Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Noelle wrote:Mnie wczoraj wieczorem dojechał kręgosłup szyjny i piersiowy do tego stopnia, że boli mnie przy oddychaniu.... 🙄 Dalej mnie trzyma a do tego słabo spałam a nie potrafię rozciągnąć tego cholerstwa..... Chce urodzić i iść do fizjoterapeuty teraz, już, natychmiast. 😭
Ale dzisiaj widzę, że znacznie opadł mi brzuch i napawa mnie to optymizmem. 🙈
A czemu fizjo po porodzie dopiero? -
Bajka, spokojnie. Już teraz się nie katuj. Będzie dobrze. Z jakiegoś powodu wybrałaś tego lekarza. Pozostaje tylko czekać na okruszka;)
Ja też bym wolała bez boli. Nie dość,że się człowiek nacierpi, to codziennie podekscytowanie, czy to tym razem się nie rozbuja i nie wiadomo, na czym się stoi. Potem poród, który może być kilkugodzinna tortura. Ciągle ból. A czy potrzebny? Jak widać urodzić też można bez tych bolesnych treningów macicy. I to też całkiem sprawnie.Bajka111 lubi tę wiadomość
-
Noelle wrote:Bajka bo mam swojego ukochanego fizjo 80 km od domu i boje się do niego jechać na tym etapie. 😔
Chyba, że dzisiaj szyjka okaże się jakimś cudem długa i zamknięta to to pieprze i wsiadam w samochód. 🙈
Aaa to rozumiem w takim razie. Ech to faktycznie teraz z tym bólem przetrwać ciężej. Może chociaż ciepły prysznic by pomógł, albo maści rozgrzewające?
Mała syrenka dokładnie. Masz rację, ewidentnie muszę się zebrać do kupy i wziąć się za jakąś robotę, żeby przestać analizować. 😁 Dzięki. ❤Mala_syrenka lubi tę wiadomość
-
Mala syrenka 15:20. 🙈 Nie wiem po co się na cokolwiek nastawiam ale mam przeświadczenie, że jeżeli ta szyjka w 30 tygodniu tak słabo trzymała i musiałam leżeć to teraz jak sobie pofolgowałam ze spacerami i sprzątaniem to znowu powinna zacząć popuszczać. 🙄
Bajka zaraz właśnie wskoczę pod prysznic żeby to trochę rozgrzać. 🤞🏻Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2021, 10:51
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Ja w nocy to spie jak zabita, jak nie musze isc do corki w nocy, to do rana nawet nie wiem kiedy sie wokolo mnie cos dzieje...
Mialam kilka dni pobudek ok 6:20-6:30 ale to tylko przebudzenie, popatrzylam na zegarek i dalej spac🤣
Wczoraj natomiast tak mnie podwozie bolalo, ze serio w niektorych momentach balam sie, ze zaraz sie cos zacznie... no kucnac nie moglam jak pomagalam corce na toalete usiasc🙈 musialam kleknac, bo jak kucalam, to mialam wrazenie, ze glowka tak napiera, ze zaraz wyleci... a jak maly sie ruszyl, to pierwszy raz w zyciu poczulam ten prad w szyjce, o ktorym tyle pisalyscie... w ogole jak sie wczoraj ruszal to bol w kroczu czulam...
Z tego wszystkiego wczoraj poprasowalam wszystko co mialam poprane🤣 do polnocy prasowalam caly wieczor, ale mam to💪🏻
Jeszcze musze darowane ciuszki pfzesegregowac co zostaje co out i wyprac, ale to juz na spokojnie, wazne, ze maly ma pelno ubranek, ktore moglby zalozyc jakby sie nagle zaczelo i ze ja mam pizamy poprane, musze tylko spakowac...
Jedyne co mnie stresuje, to sypialnia nadal w rozsypce, bo czekamy nadal na nasze nowe lozko... stare trzeba bedzie wywiezc, maz chce pomalowac i musimy przemeblowac delikatnie, zeby weszlo lozeczko, bo poki co nadal w piwnicy🙈
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
To ja nie mam takiego uczucia parcia choć wczoraj miałam wrażenie, że wszystko jest takie rozpulchnione. A po tym twardnieniu brzucha mam pobudzoną perystaltyka i w nocy 4 razy wstawałam żeby urodzić "bobka" 🙈🙈🙈 więc postanowiłam, że zdecyduje się na lewatywe w szpitalu. Ja od wczoraj mam wrażenie, że mała nagle urosła każdy jej ruch sprawia mi ból🙄
-
Bajka ja znkwu mam odwrotnie. W tej ciąży najeździłam się po lekarzach i mam co jakiś czas schizy czy po mimo dobrej amnio, prawidłowych usg i echa serduszka, czy wszystko w porządku z małym. Dobrze, że mój gin zdąrzył mnie poznać i na każdej wizycie mnie uspokaja. Naprawdę wolałabym całą ciążę chodzić tylko do niego 🙈
Mi brzuch tak się opuścił przez to ułożenie małego, że jak siedze to normalnie jakbym piłkę pod bluzkę włożyła. Mawet szklankę bez problemu mogę postawić o ile Miki nie szaleje 🤪😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2021, 11:05
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
NatkaZ wrote:Bajka ja znkwu mam odwrotnie. W tej ciąży najeździłam się po lekarzach i mam co jakiś czas schizy czy po mimo dobrej amnio, prawidłowych usg i echa serduszka, czy wszystko w porządku z małym. Dobrze, że mój gin zdąrzył mnie poznać i na każdej wizycie mnie uspokaja. Naprawdę wolałabym całą ciążę chodzić tylko do niego 🙈
Mi brzuch tak się opuścił przez to ułożenie małego, że jak siedze to normalnie jakbym piłkę pod bluzkę włożyła. Mawet szklankę bez problemu mogę postawić o ile Miki nie szaleje 🤪😂
No właśnie z tym, że ja wiem, że to absurdalne odczucia mam. Może właśnie dlatego tak mnie to denerwuje, bo ja z reguły taka nie jestem. 🤣 z dobrą amnio masz to będzie super Maluch, który do końca trzyma wszystkich w niepewności jak się obróci. 😁 -
Hejo ale się tu działo dziewczyny no takie relacje to ja lubię 😁
Gratulacje Kamkam no i powiem Wow taki ekspresowy poród mega aż ja zaczęłam się bać jak to będzie u mnie skoro muszę jechać ponad 1 godzinę do szpitala 🙈 chyba po drodze trudno wstapilabym w razie czego do innego po 30min jakby była taka potrzeba -
Ja się też nakręcam,że mała taka duża,że nie ma po kim taka być, chłopiec prędzej, ale żeby dziewczynka taka upasiona to dziwne. Znalazłam sobie jedną chorobę i ja sobie uroilam. Ostatnio odpuściłam i wierzę,że będzie 100% zdrowa.
Mąż i jego brat się po 4 kg rodzili, a brat 3 tygodnie przed terminem tyle miał. Za to teściu wyskoczył 5 kg! Wczesniej myślałam,że to od cukrzycy, a teraz zaczynam myśleć,że to muszą być geny. Po prostu pierworodna była bardziej po mnie. Przynajmniej wagowo, bo skóra z ojca zdjęta. -
Hej dziewczyny!
Podczytuje Was od dłuższego czasu incognito i dziś ( w sumie szkoda ze pod koniec ) postanowiła
Założyć konto:)
Na wstępie gratuluje wszystkim rozpakowanym i zazdroszczę szybkich akcji.
Mam nadzieje ze nie będziecie złe że się tak wtryniam na koniec wątku ale dziś już ogarnela mnie trochę panika...
Jestem obecnie 36+5 ostatnią wizytę miałam w zeszły poniedziałek (17.05) i lekarka powiedziała że szyjka jest już zgładzona rozwarcie jakby na jeden maleńki palec ale że wysoko i wszystko jeszcze trzyma.
Mała miała wtedy już 3kg wiec się trochę przestraszyłam 🙈🙈
Od tygodnia mam śluz inny niż przez cała ciąże taki galaretkowato- kurzy ale nie było go dużo.
Dziś rano wyleciało go spoko galaretkowaty z białymi nitkami w środku. Przepraszam za zdjęcie ale nie wiem jak mam to interpretować i czy to „czop” i czy coś się szykuje
Pomożecie ?
https://zapodaj.net/18854f440dcd4.jpg.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2021, 11:19
-
Jeszcze tylko hybryde u rąk zrobię i jakoś będę wyglądać 🙈
Tak poza tym to ja idę B często chodzę siku i codziennie mnie jakoś tam czyści raz mam różne parcia tam z tylu więc pewnie powoli organizm się przygotowuje.
Jutro idę do rodzinnego bo kaszel nie przechodzi i codziennie mi mocz leci przez większy kaszel kilka razy na dzień eh...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2021, 11:23
-
Kinia, to wygląda jak czop i może znaczyć wszystko i nic 🤣🤣🤣 organizm się szykuje do porodu. Mi podobne coś wypada już od prawie 2 tygodni i jak widzisz, dalej jestem w ciąży. Ale równie dobrze może odejść i się zacząć. Jak nie masz skurczy, to luz;)
Słodka, ja nie wiem, czy chce się przekonać jak się rodzi duże dzieci