuch spina na skurczu, ale bez zadnego bolu... nawet po tylku sie szczypac moglam i tez nie czulam😂 ale do wc bylam w stanie dojsc (mialam lazienke na sali porodowej)...
    Urodzenia lozyska nawet nie czulam, bylo to odczucie jak za orzeproszeniem wypadniecie skrzepa przy @


    Co do trzymania w szpitalu, ja urodzilam w sobote popoludniu, w poniedzialek przed poludniem mala miala badania krwi, neonatologa, badanie sluchu, usg bioderek, nerek, echo serca, przesiewowe, ja kolejna kontrole i usg i kolo 12-13 miglysmy jechac do domu


    Edit. A i tez mialam podlaczona oksy razem z podaniem pierwszej dawki znieczulenia, zeby nie spowolnilo ono akcji, ale ja kompletnie nic nie czulam, jak pisalam ani przed partymi, ani nawet urodzenia lozyska, nic totalnie, jedynie jak mala sie przeciskala to byl koszmar, reszta bez czucia

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2021, 14:27

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • espoir Autorytet
    Postów: 5342 7546

    Wysłany: 9 lutego 2021, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja miałam cesarkę 3 maja o 9, a 4 maja o 12 byłam już w domu :P (UK)

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 9 lutego 2021, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Nie, poki nie doszlo do partych, to na znieczulaniu nie czulam totalnie nic, siedzialam na internetach, gadapam z mezem, pisalam na whatsapp, spalam, a rozwarcie sie samo robilo bez mojej wiedzy😂 czulam jedynie jak sie brzuch spina na skurczu, ale bez zadnego bolu... nawet po tylku sie szczypac moglam i tez nie czulam😂 ale do wc bylam w stanie dojsc (mialam lazienke na sali porodowej)...
    Urodzenia lozyska nawet nie czulam, bylo to odczucie jak za orzeproszeniem wypadniecie skrzepa przy @


    Co do trzymania w szpitalu, ja urodzilam w sobote popoludniu, w poniedzialek przed poludniem mala miala badania krwi, neonatologa, badanie sluchu, usg bioderek, nerek, echo serca, przesiewowe, ja kolejna kontrole i usg i kolo 12-13 miglysmy jechac do domu

    Woooow, czyli to tak powinno działać znieczulenie jednak? Bo ja normalnie czułam ból na skurczach, tylko no lżejszy. Ale to nie pierwszy mój przypadek problemu ze znieczuleniem, więc wcale bym się nie zdziwiła. To ja nie wiedziałam, że można wtedy nie czuć bólu! To super. :D

    O właśnie, fajnie, że takie badania u Was w szpitalu robią, w Polsce też się to zdarza? Wiecie coś dziewczyny? Jak ja byłam to syn miał morfologię, crp, słuch i przesiewowe.

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • Po prostu Zoe Autorytet
    Postów: 4388 1264

    Wysłany: 9 lutego 2021, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie +5 kg. Jem normalnie. Chociaż odkąd jestem w ciąży to musiałam wprowadzić dodatkowy posiłek wieczorem. W zależności od natchnienia są to albo dwie małe kanapki albo owoce. Do tego cwiczenia z Lewandowska II trymestr minimum trzy razy tyg.

  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 9 lutego 2021, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka111 wrote:
    Woooow, czyli to tak powinno działać znieczulenie jednak? Bo ja normalnie czułam ból na skurczach, tylko no lżejszy. Ale to nie pierwszy mój przypadek problemu ze znieczuleniem, więc wcale bym się nie zdziwiła. To ja nie wiedziałam, że można wtedy nie czuć bólu! To super. :D

    O właśnie, fajnie, że takie badania u Was w szpitalu robią, w Polsce też się to zdarza? Wiecie coś dziewczyny? Jak ja byłam to syn miał morfologię, crp, słuch i przesiewowe.
    Tak, mozna w ogole nie czuc bolu... ja czulam tylko napiecie brzucha, ale normalnie przy tym moglam spac... nawet nie czulam, ze w ogole jakas oksytocyne mialam podpieta... i to jeszcze odpieli mi ja dopiero jak juz dawno lozysko bylo urodzone i rozebrane i mialam isc juz pod prysznic... wtedy sie kapli😂 a ja totalnie nic nie czulam jeszcze... wtedy mi oksy odlaczyli i wyciagneli wklucie i opatrunek w sprayu zalozyli, zebym mogla normalnie sie wykapac...


    U nas te badania sa w szpitalu, a pozniej jeszcze raz kolo 6tyg zycia u pediatry na pierwszym bilansie jest kolejne usg bioderek, nerek, przezciemiaczkowe itp

    Bajka111 lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Nitka1 Przyjaciółka
    Postów: 96 102

    Wysłany: 9 lutego 2021, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nikola wrote:
    Dziewczyny a jak tam wasza waga? 🙈

    Wróciłam do wagi sprzed ciąży. Całość (2-3 kg które schudłam w 1 trymestrze) nadrobilam w ciągu ostatniego miesiaca, więc spodziewam się, że przyrost wagi będzie teraz coraz szybszy. Tym bardziej, że od kilku dni czuje się ciągle głodna, zwłaszcza wieczorami.

    8p3o3e3kc0g27rqi.png
  • kamkam Autorytet
    Postów: 656 577

    Wysłany: 9 lutego 2021, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczerze, nie pamiętam dobrze początku porodu, mimo że było to tak niedawno 🤭 musiałam mieć podana oxy, bo odeszły mi wody a skurczy brak. Nie wiem jak to jest rodzic bez oksytocyny. Nie da się ukryć że bolało. Położna poradziła żeby wziąć sobie zzo. Od podania zzo mialam pełną świadomość, mogłam skupić się na poleceniach personelu. Nie pamiętam żeby jakieś skurcze bolały.... Minusem jest to że trzeba cały czas leżeć. Dla mnie to było bez różnicy, i tak ze względu na oxy byłam przykuta do łóżka. Pod koniec porodu zaczęło mi wariować serducho i ciśnienie. Miałam podawany tlen. Nie wiem też czy byłam wyjątkiem, czy często tak się dzieje. Zupełnie nie pamiętam rodzenia łożyska. Byłam już zmęczona i podekscytowana synem, który leżał u mnie na brzuchu. Mąż mówił że jeden skurcz i samo wypadło. Niefajnie wspominam szycie. To bardziej piekło niż bolało, na to zzo nie działa.


    Czy wzięłabym drugi raz zzo ? Bez wahania. Jednak nie potrafię porównać bólu zwykłej akcji porodowej do symulowanej kroplówką. Nie należę do osób, które cechują się "heroizmem" i nie zależało mi żeby za wszelką cenę urodzić bez wspomagaczy czy też bez znieczulenia. Co prawda miałam małe powikłanie po zzo, przez ok 3 miesięce czułam nerw kulszowy w jednej nodze. Jednak nie był to ból tylko dziwne drętwienie. Do tego doszedl siniak w miejscu wkłucia, który utrzymał się przez rok.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2021, 15:04

    gg64j48a867cxnry.png
    1usasg18efbg4zod.png
‹‹ 334 335 336 337 338 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ