X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe mamy 2024
Odpowiedz

Czerwcowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • Magdak-51 Ekspertka
    Postów: 150 120

    Wysłany: 12 lutego 2024, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowa_Ola wrote:
    To ja dołączę do marudzących - jutro czeka mnie krzywa :( Uznałam, że dość odwlekania, idę na krzywą i koniec kropka! Kupiłam sobie glukozę, wodę chłodzę w lodówce, jakoś muszę przetrwać
    Dasz rade, nie jest az tak zle, a cytrynowa nie jest az tak slodka, najwazniejsze pic i sie nie zastanawiac

    Nowa_Ola lubi tę wiadomość

  • Kfiatuszek666 Autorytet
    Postów: 754 662

    Wysłany: 12 lutego 2024, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To w ramach marudzenia ja tydzień temu miałam taki ból podbrzusza, ze byłam pewna, ze coś złego się dzieje. Wzięłam w sumie 4 tabletki nospy w ciągu doby :( sama nie wiem co to było, ale 3 dni miałam lekki rozstrój żołądka wiec może jelito. Z kolei zeszła noc tak mnie bolał jajnik, ze w ogóle nie spałam. Wzięłam nospę, Apap i dopiero pomogło jako tako. Ja ten jajnik mam przyklejony do macicy, może akurat rosła i go ciągnęła albo coś. W każdym razie dziś nic mi nie dolega ;)

    Ja na krzywą idę w środę albo czwartek, glukozę cytrynową już kupiłam :)

  • Anuska94 Ekspertka
    Postów: 278 76

    Wysłany: 12 lutego 2024, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na pierwszych prenetalnych 60% chłopak na drugich teraz 95% dziewczynka.Marzenie mojego chłopa się spełniło chciał pierwsze dziewczynkę.

    Kfiatuszek666, Saimi, agnieszkallo, Magdak-51, Katt, Kaktusowa, Emimo, Kokosankaa, Kaatii lubią tę wiadomość

  • Saimi Autorytet
    Postów: 1263 1359

    Wysłany: 12 lutego 2024, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia2519 wrote:
    Z serii martwienia się ciąg dalszy:
    Mimo leczenia głupie grzybki dalej siedzą tam, gdzie ich nie powinno być, posiew znowu pozytywny. Mam nadzieję, że lekarka przepisze mi jutro jakieś potężne coś, co je wszystkie wybije :(

    Już miałam nadzieję, że mogę bez problemu współżyć, może niedługo nawet pójść na basen, a tu duuupa. Leki były brane, bielizna cała wyprana w 60 stopniach, a te pierdółki dalej żyją i to się jeszcze namnożyły...

    I niby wiem, że póki co infekcja nie jest niebezpieczna dla małego, ale się głupio martwię. Wcięłam już pół czekolady i wiem, że nie powinnam więcej, ale kurcze, dzisiaj moja kolej na zły dzień :(

    Współczuję, u mnie też się zaczynają schody, w posiewie e coli.. Antybiotyk u mnie niezbędny bo akurat infekcje mogą skracać szyjkę a dodatkowo brak ruchu sprzyja tworzeniu się infekcji i koło się zamyka.
    Ja żyje ostatnio od spania do spania, modlę się by szybko dnie minęły i odliczam do jakiegoś sensownego bezpiecznego terminu bo na pewno nie dotrwam do czerwca :(

    Andzia2519 lubi tę wiadomość

    Starania od 2017 r.
    Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
    On - 36l, wszystko ok

    1 ivf i A na świecie ❤️
    Troszkę komplikacji (niewydolność szyjki i stan przedrzucawkowy) ale w
    36+6 - zdrowiutka A. uszczęśliwiła rodziców ! 🥰💓

    age.png
  • meggie94 Autorytet
    Postów: 1726 1605

    Wysłany: 12 lutego 2024, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powodzenia na krzywych i kciuki za same dobre wyniki ✊🏻😊

    A dla „marudzących” dużo siły i spokoju i duuuzo przytulasów wysyłam ❤️❤️❤️

    Nowa_Ola lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Natka9106 Autorytet
    Postów: 638 602

    Wysłany: 12 lutego 2024, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tęsknię za tym jaki miałam mocny sen w pierwszym trymestrze. Tylko przyłożyłam głowę do poduszki i już spałam. Teraz noce to dla mnie męka. Nie mam żadnych drzemek w ciągu dnia a mimo to nie mogę spać, bolą mnie biodra, nogi, kręcę się, nie mogę znaleźć sobie miejsca. A nad ranem jakby ręką odjąć. Tak średnio od 5 rano śpię jak zabita, nie mogę wtedy wstać na czas. A pewnie lepiej nie będzie jak brzuch będzie coraz większy. 🥹🥹

  • Katt Ekspertka
    Postów: 248 375

    Wysłany: 12 lutego 2024, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nowa_Ola wrote:
    Nie dziękuję! Z racji tego, że mam insulinooporność to miałam już tę przyjemność badać krzywą glukozy i insuliny :D Tylko wtedy zrobiłam błąd, bo dostałam w aptece buteleczkę z już rozrobioną glukozą pomarańczową, ale ta butelka miała jakieś 100ml. Teraz będę mądrzejsza, kupiłam cytrynową, biorę swój kubek i chłodną wodę z lodówki. Rozrobię ją w 250 czy tam 300 ml, nie pamiętam w ilu można, będzie łatwiej. Glukoza w smaku nie była zła, tylko strasznie chciało mi się po niej siusiu, biegałam co 5 min do toalety a ludzie patrzyli na mnie jak na wariata 😂 Jutro dam znać jak mi poszło ☺️

    Ja dziś byłam na krzywej. Z tą chłodna woda to ostrożnie bo się nie rozpuści. Ja miałam do polowy kubeczka ciepła do rozmieszania a potem zimną do wypicia. I wchodzi jak złoto. Cytrynowa jest spoko, taki wygazowany Sprite czy 7up. Więc moim zdaniem smak nie jest najgorszy. A że już kiedyś miałam badanie (przed ciążą) to mam porównanie jak reaguje organizm - mi było ciężko to utrzymać, jak dziecko cukru dostalo to jeszcze nigdy takich akrobacji nie miałam a to jednak ciśnie na wymioty więc przyznam że walczyłam przez całe dwie godziny. I polecam zabrać coś do czytania, coś do zajęcia głowy to czas szybciej leci. Powodzenia i trzymam kciuki ✊

    Nowa_Ola lubi tę wiadomość

  • Nowa_Ola Autorytet
    Postów: 1757 2130

    Wysłany: 12 lutego 2024, 23:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katt wrote:
    Ja dziś byłam na krzywej. Z tą chłodna woda to ostrożnie bo się nie rozpuści. Ja miałam do polowy kubeczka ciepła do rozmieszania a potem zimną do wypicia. I wchodzi jak złoto. Cytrynowa jest spoko, taki wygazowany Sprite czy 7up. Więc moim zdaniem smak nie jest najgorszy. A że już kiedyś miałam badanie (przed ciążą) to mam porównanie jak reaguje organizm - mi było ciężko to utrzymać, jak dziecko cukru dostalo to jeszcze nigdy takich akrobacji nie miałam a to jednak ciśnie na wymioty więc przyznam że walczyłam przez całe dwie godziny. I polecam zabrać coś do czytania, coś do zajęcia głowy to czas szybciej leci. Powodzenia i trzymam kciuki ✊

    Mam nadzieję, że jakąś wodę w temperaturze pokojowej będą mieć w labie, bo ja biorę tylko tę chłodną butelkę :D Właśnie ja miałam tylko pomarańczową wcześniej i nie była spoko, ale to też dlatego, że za mało wody było, a za duże stężenie. Mój mały dziś też takie akrobacje ma, aż widziałam na brzuchu jak się wycisnął raz 😅 Zobaczymy jutro. Do czytania biorę oczywiście swój czytnik, ja jestem książkara, ja się bez tego nie ruszam 🥰 dzięki! ❤️

    Katt lubi tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨🐈🐈‍⬛🐕

    05.2023 - 💔
    07.2023 - 💔
    06.2024 - 🩵
  • Kasia1988 Ekspertka
    Postów: 221 212

    Wysłany: 13 lutego 2024, 07:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moim zdaniem glukoza nie jest zła. Piłam w ciąży tej już jedną zwykłą na początku a ostatnio dostałam cytrynową. Obie dla mnie ok. Nie chciało mi się wymiotować itp trzymam mocno kciuki aby i u Was gładko ale z lepszym wynikiem niż ja 😅

  • Kaktusowa Autorytet
    Postów: 854 920

    Wysłany: 13 lutego 2024, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja znowu się martwię bo tak jak mnie przedwczoraj kopnął to wczoraj nie czułam go za bardzo, o ile w ogóle bo też mi ciężko stwierdzić czy to dziecko czy jelita. Mam dzisiaj wizytę o 16 i trochę się denerwuję, mam nadzieję, że z Małym ok. Za to morfologia i mocz ok, w normie. Toksoplazmozy nie mam więc też cale szczescie, że się nie zaraziłam w ciazy. Niby wszystko ok, ale wolałabym jakby mnie kopał mocno i to tak. Na glukozę mam iść za 2 tygodnie, ale jakoś dam radę, tym się najmniej przejmuję w sumie.

    age.png
  • Nowa_Ola Autorytet
    Postów: 1757 2130

    Wysłany: 13 lutego 2024, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sobie czekam, a glukoza cytrynowa to naprawdę spoko sprawa! Smakuje jak bardzo słodka woda z wyciśniętą cytryną. Nie mogłam tylko użyć chłodnej wody, tylko taką od nich w temperaturze pokojowej, ale to do przeżycia :)

    Katt, Magdak-51 lubią tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨🐈🐈‍⬛🐕

    05.2023 - 💔
    07.2023 - 💔
    06.2024 - 🩵
  • Emimo Autorytet
    Postów: 1382 995

    Wysłany: 13 lutego 2024, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy to było badanie połówkowe? Ja też nadal nie znam płci i liczę, że za kilka dni poznam. Tak, więc wiem o czym piszesz.
    Skarbek001 wrote:
    Ja dzisiaj po wizycie, 22+1 i dalej nie znam płci, dziecko spało w takiej pozycji że nie było szans zobaczyć... Jestem już poirytowana :( Oglądałam ciuszki ale ciężko kupić coś neutralnego, są albo śliczne typowe dla dziewczynek albo dla chłopców. Następna wizyta za 4 tygodnie, chyba pójdę do innego ginekologa wcześniej na samo USG, mam pakiet prywatnej opieki medycznej więc mi nie zależy, ale naprawdę no irytacja już jest 🥲 Chocisz i tak najważniejsze że wszystko dobrze❤️

    26.10 11dpo ⏸️
    14.11 ♥️
    🙋‍♀️40 lat
    👧2003
    👦2008
    👧2010
    👧2021
    👶2024
    age.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2363 2090

    Wysłany: 13 lutego 2024, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skarbek001 wrote:
    Ja dzisiaj po wizycie, 22+1 i dalej nie znam płci, dziecko spało w takiej pozycji że nie było szans zobaczyć... Jestem już poirytowana :( Oglądałam ciuszki ale ciężko kupić coś neutralnego, są albo śliczne typowe dla dziewczynek albo dla chłopców. Następna wizyta za 4 tygodnie, chyba pójdę do innego ginekologa wcześniej na samo USG, mam pakiet prywatnej opieki medycznej więc mi nie zależy, ale naprawdę no irytacja już jest 🥲 Chocisz i tak najważniejsze że wszystko dobrze❤️
    Ja Ci się totalnie nie dziwię, bo sama płeć poznałam późno, bo 2 tyg temu(mam zły licznik tu, jestem tydzień do przodu jeszcze), bo też wcześniej słyszałam, że nie widać i byłam bardzo podirytowana. Jakbym się nie dowiedziała wtedy, a wiadomo, że człowieka to po prostu ciekawi to też bym poszła wcześniej na badanie, aby to sprawdzić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2024, 10:04

    age.png
  • Skarbek001 Ekspertka
    Postów: 146 219

    Wysłany: 13 lutego 2024, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emimo wrote:
    Czy to było badanie połówkowe? Ja też nadal nie znam płci i liczę, że za kilka dni poznam. Tak, więc wiem o czym piszesz.

    W 19 tygodniu ginekolog prowadzący powiedział, że nie wygląda mu to na razie ani na dziewczynkę ani na chłopca, chociaż bardziej ze wskazaniem na dziewczynkę. Potem połówkowe w 21 tygodniu i już byłam pewna że na 100% się dowiem, ale ginekolog (inny niż prowadzący) przez całe badanie nic nie wspomniał na temat płci, więc zapytałam na koniec a on powiedział, że "chyba dziewczynka..." a po chwili "a może chłopiec...?, zaciska nóżki i nie widać dokładnie...". Więc wiązałam nadzieję z wczorajszą wizytą u ginekologa prowadzącego, ale dziecko spało w takiej pozycji (jakby na brzuszku z nóżkami podkurczonymi) że nie było szans zobaczyć😅 Coś tam próbował i powiedział że raczej ze wskazaniem na dziewczynkę, ale dopóki nie zobaczy warg sromowych to nie potwierdzi na 100%. No i taka sytuacja u nas😄 Jakoś jeszcze mam opory żeby kompletować wyprawkę dla dziewczynki, no bo kurczę nikt do tej pory mi nic konkretnego nie powiedział.

    age.png
  • Emimo Autorytet
    Postów: 1382 995

    Wysłany: 13 lutego 2024, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę ja liczę, że dowiem się na połówkowych zawsze tak było jak wcześniej się nie dowiedziałam 🧐

    26.10 11dpo ⏸️
    14.11 ♥️
    🙋‍♀️40 lat
    👧2003
    👦2008
    👧2010
    👧2021
    👶2024
    age.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2363 2090

    Wysłany: 13 lutego 2024, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emimo wrote:
    Kurczę ja liczę, że dowiem się na połówkowych zawsze tak było jak wcześniej się nie dowiedziałam 🧐
    Nie no, jak dziecko nie będzie jakoś bardzo niedogodnie leżało to się dowiesz 😁. Ale ja też już przed ostatnim usg, zjadłam knopersa, podobno po słodkich rzeczach dziecko się bardziej rusza. 🤷🏼‍♀️

    age.png
  • Kaktusowa Autorytet
    Postów: 854 920

    Wysłany: 13 lutego 2024, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój jak się na połówkowych nie chciał obrócić to mnie pani doktor wysłała po batona i kazała wrócić za 20 minut i pomogło, była w stanie zbadać kręgosłup i serduszko. No i na koniec nam pokazał też sprzęcik, ale my dzięki niftom wiedzieliśmy dużo wcześniej, więc to tylko dla sprawdzenia, że jest ok. Ja akurat zjadłam moje ukochane Kinder bueno😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2024, 10:28

    age.png
  • Kokosankaa Autorytet
    Postów: 431 507

    Wysłany: 13 lutego 2024, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też dołączę do marudzących, swoją drogą ja co tydzień czytam w necie charakterystykę danego tygodnia ciąży i chyba na 22 albo 23 właśnie było ze kobiety już są często zmęczone ciążą i marudzą, więc to nasze narzekanie jest zupełnie normalne 😁

    Ja mam odwrotnie niż Kaktusowa, bo mnie strasznie męczy to ze mnie ciągle dzidziuś kopie, ostatnio jak próbowałam spać na lewym boku to tak kopał ze się budziłam i mogłam spać tylko na plecach albo na prawym boku. No i po fazie spanie ponad 10h dziennie teraz mam fazę pobudka o 5 rano, więc jak mnie obudzi kopanie, to często już nie mogę dalej zasnąć. Dzisiaj za to kopie mnie do środka po pęcherzu i innych organach, strasznie to jest nieprzyjemne i bolesne. No i ta wieczna senność…

    Kaktusowa, Emimo lubią tę wiadomość

    04.06.2024 - Leonard ❤️

    age.png
  • Kaktusowa Autorytet
    Postów: 854 920

    Wysłany: 13 lutego 2024, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kokosankaa wrote:
    Ja też dołączę do marudzących, swoją drogą ja co tydzień czytam w necie charakterystykę danego tygodnia ciąży i chyba na 22 albo 23 właśnie było ze kobiety już są często zmęczone ciążą i marudzą, więc to nasze narzekanie jest zupełnie normalne 😁

    Ja mam odwrotnie niż Kaktusowa, bo mnie strasznie męczy to ze mnie ciągle dzidziuś kopie, ostatnio jak próbowałam spać na lewym boku to tak kopał ze się budziłam i mogłam spać tylko na plecach albo na prawym boku. No i po fazie spanie ponad 10h dziennie teraz mam fazę pobudka o 5 rano, więc jak mnie obudzi kopanie, to często już nie mogę dalej zasnąć. Dzisiaj za to kopie mnie do środka po pęcherzu i innych organach, strasznie to jest nieprzyjemne i bolesne. No i ta wieczna senność…

    Zamieniłabym się z Tobą serio ! Mógłby mnie kopać gdzie chce, ale przynajmniej wiedziałabym, że jest ok, że żyje i się rusza. Ja to się nie nadaję do bycia w ciąży, za bardzo się martwię i przeżywam, a może to też przez wiek. Jakbym miała 25 lat to też inaczej, czy nawet 30... a tutaj 34 na liczniku i to tak🙄🙄

    Kokosankaa lubi tę wiadomość

    age.png
  • Skarbek001 Ekspertka
    Postów: 146 219

    Wysłany: 13 lutego 2024, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogólnie to myślałam że na połówkowym oceniają też narządy płciowe, u mnie tego nie było i w opisie badania też nie mam nic na ten temat 🤔 U mnie lekarz bardzo skupiał się na dokładnej ocenie serduszka, mózgu, kończyn itp, więc ogólnie z badania jestem zadowolona.

    age.png
‹‹ 207 208 209 210 211 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ