Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Cierpliwa a ja od przyjaciółki słyszałam inną wersję. Że pod koniec już tak bardzo chciała urodzić żeby wreszcie mieć swoje ciało dla siebie i mówiła że jest już tym po prostu na maksa zmęczona21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Sumireguska wrote:A w ogóle postanowiłam że rodzinie powiem na święta to będzie akurat 14/15tc, już będzie bezpieczniej.
W pracy powiem pewnie wraz z nowym rokiem
Też mam taki plan!
Ja myślę, że te 9 miesięcy to tak w sam raz. W pierwszej ciąży ostatnie dni to juz nie mogłam sie doczekac az urodzę, raz że już Maluszek będzie na świecie, a dwa, ze będę miała juz za sobą poród, którego bardzo się bałam.
Teraz mi się trochę dłuży... Chcialabym, zeby byl juz grudzień 😅
W pierwszej ciazy ruchy poczulam w 18tc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2020, 09:54
-
Sumireguska wrote:Cierpliwa a ja od przyjaciółki słyszałam inną wersję. Że pod koniec już tak bardzo chciała urodzić żeby wreszcie mieć swoje ciało dla siebie i mówiła że jest już tym po prostu na maksa zmęczona
No i olus taki, ze ja prawie nic nie przytylam, nie puchlam itp...
Jestem ciekawa jaka bedzie ta ciaza...Paulina93 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cccierpliwa ja identyko mialam w pierwszej ciazy! Latalam wszedzie. Moze tylko plaza w upaly mi nie pasowala do konca a mieszkamy nad morzem 🤣 Bo wiadomo byly gorsze dni ale te lepsze byly w zdecydowanej wiekszosci i wspominam to bardzo milo. Tez chcialam, zeby to trwalo. Po porodzie czulam sie dziwnie z pustym brzuchem 🤪
A teraz widze, ze bycie w ciazy i nie posiadanie dziecka na stanie bylo... relaksujace 🤪 byl czas dla siebie, czas na cieszenie sie tym stanem. Teraz napawam sie tym glownie wieczorami, jak Mlody spi (lub o ile spi😁), na chwileodpuszcza mdlosci i wymioty no i nie trzeba miec oczy dookola glowy 👌 tez czekam na ruchy. Macie racje, ciaza, to ciagle czekanie na kolejny etap 💚💙Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2020, 10:38
-
Monia66 wrote:Ja jestem w pierwszej ciąży, ale zauważyłam, że w ciąży są takie etapy, najpierw oczekiwanie na pęcherzyk i sprawdzanie przyrostom bety, potem stres związany z oczekiwaniem na bicie serduszka, potem badania prenatalne, pierwsze ruchy dzidziusia, potem pewnie kolejne badania i tak do końca ciąży 😊 moje wyobrażenia o ciąży były zupełnie inne, sprzed ciąży to było leżenie, głaskanie brzucha i kupowanie ubranek, a teraz zamartwianie się o wszystko, bieganie do łazienki czy plamienia nie ma, czy jak mnie boli brzuch to ma boleć, czy to normalne czy iść do lekarza...
Ale fakt faktem też już nie mogę doczekać się ruchów 😁❤️ -
Sumireguska wrote:Cierpliwa a ja od przyjaciółki słyszałam inną wersję. Że pod koniec już tak bardzo chciała urodzić żeby wreszcie mieć swoje ciało dla siebie i mówiła że jest już tym po prostu na maksa zmęczona
To ja też tak wspominam pierwszą ciąże! Męczyłam się ogromnie a jeszcze urodziłam tydzień po terminie 🙈 ale zgadzam się z Eemmiillllią że nie posiadając dziecka w domu to i tak był luz 😄 teraz to nawet nie mogę zwymiotować w samotności...
Ale po ciąży stres też tak zupełnie nie mija - potem będziemy się zastanawiać czy dziecko się najada, czy nic go nie boli, czy prawidłowo się rozwija itp. Takie już chyba życie matek ☺️Santi_14 lubi tę wiadomość
-
Tak, ja też czekałam na koniec ciąży, baaaaardzo. Bo źle znoszę ciąże. Ale i tak uważam, że powinno się głośno o tym mówić, żeby doceniać pierwszą ciążę. Ja też wymiotuję z widownią, taki los.
I niestety, ten strach nigdy nie mija, zgadzam się z Veruką. Niestety, taki los. -
Oj tak, pierwsza ciaza to byla sielanka!
Chociaz teraz tez procz tego, ze popoludniu nie moge sie polozyc kiedy chce to nie narzekam... do 13 corka jest w przedszkolu, wiec ja wtedy sie czesto po spacerze z psem i sniadaniu na chwile poloze jeszcze, albo zasne, albo tylko poleze, jak ja odbiore, to obiad, zabawa, kolo 18 idzie sie kapac i spac, wiec max do 19 mam juz cisze, spokoj i czas dla siebie, wiec najgorzej nie jest...
Jedynie teraz to zmeczenie ciagle, to brak motywacji, ale licze, ze jak w pierwszej ciazy, kolo 15tc minie i vede miala tyle energii co wtedy
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ojjj tak, pierwsza ciąża to taki czas na dokładne planowanie, relaks, myślenie, wręcz sielanka:) teraz to nawet nie wiem kiedy mija ten czas 🤦 ja w pierwszej ciąży pojedyncze ruchy odczuwalam po 15tc. Ciekawe jak będzie teraz. Na poczatku jest super, ale pod koniec ciąży już miałam dość tego przepychania 😅
-
Pytanie dla tych, które już mają dziecko w domu. Co tym razem chciałybyście dostać od bliskich na powitanie nowego członka rodziny? Tzn.co Wasze maleństwo chciałby dostać 😉 Moja bratowa urodziła syna, to jest ich trzecie dziecko tylko że młodsza ma już 5 lat i raczej nie mają już w domu rzeczy dla niemowlaka, to taka niespodzianka była 😉 Nie mają dużo miejsca na pierdoły, więc raczej coś praktycznego,ale co? Na pierwsze dziecko w rodzinie było znacznie łatwiej 😄
-
Wszystko zależy od budżetu i od tego co już mają bo niektórzy już na etapie wyprawki kupują absolutnie wszystko.
Może voucher na konsultacje z chustonoszenia?
Lub jesli budzet większy to jakaś sesja foto?
Raczej nie kupowalabym zadnych zabawek, ale juz jakies ładne ubranka nie z sieciowki, jest teraz tyle fajnych polskich firm.. lub dobry jakościowo kocyk/rozek/otulacz jak dla mnie bylyby na propsie😉😉
Ja bym sie z ww. rzeczy ucieszyla, ale to kwestia dosc subiektywna..Mama po przejściach lubi tę wiadomość
-
Dziękuję za pomysły! Zaczęłam się jeszcze zastanawiać nad takimi ręcznie uszytymi literkami z imieniem dziecka. Ja napewno dla mojego takie sprawię, do zawieszenia na łóżeczko, bardzo mi się to podoba 😊 A że bratanek imię ma dość krótkie 😄 zaraz i tak będzie chrzest, potem Święta to będą większe prezenty. I niesty nie mam pojęcia co już mają kupione, mieszkamy daleko od siebie, bardzo rzadko się widujemy, a teraz to już w ogóle przez całą tą sytuację.
-
Mama po przejściach wrote:Dziękuję za pomysły! Zaczęłam się jeszcze zastanawiać nad takimi ręcznie uszytymi literkami z imieniem dziecka. Ja napewno dla mojego takie sprawię, do zawieszenia na łóżeczko, bardzo mi się to podoba 😊 A że bratanek imię ma dość krótkie 😄 zaraz i tak będzie chrzest, potem Święta to będą większe prezenty. I niesty nie mam pojęcia co już mają kupione, mieszkamy daleko od siebie, bardzo rzadko się widujemy, a teraz to już w ogóle przez całą tą sytuację.
Literki to naprawdę fajna sprawa. Starsza miała drewniane, a dla młodszej szyłam sama. Teraz też pewnie będziemy szyć, chociaż nie bardzo wiem jeszcze gdzie je powieszę 🤪
https://zapodaj.net/f4e7132d9b2d4.jpg.htmlMama po przejściach lubi tę wiadomość
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Dzien dobry 😊 ja jeszcze leze, ale u mnie taka sytuacja, że na razie ze względów logistycznych mieszkam sama, wiec mogę sobie pozwolić jeszcze 😜 pewnie porzadki jakieś, ostatnio pochowalam w końcu koszulki letnie i wyjelam swetry, ale trzeba je odświeżyć, wiec kilka pran mnie czeka.
Z 15 par jeansów zostały mi 2 dobre 😂😂😂😂😂 ale i tak dla wygody ciagle chodzę w leginsach.