Czerwcowe mamy 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Lilah wrote:Annie, podobnie u nas. Maz ogarnia doslownie wszystko plus praca na pelny etat ( na szczescie z domu). Jest moim bohaterem ❤️ . Mieszkamy za granica i niestety nie mozemy poprosic najblizsza rodzine chociazby o garnek zupy 😉. Dajemy rade dzieki mezowi 👍
O tak. Ja już przez hormony płacze ze już mam dość patrzenia jak się meczy przeze mnie. Takie wyrzuty sumienia mnie łapią. Czasami mam wrażenie ze on najchętniej by to wszystko je… w cholerę 😂 ale są dzielni. To prawda ❤️
-
Ja słyszałam ,że na syna ciąża jest z lżejsza , koleżanki też tak to odczuwały .
Osobiście mam synka i poprzednia ciąża to różnica 100% , teraz czuję się jak po przejechaniu przez czołg , oby do 12 tyg już odliczam 🙊🙊
Żyje na kanapkach z serem białym i dżemem , jogurtach coli i herbacie 🤣🤣🤣Annie_ lubi tę wiadomość
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
nick nieaktualny
-
Domi93 wrote:Ja słyszałam ,że na syna ciąża jest z lżejsza , koleżanki też tak to odczuwały .
Osobiście mam synka i poprzednia ciąża to różnica 100% , teraz czuję się jak po przejechaniu przez czołg , oby do 12 tyg już odliczam 🙊🙊
Żyje na kanapkach z serem białym i dżemem , jogurtach coli i herbacie 🤣🤣🤣
To ja obowiązkowo na początek dnia bułka z serem topionym a potem z serem żółtym i ketchupem 😂 wody czystej nie przełknę. Tylko herbata 😂Ana.Ta lubi tę wiadomość
-
Annie_ wrote:O tak. Ja już przez hormony płacze ze już mam dość patrzenia jak się meczy przeze mnie. Takie wyrzuty sumienia mnie łapią. Czasami mam wrażenie ze on najchętniej by to wszystko je… w cholerę 😂 ale są dzielni. To prawda ❤️
Kochana jakie wyrzuty , dlaczego męczy . Robi to co Ty robiłaś normalnie 🤗
Docenią jak mają dobrze , aczkolwiek wiem ja też mam wyrzuty i myśli ,że nie ogarniam przez samopoczucie i mdłości .
A co mają powiedzieć mamy jak mają na stanie np dwoje dzieci małych i ciąża ? No ja osobiście to bym chyba nie dała rady teraz z maluchem ,siedziałabym i płakała 🙊🙊
Synek 7 lat więc rozumie ,że mama się źle czuje i musi polezec ,zawsze coś tam wymyśli pobawi się i zajmie chwilkę sobą ( chociaż ostatnio wstyd się przyznać...pilnuje aby tylko nic mu się nie stało 🙊) nie mam sił na zabawy ,zostają tylko gry planszowe 🙂
A jak wytłumaczyć maleństwu np 2 latka że mama nie ma sił ...no nie da się , dlatego to kobiety zachodzą w ciąży , facet by chyba nie ogarnął tego wszystkiego "na potwornym kacu 24 na dobę " 🤣🤣🤣
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Annie_ wrote:To ja obowiązkowo na początek dnia bułka z serem topionym a potem z serem żółtym i ketchupem 😂 wody czystej nie przełknę. Tylko herbata 😂
Ja z wodą tez mam problem ,a przed ciążą tylko woda 🤣🤣
Jak już to musi być woda gazowana ,ale jednak ta cola i herbata lepiej wchodzi .
A znowu coli nie piłam wogole - mogła nie istnieć dla mnie 🤣🤣🤣
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Haha Domi cieszę się, że moje wskazówki Ci pomagają chociaż troszkę
Tylko nie uzależnij się od coli 😅. Ja w pierwszej ciąży jadłam tylko chleb z masłem i ogórkiem zielonym i serem żółtym i wiecie co? Moja córka odkad tylko może zajada się ogórkami nawet z działki 😅😂 a ser uwielbia nad życie 😜
-
Madlene28 wrote:Haha Domi cieszę się, że moje wskazówki Ci pomagają chociaż troszkę
Tylko nie uzależnij się od coli 😅. Ja w pierwszej ciąży jadłam tylko chleb z masłem i ogórkiem zielonym i serem żółtym i wiecie co? Moja córka odkad tylko może zajada się ogórkami nawet z działki 😅😂 a ser uwielbia nad życie 😜
Mam nadzieję,że nie będzie tak źle 🤣
Kurcze ja też jadłam ser w ciąży pierwszej piłam wode niegazowana. A synek kanapki to toleruje tylko z szynką konserwowa 🤣🤣
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Annie_ wrote:Hej dziewczyny późno w ten czwartek. Ja ostatnimi dniami nie żyje a wegetuje. Jedzenie mi kompletnie nie wchodzi, boje się wstawać bo od razu robi mi się nie dobrze i cofa… wyniki badan wyszły mi beznadziejnie ale podejrzewam ze to przez te wieczne choróbska które nam się przewalają przez dom 🤦🏻♀️ Co chwile coś innego nam jest. Ciulowy czas na 1 trymestr No ale trzeba wytrwać. Tak jak już pisalyscie, przy życiu trzyma mnie tylko stwierdzenie ze im gorsze objawy tym lepiej się ciąża rozwija. No ale ile można 🤦🏻♀️
I mam pytanie do mam które już maja dzieci albo lepiej jak maja już i chłopca i dziewczynkę. Mamy z mężem takie zastanowienia czy lżejsza ciąża nie jest przy synu a cięższa przy córce. Jak się zapatrujecie na to? U mojej siostry sie potwierdziło. Ja zawsze słyszałam ze druga ciąża łatwiejsza a ja sie czuje dosłownie jak 💩 z synem nie było tak źle…
Ja słyszałam na odwrót że w drugiej ciąży czuję się gorzej - co u mnie się sprawdza bo w pierwszej czułam się super, w tej dużo gorzej
Ja mam synka i czułam się cudownie w ciąży z nim, ale mam przyjaciółkę w 30tc która będzie miała córkę i poza piersiami nie było jej kompletnie nic
Więc jak ze wszystkim - nie ma reguły 😁Syn 2018
-
Domi93 wrote:Ja słyszałam ,że na syna ciąża jest z lżejsza , koleżanki też tak to odczuwały .
Osobiście mam synka i poprzednia ciąża to różnica 100% , teraz czuję się jak po przejechaniu przez czołg , oby do 12 tyg już odliczam 🙊🙊
Żyje na kanapkach z serem białym i dżemem , jogurtach coli i herbacie 🤣🤣🤣
Ja z synem miałam ciągoty do coli, teraz też mi się zaczyna 🙈Syn 2018
-
Hej dziewczyny. Do tej pory odzywałam się tylko raz aby się przywitać ale podczytuje was dość regularnie.
Czekam na wtorek, mam wizytę u lekarza, czekam na serduszko. 2 tygodnie temu był pecherzyk 6mm i tyle. Trochę się denerwuje ale chodzę do pracy woec nie mam za bardzo czasu aby się jakos na tym szczególnie skupiać.
Dolegliwości nie są bardzo dokuczliwe, sennosc, sporadycznie lekkie mdlosci- ale nie rano a popołudniu lub wieczorem. Do tego takie wrażenie ociężałych piersi. Zwłaszcza po całym dniu, rano prawie normalnie.
Liczę że serduszko rzeczywiście sie pojawi. Pierwsza moja ciaza była pozamaciczna, druga Ok, no i teraz oby tez Ok. W poprzedniej ciazy czułam się praktycznie tak samo jak teraz a mam córkę. Wolałabym aby i teraz była dziewczynka no ale wiadomo, najważniejsze aby było zdrowe.
Denerwuje się jedna rzeczą, pracuje w szkole i obawiam się o zdrowie, czy jakiejś grypy czy koronki nie załapię... nie chciałabym iść na razie na zwolnienie bo lubię swoją pracę a dodatkowo jeden z przedmiotów których uczę mam jako jedyna w szkole. Przed świętami kończy się u nas semestr, wątpię czy tak szybko znaleźliby kogoś na moje zastępstwo...nie chcę zostawiać uczniów beż ocen bo może być później nieciekawa sytuacja. Próbuję teraz robić jak najwięcej prac na oceny zeby szybko mieli wymagana ilość i dopiero wtedy pójdę na L4. -
Ja dziś trochę gorzej się czułam. Tak lekko mnie muliło. Ale oczywiście znów lekkie bóle podbrzusza i krwawienia. 😔 Nie wiem jak ja wytrzymam do kolejnej wizyty. Na szczęście dziś w końcu mam ten żel crinone. Więc będę aplikować może trochę to pomoże na te krwawienia...
-
nick nieaktualnyGosiaczkova wrote:Jak to jest z tym 12 tygodniem? Już któryś raz o tym czytam, ale wydawało mi się, że pracodawca jest zobowiązany przedłużyć umowę do dnia porodu bez względu na wiek ciąży.
Jutro w takim razie o 12 będę myślami z Tobą
Nie martw się mało który mężczyzna rozumie to co kobieta w ciąży przeżywa.
Mój też nie rozumie tego czemu nic nie chce jeść albo czemu ciągle śpię.. czasem mam wrażenie, że z chęcią by mi powiedział bym nie przesadzała, ale z grzeczności tego nie mówi heh
Jeśli twoja umowa na czas określony kończy się przed 85 dniem ciąży (czyli 12 tygodniem) pracodawca nie musi ci przedłużyć. Innymi słowa- jest się w d... Gdy zaś umowa wygasa w > 85 dniu ciąży jesteś chroniona- pracodawca ma obowiązek przedłużyć do porodu.
U mnie ten stres jest o tyle duży, że jeśli liczyć dzień ciąży faktycznie z dniem owulacji, umowa wygasa w 11 t.c. jeśli t.c. liczyć z dnia OM będę mieć przedłużona umowę... Jestem prawdziwym pechowcem... Raczej zaliczam się do pracoholików pracuje 50-55h w tygodniu z weekendami bez przerwy, ciężka praca a tu ch... Z tego będę mieć... mogę zostać bez pracy jakbym była bezrobotna.. muszę pogadać o tym z ginem. Rok temu zmieniłam pracę bo poprzednia firma zaczęła mieć problemy finansowe... Miałam mnóstwo stresów itd. a teraz się stresuje bo gdy kierowniczka dowie się o ciąży będzie 😖😖 ona strasznie nie lubi kobiet w ciąży. Ostatnio gdy inna koleżanka poszła na zwolnienie ciążowe to nagabywala m.in. mnie... Chciałam zapytać o jedną rzecz z wyznaczonych obowiązków a ona odparowała do mnie "co, ty też chcesz mi powiedzieć że jesteś w ciąży"?? 🤮
Kagu3 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny_Belladonna wrote:Jeśli twoja umowa na czas określony kończy się przed 85 dniem ciąży (czyli 12 tygodniem) pracodawca nie musi ci przedłużyć. Innymi słowa- jest się w d... Gdy zaś umowa wygasa w > 85 dniu ciąży jesteś chroniona- pracodawca ma obowiązek przedłużyć do porodu.
U mnie ten stres jest o tyle duży, że jeśli liczyć dzień ciąży faktycznie z dniem owulacji, umowa wygasa w 11 t.c. jeśli t.c. liczyć z dnia OM będę mieć przedłużona umowę... Jestem prawdziwym pechowcem... Raczej zaliczam się do pracoholików pracuje 50-55h w tygodniu z weekendami bez przerwy, ciężka praca a tu ch... Z tego będę mieć... mogę zostać bez pracy jakbym była bezrobotna.. muszę pogadać o tym z ginem. Rok temu zmieniłam pracę bo poprzednia firma zaczęła mieć problemy finansowe... Miałam mnóstwo stresów itd. a teraz się stresuje bo gdy kierowniczka dowie się o ciąży będzie 😖😖 ona strasznie nie lubi kobiet w ciąży. Ostatnio gdy inna koleżanka poszła na zwolnienie ciążowe to nagabywala m.in. mnie... Chciałam zapytać o jedną rzecz z wyznaczonych obowiązków a ona odparowała do mnie "co, ty też chcesz mi powiedzieć że jesteś w ciąży"?? 🤮 -
nick nieaktualny
-
Boże dziewczyny ja nie mogę już dziś , normalnie wymiekam . Wymioty rano jeszcze do przeżycia ...sama woda . Ale kurde po jedzeniu to od samych wymiotów jeszcze mi gorzej 🤢🤢😔😔😔
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
nick nieaktualnyKagu3 wrote:Współczuję 😔 straszne są takie osoby. Mam nadzieję, że mimo to.nie popsują Ci radości z ciąży. Ja się na chwilę dałam emocjom ale już odpuściłam bo też krzywo było trochę w pracy, gdy poinformowałam (od strony bezpośredniej przełożonej). Dziś już zamknęłam temat i poinformowałam o L4 i jest mi znacznie lżej
Zazdroszczę już L4ja będę mogła pójść najwcześniej na początku listopada to najbardziej optymistyczna wersja. Staram się nie przejmować tym tak bardzo niestety u mnie w robocie jest straszna sraka gdy ktoś bierze L4 czy urlop, jest jedna taka pracownica co cały czas węszy dlaczego ktoś idzie na wolne (antenki niczym zasięg 5G 😁), odczepi się dopiero gdy się jej coś sensownego wymyśli... 😒 Raz jej odpyskalam że to nie jej sprawa to poszła na skargę do innego kierownika 😂 że niby ja się nie chce trzymać z resztą i ukrywam swoje sprawy 😨
Same widzicie, ukrywanie ciąży w pracy to dla mnie masakra. -
Współczuję bardzo 😔
Ja też już poinformowałam, że od jutra l4.
Jeszcze dokończę robotę której nie zrobilam (zdalnie) I odpuszczam całkowicie.. I tak powinni się cieszyć, że dokończę to charytatywnie 😅
Na szczęście pod tym względem u mnie wszyscy są okej, tylko już 2 dziewczyny są na ciążowym w tym 1 z mojej grupy.
Nie dość że mnie mdłości męczą to jeszcze staram się nie jeść rzeczy które nie są wskazane osobom z cukrzycą (we krwi mam duża glukoze 😔)Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2021, 17:06
Starania o 🤱👶 od maja 2021
Wcześniej 10 lat tabletek anty ❌
W międzyczasie puste 🥚 płodowe
(łyżeczkowanie 9 tydz)
Psia mama 🐕🐩 x2
30.09.2021 -> ⏸
1.10.2021 -> ⏸; beta 85,910 mIU/ml
2.10.2021 -> beta 142,7 mIU/ml
6.10.2021 -> 620 mIU/ml
8.10.2021 -> pęcherzyk 5 mm 🥰
...
12.05.2022 -> Majusia ur 35 tc 💖
Morfologia 👍
TSH 👍
Glukoza ❌😔 101,11
HCV 👍
HIV 👍
Toksoplazmoza 👍
Kiła 👍
Różyczka👍