Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMarta9191 wrote:Ja 3 z przodu będę miała w przyszłym roku. Toxoplazmoza też mi wyszła ujemna, zamierzam badać IgM w każdym trymestrze. Ale miałabym cholernego pecha jakbym się teraz zaraziła, skoro nie doszło do tego przez 29 lat a często grzebałam w ziemi bez rękawiczek, jadłam truskawki prosto z krzaczka i miałam kontakt z kotami i to takimi ze wsi.
U mnie to samo. Wcześniej działka, teraz własny ogród. Mam dwa psy myśliwskie z którymi jeździmy regularnie w pola. Nie powiem w czym się potrafią wytarzać i do jakich „czystych” wód wejść. Przyjaciółka ma kota z którym regularnie do mnie przyjeżdżała i dam sobie głowę uciąć że w szkole byłam szczepiona na różyczkę, a tu nic Jutro mam wizytę. Zobaczę co powie mi mój lekarz. Czytałam ze ponoć co 6 tygodni trzeba sprawdzać. -
Kate90 wrote:U mnie to samo. Wcześniej działka, teraz własny ogród. Mam dwa psy myśliwskie z którymi jeździmy regularnie w pola. Nie powiem w czym się potrafią wytarzać i do jakich „czystych” wód wejść. Przyjaciółka ma kota z którym regularnie do mnie przyjeżdżała i dam sobie głowę uciąć że w szkole byłam szczepiona na różyczkę, a tu nic Jutro mam wizytę. Zobaczę co powie mi mój lekarz. Czytałam ze ponoć co 6 tygodni trzeba sprawdzać.
Na różyczkę też chyba byłam szczepiona i mi wyszło IgG dodatni a Tobie rozumiem, że wyszło ujemne? Daj znać co Ci powie lekarz
👱♀️29lat
PCOS, niedoczynności tarczycy, hashimoto, IO, wrogi śluz
👱♂️29lat
Morfologia 2%
1 IUI 07.2020 🍷
2 IUI 09.2020 🎉 -
Ja mam 30
Mi też toksoplazmoza wyszla ujemna IgG i IgM. Jestem bardzo zdziwiona bo wychowywałam sie z kotami, do tej pory mam kota. Jadłam co roku nieumyte owoce z ogródka.. no dziwne żebym nigdy nie przeszła tej choroby
Ja biore acard 150 i witaminki. Ginka zapewniała że acard nie ma wpływu, jest wrecz wskazany w profilaktyce21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
Alenod kota zeby sie zarazic to musialybyscie za przeproszeniem jesc kocia kupe, albo sie w niej babrac i rak nie umyc bo koty przenosza toxo tylko w kale, innym sposobem sie nie da od kota zarazic i tez wbrew pozorom malo ktory kot jest w ogole nosicielem...
Wieksze prawdopodobienstwo jest zarazic sie skad kolwiek indziej jak od kota...
Ja np jem bardzo duzo wedzonych, surowych wedlin, tatara, metki cebulowe, stekow wolowych krwistych... jak wyjdzie, ze nie mam przeciwcial, bede bardzo zdziwiona
Ale kolezanka miala takiego pecha, cale zycie nic, a zaraz jak zaszla w ciaze okazalo sie, ze swieze zakazenie
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyMarta9191 wrote:Na różyczkę też chyba byłam szczepiona i mi wyszło IgG dodatni a Tobie rozumiem, że wyszło ujemne? Daj znać co Ci powie lekarz
Tak, obie ujemne. Dam znać oczywiście Tym razem zapisałam sobie pytania i wątpliwości na kartce. Poprzednia wizyta była moja pierwsza. Miałam kilka pytań w głowie. Ale jak usłyszałam serducho....to wszystko wyleciało z głowy i do końca siedziałam jak zahipnotyzowana -
nick nieaktualnySumireguska wrote:Ja mam 30
Mi też toksoplazmoza wyszla ujemna IgG i IgM. Jestem bardzo zdziwiona bo wychowywałam sie z kotami, do tej pory mam kota. Jadłam co roku nieumyte owoce z ogródka.. no dziwne żebym nigdy nie przeszła tej choroby
Ja biore acard 150 i witaminki. Ginka zapewniała że acard nie ma wpływu, jest wrecz wskazany w profilaktyce
Na kiedy masz wyliczony termin? -
Cccierpliwa wrote:Alenod kota zeby sie zarazic to musialybyscie za przeproszeniem jesc kocia kupe, albo sie w niej babrac i rak nie umyc bo koty przenosza toxo tylko w kale, innym sposobem sie nie da od kota zarazic i tez wbrew pozorom malo ktory kot jest w ogole nosicielem...
Wieksze prawdopodobienstwo jest zarazic sie skad kolwiek indziej jak od kota...
Ja np jem bardzo duzo wedzonych, surowych wedlin, tatara, metki cebulowe, stekow wolowych krwistych... jak wyjdzie, ze nie mam przeciwcial, bede bardzo zdziwiona
Ale kolezanka miala takiego pecha, cale zycie nic, a zaraz jak zaszla w ciaze okazalo sie, ze swieze zakazenie
O to ja tak samo, metki, mięsko, wiejskie kotki, domowe kotki, psy, konie, niemyte owoce, warzywa z ogródka etc. A toxo oba ujemne. Nie ma reguły.
-
Hehe.. Takie czasy, że teraz częściej po 30tce się decydujemy na dzieci.
Też spora część długa się stara, i ten pierwszy maluch jest mocno wyczekiwany.
My przed ciążą zaliczyliśmy dwie kliniki niepłodności. I już mieliśmy w przyszłym roku startować do in vitro, ale jeszcze teraz miałam zrobioną drożność jajowodów. I choć wszystko wyszło z jajowodami OK, to chyba jednak coś tam udrożnili, bo zaszłam w tym samym cyklu..
Dziewczynki, a jak mam pytanko z innej beczki.
Czy któraś z Was miała lub ma, że dziecko wg USG jest starsze niż wynika z kalendarzyka?
U mnie na wczorajszym USG wyszło, że nasz maluch jest starszy o 6 dni niż zakłada kalendarzyk (CRL ponad 6 cm.).
A wiemy mniej więcej kiedy doszło do zapłodnienia, bo miałam tą drożność robioną i monitoring, więc mogło dość do niego albo dzień, albo 2 dni po drożności.
A to ma się nijak więc do wieku ciąży.
I nie wiem z czego to może wynikać. Czy po prostu nasze dziecko teraz jakoś szybciej się rozwija i po prostu taki urok. Bo ani ja ani mąż wielkoludami raczej nie jesteśmy
Boję się, że jak za szybko się rozwija, to może to też nie za dobrze. Niby, żaden lekarz nie zwrócił na to uwagi, więc przyjmuję, że nie ma to większego znaczenia..
Ale może któraś z Was tak miała i mi coś może podpowiedzieć, albo uspokoić
-
Majaaaa wrote:To ja trochę czuje się jak gowniara🙈🙈 pierwsze dziecko rodziłam jak miałam 21 lat a teraz w kwietniu skończyłam 27 🙈
Ja następna wizytę mam 30.11 i wtedy tez odrazu prenatalne. 24.11 idę zrobić pappa i betę wolna podjednostkę bo powiedzieli mi ze do 4dni roboczych się czeka na wynik a na wizytę muszę już mieć ze sobą
Hehe ja też czuje się młodo 😅 pierwsze dziecko urodziłam mając 25, drugie urodzę mając 28, więc jesteśmy z tego samego rocznika.
Ja z drugim dzieckiem chciałam jeszcze trochę poczekać, ale uległam mężowi 😅 z pierwszym było dokładnie odwrotnie, mąż wolał jeszcze poczekać. Nie myślałam wtedy, że z moimi problemami ginekologicznymi uda się od strzała za pierwszym razem.
Jednak nigdy nie chciałam zwlekać z macierzyństwem, może niektórzy twierdzą że późne macierzyństwo ma wiele zalet, ale wiem że wady tez ma. Mam 21 lat młodszą siostrę, więc pamiętam jak wyglądało i wygląda późne macierzyństwo mojej mamy
-
nick nieaktualnyBajka111 wrote:O to ja tak samo, metki, mięsko, wiejskie kotki, domowe kotki, psy, konie, niemyte owoce, warzywa z ogródka etc. A toxo oba ujemne. Nie ma reguły.
-
Inka, co do wieku dziecka z wymiarow a wieku ciazy, to co usg moze sie to zmieniac raz, ze dzieci rosna skokowo, a dwa, ze jest jeszcze margines bledu pomiaru... w zaleznosci od tego jak sie ulozy dziecko i bedzie wspolpracowalo, no a na takim etapie kazdy milimetr zrobi roznice
Moze na jednym usg dziecko wyjsc 4 dni starsze, a na kolejnym 2 dni mlodsze
Takze nie martw sie na zapas, napewno wszystko jest ok
Kate, ja powtarzalam raz na kazdy trymestr...
Co do staran, u nas jakby wyszlo odrazu, to urodzilabym pierwsze pewnie majac jeszcze 26 lat... ale ze staraniami nam sie prawie 5 lat zeszlo
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
kamkam wrote:Hehe ja też czuje się młodo 😅 pierwsze dziecko urodziłam mając 25, drugie urodzę mając 28, więc jesteśmy z tego samego rocznika.
Ja z drugim dzieckiem chciałam jeszcze trochę poczekać, ale uległam mężowi 😅 z pierwszym było dokładnie odwrotnie, mąż wolał jeszcze poczekać. Nie myślałam wtedy, że z moimi problemami ginekologicznymi uda się od strzała za pierwszym razem.
Jednak nigdy nie chciałam zwlekać z macierzyństwem, może niektórzy twierdzą że późne macierzyństwo ma wiele zalet, ale wiem że wady tez ma. Mam 21 lat młodszą siostrę, więc pamiętam jak wyglądało i wygląda późne macierzyństwo mojej mamy
U mnie pierwsze dziecko To wpadka ale patrząc z perspektywy czasu i tego jak się teraz czuje to bardzo się cieszę ze urodziłam w tak młodym wieku. Niby teraz 28lat to nic ale ja czuje ogromna różnice w męczeniu się i wg. Pierwszy porod miałam prawie ze wymarzony 4h i po sprawie bez nacinania a godzinę po porodzie biegałam już po oddziale. Po tym jak fatalnie się teraz czuje wiem ze już nie będzie tak łatwo :p 😅 -
Kate90, a wiesz, że nawet nie pamiętam, więc wydaje mi się, że nawet tego nie powtarzałam, ale myślę że warto powtarzać co trymestr.
Inka popieram to co mówi Cierpliwa, dzieci rosną bardzo różnie, póki nie jest ono w drastycznie niskich centylach to nie ma się o co martwić. Z moim synem miałam takie przeboje, że przeważnie był ponad 90 centyl, ale raz spadł na jakiś bardzo niski, 30 może i lekarz się trochę wsytraszył. Ale do następnej wizyty Młody nadrobił i wrócił znowu na 90 centyle. I dalej tak rośnie skokowo. W jednym rozmiarze chodzi dłużej, w innym bardzo krótko. Także póki to są takie małe różnice to nie ma powodu do obaw.
-
Ja myślę, ze i pozne i wczesne macierzynstwo ma swoje wady i zalety. Ze swoim jestem szmat czasu i w sumie moglismy sie starac juz daaaaaawno temu, ale jakoś nie czuliśmy się gotowi na taką odpowiedzialność i rezygnacje z jakby nie patrzeć beztroskiego życia😅 i pewnie czasami myślę sobie jakby to bylo jakbysmy sie wczesniej odwazyli.
Z drugiej strony teraz mamy stabilna sytuacje finansowa, ja zdazylam zrobic "kariere" i wiem ze moja praca będzie na mnie czekac lub bez problemu znajde inna. Wyszalelismy się.. Choc licze ze jeszcze troche szalenstw mnie w zyciu czeka 🙈😂
Ale ta ciąże znosze gorzej niz pierwszą. Mimo ze nie mam mdłości itd to strasznie mnie męczy... Moze to juz starosc właśnie? 😂😂
A i wywalilo mi juz brzuszek🙈🙈🙈 nie przytylam niby nic, ale brzuszek okraglutki.. Niedługo juz ciezko bedzie go ukryc, dobrze ze malo co wychodzę 🙈🙈🙈 w pierwszej ciazy do 5 niesiaca w zasadzie nic a nic nie bylo widac, a teraz taki klopsik😂
-
Dzięki Dziewczynki za odpowiedzi. Dobrze podpytać tych bardziej doświadczonych Na pewno jestem spokojniejsza..
Z tymi brzuszkami to też faktycznie różnie. Moje znajome będąc w 5mc u nich nic nie było widać, a ja zaczynam 4mc i jak założę dopasowane ciuchy to widac sterczącą piłeczkę z przodu
A podobno to przy kolejnych ciążach szybciej się on pojawia.
Co ciążą, to inna
-
Mala_syrenka, super, ze wszystko ok
Ja jak urodzil sie Olek mialam 27 lat. Drugi dziedzic - bedzie 29. Marzy mi sie jeszcze trzecia dzidzia..
Jeju, ale mi dzis wjechal kompot z wisni! A same wisnie zjadalam w 10 minut. Wielki sloj! Jaka jestem szczesliwa, to byl ten smak ❤❤
U mnie awidnosc wyszla wysoka, wiec chyba moge odetchnac.. Ufffff. Ale zobaczymy, co jutro powie na to lekarz. Oby do poniedzialku, do prenatalnych 💪Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2020, 15:15
-
Mala_syrenka wrote:Melduję się po usg. Mój dziec też starszy niż wg OM. Wielkolud ma 61 mm!
Póki co wydaje się wszystko ok. Lekarz namówił mnie na wykonanie samego usg i pappa. A taka byłam przeciwniczka. Stwierdził,że jak będzie ryzyko pośrednie 300-1000 To można się zastanawiać, A tak nie ma sensu wydawać tyle kasy.
Nie mam przekonania, ale ufam temu lekarzowi. Zobaczymy jakie ryzyko wyliczy, więc będę czekać na wynik bardzo niecierpliwie, ale póki co jestem wzglednie spokojna;)
Syrenka, to przybijam piąteczkę! Mamy takich samych maluchów.. hehe
A już bałam się, że u mnie tylko takie rzeczy..
Z pappą, to przede wszystkim statystyka, więc nie ma za bardzo do ich wyników się przywiązywać. Przynajmniej ja tak słyszałam. Ważniejsze USG. Ale jak są takie badania, to warto skorzystać. Zwłaszcza jeśli ma się dobrego lekarza prowadzącego, który weźmie wszystko pod uwagę i dobrze doradzi. -
Majaaaa wrote:U mnie pierwsze dziecko To wpadka ale patrząc z perspektywy czasu i tego jak się teraz czuje to bardzo się cieszę ze urodziłam w tak młodym wieku. Niby teraz 28lat to nic ale ja czuje ogromna różnice w męczeniu się i wg. Pierwszy porod miałam prawie ze wymarzony 4h i po sprawie bez nacinania a godzinę po porodzie biegałam już po oddziale. Po tym jak fatalnie się teraz czuje wiem ze już nie będzie tak łatwo :p 😅
Maja niekoniecznie musi tak być 😁 Sama jestem tego przykładem. 🤪 Pierwszy poród w wieku 23 lat trwał 4 godz 30 min, a w ciąży czułam się jak świetnie. Ciąża z młodszą dała mi porządnie w kość, a poród trwał 2 godz. Po 2 godzinach poleciałam pod prysznic i z porodówki sama podreptałam na oddział czym zszokowałam i lekarzy i położne 🤣😂 Miałam wtedy 32 lata 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2020, 15:45
Chaos lubi tę wiadomość
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016