Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Lilak u mnie ewidentnie raczej przeziębienie bo zaczęło się od suchości w gardle i takim odksztuszaniu i tak w sumie zostało tylko mocniejszy już ten kaszel się robi. Narazie psikam tamtun verde. Kupię sobie jeszcze syrop prawoślazowy i chyba tyle narazie. Córa też tak już mi kaszle.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2021, 08:00
-
slodka100 wrote:Lilak u mnie ewidentnie raczej przeziębienie bo zaczęło się od suchości w gardle i takim odksztuszaniu i tak w sumie zostało tylko mocniejszy już ten kaszel się robi. Narazie psikam tamtun verde. Kupię sobie jeszcze syrop prawoślazowy i chyba tyle narazie. Córa też tak już mi kaszle.
Oczywiście nie mówię, że to korona czy nawet jakaś choroba tylko właśnie chodzi o wpływ kaszlu w ciąży. No i niestety tylko tantum do psikania, ewentualnie Isla do ssania i syrop prawoślazowy zostaje.slodka100 lubi tę wiadomość
-
Słodka, spróbuje tego masażu. Jak rodziłam córkę, to te skurcze miałam takie rzadkie,ze bałam się,że akcja ucichnie i mnie wyślą do domu. To głaskałam sutki i chodziłam po schodach po szpitalu i urodziłam. Ale to już była akcja. No nic, nie zaszkodzi. Im bliżej terminu cesarki, tym mniej boje się porodu sn i chciałabym znowu przeżyć te emocje. Może bez tego bólu, ale to podekscytowanie to coś, czego nie da się podrobić
W ogóle nie wiem, co hormony ze mną robią. Zawsze byłam niezdecydowana i zmienna, ale teraz to jakiś kosmos.slodka100 lubi tę wiadomość
-
slodka100 wrote:Mala syrenka położne niby tak polecają mega ten masaż.brodawek ale ja nie wiem bo nigdy nie korzystalam💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Cześć kobietki 😊 gdyby któraś chciała jeszcze się doszkolić to PBKM oferuje darmowy kurs okołoporodowy. Ja już się zalogowałam i faktycznie 9 filmów po około 1h l, dostęp 30 dni 👍🏻
https://www.pbkm.pl/pregnancy-zone-2/kurs-okoloporodowy-online-kategoria?utm_source=facebook&utm_medium=cpc&utm_campaign=Klikni%C4%99cia+do+www+2+-+Konwersje+-+Kurs+oko%C5%82oporodowy&utm_content=1+-+Kobiety+Polska&utm_term=1+-+V2+Kurs+oko%C5%82oporodowy+30.04&fbclid=IwAR1Jg_adBJcrurT0H49RtGKw_xsLFhbIZNiImFuJ-2liPoW2Yz6_AsKKC9QSumireguska lubi tę wiadomość
Adaś ❤️ 20.06.2021
1️⃣12.2019 procedura IVF Polmedis Wrocław
25.01.19 ET 8A -> Bhcg >2,3I/U ❌
2️⃣09.2020 procedura IVF Angelius Katowice M.P.
29.09.20 ET 8A -> 8dpt Bhcg 16I/U, 10dpt 68I/U, 12dpt 220I/U, 19dpt 3673I/U -> zdrowy synek💙✅
START - powrót po rodzeństwo 💪🏻💪🏻✊🏻
3️⃣09.2023 trzecia procedura IVF Invimed Wrocław
Zarodki: 2x8A,4AA,4BB,2x8A
02.10.23 - ET 2x 8A -> Bhcg >2,3I/U❌
04.12.23 - FET 4AA -> Bhcg >2,3I/U❌
27.02.24 - FET 4BB ->Bhcg >2,3 I/U❌
29.11.24 - FET 2x8A 13dpt 50I/U, 15dpt 90I/U, 17dpt 133I/U, 19dpt 224I/U, 24dpt 804I/U, 31dpt 2033I/U, 31.12.24 CP p.stronna -> leczenie Metotreksatem (bez efektu), 09.01.25 usunięcie prawego jajowodu ❌
4️⃣ Procedura Angelius Katowice -> M.P.🙏🏻❤️ -
slodka100 wrote:
Mi na razie udało się tylko wysłać starego do piwnicy po walizkę 😂 jakoś nie mogę się zabrać do pakowania. Chyba że któraś urodzi, to od razu znajdę motywację 😂
Szkoda mi trochę że powoli zbliżamy się do końca, ale chciałabym już zobaczyć moją maluszkę ❤️slodka100 lubi tę wiadomość
-
Witam się z Wami po weekendzie. U mnie raczej nic nie zapowiada szybszego porodu, czasem wieczorem twardnieje mi brzuch i nic poza tym. Mały fika w brzuchu jak szalony, chyba mu tam dobrze 😀 za to ja już stresa mam i porody śnią mi się po nocach 😂
Póki co jestem sprawna, dużo chodzę i funkcjonuje normalnie ale brzuch już taki duży ze mam wrażenie ze skóra to mi na nim pęknie niedługo 😂 -
u mnie walizki już jażdżą w bagażniku (nie wiem na co ja liczę) wieczorem poszliśmy jeszcze na spacer i całą drogę mnie mrowiło, już zaczęłam się nakręcać a tu znów lipa.
Moją ostatnią nadzieją będzie wycieczka do IKEI. Skoro rano w dniu swojego ślubu wizyta w IKEI była dobrą wróżbą, to może synek też czeka na przejażdżkę
Tak jak Chaos pisała, ja też mam świadomość, że po porodzie wcale nie będzie lepiej, będzie trudniej. Teraz mam czas na wszystko a za chwile będę uziemiona ale już czuje, że musze zacząć odzyskiwać swoje ciało (a przynajmniej brzuch i nogi).
Synu, okno porodowe już otwarte!
Zaklinam rzeczywistość i liczę, że do 24 maja moja największa przygoda w życiu już się rozpocznieNatkaZ, Nitka1, slodka100 lubią tę wiadomość
-
Ja dla odmiany tak skupiłam się na kwestiach porodowych, warsztatów z pozycji wertykalnych że zapomniałam że po poród wiąże się z urodzeniem dziecka 😂😂 w tym tygodniu będę się skupiać na czytaniu o karmieniu piersią. U mnie w domu wszystko gotowe. Tylko prześcieradło rzucić na łóżeczko. Walizka czeka, na niej dokumenty i portfel. Chyba położę na niej strój do szpitala.
To jest zadziwiające, że dziś mogę sobie kulać po domu z brzuchem a już jutro mieć dziecko na ręku.
W tamtym tyg przeżyłam zaskoczenie. Szwagierka powiedziała mi, że klamerkę zakładaną na pępek zdejmuje położna na wizycie domowej. Byłam święcie przekonana, że zanim wyjdę ze szpitala to będzie już zdjęta. Powiedziała też że zauważyła, że z klamerką szybciej pępek zagoił się. -
Foxy o tak... Ja też odczuwam już silną potrzebę odzyskania swojego ciała. Z jednej strony jak patrze na ten brzuszek to chciałabym żeby zniknął i mała była już na świecie ale z drugiej strony tak sobie myślę, że jest fajny i będzie mi go szkoda. Nie wyobrażam sobie znowu mieć płaskiego brzucha bo mam wrażenie, że on jest taki duży już bardzo długo, a przecież ciąża trwa raptem kilka miesięcy. 😅 Mam nadzieję, że jutro dostane zgodę na masowanie krocza chociaż nie ukrywam, że wczoraj zaczęłam coś tam delikatnie działać i może robię coś źle ale nie mam w sobie uczucia żeby to cokolwiek mogło ułatwić. Tym bardziej, że perspektywa przypadkowego dotknięcia główki podczas masażu tak mnie spina, że niewiele jestem w stanie zdziałać - ale skoro lekarka twierdzi, że od wyjścia dzieli ją niecałe pół palca to wcale nie takie nieprawdopodobne. 🤷🏻♀️ To śmieszne, że od momentu kiedy dowiedziałam się o tej skróconej szyjce czyli gdzieś od 30 tc panicznie starałam się tą ciąże utrzymać a 5 tygodni później już myślę o przyspieszeniu porodu. 🙈
Ostatnio doszła do mnie paczka od kuzynki z Niemiec - 20 kilo ciuszków, butelek i innych rarytasów. Wszystko poprane, poprasowane i przygotowane w szafie. ☺️ Zaczęłam się jednak zastanawiać czy nie dopakować do torby ręcznego laktatora, muszki laktacyjnych i takiej baaaardzo cienkiej poduszeczki do karmienia. Mam w torbie jeszcze na tyle miejsca i dopadły mnie dylematy. 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2021, 09:24
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
U mnie tez byla klamra i nikt jej nie sciagal, kikut odpadl razem z jia i do dzis go mam razem z ta klamra
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Ja też mam takie pudełko z pamiątkami, w tym z opaskami synów ze szpitala i klamrami z kikutami pępka. Plus kartki, które dostali z okazji chrzcin, karty ciąży 🙈 taka zbieraczka ze mnie. Chłopcy uwielbiają to oglądać.
-
Noelle ja też robię ten masaz ale to w jaki sposob go robisz że boisz się że dotkniesz główki?
Bo ja to nie wsadzam palca głębiej niż 1-2cm od "wejścia".
Mi to sie wydaje że po 8 min naciskania sie ładnie te tkanki rozciągają także chyba costam to daje ale sama nie wiem czy robie to dobrze..21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Ja ostatnio wygrzebalam bransoletne ze szpitala, taka z koralikow z nazwiskiem u nas robia,
Patrzac na to jakie to malenkie, to serio nie moglam sie nadziwic, ze moja corka miala taka mini raczke, ze ja moglam normalnie przez dlon sciagnac🙊 wiedzialam, ze byla malenka, ale teraz ta bransoletka wyglada chyba na mniejsza niz dla lalki🙈slodka100 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Mi też podobają się opisy na suwaczkach "Dziecko zapamiętuje swoje ułożenie w macicy i taką pozycję najchętniej przyjmuje po urodzeniu"... czyli jaką - głową w dół? 😂 🙈
Alaia77, Noelle, espoir lubią tę wiadomość
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Cierpliwa jakie piękne te bransoletki u was dają! Rewelacja ☺️ Ja też trzymam tą szpitalną opaskę i kartki z gratulacjami ale na zatrzymanie kikuta się nie zdecydowałam. U małej też zostawili z klamrą i nikt tego nie sciągał, no a po tygodniu odpadło wszystko.
Mi w weekend sporo opadł brzuch, normalnie tak się zestresowałam, że wczoraj mąż złożył w końcu łóżeczko a ja torbę spakowałam 😄 a dzisiaj mam jeszcze wizytę u swojego ginekologa, jestem ciekawa jak dzidzia 🤗
Niezapominajka mam nadzieje, że uda ci się dokulać w dwupaku jak najdłużej! Każdego dnia jesteś już bliżej ciąży donoszonej, trzymam kciuki ☺️Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2021, 10:28
slodka100, Santi_14 lubią tę wiadomość