Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
A widzisz właśnie miałam zgłębić temat bo co chwila zmieniają. Torbę też ta właśnie mam na oku 😀Nowa_Ola wrote:Emimo, podobno pępek teraz najlepiej pielęgnować na sucho, oczyszczać tylko wokół patyczkiem. A torbę do szpitala to ja już wiem, że będę mieć Mommy Bag, bo jest bardzo pojemna. Bardzo często jeździmy po Polsce, więc przyda mi się w podróży również
26.10 11dpo ⏸️
14.11 ♥️
🙋♀️40 lat
👧2003
👦2008
👧2010
👧2021
👶2024
-
No, to przynajmniej teraz jestem pewna, że ubranek na 56 i 62 mam tyle, że starczyłoby na czworo dzieci - zapasy od teściowej, znajomych itd. Wszyscy mają zapowiedziane, żeby ŻADNYCH ubranek nam nie kupować póki co.
Mam głównie body, pajacyki, pojedyncze śpioszki / spodenki, teściowa wrzuciła nam też jakieś kocyki ("do wózka, łóżeczka, żeby podłożyć na podłogę").
Czyli wychodzi na to, że jakiś rożek i śpiworki są potrzebne jeszcze? I coś jeszcze tak na zdrowy rozum? Poza pieluchami tetrowymi i rzeczami stricte higienicznymi?
Zakup wózka mnie przeraża, zwłaszcza, że widzę, że to już trzeba się rozglądać. Próbuję wrobić w to możliwie bardzo męża, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie. Lepiej przyinwestować i kupić jakiś milion w jednym? Czy 2w1 byle dobry? Zależy nam, żeby na podstawowych wybojach dawał sobie radę, fotelika do auta w zestawie nie potrzebujemy (jakiś już mamy, stosunkowo nowy, jeszcze nie wiem, jakiej firmy, będę potem sprawdzać, które wózki mogłyby być z nim kompatybilne)
Panika nie jest totalna, byłam teraz w sobotę na dniu otwartym w szpitalu, gdzie chcę rodzić, wszystko pięknie ładnie.
A, właśnie. Laktatory? W jaki sposób mierzy się brodawkę, czy ma ona szansę jeszcze w ciąży urosnąć i czy jest sens już rozglądać się za laktatorem? Chcę karmić piersią, moja mama miała problemy, bo szybko zniknął jej pokarm, więc wydaje mi się, że laktator się przyda. Ale to się kupuje w ostatniej chwili czy jak?
A, któraś z was pytała o leki na katar bezpieczne w ciąży. Leków stricte nie miałam przepisanych, ale w pierwszym trymestrze książkowo pokonałam katar irygacją zatok i inhalacjami (garnek, łyżka soli, trochę tymianku, wrzątek, ręcznik na głowę). Do tego sok malinowy, imbir i miód doustnie w różnych konfiguracjach. Dwa dni i po wszystkim.
Po raz pierwszy leczyłam się full naturalnie i zadziałało, sama byłam zdziwiona. -
Z wózkiem jak kto woli - ze swojego doświadczenia i większości osób w moim otoczeniu mówię, że lepiej zainwestować później w fajną spacerówkę kompaktową, bo wydaje mi się, że większość mam choćby się zarzekała (jak ja 😂), że będzie używać spacerówki z zestawu 2w1 stwierdza, że jednak woli coś bardziej lekkiego i kompaktowego, wiec moim zdaniem nie warto szaleć z gondolami i 2w1, bo są na chwile. No ale są jednak mamy, które kupują super hiper wypasione wózki i używają ich tez później. Nie wiem tylko jak z wielkością tych spacerówek w tych droższych wózkach, bo większość spacerówek z 2w1 nie wystarczy wielkością do końca wozkowania, zwłaszcza jak się trafi spory maluch
Wiec niestety - musisz to przemyśleć sama pod siebie 😅
Z pieluch polecam osobiście bardzo bardzo bambusowe, są mięciutkie i przyjemne w dotyku, w porównaniu do szorstkiej nieprzyjemnej tetry, No ale jak okaze się maluch mocno ulewajacy to jednak ilość potrzebnych pieluch mocno się zwiększa, a tetra jednak dużo tańsza.
Z laktatorem wszystko zależy od tego jak często chcesz go używać. Na pewno kupuj elektroniczny, nawet jakbyś myślała o sporadycznym odciąganiu (tak jak ja myślałam), wystarczyło, ze jedna sesje zrobiłam ręcznym i wysłałam męża na miasto po elektryczny laktator 😂
-
meggie94 wrote:Tak potwierdzam Nie dość ze ciężko się rozsmarowują to potem zmycie ich to nie taka prosta sprawa, trzeba je zmywać „na tłusto”. Nam się sprawdził do ich zmywania olejek z musteli
O matko, a ja właśnie taki kupiłam 😂 emolium suncare mineralny krem spf 50. Ale tez czytałam, ze skory noworodka nie powinno się smarować niczym, a w przypadku słońca po prostu chronić maluszka w cieniu. -
nick nieaktualny
-
meggie94 wrote:
Z laktatorem wszystko zależy od tego jak często chcesz go używać. Na pewno kupuj elektroniczny, nawet jakbyś myślała o sporadycznym odciąganiu (tak jak ja myślałam), wystarczyło, ze jedna sesje zrobiłam ręcznym i wysłałam męża na miasto po elektryczny laktator 😂
Myślę o elektrycznym, nawet bym się za nim teraz rozglądała, bo wydać 200 na wygodę to nie jest bardzo wielki majątek (przy wózku to jak waciki). Tylko szukam info, kiedy jest sens kupić, żeby brodawki nie urosły na ostatnią chwilę, a do czerwca kupa czasu jeszcze.
OKEJ, właśnie doczytałam, że po 32 tygodniu się dobiera i już wiem, jak się mierzy brodawkę -> poradnik jest na stronie Neno i w sumie rozważam póki co tą firmę, chyba że odradzacie bardzo
-
Kfiatuszek666 wrote:O matko, a ja właśnie taki kupiłam 😂 emolium suncare mineralny krem spf 50. Ale tez czytałam, ze skory noworodka nie powinno się smarować niczym, a w przypadku słońca po prostu chronić maluszka w cieniu.
Dokładnie, alternatywy nie ma dla mineralnych dla maluszka, najlepiej go w ogóle nie wystawiać na słońce 😊
Madzia35 lubi tę wiadomość
-
Coffeebreak wrote:Ja polecam 2w1 ale podkreślam jeszcze raz że nie kupuje się gondoli tylko kupuje się spacerówkę. Musisz wybrać spacerówkę która ci odpowiada i wtedy wziąć zestaw dwa w jednym. Inaczej faktycznie możesz być po tych kilku miesiącach niezadowolona i chcieć zmieniać na inny.
Mam wózek służył przez 4 lata i to taki jaki wybrałam oryginalnie. Nie miałam potrzeby zmiany na inny. Miałam kilka kryteriów wyboru ale pamiętam że jednym z najważniejszych był rozmiar wózka po złożeniu (oczywiście musiał się składać razem ze spacerówką)i żadnych pompowanych kół - to akurat nietypowe ale nie mam ochoty latać po wulkanizatorach z kapciem 😅. Jak dla mnie tylko gumowe jak w cybexach właśnie
Po wózkach które stoją na dole na klatce widzę też że babeczki nie zmieniają wózków dwa w jednym na inne - czyli mam skrajnie inne doświadczenia niż meggie.
Tylko jedna pani zmieniała wózek kilka razy ale jej dziecko faktycznie było i jest bardzo duże/ciężkie. Na roczek ważył 18kg - zazwyczaj roczne dziecko to około 10kg . W dodatku jej rodzina prowadzi komis/szmateks więc ma dostęp do tanioszek
Jeszcze taki czynnik praktyczny- osobiście byłoby mi szkoda wywalać znowu przynajmniej półtora tysiąca. Wolałam wybrać raz a dobrze a kasę przeznaczyc na coś innego😅
Jak kupuje się nowe to na pewno lepiej od razu porządnie przemyśleć temat pod spacerówkę i tu się w 100% z Tobą zgadzam 😊 my dla córki kupiliśmy 2w1 za 500 zł używany a potem spacerówkę Valco Snapa która uwielbiam w super stanie za 800 zł, wiec finalnie nawet na dwa wózki nie wyszło mi 1500 zł 😁
-
Z serii martwienia się ciąg dalszy:
Mimo leczenia głupie grzybki dalej siedzą tam, gdzie ich nie powinno być, posiew znowu pozytywny. Mam nadzieję, że lekarka przepisze mi jutro jakieś potężne coś, co je wszystkie wybije
Już miałam nadzieję, że mogę bez problemu współżyć, może niedługo nawet pójść na basen, a tu duuupa. Leki były brane, bielizna cała wyprana w 60 stopniach, a te pierdółki dalej żyją i to się jeszcze namnożyły...
I niby wiem, że póki co infekcja nie jest niebezpieczna dla małego, ale się głupio martwię. Wcięłam już pół czekolady i wiem, że nie powinnam więcej, ale kurcze, dzisiaj moja kolej na zły dzień
-
Rozumiem Cie, ja w tej ciazy juz 3 razy bralam leki a i tak mam wrazenie ze co pare dni infekcja wraca, mam juz jej dosc😔 ostatnio kupiłam juz nawet lactacid dla ciezarnych bo myslalam ze to cos pomoze ale chyba mam na niego uczulenie bo po nij jest jeszcze gorzej i wrocilam z powrotem do tego zwyklego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2024, 16:10
-
Ja dzisiaj po wizycie, 22+1 i dalej nie znam płci, dziecko spało w takiej pozycji że nie było szans zobaczyć... Jestem już poirytowana Oglądałam ciuszki ale ciężko kupić coś neutralnego, są albo śliczne typowe dla dziewczynek albo dla chłopców. Następna wizyta za 4 tygodnie, chyba pójdę do innego ginekologa wcześniej na samo USG, mam pakiet prywatnej opieki medycznej więc mi nie zależy, ale naprawdę no irytacja już jest 🥲 Chocisz i tak najważniejsze że wszystko dobrze❤️
Coffeebreak, Madzia35, Kaktusowa, Domi_95, Saimi, meggie94, Katt, Emimo, Kokosankaa lubią tę wiadomość
-
Skarbek001 wrote:Ja dzisiaj po wizycie, 22+1 i dalej nie znam płci, dziecko spało w takiej pozycji że nie było szans zobaczyć... Jestem już poirytowana Oglądałam ciuszki ale ciężko kupić coś neutralnego, są albo śliczne typowe dla dziewczynek albo dla chłopców. Następna wizyta za 4 tygodnie, chyba pójdę do innego ginekologa wcześniej na samo USG, mam pakiet prywatnej opieki medycznej więc mi nie zależy, ale naprawdę no irytacja już jest 🥲 Chocisz i tak najważniejsze że wszystko dobrze❤️
Ja jak byłam na wizycie żeby poznać płeć, to przed zjadłam z 5 cukierków, robiłam tak na kolejnych chyba 3 wizytach i mała zawsze była ruchliwa, nie spała. Do teraz tak jest, jak zjem jakiś batonik to do 10 minut buszuje w brzuchu.
Może spróbuj na sobie,życzę aby się powiodło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2024, 17:41
👩40 🧑41
31.12.2008 💒
24.12.2007💙
19.08.2011💙
14.06.2015💙
28.05.2024💝 Jest już na świecie Zuzia waga 3360 i 55cm
-
Skarbek001 wrote:Ja dzisiaj po wizycie, 22+1 i dalej nie znam płci, dziecko spało w takiej pozycji że nie było szans zobaczyć... Jestem już poirytowana Oglądałam ciuszki ale ciężko kupić coś neutralnego, są albo śliczne typowe dla dziewczynek albo dla chłopców. Następna wizyta za 4 tygodnie, chyba pójdę do innego ginekologa wcześniej na samo USG, mam pakiet prywatnej opieki medycznej więc mi nie zależy, ale naprawdę no irytacja już jest 🥲 Chocisz i tak najważniejsze że wszystko dobrze❤️
Dałam lajka, że wszystko dobrze 😊 nie dziwię Ci się, że jesteś poirytowana, a jak masz prywatną opiekę to idz wcześniej, może się uda sprawdzić kto mieszka w brzuchu ja korzystam z luxmedu jak mnie coś niepokoi bo po co mam płacić 250 zł jak mam pakiet 🙃 do mojej gin chodzę raz na miesiąc zazwyczaj.
-
Też dziś marudzę. Zaczął mnie boleć kręgosłup na szczęście nie jakoś mocno. A teraz boli mnie po dwóch bokach brzuch. Widzę że dużo urósł mi brzuch więc pewnie wszystko się naciąga. Wzięłam nospe i leżę.
Mały rusza się dużo więc pewnie i narządy mnie bolą 😅 jestem dziś 24+1 w środę mam wizytę u swojego lekarza. Czuję też dziś żebra. Więc pewnie też podchodzi już wyżej. -
Nowa_Ola wrote:To ja dołączę do marudzących - jutro czeka mnie krzywa Uznałam, że dość odwlekania, idę na krzywą i koniec kropka! Kupiłam sobie glukozę, wodę chłodzę w lodówce, jakoś muszę przetrwać
Powodzenia! Nie ma się czego bać, glukoza smakowa jest bardzo dobra, jak lemoniadka 😀 Nie wiem czemu to badanie jest owiane taką złą sławą 🙂
Nowa_Ola lubi tę wiadomość
-
Skarbek001 wrote:Powodzenia! Nie ma się czego bać, glukoza smakowa jest bardzo dobra, jak lemoniadka 😀 Nie wiem czemu to badanie jest owiane taką złą sławą 🙂
Nie dziękuję! Z racji tego, że mam insulinooporność to miałam już tę przyjemność badać krzywą glukozy i insuliny
Tylko wtedy zrobiłam błąd, bo dostałam w aptece buteleczkę z już rozrobioną glukozą pomarańczową, ale ta butelka miała jakieś 100ml. Teraz będę mądrzejsza, kupiłam cytrynową, biorę swój kubek i chłodną wodę z lodówki. Rozrobię ją w 250 czy tam 300 ml, nie pamiętam w ilu można, będzie łatwiej. Glukoza w smaku nie była zła, tylko strasznie chciało mi się po niej siusiu, biegałam co 5 min do toalety a ludzie patrzyli na mnie jak na wariata 😂 Jutro dam znać jak mi poszło ☺️
👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵
