Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Saimi wrote:Ja jutro połówkowe, niby nie stresuje się aż tak a już w nocy ciężko mi się spało więc jednak nerwy są 🙈
u mnie z dolegliwości na tą chwilę (odpukać dziś nic) to :
1. bóle z prawej, lewej strony pępka i ponad pępkiem, takie jakby mięśnie się rozciągały i chwytał je skurcz. Zdarza się co jakiś czas, co kilka dni.
2. Całe szczęście w końcu wyleczyłam afte!
Mała mnie chyba kopie (nadal nie wiem czy to na pewno to) ale strasznie nisko, dziewczyny piszą, że nawet w okolicy żeber, a wysokość pępka to standard. A mnie bardziej na dole poniżej połowy odległości od pępka więc też już się zastanawiam, że to może jednak nie ruchy dziecka, może to coś nie tak?
Na wadze plus 5kg. Jak u Was?
Tak, to są ruchy tez się zastanawiałam przez pierwsze dni, czemu tak nisko najbardziej czuć jak się położę na prosto (nowego wyciągnięte), a najlepiej jak leżę po jedzeniu to takie pękające pojedyncze bąbelki powietrza, dla mnie średnio przyjemne, bo jak leżę właśnie to mam wrażenie, ze całą macicę przeszywa
U mnie na wadze różnie, zależnie od dnia ;p ale takie plus 4 jest, przy czym ja startowałam z nadwagi 6-8kg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2024, 13:15
Saimi lubi tę wiadomość
-
Ja też czuję pojedyncze pękające bąbelki, na razie rzadko, ale mam jeszcze czas, to moja pierwsza ciąża, a jestem w 18-19 tc i u mnie to są baaardzo delikatne ruchy, muszę się wsłuchać w swoje ciało, żeby to poczuć u mnie +5 na wadze, ale mam wrażenie, że przytyły mi tylko uda i brzuch - wiadomo
Saimi lubi tę wiadomość
-
Ja też dziś po wizycie🥰🥰 wszystko ok. Szyjka 4 cm, więc nie będę sobie wkręcać narazie żadnych objawów🙈🙈
Twardnienie brzucha podobno na tym etapie normalne nawet kilka razy dziennie, ja na szczęście mam raz na kilka dni. Także wizyta mnie uspokoiła. 😄
Co do płci to dziecko wstydliwe po mamusi, jakoś nie chce się za bardzo pokazać. Znowu potwierdził ze nic nie dynda między nogami🤣 więc bardziej się skłania na dziewczynkę ale nie da sobie ręki uciąć. Więc musimy poczekać do połówkowych, czyli 19 lutego. 🫠🫠🫠 jeśli chodzi o wagę to narazie +2,8 kg a mamy dzisiaj 17+0. Moja mama przytyła ze mną w ciąży tylko 8 kg to może dla mnie los będzie też łaskawy. 🤣Kaktusowa, Saimi, Riptide, Domi_95, Kfiatuszek666, Kokosankaa, Emimo, Nowa_Ola, Magdak-51, Kaatii, Katt, shikaka86 lubią tę wiadomość
-
Coffeebreak wrote:Ej dziewczyny ale kupki niemowlaka nie śmierdzą. Nie mają nic wspólnego z dorosła dwójką . To jest taka bezzapachowa musztarda.
Dopiero roczne dziecko - a i to nie zawsze bo zależy czy ma zastąpione posiłki czy nadal mleko- robi coś zbliżonego do dorosłego
U mnie będzie jak poprzednio albo kosz zwykły albo w łazience.
U rocznego? 🙊 U moich smrodek zaczął się po 6mż czyli od początku rozszerzania diety, kiedy kupka zaczęła robić się zbita właśnie przez jedzone pokarmy. A to 6 miesięcy leci raz dwa. Nam ten kosz służył przez 4 lata życia pieluchowego, bo córka jedna po drugiej. No i nie oszukujmy się sam mocz ma też swój zapach, który latem moim akurat zdaniem przy wysokich temperaturach rozprzestrzenia się raz dwa. Dla mnie to była mega wygoda, że kosz w kuchni/łazience nie był zawalony pieluchami zużytymi, tylko raz na 3 dni można było wynieść je same z kosza stojącego przy przewijaku. 🙂 Ale wiadomo, każdy ma inne potrzeby.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2024, 13:47
Riptide, Kfiatuszek666, Nowa_Ola, Magdak-51 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Coffeebreak wrote:Ano tak. Ja sobie nie wyobrażam nie wynieść codziennie rano kosza. Najrzadziej co drugi dzień. Musielibyśmy wszyscy z gorączką chyba leżeć żeby nikt nie wyniosl. Mocz faktycznie też może mieć zapach nie pomyślałam o tym ale wystarczy wrzucić pieluche w woreczek.
Przewijak też używa się jakoś 3-6 miesięcy dopóki się maluch nie przekręca więc w czasie kiedy zapaszku nie ma. Już bym wolała zwykły kosz podłożyć na ten czas no ale jak komu wygodnie 🤷🏻♀️
Aczkolwiek chociaż na 10 miesięcy mój nie jadł już wcale mleka w dzien to nadal dwojeczki miał niemowlęce więc może nam tu skrzywione podejście.
Moje były przewijane bez problemu na przewijaku do roku czasu. Dziecko dziecku nie równe i to jest tu podstawą. Dlatego i tak każda z dziewczyn nabierze doświadczenia na swoim przykładzie.
U nas też śmieci są wynoszone raz dziennie, ale przy tym, że i ja i mąż pracujemy zdalnie i cały dzień jesteśmy w domu to i tak dużo ich generujemy. Gdyby do tego doszły pieluchy, których na początkowym etapie jest bardzo dużo, bo właściwie po każdym karmieniu idzie kupa, to wyniesienie śmieci raz dziennie u nas by nie wystarczyło. -
U mnie waga +0,5kg, ale ja po pierwsze startowałam z nadwagą, a po drugie pierwszy trymestr był dla mnie tragiczny, nic nie mogłam jeść. W dodatku od jakichś 3-4 dni znowu mi wróciły mdłości i znowu mniej jem. Szczerze mówiąc to mnie to martwi, bo mam dość ubogą dietę, nie jem mięsa, bo mnie odrzuciło i ogólnie jem mało zróżnicowane dania, ale lekarz mówił tylko żebym brała witaminy i tyle, dopiero po następnej wizycie powtórzymy morfologię.
Ja mam na liście ten kosz na pieluszki, ale to kupię raczej dopiero jak zaczniemy rozszerzanie diety, bo jak już pisałam idziemy w minimalizm i potem będziemy dokupować różne rzeczy 😊 ja sobie dodaję różne rzeczy o których tu piszecie i które wydają mi się fajne do listy zakupów na amazonie i jak nadejdzie moment że będziemy tego potrzebować, to kupię.
W weekend byliśmy się przejść po mieście i przez przypadek trafiliśmy na ekstra sklep dla dzieci, taki bardzo modny widać 😁 wszystko takie designerskie, w neutralnych kolorach i absolutnie przepiękne, tylko że np ubranka to same zimowe sweterki itd. Bliżej porodu jak zmienia na kolekcje letnia na pewno się tam wybiorę i coś kupię ❤️ -
U.mnie +2,6kg . My ten kosz akurat kupowalismy jak mloda byla juz na swiecie i nie chcialo mi sie za kazdym razem isc go wyrzucac a ze do tego mamy salon z aneksem to przynajmniej nie ma zapaszkow w pokoju😄 co do przewijaka to uzywalismy 1,5roku ale jest on obstawiony z jednej strony sciana a z drugiej kabina prysznicowa wiec nie bylo az takiego strachu ze spadnie
-
U mnie 2 kg na plusie chociaż spodziewałam się że na tym etapie będzie dużo więcej bo od początku ciąży sobie pozwalam 😅
Macie już upatrzone lub kupione laktator i nianię elektroniczną?👩🏻 - 28 lat - PCOS
🧔🏻♂️ - 29 lat
Mama - 🐶
Starania od 04.2023 r.
09.2023 r. - I miesiąc stymulacji (Aromek, ovitrelle, duphaston)
05.10.2023 - ⏸️
🩵chłopiec🩵 -
Saimi, ja też mam takie bóle w okolicach pępka, czasem bardzo bolesne, ale kładę się i staram nie robić nic jakiś czas. W nocy raz się przestraszyłam, bo nad ranem obudził mnie mocny skurcz macicy i dość silny ból, długo trzymal- zmieniłam pozycję i czekałam co dalej, ale przeszło.
Przytyłam 3kg, ale brzuch mam duży, aż się boję pomyśleć, że jeszcze połowa ciąży przede mną i już widzę te rozstępy, tak szybko ten brzuch rośnie 🫢Saimi lubi tę wiadomość
-
Mam laktator neno bella tylko ze ciezko mi go polecic czy odradzic bo mam co do niego mieszane uczucia bo robi co ma robic ale jakos moje piersi sie z nim nie zaprzyjaznily i strasznie nie lubilam sciagac nim pokarmu a innym nie probowalam, co do niani mam angelcare ale starszego typu i jestem z niej bardzo zadowolona ale nie moge doradzic na temat tego co jest twraz w sklepie
-
U mnie +5kg na wadze, więc raczej w ślady mojej mamy nie pójdę, która przez całą ciążę przytyła 9kg i dopiero na końcówce miała większy brzuch 😉
Z obecnych dolegliwości to pojawiły mi się hemoroidy niestety mam do nich tendencję, mialam już kiedyś przed ciążą. Boję się, że jak pojawiły się teraz na połowie ciąży to co będzie przy porodzie… 🙈👧❤️ 19.06.24 -
Kaatii wrote:U mnie +5kg na wadze, więc raczej w ślady mojej mamy nie pójdę, która przez całą ciążę przytyła 9kg i dopiero na końcówce miała większy brzuch 😉
Z obecnych dolegliwości to pojawiły mi się hemoroidy niestety mam do nich tendencję, mialam już kiedyś przed ciążą. Boję się, że jak pojawiły się teraz na połowie ciąży to co będzie przy porodzie… 🙈
No nie pocieszę Cię, bo u mnie po porodzie z hemoroidami był dramat... Wysiłek ogromny, to i te cholerstwa dały o sobie mocno znać... Po drugim to samo. Bardziej mi dokuczały niż szwy na kroczu. Teraz po trzecim to już wiem, że bez proktologa i usuwania ich już się nie obejdzie. Miałam to załatwić wcześniej, ale się bałam no i miałam też trochę podejście, że skoro chce trzecie dziecko to się wstrzymam z tym usuwaniem, bo i tak pewnie kolejne się pojawią . 🙈 -
Saimi wrote:Ja jutro połówkowe, niby nie stresuje się aż tak a już w nocy ciężko mi się spało więc jednak nerwy są 🙈
u mnie z dolegliwości na tą chwilę (odpukać dziś nic) to :
1. bóle z prawej, lewej strony pępka i ponad pępkiem, takie jakby mięśnie się rozciągały i chwytał je skurcz. Zdarza się co jakiś czas, co kilka dni.
2. Całe szczęście w końcu wyleczyłam afte!
Mała mnie chyba kopie (nadal nie wiem czy to na pewno to) ale strasznie nisko, dziewczyny piszą, że nawet w okolicy żeber, a wysokość pępka to standard. A mnie bardziej na dole poniżej połowy odległości od pępka więc też już się zastanawiam, że to może jednak nie ruchy dziecka, może to coś nie tak?
Na wadze plus 5kg. Jak u Was?
Mnie też kopie na dole poniżej pępka ,na wadze +6 kg, ale ja startowałam z niedowagą, zawsze byłam szczupła. -
Kaatii wrote:U mnie +5kg na wadze, więc raczej w ślady mojej mamy nie pójdę, która przez całą ciążę przytyła 9kg i dopiero na końcówce miała większy brzuch 😉
Z obecnych dolegliwości to pojawiły mi się hemoroidy niestety mam do nich tendencję, mialam już kiedyś przed ciążą. Boję się, że jak pojawiły się teraz na połowie ciąży to co będzie przy porodzie… 🙈
Nie chcę Cię straszyć, ale przy porodzie będzie jeszcze gorzej ,jak już masz z tym problemy. Wiem dokładnie jak to jest, bo mi zaczęły się po drugim porodzie, to jest też jeden z powodów ,dlaczego zdecydowałam się na cc.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2024, 11:06
-
Na hemoroidy bardzo polecam procto glyvenol w czopkach, w ciąży mozna stosować. Też się z tym męczyłam.
U mnie na razie +5. W poprzedniej ciąży na tym etapie było tak samo a skończyło sie powyżej 20 kg. Ale spokojnie, po porodzie waga leci na łeb na szyję. -
Paatka wrote:No nie pocieszę Cię, bo u mnie po porodzie z hemoroidami był dramat... Wysiłek ogromny, to i te cholerstwa dały o sobie mocno znać... Po drugim to samo. Bardziej mi dokuczały niż szwy na kroczu. Teraz po trzecim to już wiem, że bez proktologa i usuwania ich już się nie obejdzie. Miałam to załatwić wcześniej, ale się bałam no i miałam też trochę podejście, że skoro chce trzecie dziecko to się wstrzymam z tym usuwaniem, bo i tak pewnie kolejne się pojawią . 🙈
U mnie dokładnie to samo jak u Ciebie, krocze po cięciu tak nie bolało i rwało jak to cholerstwo, przez około 3 tygodnie zamiast cieszyć się macierzystwem, to płakałam z tego bólu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2024, 11:07
-
Domi_95 wrote:U mnie 2 kg na plusie chociaż spodziewałam się że na tym etapie będzie dużo więcej bo od początku ciąży sobie pozwalam 😅
Macie już upatrzone lub kupione laktator i nianię elektroniczną?
Ja mam upatrzony laktator mamcozy m5
Chętnie poznam Wasze typy co do niani i monitora oddechu, bo tu nie mam pojęcia co wybrać👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵