Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeśli chodzi o COVID to też planuję od połowy maja już mocno się izolować. Nie chciałabym niczego złapać i z tego tytułu nie móc rodzić w wybranym szpitalu.. Do tej pory żyjemy raczej normalnie - wiadomo w ramach obostrzeń, ale jednak widujemy się z rodziną czy znajomymi w mniejszym gronie. Największa impreza przez całą ciążę to był właśnie baby shower, gdzie przyszło 5 koleżanek.
Moniaa jak się tylko wprowadzi i zaczniecie więcej spędzać czasu razem, rozmawiać itp. to trzymam mocno kciuki, żeby się wszystko pozmieniało i zamiast niepotrzebnych wpływów osób spoza domu, będziecie głównie myśleli i byli skupieni na Waszej trójce
Monia66 lubi tę wiadomość
-
A ja właśnie dzisiaj uprałam pierwszą partię ciuszków. Wydawało mi się mało tego wszystkiego a tu wyjdzie mi roboty na kilka dobrych dni plus prasowanie. Chciałam czekać na ładną pogodę i słońce ale wystawiłam ostatnio nasze pranie na balkon i później musiałam trzepać z pyłków (pyłu?) nie wiem co to było. Obok mam mnóstwo zieleni więc może jakieś drzewa pylą 🤷♀️ Nie przeszkadza mi to aż tak ale chyba na pierwszy raz chcę tego uniknąć.
-
Nadrobiłam Was i po kolei:
Foxy, ciesze się że masz za sobą i z dziubkiem jest ok, dawaj znać jak się czujesz. Odpoczywaj dużo
Kasia babyshower jak z obrazka! Rok temu organizowałam przyjaciółce i pamiętam że wcale nie było łatwo... i tanio
Monia, kurcze nie wyobrażam sobie nie czuć teraz wsparcia od najbliższej osoby. Pamiętam że na początku też pisałaś o nim i jego synu/rodzicach.. widać że ten problem cie bardzo męczy
A mi dzisiaj położna na badaniach powiedziała że to na pewno nie 31 tydzień bo mam bardzo nisko brzuch i żebym lepiej torbe spakowałaI nie dotykała brzucha bo jak rozkręce skurcze to już pójdzie. I iść na USG sprawdzić.. No zestresowała mnie...
Patrzyłam po zdjęciach i dla mie wręcz poszedł w góre a nie w dół.. KurczeWiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2021, 10:40
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Mój ginekolog powiedział że nie ma przeciwwskazań do szczepienia w ciąży ale jeżeli ja siedzę cały czas w domu to on nie rekomenduje teraz szczepienia. Chodzi głównie o reakcje poszczepienne które mogą być silne. Ale jeśli kobiety są w grupie podwyższonego ryzyka bo np spotykają się z ludzmi to on już wtedy rekomenduje zaszczepienie.
Także decyzja dla każdej z nas indywidualna
Ale tak, ja też już jestem tematem Covid itp zmęczona.. dllatego idę prasować drugą część ubranek dzisiajMaggi, Dani, Bajka111 lubią tę wiadomość
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Sumi u mnie mały jest raz nisko, a raz wyżej. Wczoraj lekarz normalnie czuł jego pupę przy badaniu szyjki. W pierwszej ciąży od początku brzuch miałam bardzo niskoNadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Co do szczepień to ja uważam, ze to sprawa naprawdę bardzo indywidualna i zależy tez dużo od doświadczeń odnośnie szczepień w rodzinie i wśród znajomych. Osobiście nie potępiam szczepiących i nieszczepionych. Uważam, ze każdy ma prawo do własnego wyboru. Ja w ciąży z cała pewnością się nie zaszczepie.
Co do spotkań, to zachorowania spadają, ale wiadomo covid nie spi. -
Cccierpliwa spokojnie z tym praniem, ja jednak jeszcze dzisiaj nie zaczynam 😄🙈 Jakaś zmęczona wróciłam, chyba się położę, a pranie będzie musiało jeszcze zaczekać 😉
Z tym Tsh to się zdziwiłam, że aż takie niskie,bo w lutym miałam 2,82. Ale z tego co patrzę, to dla 3 trymestru jest norma 0,3-3,0 więc olewam temat, dobrze jest.
-
dzięki dziewczyny za dobre słowa. U mnie cala lawina zdarzeń zaczęła się właśnie od mojego lekarza, który przyjmuje w przyszpitalnej przychodni i tam byłam umówiona na wizytę. To on kazał mi pójść na IP na test zanim mnie zbadał a później już nie miał dla mnie czasu. O rozwarciu dowiedziałam się po badaniu, które mi zrobili na IP. Teraz po tym negatywnym wyniku mam te wizytę u swojego lekarza w czwartek. Dzisiejsza noc była ciężka, ale skoro młodemu nie udało się mimo harców rozkręcić skurczów to licze, że uda mi się jeszcze przynajmniej tydzień pociągnąć.
Dziś byłam u internisty, osłuchowo wszystko ok. Kaszel to przypadłość covidowa i musze to przetrwać. Poza tym fizycznie czuje się już okej.
A teraz hit całej tej covidowej historii: Moja teściowa nieśmiało powiedziała, że w sumie to mogłaby się zaszczepić… więc mój mąż „mamusiu jaką szczepionkę sobie życzysz…” szybko na infolinie… i na piątek ma termin
Mała Syrenka, mega się cieszę, że udało ci się ogarnąć CC przy tej zacnej wadze córki.
Kasia, piękne zdjęcia. Musiała być super impreza.
Monia, współczuje sytuacji. Tak jak dziewczyny mówia… przeprowadziłabym z facetem szczerą rozmowę o oczekiwaniach względem siebie nawzajem i dziecka i tego jak on sobie wyobraża nadchodzący czas i temat finansów a później wypracowany kompromis egzekwować, na bieżąco. Generalnie wyłożyć kawę na ławę, inaczej później niedopowiedzenia będą się piętrzyć i będzie coraz trudniej. Nie kisić w sobie dyskomfortu, bo to zniszczy Ciebie i związek.
Co do finansów. U nas każde ma swoje konto, na które wpływa pensja i z nich przelewamy na wspólne. Przelewamy tyle, żeby każdemu z nas zostało po równo na swoje wydatki (choć mój mąż zarabia 40% wiecej). DO wspólnego konta oboje mamy dostęp i z niego żyjemy: kredyt, opłaty, jedzenie, wspólne wyjśćia, wyprawka, wakacje, oszczędności. Gdy mamy jakieś ekstra wydatki, zachcianki typu mój mąż marzy o nowym systemie audio to ustalamy, że kupujemy ze wspólnych + on dorzuci troche extra od siebie
-
My z mężem zarabiamy prawie po równo więc zrzucamy się po połowie na rachunki i życie. On płaci za utrzymanie auta. I za auto zapłacił lwią część. Bo ja darłam się że mogę jeździć i autem za 10 tys a nie jego fanaberie. A teraz... jak chce je wymieć i pokazuje mi jakieś małe auta to znowu się drę że ja tym knypkiem jeździć nie będę bo mnie do innych standardów przyzwyczaił 🤣🤣🤣 jak bierze w lidlu mały wózek na zakupy to pytam dlaczego chce mnie ograniczać 😁🙈
Ale mamy wielki bagażnik w aucie, jak wstawiam dwie torby z lidla to one w nim giną 😅 musiał kupić specjalną siatkę żeby w nim nie jeździły. Dlatego teraz z dzieckiem będzie mega fajnie. Mogę pakować wszystko co potrzeba a nie tylko co konieczne i co się zmieści. -
My sprawy finansowe mamy rozegrane identycznie jak Foxy i bardzo sobie to chwale 👍🏻
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
Adaś 20.06.2021 ❤️
1️⃣12.2019 procedura IVF Polmedis Wrocław
25.01.19 ET 8A -> Bhcg >2,3I/U ❌
2️⃣09.2020 procedura IVF Angelius Katowice M.P.
29.09.20 ET 8A -> 8dpt Bhcg 16I/U, 10dpt 68I/U, 12dpt 220I/U, 19dpt 3673I/U -> zdrowy synek💙✅
START - powrót po rodzeństwo 💪🏻💪🏻✊🏻
3️⃣09.2023 trzecia procedura IVF Invimed Wrocław
Zarodki: 2x8A,4AA,4BB,2x8A
02.10.23 - ET 2x 8A -> Bhcg >2,3I/U❌
04.12.23 - FET 4AA -> Bhcg >2,3I/U❌
27.02.24 - FET 4BB ->Bhcg >2,3 I/U❌
29.11.24 - FET 2x8A 13dpt 50I/U, 15dpt 90I/U, 17dpt 133I/U, 19dpt 224I/U, 24dpt 804I/U, 31dpt 2033I/U, 31.12.24 CP p.stronna -> leczenie Metotreksatem (bez efektu), 09.01.25 usunięcie prawego jajowodu ❌
4️⃣ Procedura Angelius Katowice -> M.P.🙏🏻❤️ -
my tak samo jak Foxy, indywidualne konta plus jedno wspólne.
U nas Stary płaci - powiedzmy 65% całości wydatków
Moim zdaniem to sprawiedliwe ponieważ ja dodatkowo ogarniam chate i jak trzeba cos organizować, kupić, załatwić itp to wszystko na moje głowie - to też pochłania czas ale dzięki temu on ma czas żeby brać dorywcze projekty i zarabiać
Póki co ten układ się sprawdzaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2021, 15:09
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Kasia zdjęcia jak z obrazka 🤩😍
Mała Syrenka super, że udało się ogarnąć zaświadczenie. Teraz będziesz już spokojna 💚
A ja się muszę pochwalić. Wczoraj wstawiłam pierwsze pranie dla Młodego i dzisiaj wieczorem będę prasować ❤️💖
Szykuje mi się dużo spacerów. Do tej pory chodziłam sama, ale jako, że mój mąż oprócz treningów postanowił dorzucić spacery to 5 razy w tyg mamy chodzić po godzinie 😁 Jaram się, bo wiecznie chodziłam sama( oczywiście oprócz weekendów). Wczoraj zaczęliśmy. Dzisiaj o 17 drugi spacer 😊🤣
Powiem Wam, że rano to jest tak zimno, że się śmiałam do męża, że niedługo to zimowych ciuchów trzeba będzie dokupić Młodemu 😂
A no i jeszcze śmiesznie, bo mam od tyg insulinę nocną najmniejszą dawkę, ale chyba będziemy odstawiać 😅 bo moje cukry bez insuliny były ostatnio ciut za wysokie typu 95-96, a z insuliną 72-76 i diabetolog stwierdziła, że pewnie będziemy odstawiać, bo możliwe, że spadają poniżej 70 też. 😂 Taki jest ciekawy mój przypadek.34 👩🏼🦰34 👨🏻🦰
2021 synek ❤️
09.02 ⏸️ 12dpo
11.02 beta 114 14 dpo
13.02 beta 258 16dpo
13.02 Progesteron 31
21.02 beta 2651 i próg 17,8
22.02 usg jest pecherzyk 6mm(prawdopodobnie 5+1)
3.03 jest maluch 0,69 cm i serduszko ❤️. Kosmówka się odkleja, ale walczymy. -
Papilon, moze ci sie juz zaczyna wszystko regulowac i cofac
Ja.pamietam, ze z corka od ok 35tc musialam redukowac dawki inauliny (chociaz tez bralam malenkie), a pozniej ok tydzien przed porodem q ogole odstawic, bo wlasnie juz sie wszystko zaczynalo wyrównywać
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
A teraz z innej beczki
Ubranie na wyjście że szpitala dla nas 😊 w normalnych okolicznościach pewnie mąż przywiózłby do szpitala dzień przed wypisem no ale teraz jest różnie. To co? Pakujecie od razu coś na wyjście, wychodzicie w tym co przyszłyście czy liczycie na to, że ktoś Wam dostarczy rzeczy do szpitala? 🙄🙄🙄Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2021, 15:30
-
A ja się dziewczyny zaszczepiłam 2 miesiące temu, bym wtedy w 6 miesiącu. Pfizzerem. Miałam zero skutków ubocznych, tylko ręka mnie lekko bolała przez 2 godziny i tyle. Pozatym czytam się swietnie po obu szczepionkach. Mieszkam w kraju gdzie środowisko medyczne podjęło decyzje ze kobiety w ciąży są w grupie ryzyka (tzn gorzej przechodzą covid jeśli wirus złapią, gorzej niż średnia ich grupy wiekowej) w związku z czym wszystkie kobiety w ciąży powinny się zaszczepić. I ze nie ma żadnego ryzyka. No więc się zaszczepiłam i się cieszę, bo mam to z głowy, i nie muszę się obawiać ze ciężko zachoruje (po szczepionce ludzie jeśli zachorują to przechodzą bardzo lekko).
Kasia piękne fotki z baby shower! U mnie tez nie będzie dużo osób, około 10. Tylko najbliższe friendkiEden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
KasiaC wrote:
Przyznam się Wam, że w ogóle złapałam jakąś chandrę. Do tej pory zawsze przede mną było coś na co czekałam - strojenie pokoiku, kupowanie wyprawki, ten baby shower czy właśnie sesja. A teraz wszystko już minęło i jedyne na co czekam to już poród. I mam taki dzień, że przestraszyło mnie, że to już...
Chyba każdą z nas ma takie chwile, ze przerażenie łapie....Mnie łapie ze urodzę zanim wszystko będzie gotowe. No i ogólnie przerażenie czasem mnie ogarnia, jak to życie się zmieni z dnia na dzień, i choć o tym marzyłam od lat, to człowiek przyzwyczaił się do różnych rzeczy, a tu mega zmiana, której oczekiwałam, ale mimo wszystko....Ale w inne dni jestem podekscytowana
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
Monia66 wrote:A ja mam doła znowu, ostatnio mnie taka chandra łapie, że masakra, potrafię cały wieczór ryczeć.
Jest mi przykro. Miałam sporo wydatków w tym miesiącu, a żyje że swojego l4, czasem mój zrobi zakupy jak przyjeżdża na weekend. Zaczęłam mu się zalic przez tel, że jadę juz na resztkach, na co on tylko wzdychal ciężko, myslalam, ze powie, że coś się dorzuci, ale cisza.
Mam w ogóle poczucie, że i tak zawsze najważniejsi będą jego rodzice i pierwszy syn, niż my. Niby jest dobrze, ale nie mam poczucia, że jest zaangażowany ani fizycznie ani emocjonalnie. Chce mi się znów ryczec.
Porozmawiaj z nim szczerze, ja z moim chłopakiem tez jestem tylko rok razem, mamy swoje osobne konta i budżety, no ale na wspólne wydatki się składamy. Dziecko jest przecież wspólnym wydatkiem bo jest dzieckiem nas obojga. Nasza ciąża nie była planowana, ale jeśli facet chce żeby dziecko było tez jego oficjalnie (być wpisany jako jego ojciec) to nie może być tak ze tylko Ty ponosisz wszystkie koszta związane z wyprawka..... Porozmawiaj z nim, i nie martw się, czasem faceci porostu nie myślą. Będzie dobrze, powodzenia.
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
Cyprysek też o tym myślałam dziś i chyba jednak wezmę już wszystko i dla siebie i dla malucha. Na liście do szpitala mam napisane, że ciuszki na wyjście najlepiej gdyby ktoś podrzucił, ale boję się, że zdążymy wyjść ze szpitala zanim torba do mnie trafi 🙈
Cyprysek89 lubi tę wiadomość