Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas covidowy koszmar trwa. Jak już było lepiej tak dzisiaj od nowa silny kaszel. Od kaszlu mam skurcze i boli cały brzuch. Węchu nadal za grosz, nos cały zatkany, że śpię z otwartą paszczą. No co za dziadostwo!
ina-1409 lubi tę wiadomość
-
Mala_syrenka wrote:Ja robiłam wszystko, a nawet za dużo. Dzień przed porodem ponad 10 km. A to nie był jakiś wyjątek. I co? Męczyłam się od 2 w nocy z wielkim bólem, na porodówkę dopiero mnie wzięli o 18, po 3 godzinach dopiero były parte 30 min, gdzie chciałam umrzeć, bo tego bólu nie da się opisać. Nie byłam na to przygotowana. Całą ciążę nastawiałam się na lekki poród i na średnio nasilony ból. Takie 7/10. Ból był 100/10, a wysiłek przy parciu taki,że oczy wychodziły. Każdy skurcz party kończyłam nieludzkim krzykiem, bo czułam jak rozrywa tkanki.
Jeżeli któras przestraszyłam, to przepraszam, nie to miałam na celu. Po prostu chciałabym, żebyście były tego świadome. Da się ogarnąć. Urodziłam i żyje;)
Ale to jak nam się wpiera,że skoro kobiety rodza od wieków, czasem rok po roku, ból zapomina się jak położą dziecko i te inne bzdury powodują,że nie zdajemy sobie z tego sprawy, jakie to trudne i bolesne. A uważam,że o tym powinno się mówić. Ja się czułam delikatnie mówiąc oszukana.
Wow....czemu nie poprosiłam o znieczulenie? Nie było takiej możliwości?
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
Lilak wrote:U nas covidowy koszmar trwa. Jak już było lepiej tak dzisiaj od nowa silny kaszel. Od kaszlu mam skurcze i boli cały brzuch. Węchu nadal za grosz, nos cały zatkany, że śpię z otwartą paszczą. No co za dziadostwo!
-
Foxy wrote:miałam tak samo, dopiero po dwóch tygodniach zaczęło mi się poprawiać, kaszel zdarza mi się nadal ale już taki z normalną częstotliwością (kilka razy na dzień i produktywny) a węch i smak wrócił mi już w około 50%. Lilak, będzie dobrze, przetrwasz to!
Brałaś jakieś leki oprócz syropów na kaszel? I w ogóle czy w trakcie choroby osłuchiwał Cię lekarz? U mnie nie ma szans i wygląda na to, że do lekarza internisty pójdę dopiero po izolacji, no chore to. -
_agrafka_ wrote:Ja już mam na + 14 kg, torbę do szpitala zaczęłam wczoraj pakować ale przekąsek jeszcze nie pakowałam, nawet nie zastanawiałam się co zabrać, muszę o tym pomyśleć. Narazie mam tylko kupione dwa lizaki na poród 😀
Lizaki??? A to jakoś pomaga w parciu?Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
na początku farmaceuta sprzedał mojej koleżance dla mnie syrop islandzki, po którym miałam tylko większe ataki kaszlu wiec szybko przestałam go brać. Później w innej aptece dali Stodal i po nim trochę mi się zaczął ten kaszel odrywać. DO internisty poszłam dopiero po dwóch tygodniach. Osłuchała mnie i przepisała objawowo na kaszel spray inhalacyjny na receptę. Nie wiem czy to była kwestia czasu czy tego co brałam ale z rana na popołudnie było już coraz lepiej. Ten kaszel mam do dziś ale przy tym co było to jak przypadkowe kichnięcie. 11go minie mi miesiąc od kontaktu.
Lilak, może spróbuj się dodzwonić do internisty na wizytę, powiedz, zę w zaawansowanej ciązy ten kaszel jest średnio bezpieczny, niech ci cos konkretnego na niego dadzą. Ja zauważyłam, ze w aptekach kobiecie w ciąży to czasem maja opory Rennie sprzedac -
unify wrote:Coraz czesciej mysle o porodzie.. i powiedzcie jak to jest w przypadku jak odejda wody? Bo normalnie jedziemy do szpitala jak co ok 5min mamy regularne skurcze przez godzinę. A co jesli wczesniej odejda wody? Jedziemy od razu? Czy czekamy na skurcze i tez odliczamy czas? Przepraszam moze to banalne pytanie, ale juz wole sie upewnić.
Moja położna dała mi taką instrukcje:
Jak odejdą wody zielone to od razu szpital
Jak "czyste" bez skurczy ale GBS dodatni to też szpital od razu
Wody czyste i brak skurczy to prysznic ok 40 min i meliska - jak skurcze się nasilają tak co 7 min trwają ok pół minuty i dosłownie zginają w pół to szpital, a jak nie to czekany jeszcze trochę i po powiedzmy 3 h od odejścia wód można jechać nawet bez skurczy:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2021, 23:28
unify lubi tę wiadomość
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
unify wrote:Coraz czesciej mysle o porodzie.. i powiedzcie jak to jest w przypadku jak odejda wody? Bo normalnie jedziemy do szpitala jak co ok 5min mamy regularne skurcze przez godzinę. A co jesli wczesniej odejda wody? Jedziemy od razu? Czy czekamy na skurcze i tez odliczamy czas? Przepraszam moze to banalne pytanie, ale juz wole sie upewnić.
Faktem jest, że po 6 h od odejścia wód podali antybiotyk i oksytocene, bo nie było akcji.
Także, może troszkę można to odwlec w czasie przy czystych wodach, jak pisze Karolina90 🤔
Sumireguska, Espior - padlam 😂
Jakby mężczyźni mieli rodzic, to gatunek ludzki by wymarł 🤭
Lilak, mi bardzo pomagały cukierki miętowe. Najpierw na bolące gardło, a później żeby uniknąć napadów kaszlu. Jadłam je ciągle i chodziłam z szalikiem, nawet jeśli w domu było bardzo ciepło. Spałam też z szalikiem.
Foxy, mi też węch i smak nie wróciły w 100%, ale muszę stwierdzić, że jest lepiej, jak jeszcze 2-3 tyg temu. Także, jest spora szansa, że u Ciebie też z biegiem czasu zmysły będą się poprawiać.
Paskudne to dziadostwo 😥
A ja dzisiaj wyszłam ze szpitalaJednak będę miała zakładany pessar, ale to dopiero po weekendzie. Któraś z Was ma lub miała i mogłaby napisać coś więcej?
unify lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
unify wrote:Coraz czesciej mysle o porodzie.. i powiedzcie jak to jest w przypadku jak odejda wody? Bo normalnie jedziemy do szpitala jak co ok 5min mamy regularne skurcze przez godzinę. A co jesli wczesniej odejda wody? Jedziemy od razu? Czy czekamy na skurcze i tez odliczamy czas? Przepraszam moze to banalne pytanie, ale juz wole sie upewnić.
Unify mi jak odeszły wody w pierwszej ciąży to w sumie dotarliśmy do szpitala w ciągu 30 minut. Niby miałam jeszcze nieregularne skurcze, ale nim położna wypełniła całą papierologię, wezwała lekarza aby mnie zbadał (miałam już 5cm rozwarcia), podłączyła ktg to się trochę zeszło i skurcze zrobiły się regularne co 2-3 minuty.
Niezapomonajka, ja co prawda nie miałam pessara zakładanego ale moje dwie znajome miały, z czego jedna z nich rodziła w listopadzie. Miała zdjęty dzień przed planowanym cc. Z kolei druga znajoma miała zdjęty na tydzień przed terminem i po prostu czekała aż zacznie się akcja. Wiem, że obie do końca musiały się oszczędzać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2021, 23:57
unify, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Ja z przekąsek biorę suszone śliwki, jakieś herbatniki, musy owocowe w tubce, owsianki błyskawiczne, mleko (do fermatikera), jajka na twardo, banany, żółty ser i jakaś pastę do chleba. U mnie kłopot, bo nie jem mięsa, więc boję się, że w ogóle będę głodować, choć niby mówią że można wybrać dietę bezmięsna... Liczę na to że w bufecie coś kupię w razie w...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2021, 06:45
Wiek 41 lat, MTHFR 677C-T ukł. hetero, PAI-1 4G ukł. homo
Niedrożny prawy jajowód
Początek starań z pomocą 11.2017, AMH 2.17
3 cykle z clo 😢
07.2018 AMH 2.32
08.2018 krótki protokół lCSI 1 zarodek 3-dniowy 8A, beta <1 😢
10.2018 krótki protokół lCSI 4BB i 3BB, beta <1 😢
02.2019 długi protokół - 2 oocyty ❄️
03.2019 start aku, supli itp.
03.2019 AMH 1.16
04.2019 krótki protokół - 2 oocyty, ICSI 4 oocytów - 4 CC,
06.2019 transfer 4CC, beta <1😢
07.2019 kwalifikacja do AZ
07.2019 naturalny cud, beta 156 😍, 48h po beta 93,5, dzień później beta 66,7- ciąża biochemiczna 😢
06.2020 AZ 4BB, 8 dpt. beta 40,1; 10 dpt. beta 51,3; 12 dpt. beta 94,3; 14 dpt. beta 246; 16 dpt. beta 596, 19 dpt jest pęcherzyk, 27 dpt puste jajo 💔
09.2020 AZ 6AA, 8dpt. beta 165, 10 dpt. beta 382, 12 dpt. beta 660, 14 dpt. beta 1279, 27 dpt. ❤️...🙏🙏🙏
-
Mama po przejściach wrote:Wszytko ładnie, tylko mi w tym oświadczeniu brakuje takiego zdania wprost, że skoro nie ma badań na grupie kobiet ciężarnych i karmiących piersią to każda szczepi się na swoją odpowiedzialność. Oni mogą jedynie zalecać, ale prawda jest taka że nikt odpowialności za ewentualne skutki uboczne nie weźmie.
Tak zgadzam się z Tobą w 100%. Dlatego każdy misi podjąć ta decyzje sam. -
Ja covidem jestem bardzo przestraszona. Mojej koleżanki brat, młody chłopak leży w szpitalu. Moja pani doktor tez przeszła bardzo ciężko. Boje się, ze zachoruje przed samym rozwiązaniem:(
Ja jeszcze nic nie pakowałem. Spakuje się w z 37 tyg. jestem pewna, ze szybciej nie urodzę. Ale tez chciałabym wiedzieć kiedy urodzę . Bo tak to czeka się kiedy wybuchnie bomba, a znając życie to przenoszę i urodzę jeszcze w lipcu😒 A wtedy to już się będę toczyć z kanapy do toalety.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2021, 07:12
-
Dani wrote:Wow....czemu nie poprosiłam o znieczulenie? Nie było takiej możliwości?
W ogóle stoję w lab. 3 tyg przed terminem. 15 osób przede mną. Pytam, czy mogę bez kolejki, bo się słabo czuję, a jestem w ciąży. I co? Ludzie się nie zgadzają. Jestem oburzona! I tak weszłam. Ale chamstwo ludzi mnie dziś pokonało.Dani lubi tę wiadomość
-
Dla mnie w ogóle jest niepojęte, że nie we wszystkich szpitalach jest dostępne zzo. Ok, ktoś może nie chcieć skorzystać, znam kobiety które świadomie urodziny bez, ale chyba zawsze lepiej mieć w tyłu głowy myśl, że istnieje możliwość podania. Ja jestem z tych osób co nawet w domu zwykłego Apapu nie mają, ale jestem świadoma, że ból porodowy to nie to samo co ból głowy, więc juz zgodę na zzo podpisałam 😂
Mała Syrenka, masakra. Co innego jak ludzie udają, że nie widzą, a co innego jak wprost zapytałaś, chamstwo 😤Dani lubi tę wiadomość
-
Mała syrenka współczuję. U nas w labie wisi jak byk na drzwiach, że kobiety w ciąży i z dziećmi do 16 roku życia, wchodzą bez kolejki ale i tak zawsze trzeba się nasłuchać 🤦♀️ Niestety u nas w kraju za dużo się mówi o tym, że ciąża to nie choroba, nasz rząd na wiele sposobów pokazał też że kobiety ciężarne nie mają zbyt wielu praw. No i nie oszukujmu się, w naszym społeczeństwie przeważają osoby syarsze, które już dawno zapomniały co to znaczy być w ciąży i jakie są tego nieraz konsekwencje. Teraz to tylko słuchamy, mam wrażenie, lekko podkoloryzowanego jak to wtedy było 🤷♀️🤦♀️
U nas w szpitalu zzo niby jest ale tak naprawdę to nie do końca. Wszystko zależy czy uda się dorwać anestezjologa. Chyba, że coś się zmieniło przez te dwa lata 🤔 Na 100% procent można skorzystać z gazu, ale mi to dziadostwo gucio pomogło z bólem, ale za to przyspieszyło akcję 🤪Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2021, 08:53
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Mała Syrenka też raz tak miałam, zazwyczaj umawiam się w luxmedzie na konkretną godzinę, a tan zanosiłam tylko mocz i poszlam do punktu pod domem. Jak spytałam czy ktoś korzysta z przywileju pierwszenstwa to mi pani, wcale nie babcia, pokazala krzeslo, ze moge usiasc i tyle z przywilejow🙄 i tak weszlam, ale co sie wk#$&@ to moje. To byl pierwszy i do tej pory ostatni raz w ciąży kiedy o cos poprosilam... Dodam ze z wlasnej woli tez nikt mi nigdzie jeszcze pierwszenstwa czy miejsca nie zaproponowal🙈🙈🙈
-
Natka w naszym kraju problemem jest to, że rząd traktuje starszych ludzi jak jedynych uprzywilejowanych i oni już tak do tego przywyknęli, że ciężko z tym walczyć. 😉 Wieczne wpychanie się w laboratoriach, w kolejkach, w przychodniach, czy w komunikacji miejskiej. Zresztą w naszym kraju kobieta w ciąży to nie świętość a wręcz osoba do zwyzywania i obśmiania. 🤷🏻♀️
Dlatego gdyby ktoś dał mi bilet w jedną stronę do jakiegoś cywilizowanego kraju i obezwładnił starego żeby wysłać go ze mną - biere. 😅Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
nick nieaktualny
-
To ja się pochwalę i trochę stanę w obronie starszych pań 😉 Nie możemy wrzucać wszystkich do jednego wora. Wczoraj byłam na zakupach z mężem i przy kasie dwie panie z Rosji przepuściły nas w kolejce. Byłam zdziwiona, bo skoro byłam z mężem to i tak bym wyszła jakby co i poczekała w aucie, ale mój zadowolony i od razu skorzystaliśmy z pierwszeństwa 😂 A nieraz jak jestem sama z pełnym wózkiem to się naczekam w kolejce 🤦🏼♀️