Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
A jak to dziewczyny jest z porodem rodzinnym przy pobycie w szpitalu i wywoływaniu ?
Jak widzicie ja się powoli zbliżam do terminu i obawiam się, że Sonia sama nie zechce mnie opuścić ....
I właśnie nie wiem, w którym momencie mąż wtedy może przyjechać. Tą oxy itp. to podają już na porodowej i od razu może ktoś z nami być ? czy najpierw na przedporodowej i się czeka normalnie na rozwój akcji i dopiero jak się rozwinie można męża wołać ?
Może to też od szpitala zależy, muszę podpytać w piątek na wzycie.
Najbardziej się boję właśnie scenariusza wywoływania w szpitalu zamiast spontanicznego w domu. Chociaż Zoe mi trochę ten wariant odczarowała skoro tak sprawnie jej poszło
-
Nie zawsze oxy zadziała za pierwszym razem.
Ja dostałam oxy o godzinie 8 rano na sali porodowej podpięta pod ktg i czekałyśmy z położnymi na rozwój sytuacji, jak skurcze były już regularne i rozwarcie postępowało to położne powiedziały żeby dzwonić po męża 🙂 to przy pierwszym porodzie było oczywiście, to małe jeszcze sobie czeka hehe😀 -
Ja chyba jednak mojego wezmę ze sobą skoro tak bardzo chce.
Puściłam mu filmik z instrukcją dla tatusiów jak mają wspierać rodzącą i co najważniejsze dla mnie było powiedziane, że w trakcie drugiej fazy porodu to już ma być z tyłu, nigdzie nie zaglądać itd. albo poprostu wtedy go wyrzucę z sali. Bo ok, wodę może mi podawać czy zabawiać rozmową jeśli pierwsza faza będzie trwała wieki, ale przy partych wolę nie czuć już jego obecności.Dani lubi tę wiadomość
-
KasiaC, u mnie to jest tak, ze maz moze jechac ze mna, przyjmuja mnie, dostaje tabletke.i czekamy... jesli sie cos dzieje i zaczyna, moze byc caly czas ze mna, albo moze no jechac na noc do domu (tak zrobilismy pfzy corce) i jak juz sie powiedzmy te 4cm rozwarcia pojawi, to dzwonie, zeby wracal i juz jest do konca...
Poprzednim razem z 26h porpdu ok 5h spedzil w domu (22-3 w nocy) no i popoludniu jechal wyjsc z psem na spacer...Dani lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
KasiaC wrote:Espoir, Monia, Chaos, ja też oczywiście trzymam kciuki 👊
Papillon, zazdroszczę, też bym się usikała ze szczęścia widząc czop. Wiem, że to nic w żadną stronę nie musi znaczyć, ale przynajmniej COŚ by się zadziało
Noelle powiem Ci szczerze, że jesteś przeas, że to wszystko wytrzymujesz i to jeszcze z humorem. My wczoraj mieliśmy rocznicę z mężem, nażarłam się na kolacji przegrzebek, carbonary, lodów i od 20 do 24 mdliło mnie na wymioty. I z tego bólu mi się płakać chciało. Modliłam się tylko, żeby nie zacząć rodzić - żebym nie musiała się skupiać i na bólu skurczy i żołądka. Mam nadzieję, że Ci to odpuści w końcu. Ale Klarcia zrekompensuje po urodzeniu
Nikola, może póki się zastanawiacie to warto zabrać męża. Pod tym kątem, że wyjść może z każdej chwili, ale wejść już chyba nie. Więc może najwyżej go ewakuujesz, jeśli faktycznie będzie Cię bardziej krępowała/stresowała jego obecność.
Zoe z każdym dniem na pewno krocze będzie mniej boleć 😘 Domyślałam się, że z braku żelaza tak słabo się czujesz, ale jesteś bardzo dzielna ❤️ -
Marta moja lekarka jest na urlopie a wczoraj przedzwoniłam do 3 gabinetów prywatnych i albo nie przyjmą bo końcówka ciąży albo nie mają terminów. 🥲
Kasia ja w nocy też sobie pomyślałam, że jak zacznę rodzić to z tą biegunką będzie mi bardzo wstyd. 😂
Muszę się już z tego śmiać bo inaczej chyba bym oszalała. 🤷🏻♀️Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Wspoldzielilam łazienkę z dziewczyną po porodzie sn. Jak szła pisiu, to jęczała. Pamiętam ten ból. Sama to przeżywałam. Może to obrzydliwe, ale najlepiej pod prysznicem, polewając woda. Te pierwsze dni w szpitalu chociaż. To naprawdę duża ulga.
Dziewczyny, bierzcie tych mężów, szczególnie, jak sami chcą. Zawsze można wygonić. A kto wie, może to będzie najlepsza Wasza decyzja.
Chaos, kciuki, mam nadzieję,że jednak będzie szybciutko;)Dani lubi tę wiadomość
-
Rzeczywiście lepiej jak będzie. Potem mogę żałować, ze go nie było tym bardziej jak to będzie długi porod. Najwyżej poproszę, aby wracał do domu.
Dziewczyny czekające na jakiekolwiek oznaki porodu… u mnie 38 tydzień nie wiem co to twardnienie brzucha, skurcz czy czop. Wiec my chyba zaliczamy się do tej grupy pierworodnych rodzących po terminie, a nie przed. Mi jeszcze każdy mówi, ze chłopcom nigdy się specjalnie nie spieszy. -
Jesli chodzi o poród rodzinny, to pytałam gina w którym momencie dzwonić po chłopa, to powiedział mi, że powiedza kiedy mam do niego zadzwonić.
U mnie na razie cisza i spokój, położna póki co wstrzyknela mi na próbę witaminę b1 zobaczymy, czy nie ma reakcji alergicznej. Jak nie będzie to dojdą prostaglyny i coś jeszcze na rozruszanie szyjki, która na razie jest ciągle uparta.
2 lekarzy zasugerowało, że może we czwartek urodze, a mały zamiast się tam spiąć i zacząć wychodzić, to na usg w najlepsze bawił się pepowina i nie dał sprawdzić przepływów 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2021, 11:52
-
nick nieaktualny
-
Ja zadecydowałam, że jeżeli akcja nie rozkręci się do przyszłego tygodnia to jadę na oddział i niech mnie biorą. 🙄
Boję się, że małej bez czopa i na tych wiecznych skurczach coś się stanie. 😕 Dla mojej psychiki trwa to już zdecydowanie za długo....
Gf mój mąż jest tak zdeterminowany, że przygotował sobie koc, poduszkę, ładowarkę i szamę do auta żeby czekać w gotowości. 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2021, 11:55
Santi_14, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️ -
Noelle mój tak samo, plejka przenośna naładowana, gry pościągane, jedzenie będzie kupione, piwka bezalkoholowe załadowane i powiedział że poczeka ile trzeba
Ale jak będzie faktycznie wolno szło to pewnie podjedzie do rodziców/znajomych na chwilęNa szczęście mamy to wszystko w miarę blisko
Ja od dzisiaj skacze na piłce w opór!
Nikola mam to samo, nie wiem co to skurcze, twardnienia itp ale ja jeszcze 36 tydzień. Mam nadzieje że za tydzień zobaczę już ten mistyczny czop xD 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2021, 12:13
21.06.21 Igor, 2960gr, 50cm, 10/10
16.12.22 Mikołaj 3500 59cm, 10/10 -
my już po, wszystko ok, Szymuś, 3570 g 🤗 od początku załapał cycusia, więc nie idzie mu już go wyjąć, bo od razu słyszy go cały szpital 😜 jutro wychodzimy jeśli będzie dalej ok 😊
Po prostu Zoe, Monia66, Batylda, Papillon, Lilak , KasiaC, Marta9191, Cyprysek89, Mama po przejściach, unify, Noelle, Nikola, Nitka1, Mala_syrenka, Cccierpliwa, Bee, Sumireguska, slodka100, kamkam, Bajka111, AśKa31, NatkaZ, Kate90, Santi_14, _agrafka_, Jasiaaa, Veruka, Niezapominajka5, Dani lubią tę wiadomość
💛 12/2015 🧒
🧡 09/2017 🧒
❤️ 05/2019 🧒
💙 06/2021 🧒
🩵 12/2022 🧒
🩷 10/2024 👧 -
Dostaję żelazo dwa razy dziennie. Położna twierdzi że krocze będzie tak pobolewać aż szwy wyciągną (7-10 dni). Przygotowałam się całkiem nieźle bo wzięłam ze sobą butelkę do irygacji zatok i nią polewam krocze jak sikam 😁 jest spoko. Później mokry papier toaletowy. I na koniec ręcznik jednorazowy Tami. Kupa też już była 😅 bałam się jak cholercia ale nie czułam dyskomfortu. Raczej większy czułam przy sikaniu. Z tym, że nie miałam zatwardzenia.
U mnie w szpitalu na sali przedporodowej (tutaj następuje wywoływanie) leży kilka pacjentek. Dopiero jak przenoszą na sale porodową jednoosobową można dzwonić po męża.Nikola, NatkaZ lubią tę wiadomość
-
Graaatki espoir
Super, że załapał cycusia od razu
Dziewczyny to ja termin za 4 dni i nie wiem jak skurcz wygląda ani jak brzuch się stawiaa dodam, że ja dzień w dzień ćwiczę i to z godzinę + spaceruję + sprzątam w kółko, wczoraj seksior z mężęm, masaż krocza codziennie, piłka codziennie. Oleje z wiesiołka, napary z liści malin.
No za ch*** się jej nie wygoni
Sumireguska, AśKa31, NatkaZ lubią tę wiadomość
-
Marta9191 wrote:Espoir, Monia, Chaos, trzymam kciuki 👊🍀
Lilak ta waga to chyba całkiem porządna? Chyba pisałaś o hipotrofii i o tym, że rodzisz małe dzieci
Noelle nie wybierasz się do lekarza sprawdzić co się dzieje?
Marta tak! Waga jest super. Nie ma hipotrofii, przepływy są w normie. Maluszek sobie poradził jak widać. Całą ciążę brałam też acard więc może i to pomogło.
Gdybym miała rodzić w terminie czyli 25.06 to mógłby osiągnąć te 3,5 kg ale niech mi już kończą tę ciążę za tydzień.Marta9191 lubi tę wiadomość
-
Espoir brawo Ty 😍
Nam położna na szkole rodzenia mówiła, że siku zwłaszcza pierwsze najlepiej pod prysznicem i dodatkowo jak się ma problem z oddaniem moczu to polewać ciepłą wodą zeby rozluźnić mięśnie, albo jak ktoś woli puścić wodę z kranu. Ponoć czasem jest taka blokada i taki ścisk, że zakładają cewnik.
Podobna położna daje znać kiedy dzwonić po męża.
Kasia Ty nie masz oznak ale z tego co napisałaś to jesteś mega przygotowana więc obstawiam i tego Ci życzę, że jak się zacznie to po prostu "wyplujesz" dzieciaczka 😁espoir lubi tę wiadomość
-
Espoir super, że tak sprawnie poszło. Gratuluję 🥰
Mama po przejściach wrote:Ja chyba jednak mojego wezmę ze sobą skoro tak bardzo chce.
Puściłam mu filmik z instrukcją dla tatusiów jak mają wspierać rodzącą i co najważniejsze dla mnie było powiedziane, że w trakcie drugiej fazy porodu to już ma być z tyłu, nigdzie nie zaglądać itd. albo poprostu wtedy go wyrzucę z sali. Bo ok, wodę może mi podawać czy zabawiać rozmową jeśli pierwsza faza będzie trwała wieki, ale przy partych wolę nie czuć już jego obecności.
A podrzucilabys link do tego filmiku? Puściłabym mojemu😃
espoir lubi tę wiadomość
-
Espior gratulacje ❤ super!
Dziewczyny ja mam dzisiaj 39+0, a lekarka mi wróży, że za tydzień znowu się widzimy na wizycie i będziemy myśleć co dalej 🙈 Zero bóli, brzuch wysoko, ale ku mojemu zdziwieniu okazało się, że szyjka skrócona, miękka i otwarta na jeden palec, czyli co takie 2 cm mogę liczyć? Ale zaraz usłyszałam, że skoro nie ma skurczu to z taką szyjką mogę sobie pochodzić. Więc ananas już kupiony, pogoda piękna to okna można myć, piłka czeka ,będę działać by zepchnąć Małą niżej 😄
Aha i położna widząc zapis mojego ktg stwierdziła, że takie temperamentne dziecko w brzuchu to potem będzie spokojna jak aniołek, nooo zobaczymy 😄 Ona zawsze ma jakieś inne teorie 😂🙈
espoir lubi tę wiadomość