Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie tak plecy w nocy bolały około 19 t.c., ale wtedy spać nie szło, bardzo bolały mnie biodra z ciągłego obracania się tylko na boki, spanie na plecach też bolało mimo, że miałam poduszkę ciążową do spania (w sumie to więcej mi przeszkadzała niż służyła). Teraz tak nie boli, ale podkładam jaśki pod uda, brzuch a kołdrę za plecy uciskam i jakoś mi wygodniej. Może to kwestia przywyknięcia do pewnych pozycji spania, a może taki czas około 19-20 tygodnia i potem przechodzi? Nie wiem, mam nadzieję, że Wam to minie a mi nie powróci 😅
-
Te foteliki cybexa sa fajne ale naprawde ciezkie, moja siostrzenica ma i ostatnio mialam okazje go podniesc to sam wazy chyba ok 6kg a to naprawde czuc, przy pierszym mialam jakis najzwyklejszy z zestawu 3w1 i sam byl lekki ale jak wsadzalam mloda ktora urodzila sie 3300g i caly czas byla blizej 25centyla to bylo mi ciezko wiec nie wyobrazam sobie jak mialabym ja nosic nawet tylko wyjmujac z auta w tak ciezkim
-
Dla synka kupiliśmy avionaut pixel z bazą i super nam się sprawdzał. Chłopak bardzo ładnie w nim leżał. Nigdy głowa mu nie opadła. Przez pierwsze miesiące naprawdę jego ogromnym plusem było to, że był lekki i robiło to ogromną róznice w porównaniu do popularnego Cybexa, którego moja koleżanka po miesiącu nie była już w stanie z dzieckiem dzwigać po schodach. Koło 11 miesiąca przesiedliśmy się już do drugiego fotelika tym razem już obrotowego beSafe, a pixela była okazja sprzedać sąsiadom. Teraz dostanę od siostry maxi cosi pebble pro.
Z minusów avionauta Synek się w nim pocił, na pewno była to kwestia materiału.. no i strzelająe czasem gumki od daszka, ale wydaje mi się, że obie kwestie w nowej wersji mogli już poprawić
My każdy fotelik przed zakupem sprawdzaliśmy w 8gwiazdkach -
nick nieaktualny
-
Ja mieszkam na parterze wiec bieganie z fotelikiem po schodach odpada. Mam miejsce 2 kroki od wejścia do klatki, zero schodów także czysta i szybka droga.
Wiem, ze avionaut jest lekki, ale z drugiej strony wszystkie inne nosidełka waza 4,5kg, nie ma różnicy czy Maxi czy Cybex, Britax. Także zobaczymy, odbierzemy auto, pojedziemy kupić to wiadomo, ze dobierzemy najlepszy do auta. Tylko koniecznie baza obrotowa. -
Witaj foxy. Też mam dziecko z 2021 z maja tylko córcie. Teraz czekamy na synka
Odnośnie avionaut też widziałam, że synek koleżanki się w nim strasznie pocił. My w tym samym czasie mieliśmy bugaboo turtle i kompletnie nie było tego problemu
Teraz kupiłam Cybex ale nie planuje go nosić będę wpinać do wózka 😀Foxy wrote:Dla synka kupiliśmy avionaut pixel z bazą i super nam się sprawdzał. Chłopak bardzo ładnie w nim leżał. Nigdy głowa mu nie opadła. Przez pierwsze miesiące naprawdę jego ogromnym plusem było to, że był lekki i robiło to ogromną róznice w porównaniu do popularnego Cybexa, którego moja koleżanka po miesiącu nie była już w stanie z dzieckiem dzwigać po schodach. Koło 11 miesiąca przesiedliśmy się już do drugiego fotelika tym razem już obrotowego beSafe, a pixela była okazja sprzedać sąsiadom. Teraz dostanę od siostry maxi cosi pebble pro.
Z minusów avionauta Synek się w nim pocił, na pewno była to kwestia materiału.. no i strzelająe czasem gumki od daszka, ale wydaje mi się, że obie kwestie w nowej wersji mogli już poprawić
My każdy fotelik przed zakupem sprawdzaliśmy w 8gwiazdkach -
nick nieaktualny
-
U nas w Maxi Cosi córka też się pociła latem. Wydaje mi się, że w tych łupinach to częsty problem, dzieciaczki jeszcze mają słabą termoregulację, a w foteliku są i z tyłu i z boku otoczone, jeszcze do pewnego czasu tymi dodatkowymi wkładkami. Trochę pomógł zakup wkładki antypotowej po tym jak już tą noworodkową wyjęliśmy.
-
My kupujemy Maxi Cosi bo na niego mamy wejście do gondoli.
Ja zabieram się za wyprawkę. Wczoraj kupiłam sobie już koszulę do spania na teraz i też po porodzie.
Muszę poszukać jaki laktator/butelke/smoczek wybrać. Chce w przeciągu dwóch tygodni mieć wszystko co z apteki i mieć spakowana torbę do porodu przynajmniej z grubsza.Kfiatuszek666 lubi tę wiadomość
-
A ja mam bardzo duży problem z wózkiem. Nie mogę się zdecydować. Byłam bardzo nastawiona na Roan Ivi, ale wczoraj byliśmy oglądać Espiro Miloo i jestem zachwycona wykonaniem i wyglądem wózka.
Roan ma lepszą amortyzację, chociaż zastanawiam się czy aż tak miękki wózek jest mi potrzebny na spacery po chodnikach z kostki czy asfalcie.👩🏻 - 28 lat - PCOS
🧔🏻♂️ - 29 lat
Mama - 🐶
Starania od 04.2023 r.
09.2023 r. - I miesiąc stymulacji (Aromek, ovitrelle, duphaston)
05.10.2023 - ⏸️
🩵chłopiec🩵 -
na pewno cos jest w tej termoregulacji dzieci, ale z drugiej strony jak przesiedlismy sie do drugiego fotelika, z wykończeniem materiału taka siateczką, która miała powodować, że dziecko nie będzie się pocić to nagle problem znikł jak ręką odjął.
teraz łupinę dostanę za darmo więc pokombinuje tylko z jakąś wkładką przeciwpotową.
co do wózka to my zostajemy przy bugaboo fox2 bo kochamy z mążem ten wózek. Zrobie mu tylko mały upgrade. Dokupie budkę letnią, bo letnią mamy kremową wiec unisex i pożycze od siostry wentylowany element gondoli i będziemy śmigać -
Domi_95 wrote:A ja mam bardzo duży problem z wózkiem. Nie mogę się zdecydować. Byłam bardzo nastawiona na Roan Ivi, ale wczoraj byliśmy oglądać Espiro Miloo i jestem zachwycona wykonaniem i wyglądem wózka.
Roan ma lepszą amortyzację, chociaż zastanawiam się czy aż tak miękki wózek jest mi potrzebny na spacery po chodnikach z kostki czy asfalcie.
Miloo jest piękny, też jestem nim zauroczona. 😍 Ale ogólnie Espiro ma fajne wózki. No i one jakby co też mają ten dodatkowy pałąk do stabilizacji gondoli. I też bym brała Miloo, ale tak jak już chyba kiedyś wspomniałam potrzebuję gondoli rozkładanej na płasko, 😫 także raczej kompromisowo zostaniemy przy Espiro Yoga. No wizualnie sercem przy Miloo, ale niestety przy trójce muszę patrzeć też na praktyczność. 🙈Domi_95 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny jestem już 25+ 4 i wczoraj na wieczór bolał mnie brzuch po bokach. Wzięłam nospe i przeszło. Dziś czuję podobnie. Boli jak leżę. Wiecie może co to? Dzidzia jest bardzo aktywna i mocno mnie kopie. Ale dziś to nawet boli jak stoję. To jest zlokalizowane tak jak pępek tylko że z boku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2024, 13:17
-
Kasia1988 wrote:Dziewczyny jestem już 25+ 4 i wczoraj na wieczór bolał mnie brzuch po bokach. Wzięłam nospe i przeszło. Dziś czuję podobnie. Boli jak leżę. Wiecie może co to? Dzidzia jest bardzo aktywna i mocno mnie kopie. Ale dziś to nawet boli jak stoję. To jest zlokalizowane tak jak pępek tylko że z boku.
Kasiu, ja też mam sporo bóli rożnych i lekarz mi cały czas tłumaczy, że dopóki nie ma plamień czy takiego bólu który nie przechodzi po dawce nospy, to muszę pamiętać, że wszystko się tam rozciąga. Jeśli czujesz się zaniepokojona - leć do lekarza lub na IP. Pamiętaj, lepiej wyjść na wariatkę, niż coś zbagatelizować Mam nadzieję, że Twój dzidziuś po prostu robi sobie więcej miejsca.👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
Hej, ja po wizycie u innej gin. Mój niestety już nie będzie przyjmował i pracował w tym szpitalu w którym będę rodzic, jestem do niego przyzwyczajona od 13 lat. Prowadził 3 poprzednie moje ciążę i aktualna i mam straszny dylemat co dalej. Umówiłam się do innej gin na NFZ z polecenia. Na wizycie usg stwierdziła tylko ze wszystko ok, żadnego zdjęcia żadnej informacji o wadze no nic a zawsze takoe informacje miałam. Poinformowała mnie tylko ze mam przepuklinę pempkowa i po porodzie powinnam to zoperowac.
Powiedziałam jej o mojej sytuacji rodzinnej i stwierdziła żeby się nie przejmować a po porodzie zadbać o siebie, schudnąć, zrobić sobie cycki, włosy, pośladki co tylko chcę... zatkało mnie... jedyne czego się najbardziej boję to jakiejkolwiek interwencji chirurgicznej a ta mi wyjeżdża z takimi tematami... cycki mam duże (75f) a ta mi proponuję żeby cycki poprawić 🤦♀️ jestem zniesmaczona tą wizytą, nie wiem nic poza tym że "wszystko ok" mam skierowanie na usg piersi i na obciążenie glukoza i widzimy się za miesiąc. A w karcie ciąży zobaczyła poprzedniego lekarza I mówi i widzę że jest zdrada bo zmieniłam lekarza....
Ja już sobie z tym wszystkim nie radzę. Na każdym kroku coś jest nie tak, na każdym kroku mam jakieś schody. Czy to wszystko nie może się w końcu ułożyć i żeby to maleństwo choć przez chwilę mogło odpocząć od mojego stresu? 😪 -
Gosia9 wrote:Hej, ja po wizycie u innej gin. Mój niestety już nie będzie przyjmował i pracował w tym szpitalu w którym będę rodzic, jestem do niego przyzwyczajona od 13 lat. Prowadził 3 poprzednie moje ciążę i aktualna i mam straszny dylemat co dalej. Umówiłam się do innej gin na NFZ z polecenia. Na wizycie usg stwierdziła tylko ze wszystko ok, żadnego zdjęcia żadnej informacji o wadze no nic a zawsze takoe informacje miałam. Poinformowała mnie tylko ze mam przepuklinę pempkowa i po porodzie powinnam to zoperowac.
Powiedziałam jej o mojej sytuacji rodzinnej i stwierdziła żeby się nie przejmować a po porodzie zadbać o siebie, schudnąć, zrobić sobie cycki, włosy, pośladki co tylko chcę... zatkało mnie... jedyne czego się najbardziej boję to jakiejkolwiek interwencji chirurgicznej a ta mi wyjeżdża z takimi tematami... cycki mam duże (75f) a ta mi proponuję żeby cycki poprawić 🤦♀️ jestem zniesmaczona tą wizytą, nie wiem nic poza tym że "wszystko ok" mam skierowanie na usg piersi i na obciążenie glukoza i widzimy się za miesiąc. A w karcie ciąży zobaczyła poprzedniego lekarza I mówi i widzę że jest zdrada bo zmieniłam lekarza....
Ja już sobie z tym wszystkim nie radzę. Na każdym kroku coś jest nie tak, na każdym kroku mam jakieś schody. Czy to wszystko nie może się w końcu ułożyć i żeby to maleństwo choć przez chwilę mogło odpocząć od mojego stresu? 😪
Może w innej placówce znajdzie się ktoś bardziej empatyczny? Może któraś znajoma poleci ci lepszego ginekologa? Spróbuj czytać opinie.
Z doświadczenia wiem, że trudno o dobrego lekarza: człowieka i diagnostę. -
Wiem, że łatwo się mówi, ale Iss ma rację, przecież to nie Twoja wina, że trafiłaś na takiego lekarza. Ja kilka razy byłam w Luxmedzie i faktycznie opinie co do lekarzy się zgadzały. Jak lekarz miał kiepskie opinie to niestety się to potwierdzało. Pamiętam jak poszłam we wczesnej ciazy, a gin (kobieta) do mnie, że ona nie wie czy z tego coś będzie, w sumie to 80% kobiet poroni na tym etapie i że mam zrobić betę i przyjść za miesiąc... no mogła to powiedzieć w inny sposób. No a Mały się rozwija prawidłowo, tylko za szybko poszłam do gin. Najważniejsze, że się dzidziolek zdrowo i dobrze rozwija ❤️