Czerwcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też już na izbie przyjęć na patologię ciąży. Ale cały czas mam nadzieję, ze lekarz stwierdzi, ze możemy czekac z hospitalizacja i nie zostawi mnie na weekend na oddziale.
Tak bardzo marzylam o naturalnej akcji która zaczyna się spontanucznie a nie w szpitalu z oxy.
Ach, życie zawsze weryfikuje wszelkie plany. -
Lilak oby dzisiaj już Twój synek mógłbyc z Tobą na stałe 🍀 Myślałam, że jak ciążą jest donoszona to juz nie ma takich problemów.
Jak ja bym zjadła lody 🤤 no ale ta cukrzyca
Nogi mam jak balerony, nawet rano, ale już nie dużo czasu zostało
👱♀️29lat
PCOS, niedoczynności tarczycy, hashimoto, IO, wrogi śluz
👱♂️29lat
Morfologia 2%
1 IUI 07.2020 🍷
2 IUI 09.2020 🎉 -
Papillon super Wam idzie 👏 A pewnie taki biust ma też swoje wady jak i zalety 🤣
Nitka1 trzymaj się, będzie dobrze!
Cyprysek89 ja już po tp i też dalej czekam i czekam 🙄
KasiaC coś nowego, jakieś oznaki? 😊
Moja położna twierdzi, że jak się upały skończą to wszystkie potem będą rodzić, taaa tylko kiedy one się skończą 😂🙈Papillon lubi tę wiadomość
-
Ja tylko szybko melduję się z oksy. Skurcze są. Oby dzisiaj się udało. ❤
Cccierpliwa kciuki. ✊
slodka100, Noelle, Mama po przejściach, Chaos, Magdalena29, Batylda, unify, Po prostu Zoe, espoir, Niezapominajka5, Sumireguska, Nitka1, Papillon, Dani lubią tę wiadomość
-
Veruka to jest właśnie niesamowite jak każdy organizm jest inny 😊
Ja pod koniec maja czułam, że zaraz urodzę a teraz nic 😁😁😁 I pewnie moja środowa wizyta u lekarza dojdzie do skutku 🤣🤣🤣 choć wieczorami mam takie ćmienie jak na okres no i na tym się kończy 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2021, 09:56
-
Slodka nie działamy bo jak tylko o tym wspominam to mąż wpada w panikę, że uszkodzi małą. 😂 Raz jeden jedyny udało mi się go namówić dwa tygodnie temu jak odszedł ten pierwszy czop i od tego czasu posucha.Klara 14.06.2021 ❤️ 3250 gram i 51 cm ❤️
-
Noelle never ending story 😅 u mnie czasem coś brzuch stwardnieje, czasem w krzyżu albo podbrzuszu czy szyjce zaboli i tyle.
Dziś nie pospałam, bo śniło mi się, że nie mogę zaczerpnąć oddechu, okazało się, że naprawdę. Wybudziłam się o 3 w nocy wciągając powietrze jakbym się wynurzyła spod wody i już do 6 nie zasnęłam... spuchnięta jestem jak bania, kapcie wchodzą mi max na czubki palców. Do terminu jeszcze 16 dni 😅Madziandzia
Starania o pierwszą dzidzię od 10.2018
Hashimoto, IO, jajowody drożne, owulacje są
Mąż - żpn II stopień, morfologia 0%, DFI 13,12 , HDS 26,24 , MAR prawidłowy, HBA 82,5%
22.10.2020 II, beta 197
24.10.2020 beta 550
06.11.2020 mamy 3 mm i ❤
17.12.2020 6,2 cm człowieka 😍
11.02.2021 340 g zdrowej dziewuszki 💗
23.04.2021 1709 g szczęścia 🥰
02.06.2021 3100 g wiercipięty 😍
22.06.2021 3450 g uparciucha 💪🏻
27.06.2021 jednak 3600 g 😅
05.07.2021 18:35 Łucja ❤ 56 cm, 3160g, 10/10 🥰
-
Papillon wrote:Unify bardzo mi przykro, że biedna musiałaś przez to przechodzić. A powiedz mi, nacinali Ci krocze i mimo to pękłaś czy w ogóle nie nacinają u Was?
Bajka kciuki!💪🙏Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2021, 10:39
-
Cierpliwa, Bajka - ja też za Was dzisiaj trzymam kciuki. I za Ciebie Nitka również.
Mama po przejściach - dzisiejsza noc to istny koszmar. Od 2:30 miałam tak bolące skurcze co 10-15 min, że myślałam, że umręMega ból podbrzusza promieniujący do krzyża. I tak do 9 rano. 3 skurcze pod rząd miałam nawet co 7 min i już miałam nadzieję, że akcja przyspieszy, ale oczywiście fiasko. Teraz dalej mam skurcze, ale rzadko - z 2-3 razy na godzinę. Więc czekam dzielnie do 16 na ktg i wizytę. Dodatkowo w nocy hektolitry śluzu ze mnie leciały.
Ja nie wiem czy to jakiś najdłuższy poród świata i mi ta szyjka się już rozwiera od wtorku. Czy po cholerę mi takie bolesne straszaki. Już się 4 dzień męczę, ale nocka była najgorsza. -
Noelle no to nieźle jak bez seksu i takie atrakcje masz 🤦♀️
Kasia C trzymam kciuki żeby te skurcze oznaczały chociaż postęp rozwarcia żeby w końcu ruszylo skoro już jesteś po terminie.
Dziewczyny które urodziły jak ubieralyscie w taka pogodę maluszki w szpitalach??
Kurcze ja mam zmianę szpitala bo mój lekarz zmienił szpital ostatnio i wątpię żeby tam dawali ciuszki dla dzieci bo nic o tym nie piszą na stronie szpitala wręcz jest jakaś lista proponowanych ciuszkow ale do mnie nie przemawia bo tam jest wszystkeigo po trochę.
Dopakowałam narazie 3x skarpetki, 6x body kr. rekaw, 2x czapeczka, 2x półspiochy, 4x pajac. Wzięłam z tego kilka po 2 różne rozm. -
KasiaC wrote:Cierpliwa, Bajka - ja też za Was dzisiaj trzymam kciuki. I za Ciebie Nitka również.
Mama po przejściach - dzisiejsza noc to istny koszmar. Od 2:30 miałam tak bolące skurcze co 10-15 min, że myślałam, że umręMega ból podbrzusza promieniujący do krzyża. I tak do 9 rano. 3 skurcze pod rząd miałam nawet co 7 min i już miałam nadzieję, że akcja przyspieszy, ale oczywiście fiasko. Teraz dalej mam skurcze, ale rzadko - z 2-3 razy na godzinę. Więc czekam dzielnie do 16 na ktg i wizytę. Dodatkowo w nocy hektolitry śluzu ze mnie leciały.
Ja nie wiem czy to jakiś najdłuższy poród świata i mi ta szyjka się już rozwiera od wtorku. Czy po cholerę mi takie bolesne straszaki. Już się 4 dzień męczę, ale nocka była najgorsza.
Z racji tego, że ja nie odczuwam żadnych skurczów, żadnych bóli to po takiej nocce jak Twoja byłabym już chyba w szpitalu z myślą że rodzę 😄
Daj znać po wizycie, kto wie ile już jest rozwarcia, może cierpisz nie na darmo ✊ -
Mój był ubrany w body z długim rękawem, skarpetki i na to pajac. Pierwsza doba w czapce. Do tego owinięty w rożku, nakryty kocem a i tak położna kazała mi go co raz wziąć do siebie pod kołdrę bo tracił ciepło.
Na wyjście ze szpitala tez miał taki zestaw plus cienki kombinezon z kapturkiem.
Teraz leży jak hrabia w body z krótkim rękawem i cienkim kocykiem. Jak tylko poczuje ze nakrywam go cieplejszym kocem to jest jęczenie i kopanie aż się wygrzebie na wierzch.
Jeżeli chodzi o temperament to na razie ciężko stwierdzić. Zauważyłam, że w brzuchu wstawał o 5 rano (razem z ojcem do pracy 😅) i teraz też się budzi o 5 i idzie do bufetuCyprysek89, slodka100 lubią tę wiadomość