Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie dziś 9h snu, a obudziłam się kompletnie niewyspana - całą noc śniło mi się, że byłam świeżo po porodzie i nie miałam czym nakarmić dziecka 🙈 do tego to wszystko w jakichś katastroficznych okolicznościach 😅 pierwszy raz miałam ciążowe koszmary, wydawało mi sie, że na co dzień aż tak się nie martwię, a tu się okazuje, że podświadomość robi swoje 😉👧❤️ 19.06.24
-
Kaktusowa wrote:Zamieniłabym się z Tobą serio ! Mógłby mnie kopać gdzie chce, ale przynajmniej wiedziałabym, że jest ok, że żyje i się rusza. Ja to się nie nadaję do bycia w ciąży, za bardzo się martwię i przeżywam, a może to też przez wiek. Jakbym miała 25 lat to też inaczej, czy nawet 30... a tutaj 34 na liczniku i to tak🙄🙄
Ja we wrześniu 33, więc prawie ten sam wiek 😉 może masz łożysko z przodu i dlatego mniej czujesz? Mi ktoś mówił ze praktycznie do porodu nie czuł ruchów dziecka, więc nie ma się co martwićKaktusowa lubi tę wiadomość
-
Skarbek001 wrote:Ogólnie to myślałam że na połówkowym oceniają też narządy płciowe, u mnie tego nie było i w opisie badania też nie mam nic na ten temat 🤔 U mnie lekarz bardzo skupiał się na dokładnej ocenie serduszka, mózgu, kończyn itp, więc ogólnie z badania jestem zadowolona.
Oceniają, jak są widoczne, ja mam napisane "prawidłowe narządy żeńskie "
Jak ja bym chciała mieć 33-34 lata,🥹 a w lipcu... 40 lat minęło 🫣🤫Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2024, 11:18
-
Ja płeć w 80% na pierwszych prenatalnych poznałam. A potwierdzone miałam w styczniu na badaniu w 17 czy 18 tyg przez badanie dopochwowe, jak to Pani dr powiedziała, że 'się dziecko rozkraczylo pięknie więc od razu może potwierdzić girl'.
Ktoś pisał, że ma dziś wizytę i ruchów nie czuje zbytnio, miałam identycznie przed ostatnia wizyta, nie wiem może stres/myślenie, że to dziś wizyta wpływa na dziecko i jest ono uśpione bardziej? Ale na usg się wierciła bardzo więc poprostu ja tych odczuć nie czułam.
U mnie na nieszczęście cały czas kopie na dole i w głowie mam tylko te szyjkę moja.. Ciągle do niej mówię żeby się ciut odwróciła i wyżej kopała ale średnio usluchana jest, co to będzie po porodzie 🤣 -
Anuska0907 wrote:Oceniają, jak są widoczne, ja mam napisane "prawidłowe narządy żeńskie "
Jak ja bym chciała mieć 33-34 lata,🥹 a w lipcu... 40 lat minęło 🫣🤫
Chodziło mi o wiek jak na pierwszą ciążę, że się stresuję bo jeszcze nie mamy dzieciolka i wiem, że jestem coraz starsza, nie wiadomo jak z rezerwą jajników i chciałabym już mieć tego smrodka przy sobie właśnie mam łożysko z przodu i nadwagę i wiem, że będę czuc mniej intensywne ruchy... ale wiedzieć to jedno, a schizowac to drugie 😂😂Kokosankaa lubi tę wiadomość
-
Ograniczam słodycze ( ciężko jest ) ale zrobię tak jak piszecie 😋AEGO wrote:Nie no, jak dziecko nie będzie jakoś bardzo niedogodnie leżało to się dowiesz 😁. Ale ja też już przed ostatnim usg, zjadłam knopersa, podobno po słodkich rzeczach dziecko się bardziej rusza. 🤷🏼♀️
-
Też bym się zamieniła. U mnie tylko lekko czuć. A u mnie już w kalendarzu 39 i 40 zbliża się wielkimi krokami 🥸Kaktusowa wrote:Zamieniłabym się z Tobą serio ! Mógłby mnie kopać gdzie chce, ale przynajmniej wiedziałabym, że jest ok, że żyje i się rusza. Ja to się nie nadaję do bycia w ciąży, za bardzo się martwię i przeżywam, a może to też przez wiek. Jakbym miała 25 lat to też inaczej, czy nawet 30... a tutaj 34 na liczniku i to tak🙄🙄
-
A ja, dziewczyny, ciągle jem słodkie, nie umiem sobie odmówić i nawet z tyłu głowy pali mi się czerwona lampka, a mimo to ulegam pączkom i innym słodyczom. Wyrzucam sobie, że szkodzę tym dziecku, martwię się i tak koło się zamyka. Też tak macie? Widziałam, że kilka z was ma cukrzycę ciążową, czy mimo to macie ochotę na słodkie i ulegacie czy trzymacie się restrykcyjnie zaleceń? Potrzebuje motywacji...
-
Kaktusowa wrote:Zamieniłabym się z Tobą serio ! Mógłby mnie kopać gdzie chce, ale przynajmniej wiedziałabym, że jest ok, że żyje i się rusza. Ja to się nie nadaję do bycia w ciąży, za bardzo się martwię i przeżywam, a może to też przez wiek. Jakbym miała 25 lat to też inaczej, czy nawet 30... a tutaj 34 na liczniku i to tak🙄🙄
U mnie od wczorajszego popołudnia też cisza 😅 Zawsze po kolacji czy śniadaniu były kopniaki a teraz bunt i nic nie czujęKaktusowa lubi tę wiadomość
-
shikaka86 wrote:A ja, dziewczyny, ciągle jem słodkie, nie umiem sobie odmówić i nawet z tyłu głowy pali mi się czerwona lampka, a mimo to ulegam pączkom i innym słodyczom. Wyrzucam sobie, że szkodzę tym dziecku, martwię się i tak koło się zamyka. Też tak macie? Widziałam, że kilka z was ma cukrzycę ciążową, czy mimo to macie ochotę na słodkie i ulegacie czy trzymacie się restrykcyjnie zaleceń? Potrzebuje motywacji...
Ja co prawda nie mam cukrzycy ciazowej, ale staram się nie jesc za dużo słodyczy chociaz... w tłusty czwartek wlecialy paczki jak złoto, wczoraj rafaello, dzisiaj zamówiłam salatke na obiad i była niedobra więc zjadłam na szybko 7daysa i teraz kolega poczęstował mnie sernikiem 🤦♀️🤦♀️ także ja to niestety nie jestem dobrym przykładem 😅shikaka86 lubi tę wiadomość
-
Kaktusowa wrote:Chodziło mi o wiek jak na pierwszą ciążę, że się stresuję bo jeszcze nie mamy dzieciolka i wiem, że jestem coraz starsza, nie wiadomo jak z rezerwą jajników i chciałabym już mieć tego smrodka przy sobie właśnie mam łożysko z przodu i nadwagę i wiem, że będę czuc mniej intensywne ruchy... ale wiedzieć to jedno, a schizowac to drugie 😂😂
Rozumiem, ale postaraj się bardziej wyluzować w tym temacie wiem,że łatwiej się mówi, ale trudniej zrobić. Ja osobiście się na początku stresowałam, ciąża nie planowana, mój już wiek, ale mimo wszystko, mimo pierwszego szoku, to bardzo sie wszyscy cieszymy,że nasza rodzinka sie powiekszy.Co do wieku, to jak tak czytam po różnych forach, to coraz częściej kobiety decydują się na pierwszą ciążę dopiero po 30. Ale rozumiem, że to Twoje pierwsze dziecko i masz prawo do różnych emocji.Kaktusowa lubi tę wiadomość
-
shikaka86 wrote:A ja, dziewczyny, ciągle jem słodkie, nie umiem sobie odmówić i nawet z tyłu głowy pali mi się czerwona lampka, a mimo to ulegam pączkom i innym słodyczom. Wyrzucam sobie, że szkodzę tym dziecku, martwię się i tak koło się zamyka. Też tak macie? Widziałam, że kilka z was ma cukrzycę ciążową, czy mimo to macie ochotę na słodkie i ulegacie czy trzymacie się restrykcyjnie zaleceń? Potrzebuje motywacji...
Ja mam tak samo jak Ty, nie potrafię z nich zrezygnować, nawet pod poduszką trzymam batony, gdzie przed ciążą słodycze, dla mnie mogły nie istnieć. Za dwa tygodnie idę na krzywą i dzień przed nie można jeść słodyczy, dobrze żeby nawet herbaty nie słodzić,żeby nie zawyrzało cukru, tak mi położna poleciła. Mam nadzieję, że wyniki będą ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2024, 14:21
shikaka86 lubi tę wiadomość
-
Kurka wodna, ja jem to, na co mam ochotę, również słodycze Z moją tendencją do tycia i tak jestem pozytywnie zaskoczona, że nic się nie dzieje. Mąż się czasem śmieje, że nasze dziecko pływa w coli i kocha słodkie 😅 cola jako jedyna pomaga mi na zgagę, która paskudnie męczy mnie od świąt
Anuska, ja usłyszałam od lekarza, że dzień przed krzywą ma być zupełnie normalny jeśli chodzi o posiłki. Ja wczoraj normalnie zjadłam Grześka i ze dwa banany, które już były mega dojrzałe, wypiłam słodką kawę i herbatę. Jeśli coś jest nie tak, to i tak się pokaże w wynikach
A co do wieku, to fakt, że coraz więcej osób decyduje się na dziecko właśnie po 30. Ja jeszcze mam 29, ale rodząc będę miała 30Anuska0907, Kaatii, Katt, Madzia35 lubią tę wiadomość
👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
shikaka86 wrote:A ja, dziewczyny, ciągle jem słodkie, nie umiem sobie odmówić i nawet z tyłu głowy pali mi się czerwona lampka, a mimo to ulegam pączkom i innym słodyczom. Wyrzucam sobie, że szkodzę tym dziecku, martwię się i tak koło się zamyka. Też tak macie? Widziałam, że kilka z was ma cukrzycę ciążową, czy mimo to macie ochotę na słodkie i ulegacie czy trzymacie się restrykcyjnie zaleceń? Potrzebuje motywacji...
Mam dokładnie tak samo. Słodkie mogłabym zajadać słodkim i mam tak od początku ciąży. Ciągle gdzieś z tyłu głowy mam żeby ten cukier ograniczyć ale jest to silniejsze ode mnie.👩🏻 - 28 lat - PCOS
🧔🏻♂️ - 29 lat
Mama - 🐶
Starania od 04.2023 r.
09.2023 r. - I miesiąc stymulacji (Aromek, ovitrelle, duphaston)
05.10.2023 - ⏸️
🩵chłopiec🩵 -
Kaktusowa wrote:Zamieniłabym się z Tobą serio ! Mógłby mnie kopać gdzie chce, ale przynajmniej wiedziałabym, że jest ok, że żyje i się rusza. Ja to się nie nadaję do bycia w ciąży, za bardzo się martwię i przeżywam, a może to też przez wiek. Jakbym miała 25 lat to też inaczej, czy nawet 30... a tutaj 34 na liczniku i to tak🙄🙄
Anuska0907, Kaktusowa lubią tę wiadomość
-
U mnie ruchy są dopiero teraz takie systematyczne i całkiem mocne, wcześniej to były cały czas muśnięcia. Mój maluch nie lubi jak leżę na prawym boku, a ja uwielbiam, ale po tych kopniakach muszę się przekręcać na lewy. Po godzinie się budzę, bo boli mnie cały lewy bok, tyłek, plecy, więc się przekręcam na prawy. Pośpię godzinę i znów się budzę, bo nie dość że zdąży mnie rozboleć prawy, to mały się uruchomi, a to jeszcze do wc trzeba iść i moja noc to max 2 godziny snu ciurkiem 😅👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
Domi_95 wrote:Mam dokładnie tak samo. Słodkie mogłabym zajadać słodkim i mam tak od początku ciąży. Ciągle gdzieś z tyłu głowy mam żeby ten cukier ograniczyć ale jest to silniejsze ode mnie.
To ja na odwrót, nie mogę jeść słodkiego w ciąży 😭 a ciągnie mnie i jak jem to mi smakuje, tylko potem jest mi strasznie niedobrze. Co mnie skuszą słodycze to potem żałuje bo mam mdłości do końca dnia.
Mnie ciąża ogólnie zmusza do zdrowej diety, bo odrzuciło mnie też od mięsa, od smażonego, od ryżu, makaron teraz już przejdzie, ale wcześniej też nie, tak samo chleb, więc zwłaszcza na początku chodziłam ciągle głodna, a nic nie mogłam jeść, bo mnie wtedy męczyły mdłości i miałam okropny jadłowstręt. Tylko owoce i warzywa. No ale dzięki temu ciągle jestem tylko 1 kg na plusie 😬Kfiatuszek666, shikaka86 lubią tę wiadomość
-
Kfiatuszek666 wrote:Dziewczyny, ale czemu Wy chcecie ograniczać słodycze? Kto Wam powiedział, ze to szkodzi dziecku? Wiadomo, ze co za dużo to niezdrowo, ale chodzi o to, ze teraz jakoś więcej ich jecie i boicie się o swoją wagę po porodzie?
Ja absolutnie nie boję się o wagę, przytyłam 7 kg i teraz ważę 56 kg i jeszcze dodatkowe parę mam zamiar przytyć, bo chcę kp,a wiem,że waga będzie lecieć, więc niech ma z czego, a nie chcę być znów taka szczupła. W drugiej ciąży przytyłam 18 kg I też lubiłam bardzo słodycze, a po porodzie 6 miesiecy i waga byla wyjsciowa, a bardzo chciałam żeby parę kg zostało. Jak się bardziej obawiam, tylko cukrzycy ciążowej niczego więcej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2024, 15:48
Kfiatuszek666, Kokosankaa lubią tę wiadomość
-
Nowa_Ola wrote:Kurka wodna, ja jem to, na co mam ochotę, również słodycze Z moją tendencją do tycia i tak jestem pozytywnie zaskoczona, że nic się nie dzieje. Mąż się czasem śmieje, że nasze dziecko pływa w coli i kocha słodkie 😅 cola jako jedyna pomaga mi na zgagę, która paskudnie męczy mnie od świąt
Anuska, ja usłyszałam od lekarza, że dzień przed krzywą ma być zupełnie normalny jeśli chodzi o posiłki. Ja wczoraj normalnie zjadłam Grześka i ze dwa banany, które już były mega dojrzałe, wypiłam słodką kawę i herbatę. Jeśli coś jest nie tak, to i tak się pokaże w wynikach
A co do wieku, to fakt, że coraz więcej osób decyduje się na dziecko właśnie po 30. Ja jeszcze mam 29, ale rodząc będę miała 30
Rozumiem, tylko ja mam czasem mam tak, np wczoraj wieczorem oglądałam netflixa i zjadłam moja ulubioną białą czekoladę, nie kostkę dwie,a cała tabliczkę. Oczywiście, mężowi się zebrało,że był za długo pod prysznicem, tak bym się z nim podzieliła 😆Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2024, 16:09