Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Cierpliwa faktycznie model z niego 😍
Ja wczoraj odebrałam wyniki z glukozy i jest mi lżej ze są w porządku bo jeszcze tylko by mi cukrzycy brakowało.
Co do narzekania to tez za bardzo nie mam na co, czuje się naprawdę w miarę dobrze chociaż czasem tez mi ciężko wstać z kanapy czy ubrać buty.
Co do nastrojów to widzę ze tez jakieś wahania, mąż mnie czasem denerwuje tym ze siedzi obok chociaż nic nie robi a może to właśnie dlatego mnie wkurza bo nic nie robi ? Sama nie wiem 😂😂
Na basen tez planowałam ze pójdę ale teraz jak mam te tejpy na brzuchu to nie wiem czy powinnam, zapomniałam zapytac tej fizjo.
Mój mały ostatnio mniej wierci się w brzuchu ale za to ma codziennie czkawkę i taką ze jak zacznie to czka dobre 20 minut 🙉
-
Agrafka, dopiero drugi raz tak pozowal🤣 do 20tc tylko pupe i.plecy pokazywal🙈 teraz nadrabia😂
_agrafka_ lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cierpliwa super zdjecia! 😊
_agrafka_ wrote:Ja wczoraj odebrałam wyniki z glukozy i jest mi lżej ze są w porządku bo jeszcze tylko by mi cukrzycy brakowało.Cccierpliwa, _agrafka_ lubią tę wiadomość
-
Jabjuż nie moge sie doczekać kolejnej wizyty ktora mam za tydzień, strasznie chciałabym zobaczyć ile przytył dziubek
Krzywą mam za 2 tygodnie i o dziwo też już sie nie moge doczekać21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Ja ledwo nadążam z czytaniem, w tym tyg siedzę z chorym bombelkiem😅 na chacie i nie mam czasu na nic, humor i werwa mu dopisuje🙈🙈🙈
Jedyny plus ze drzemki mamy wspólne.
I zaczelam robic listę rzeczy ktore musze dokupic przed porodem.. Takze powoli do przodu..😅
Ja humorki mam, oj mam i biedny moj stary i moje koty, dla synka jestem najbardziej laskawa.
A jesli chodzi o ogolne samopoczucie, to jest ok. Fizycznie na pewno, psychicznie troche gorzej, strasznie nerwowa jestem, jak to się śmieje moj stary mruczenie kota mnie denerwuje i nie wiem jak z tym zawalczyć... Wykończę się 🙈🙈🙈
A niunia w brzuchu hiperaktywna, wierci się od rana do nocy, takze nie ma chwili spokoju 😂Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
Chaos, unify, Cccierpliwa, NatkaZ, Mala_syrenka, Mama po przejściach, AśKa31, Marta9191, _agrafka_, Veruka, Nitka1, Niezapominajka5, Bajka111 lubią tę wiadomość
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2021, 18:32
Noelle, Mala_syrenka, Mama po przejściach, AśKa31, Marta9191, Chaos, _agrafka_, Veruka, Nitka1, Julia87, unify, Niezapominajka5, Bajka111 lubią tę wiadomość
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Mala syrenka powiedziałam mężowi przez telefon, że mam zdjęcie buzi i był oburzony jak ja mogłam powiedzieć, że to buzia jak to takie kółko a on już zdąrzył się napalić na ładne zdjęcie. 😂
Mala_syrenka, NatkaZ lubią tę wiadomość
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Ja mam wizyte za tydzień i też liczę na ładne foto😁
Jak mam gorszy dzień to też narzekam staremu, że on może robić wszysttko ( tak jak u Lilak: chodzić do pracy 🙈, treningi no i w weekend mecz) a ja siedzę biedna, sama w domu i zawsze podkreślam, że całe szczęście, że mam kota (którego on na początku nie chciał😁) i sobie mogę z nim porozmawiać- bo to mój synuś ❤
A dzisiaj wzięłam się za małe zakupy: troszkę ciuszków, jakieś akcesoria od mamy ginekolog i na stan konta wolę nie wchodzić 🤪 -
Ja zaszalałam na stronie sinsaya (starsza córka uwielbia ich tshirty, dresy, bluzy - taki wiek) i kupiłam ubranka dla młodego i dla starszej. Także Harry Potter dla starszej i młodego 😅 dla siebie oczywiście nic nie kupiłam jak na matkę przystało😵 jedyne co mogę kupić bez przymiarki teraz to buty 😅
-
Ja to już nawet mężowi nie narzekam 🤣 on jest facet i tego nie rozumie. Ostatnio często kłócimy się o bzdury... Wczoraj dowiedziałam się że jestem księżniczką, która tylko narzeka i leży, a on biedny z pracy na budowę i cały czas sam. Hmmm a wszystko w domu robi się samo 🤔 skarpetki same do szafy wskakują a obiadek to catering przywozi, kolację i śniadania. Dziecko też jest samo sobie, w sumie ma aż 2 lata i 4 miesiące, jest już samowystarczalne. Od wczoraj się do niego nie odzywam, dziś ja byłam całe popołudnie na budowie i sprzatałam. Przyszłam do domu i te rzeczy które się same robią przez cały dzień niestety się nie zrobiły 🤔 dziecko nie było umyte, po kolacji i gotowe do spania. Czyli jednak nie jest samowystarczalny ? Jeszcze 2-3 dni pomilczę, tyle czasu mu dam na przemyślenie czy jednak jego żona jest księżniczką. Jeszcze chętnie oddałbym mu ból pleców i bioder oraz brzuszek- tak na kilka dni. Ale niestety jest to niewykonalne, czego żałuje. Taka ze mnie żmija. Zawsze byłam ustapliwa, ale hormony chyba robią swoje 🤣
AśKa31, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
-
Ja mam za sobą ciężkie 4 tygodnie, wcześniej nie narzekałam w ogóle. Jak jechałam wczoraj na wizytę to powiedziałam mężowi ze jak będzie dobrze to niechaj boli na to narzekać nie będę, byle młoda była ok. Na co on ze jak to, to jak on ma wiedzieć? 🤷♀️ I ze on chce narzekania 😅😂 także ten - nie dogodzisz. Ale przyznaje ze miał chłopak ze mną ciężkie momenty jak ki się bezsilność i frustracja wylewała... przeżył od tego jest rodzina. Siostrom i mamie mówię niewiele bo jak coś powiem to później się zajmuje uspokajaniem i paniką - a to nie pomaga mi walczyć z moją 🤷♀️
Z przygód dolegliwości ciążowych, mega mnie dzisiaj praca przygniotła psychicznie w związku z czym poszłam na spacer po wiosna piękna i od wczoraj mogę. I z tego spaceru wrócić nie mogłam bo cały brzuch mnie rozbolał jak na kolkę - zatrzymywałam się co 100m/200m 😅😅😅 to dobpiero inwalidztwo. Liczę na to ze chwilowe i zapisuje się do fizjo 💪🏼
-
Kamkam u mnie jest to samo... Jeden dzien miałam słabszy i nic nie zrobiłam w domu i aferę kręcili mój facet i córka że tylko leżę i narzekam.... Nie gadamy od wczoraj. Chętnie bym im oddała ból spojenia łonowego i brzuszek do dźwigania. A sama bym sobie wypiła pinacolade czy innego słodkiego drinolka..
-
Ja nie narzekam, bo nawet jeszcze za bardzo nie mam na co 😉 A codziennie słyszę od mojego męża jaka to jestem mega dzielna 😁 Wie, że panicznie bałam się ciąży i porodu a pomimo to świadomie zdecydowałam się na takie poświęcenie i chyba tymi komplementami chce mi dodać otuchy (może przeczytał jakiś poradnik w tym temacie 🤔😉).
Wczoraj to już prawie pieśni pochwalne usłyszałam 😂 Jego koledze parę dni temu urodził się syn i razem doszli to wniosku, że kobietom należy się ogromny szacunek za ciążę, poród itd.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2021, 21:21
AśKa31 lubi tę wiadomość
-
Czaicie?
Zadzwoniła do mnie teściowa z zapytaniem jak się czuje, czemu jestem w szpitalu.. Itp.
I wiecie jak mi poprawiła humor na koniec?
Komentujac jak to ona do 9 miesiąca ciąży do pracy chodziła, jakie to mocne kobiety kiedyś były, a teraz to odpoczywają, wylegują się i problemy ciągle mają.. 😡
Nosz kur...Po prostu Zoe lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝